Stany Zjednoczone – Polska typy, kursy i zakłady | 26.06.2022
Po wczorajszym fenomenalnym występie i pewnym zwycięstwie biało – czerwoni wracają do gry i tym samym kończą drugi tydzień zmagań w siatkarskiej Lidze Narodów. Dziś przyjdzie im się zmierzyć już z dużo lepszą drużyną niż wczoraj, bowiem skonfrontują się ze Stanami Zjednoczonymi. Zawodnicy USA od lat należą do światowej czołówki w tejże dyscyplinie. Drugim opisywanym przeze mnie spotkaniem jest mecz kapitalnie grających Japończyków z rozczarowującymi Słoweńcami. Kupon stawiam w Totalbet.
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Japonia vs Słowenia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (26.06.2022 r.)
Obie reprezentacje będą chciały powrócić na ścieżkę zwycięstw. Wczoraj przedstawiciele Azji przegrali do zera z Francuzami, a Słoweńcy w tym samym wyniku konfrontując się z Włochami. O ile Japończycy postawili się w dwu pierwszych setach swych rywalom, tak Słoweńcy wyglądali, jakby albo przeszli obok meczu, albo prawie, że nie przyjechali do hali. Piszę tak, bowiem podjęli walkę w pełnym znaczeniu tego słowa z Italią dopiero w ostatnich piłkach w trzecim secie. To co zdecydowanie za mało, by móc konkurować z rozpędzonymi Włochami.
Faworytem tego spotkania według bukmacherów takich, jak Totalbet są Japończycy, którzy świetnie się spisują w tegorocznej edycji Ligi Narodów i po siedmiu meczach mają na koncie pięć zwycięstw. Przegrali zaledwie z Francuzami i po tie-breaku ze Stanami Zjednoczonymi. Z kolei Słoweńcy plasują się po siedmiu grach na dziewiątym miejscu i mają zaledwie trzy triumfy na koncie, a mianowicie pokonywali takie drużyny jak: Australia, Holandia i Argentyna.
Japonia, czyli jak prezentuje się czarny koń turnieju w Lidze Narodów 2022
Reprezentanci kraju Kwitnącej Wiśni spisują się doskonale przede wszystkim w przyjęciu i chętnie korzystają z agresywnej zagrywki. By wbić piłkę w ich część parkietu, trzeba się naprawdę solidnie postarać, co widzieliśmy już siedmiokrotnie. Wyglądają dobrze w bloku, lecz mam tu na myśli nie to, że regularnie punktują z tego elementu gry, co są w stanie albo odbić piłkę tak, by rywale się dalej męczyli, albo tak, by po chwili rozegrać kolejny atak. Poza tym Japończycy udowodnili już nie raz, że czy to grając w rezerwowym składzie, czy w pierwszym, są w stanie przeciwstawić się nie tylko teoretycznie słabszym przeciwnikom.
Na potwierdzenie mych słów dodam, że ich konfrontacja z USA zakończyła się po tie-breaku, a później pokonali do zera Irańczyków, do jednego Argentyńczyków, a nawet po tie-breaku Włochów. To co rzuca się w oczy, to również ich pewność siebie, zwłaszcza w nerwowych końcówkach, które „na spokojnie” rozgrywają, jakoby nie robiło na nich wrażenia to, z kim się mierzą i jakie wyniki osiągają mecz po meczu. Wyglądają, wręcz jakoby najlepsza dyspozycja miała dopiero nadejść w następnych rywalizacjach.
Słowenia, czyli jak prezentuje się jedno z rozczarowań Ligi Narodów 2022
Przed startem wspominanych zawodów kibice i dziennikarze typowali Słoweńców jako jednych z tych, którzy mogą walczyć o medale. Niektórzy przypuszczali, że mogą nawet powalczyć o najwyższe laury. Z kolei kiedy jesteśmy po siedmiu ich grach, już wiemy, że bardzo ciężko będzie im awansować do finałowych rozgrywek. Wieczorem 25 czerwca zajmują dopiero dziewiąte miejsce i mają na koncie ledwie dziewięć punktów. Zdobyli do tej pory dziesięć setów, a stracili ich aż czternaście.
Jest to efekt tego, że bardzo słabo prezentują się w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Wczoraj przegrali do zera z Włochami, a wcześniej pokonali do jednego Argentyńczyków. Kolejno przegrali do zera z Holandią i pokonali do jednego Chińczyków. Jeszcze dawniej pokonali do zera Australijczyków, tocząc z nimi zaskakująco szalenie wyrównane spotkanie, a także przegrywali do jednego z Brazylijczykami i do zera ze Stanami Zjednoczonymi. Wyglądają, jakoby nie byli w stanie użądlić rywali z zagrywki ani ataku, ani bloku.
