Super Orły zapewnią sobie awans? Grupa D z kursem 4.00
Jak widać są rzeczy niezmienne. Jedno z nich to na pewno minimalna liczba bramek na turnieju Pucharu Narodów Afryki w Kamerunie, a nawet ich brak. Kolejny dzień z tymi rozgrywkami za nami i zobaczyliśmy w końcu nieco więcej bramek, ale do jakich niespodzianek jednak nie doszło . Takie rozstrzygnięcia powodują, że w 3 kolejce będzie jeszcze trochę emocji w walce nawet o 2 miejsce. Sobota to rywalizacja w grupie D, gdzie faworyci muszą, a reszta tylko może. To powoduje, że znów te mecze będą dosyć mocno zacięte i patrząc po tym, co działo się do tej pory, nie zapowiadają się pogromy. Na tyle meczów tylko raz padła wygrana różnicą większą niż gol. Jak będzie teraz? Zapraszam do analizy.
Kod promocyjny Superbet <— Kliknij i zarejestruj się!
Nigeria – Sudan
Przy tych rozstrzygnięciach w 1 kolejce mamy tu spotkanie, które może decydować nawet o pozycji lidera po 2 seriach gier. Aktualnie 1 drużyna w tabeli podejmie 2. Nie nazwałbym tego hitem, bowiem taki już w tej grupie się odbył i padł łupem wydaje się, że faworyta. Teraz już pozostały im tylko i wyłącznie spotkania, w których punktować muszą. Rywale z Sudanu już tylko mogą. Jeśli coś uda się ugrać, to będzie duże zaskoczenie. Jak ten mecz się potoczy?
Nigeria
Rzeczywiście, posiadanie Kelechi Ichenacho w swoim zespole ma swoje plusy. Ten zastąpił Victora Osimhena w ataku w spotkaniu z Egiptem i odpłacił się zwycięską bramką w spotkaniu z Egiptem. Napastnik Leicester City udowodnił swoją wysoką formę z klubu i kolejny raz w tym sezonie został bohaterem. Super Orły zdecydowanie były lepszą ekipą z gry, miały swój pomysł na ten mecz i gdyby nie całkiem niezła postawa rywala w defensywie to kto wie, może to zwycięstwo byłoby okazalsze, bowiem sytuacji naprawdę nie brakowało. Widać było Nigerię, która chce i jest nastawiona na atak. Oddali 5 celnych strzałów, co jak na spotkanie z takim rywalem, potencjalnie dobrze broniącym, jest dobrym bardzo dobrym. Wieloma momentami nie widać było tego, że ci gracze występujący w Europie potrzebują się nieco dostosować do warunków atmosferycznych i zmiany stylu gry. Chukwueze, Ndidi i wspomniany snajper Lisów zagrali dobre spotkania, a wspólne treningi i po prostu coraz dłuższy czas powodować powinny, że ta gra będzie wyglądać z czasem już tylko lepiej.
Sudan
Wydaje się, że to jest najsłabsza drużyna w grupie i osiągnięcie przez nich remisu z Gwineą Bissau było sukcesem. Wynik, w którym nie padła ani jedna bramka stawia ich w korzystnej sytuacji, bo wystarczy im chyba wygrana w tych 2 spotkaniach, aby realnie myśleć o wyjściu z grupy. Należy jednak spojrzeć na statystyki z tamtego spotkania, a te mówią, że spotkanie stało na dosyć wyrównanym poziomie, ale z tą różnicą, że jednak to Sudan był nastawiony na głębszą defensywę przez wiele momentów i decydował się na wyprowadzanie kontrataków. Poza tym szczęśliwie zakończyło się to spotkanie, bowiem jeden z zawodników rywali nie zdołał wykorzystać szansy z rzutu karnego. Z jednej strony mogą oni czuć wielkie zadowolenie z oczka w turnieju, aczkolwiek moim zdaniem tylko na tyle ich stać w tych rozgrywkach. Warto powiedzieć, że oni od kilku ładnych miesięcy nie zanotowali żadnej wygranej w meczu o punkty. Taki stan utrzymuje się od czerwca i spotkania w ramach kwalifikacji do FIFA Arab Cup i wyjazdowej wygranej z Libią 1:0. To już pół roku i niewiele zapowiada, by to miało się zmienić.
Co typować?
Wydaje się, że Nigeria szybko przejmie inicjatywę w tym spotkaniu, będzie stwarzać kolejne sytuacje, ale pytanie najważniejsze jest takie, kiedy otworzą wynik spotkania? Przy tym potencjale, który mają to mogą to zrobić przed upływem ostatniego gwizdka w 1 połowie. Na pewno podejście Sudanu może być bardziej defensywne niż z Gwineą Bissau. Super Orły są bardzo groźne, gdy rozkręcą się, zwłaszcza w turnieju. Wielu faworytów w turniejach jednak strzela gole w 1 połowach, a potem już ich sama gra wygląda różnie. W 1 kolejce bramka Icheanacho padła w 30 minucie. Teraz myślę, że powtórka i prowadzenie do przerwy w stosunku 1:0 również jest prawdopodobne.
Gwinea-Bissau – Egipt
Mamy tu spotkanie dwóch drużyn, które na pewno nie są zadowolone z przebiegu tej pierwszej kolejki, bo liczyły na więcej z gry, na lepszy wynik, a teraz może być nawet tak, że ta strefa miejsc 1-2 będzie dla nich już nie do zdobycia jeśli tylko osiągną wynik niesatysfakcjonujący. Ci pierwsi zwani jako Djurtus (rasa dzikiego psa w faunie Gwinei) kontra Faraonowie w meczu o wszystko w 2 kolejce Pucharu Narodów Afryki. Kto wyjdzie zwycięsko?
Gwinea-Bissau
Od pewnego czasu ta reprezentacja ma bardzo duży problem jeśli chodzi o strzelanie bramek. Skoro nie udaje się tego nawet zrobić z rzutu karnego, to może być bardzo ciężko w inny sposób. Gwinea nie strzelała przed turniejem, nie robi tego w jego trakcie, a seria spotkań bez gola i bez wygranej wciąż trwa. Wynosi już 5 kolejnych spotkań, a zapoczątkowana była jeszcze w trakcie eliminacji do Mistrzostw Świata, gdzie w trakcie 4 meczów stracili aż 8 bramek, a z tego 2 to były remisy bezbramkowe. Pozytywem może być więc poprawa jakości w defensywie, bo to był ich już 3 wynik 0:0 z rzędu. Takie granie chyba jednak nie jest czymś, na co liczyli, wszak mieli momenty bardzo dobrej gry w ataku, jak chociażby efektowna wygrana na terenie Sudanu 4:2. 3 miejsce po 1 kolejce jest niezłym punktem wyjściowym w obliczu meczu Nigerii z Sudanem, ale by pozbyć się jednego rywala w walce o 2 lokatę należy to spotkanie wygrać, a ciężko o to będzie nie potrafiąc przełamać się w ataku.
Egipt
Widać, jak trudna jest rola Mohameda Salaha w tej reprezentacji. Nie ma on w zasadzie żadnego wsparcia od swoich kolegów występujących w rodzimej lidze. On w zasadzie i Mohamed Elneny starają się w jakiś sposób dawać uśmiech na ustach swoich kibiców, ale jak na razie to się nie udaje. Gracz Liverpoolu w meczu z Nigerią był niemal wyłączony z gry i próbować dać jakieś pojedyncze przebłyski, akcje indywidualne, ale defensywa rywala na to nie pozwalała. Stąd też tak słaba postawa Egipcjan w ofensywie, gdyż nie mieli wykreowanej jakiejś klarownej sytuacji, która pozwoliłaby przynajmniej na remis. Na pewno odważniejsza gra w tym spotkaniu będzie kluczem do pozostania w turnieju. Trzeba zdać sobie sprawę, że nie można pozwolić sobie już na stratę punktów, a gra już tylko z najsłabszymi ekipami w grupie. Czy Egipt na to stać? Zdecydowanie tak, w poprzednich meczach potwierdzał swoją jakość, jednak to jest turniej, który nie wybacza błędów. Rywal udowodnił, że umie grać na 0 z tyłu. Czy zobaczymy inny Egipt?
Co typować?
Tak na moje oko to może być mecz, w którym o wszystkim zadecyduje jedna bramka. Nie liczę na otwarte widowisko. Gwinea może być zadowolona z remisu, bo pozytywny układ drugiego meczu daje im 2 miejsce po 2 meczach. Możliwe więc nieco bardziej defensywne nastawienie, ale i pilnowanie Salaha, pewnie momentami podwajanie lub potrajanie go w momentach, gdy będzie mieć piłkę. To mocno utrudni grę Egipcjanom. Dlatego też zagram na liczbę bramek w meczu. Ten może nie różnić się od wielu w tym turnieju.
Fot. Xinhua / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze