Start czy Legia – kto przejmie inicjatywę w finale OBL? Gramy singla z kursem 2.00!

E.J. Onu and Ojārs Siliņš

Przed nami drugi mecz finału Orlen Basket Ligi: Start Lublin podejmuje Legię Warszawa. Gospodarze prowadzą 1:0 po zaciętym otwarciu serii, ale Legia z pewnością zrobi wszystko, by wyrównać stan rywalizacji. Szykuje się kolejny fizyczny, intensywny pojedynek dwóch równorzędnych ekip.

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów + 60 zł bonusu za zadania + 199 zł w akcji specjalnej

Standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz  859 zł!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIEPROMO kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 199 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Start Lublin vs Legia Warszawa

Skorzystaj z oferty powitalnej STS, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Czy Start Lublin pójdzie za ciosem i zrobi kolejny krok w stronę mistrzostwa ORLEN Basket Ligi? Tego dowiemy się już dziś podczas drugiego meczu finałowego przeciwko Legii Warszawa. Stan rywalizacji to 1:0 dla zespołu Wojciecha Kamińskiego po niezwykle zaciętym i emocjonującym spotkaniu, zakończonym wynikiem 82:81 na korzyść gospodarzy w hali Globus. Teraz również zagrają u siebie – pytanie brzmi: czy Lublin ponownie udźwignie presję i utrzyma przewagę własnego parkietu?

To, co wydarzyło się w ostatnich dniach w obozie Startu, bardziej przypomina scenariusz filmowy niż rzeczywistość sportową. Po wyczerpującej pięciomeczowej batalii z Treflem Sopot i dramatycznym, zwycięskim piątym meczu bez udziału Tevina Browna, drużyna z Lublina niemal natychmiast przystąpiła do gry w finale. Czas na regenerację praktycznie nie istniał – zespół wrócił do Lublina nad ranem w niedzielę, a już w poniedziałek wieczorem rozpoczął walkę z Legią. Trener Wojciech Kamiński wielokrotnie podkreślał, że jego zespół jest fizycznie wycieńczony po półfinale, a napięty terminarz nie daje chwili oddechu. Mimo tego jego zawodnicy pokazali niezwykły hart ducha, wygrywając pierwszy mecz z Legią po emocjonującej końcówce. Decydujące punkty zdobył wracający z USA Tevin Brown. Choć pozbawiony rytmu meczowego – musiał odstąpić od gry na kilka dni, zdobył 19 punktów i udowodnił, że potrafi nieść drużynę na swoich barkach.

Zespół trenera Rannuli nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Legia była o krok od zwycięstwa w meczu otwarcia – niewiele brakowało, by to oni schodzili z parkietu jako triumfatorzy. Można spodziewać się, że dziś będą jeszcze bardziej zdeterminowani, by wyrównać stan rywalizacji. Atuty warszawian to fizyczność, doświadczenie i szeroka ławka, która może zadziałać szczególnie teraz, gdy Start jest zmęczony.

Czy można lekceważyć znaczenie atmosfery w hali? Absolutnie nie w przypadku Startu Lublin. Publiczność była żywiołowa już podczas półfinałów i miała niebagatelny wpływ na przebieg decydującego meczu z Treflem, jak również pierwszego finału. Hala Globus zamienia się w twierdzę, w której zawodnicy grają na maksymalnym poziomie koncentracji i z dodatkową energią. Jedno jest pewne – emocji nie zabraknie. Drugi mecz finałowy ORLEN Basket Ligi to nie tylko starcie o punkty, ale też o psychologiczną przewagę. Dla Startu to szansa, by zbliżyć się do historycznego sukcesu. Dla Legii – być albo nie być. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!

Co typuję w tym spotkaniu?

Zdecydowałem się postawić na wygraną Legii Warszawa i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze – historia finałowych starć. W ostatnich sześciu przypadkach, aż pięć razy po dwóch meczach rywalizacja była remisowa (1:1). To pokazuje, że takie serie zwykle są bardzo wyrównane i Legia ma pełne prawo wierzyć, że odwróci losy finału u siebie. Po drugie – forma wyjazdowa Legii. Przegrana w pierwszym meczu to ich pierwsza porażka na wyjeździe w Orlen Basket Lidze od 11 stycznia. To nie był przypadek – Legia przez całą drugą część sezonu świetnie radziła sobie na obcych parkietach. Wierzę, że Heiko Rannula wyciągnie odpowiednie wnioski po tamtym spotkaniu.

Kolejny argument to zmęczenie – a konkretnie większe obciążenie fizyczne po stronie Startu. Legia rozegrała do tej pory 7 meczów w fazie play-off, podczas gdy lublinianie mają już w nogach 10 spotkań. W pewnym momencie to musi zacząć mieć znaczenie – jeśli nie w pierwszym meczu, to właśnie dzisiaj. No i na koniec – styl Legii. To bardzo fizyczna drużyna, grająca twardo, agresywnie, trudno się przeciwko nim gra. Pokazali to w serii z Anwilem, gdzie wymusili mnóstwo błędów i przejęli kontrolę nad boiskiem. Jeśli narzucą swoje tempo – dzisiaj wracają do gry w tym finale. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!

Legia wygra
Kurs: 2.00
Zagraj w STS!

FOT: Bartlomiej Wisniewski / Alamy Stock Photo

(0) Komentarze