Pokonują tylko te zespoły, które już przed startem są skazywane na porażkę z nimi. Prawdą jest, że pokonali Albicelestes, lecz należy przypomnieć, że Argentyńczycy przystąpili do rywalizacji w przebudowanym składzie i sprawdzali nowe ustawienia. Z kolei Słoweńcy nawet, jak grają w pierwszym składzie, to pojawiają się banalne błędy, choćby w rozegraniu, kiedy to dwaj zawodnicy naraz wyskakują do jednej piłki, co widzieliśmy w meczu z Włochami z wczoraj.
Interesujące, acz ryzykowne kursy związane z meczem Japonii ze Słowenią
Patrząc na dyspozycję obu zespołów nie dziwi to, że to zawodnicy z kraju Kwitnącej Wiśni są stawiani w roli faworytów przed dzisiejszym spotkaniem. Kurs na triumf Słoweńców wynosi aż 2.90. Ciekawe jest, że wycena na to, że Japonia ugra co najmniej seta wynosi ledwie 1.05, a że Słoweńcy już aż 1.30. Patrząc po tym, co pokazali wczoraj – jest to już ryzykowne oznaczenie, mimo teoretycznie niskiej wyceny. Kursy na to, że Japonia wygra któryś z trzech pierwszych setów, wynosi kolejno: 1.55 i dwa razy po 1.52. Dla porównania na to zdarzenie względem Słoweńców mamy wycenę ustabilizowaną na poziomie odpowiednio: 2.32 i dwa razy po 2.37.
Moje typowanie związane z meczem Japonii ze Słowenią
Ze swej strony stawiam na to, że to Japończycy zwyciężą po raz kolejny i potwierdzą, że mają nie tylko aspiracje, ale i możliwości ku temu, by wskoczyć do czołowej trójki zmagań w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Słoweńcy rozczarowują z meczu na mecz i kiedy prowadzili zacięty bój z Australią wyglądało, jakoby po prostu szukali optymalnych ustawień. Jednak będąc na zakończeniu drugiego tygodnia zmagań, kiedy do składu doszły rozpoznawalne i znaczące nazwiska, a gra nadal wygląda rozczarowująco, nie sądzę by byli w stanie postawić się fantastycznie dysponowanym Japończykom. Czy Azjaci powtórzą sukces Italii z wczoraj? Nie można tego ot tak wykluczyć…
Stany Zjednoczone vs Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (26.06.2022 r.)
Patrząc na te zestawienie już przed pierwszym spotkaniem w tegorocznej edycji siatkarskiej Ligi Narodów można było spodziewać się szalenie interesującego meczu. Po siedmiu kolejkach można być dalej tego pewnym. Obie kadry są w stanie znaleźć się finalnie nie tylko w strefie medalowej, ale również w najważniejszym spotkaniu. Oczywiście, należy mieć na uwadze jeszcze takie kadry, jak Francuzów, Włochów i Japończyków, lecz patrząc na to, jak prezentują się te zespoły w tegorocznej Lidze Narodów, można się zastanawiać jak długo pozostała trójka obok USA i Polski wytrzyma tempo takiej gry, jaką prezentują do tej pory. Dlatego też nie zdziwię się, jeżeli te drużyny zmierzą się ze sobą raz jeszcze, tyle że już w meczu o wiele większą stawkę niż dziś. Odnośnie do stawki, to również solidny BONUS od Totalbet czeka na Ciebie, jeśli planujesz grać z nimi np. stawiając na mecze siatkarskiej Ligi Narodów.
Stany Zjednoczone, czyli walczący o strefę medalową w Lidze Narodów 2022
Reprezentanci Stanów Zjednoczonych po siedmiu grach plasują się na trzecim miejscu, tuż za Francuzami i Polakami. Mają od nich o oczko mniej i do tej pory wygrali osiemnaście setów i stracili osiem. Do dzisiejszej rywalizacji przystępują po rywalizacji z Bułgarami, z którymi o dziwo męczyli się w czterech setach. Zwłaszcza w trzecim i czwartym secie wynik mógł iść w obie strony, lecz ostatecznie ich rywale byli w stanie zwyciężyć wyłącznie w drugiej partii do dwudziestu. Co ciekawe, po pierwszej partii nic nie wskazywało, by tak się stało, bowiem kadra USA wygrała tę odsłonę do dwunastu. Patrząc, że ich mecz zakończył się około godziny dwudziestej drugiej czasu polskiego, a starcie naszych około siedemnastej, to Amerykanie przystąpią do rywalizacji bardziej zmęczeni. Wiąże się to z tym, że szkoleniowiec USA będzie musiał dokonywać rotacji w składzie, jak na przestrzeni całego turnieju, by móc starać się, chociaż w miarę konkurować z naszymi siatkarzami. Amerykanie mają bogatą ławkę rezerwowych, lecz czy dzięki temu zwyciężą nad biało – czerwonymi?
Polska, czyli polski walec jedzie przez Ligę Narodów 2022
Z kolei Polacy po siedmiu grach mają na koncie sześć zwycięstw i tylko jedną porażkę. Zdobyli łącznie dziewiętnaście setów, a zgubili zaledwie pięć. Dzięki temu mają osiemnaście oczek, czyli tyle samo, co Francuzi, którzy liderują w rankingu tegorocznej edycji Ligi Narodów za sprawą tego, że zgubili do tej pory o jednego seta mniej. Biało – czerwoni przechodzą przez turniej, jak burza, kolejno triumfując nad następnymi zespołami. O ile to, że ograją Australijczyków, czy Kanadyjczyków, to było wiadome przed startem; o tyle ich pewny triumf np. nad Brazylijczykami pokazuje, w jakiej dyspozycji są w tej chwili podopieczni Nikoli Grbicia.
Dlatego też jestem pewien, że dziś mogą dostarczyć nam wielu bardzo pozytywnych emocji. W tym momencie należy podkreślić, jak znakomicie radzą sobie w ataku, kontrataku, na zagrywce, a także jak skutecznie punktują w bloku i jak kapitalnie spisują się w przyjęciu. Praktycznie nie ma elementu, w którym byliby znacząco słabsi od pozostałych liczących się ekip w światowej siatkówce. W pierwszym tygodniu wielokrotnie serwisy biało – czerwonych trafiały w siatkę, lecz w tym elemencie również się znacząco poprawili.
Interesujące kursy związane z meczem Stanów Zjednoczonych z Polską
Odnośnie typów na to spotkanie, to sądzę, że warto zwrócić uwagę na te związane z punktowaniem zespołów w pierwszym secie. Reprezentacje mogą stoczyć wyrównane końcówki już od pierwszej partii, więc sugeruję Ci, że możesz nieco bardziej zaryzykować stawiając na to, że drużyny ugrają więcej niż czterdzieści pięć punktów, na co mamy kurs ustabilizowany na poziomie 1.72. Kusi, a także realny jest kurs nawet na to, że zespoły zdobędą więcej niż czterdzieści sześć oczek, na co mamy kurs na poziomie 2.17. Interesującym typem jest również to, że zostanie rozegrany co najmniej czwarty set. Nie można wykluczyć również tego, że będziemy świadkami tie-breaka w tym pojedynku. Kursy na te zdarzenia są kolejno ustabilizowane na poziomie: 1.47 i 3.10. Jednak od siebie gram w tym przypadku coś innego, a mianowicie…
Moje typowanie związane z meczem Stanów Zjednoczonych z Polską
Spodziewam się wyrównanego spotkania od pierwszej piłki. Obie reprezentacje przyjechały prawie, że w najmocniejszych składach do Sofii. Poza tym rewelacyjnie spisują się z meczu na mecz i w zasadzie nie ma elementu, w którym znacząco odstawaliby od swoich dzisiejszych rywali. Dlatego też jestem pewien, że czeka nas spektakularne siatkarskie widowisko. O ile podobnej rywalizacji można się było spodziewać przed starciem z Brazylijczykami, tak należy podkreślić, że przedstawiciele Stanów Zjednoczonych są w jeszcze lepszej dyspozycji od swoich sąsiadów z drugiej Ameryki. Dlatego też możemy być świadkami zaciętych końcówek już od pierwszej partii.
Z kolei od siebie kreślę na kuponie, że to biało – czerwoni będą mogli finalnie cieszyć się z końcowego triumfu i zakończą drugi tydzień zmagań w siatkarskiej Lidze Narodów z bilansem czterech wygranych. Czy również ostatnie spotkanie rozstrzygną w przekonywujący sposób? Jest to możliwe, acz ryzykowne jest powiedzenie, że tak się wydarzy na sto procent. Kurs na to, że to nasi reprezentanci zwyciężą w tym spotkaniu jest ustabilizowany na poziomie 1.40, względem aż 2.90 na reprezentację Stanów Zjednoczonych. Dlatego też dziś po raz drugi stawiam na to, kto zwycięży w spotkaniu.
Propozycja kuponu:
fot. Rafał Rusek/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze