Standardowo to Max Verstappen okaże się zwycięzcą kolejnego wyścigu F1? Gramy o 185 PLN
Najszybsi kierowcy świata wrócili do rywalizacji. Tym razem areną, na jakiej się zmagają jest Red Bull Ring w Austrii. Ciekawostką jest, że jest to drugi wyścig sprinterski w tym sezonie. Co wiadomo po dwóch dniach rywalizacji? Ano, że bezkonkurencyjnym nadal jest Max Verstappen. Holenderski mistrz świata zwyciężył zarówno w piątkowych kwalifikacjach jak i sobotnim Sprint Shootout’ie oraz w samym Sprincie. Różnica polega na tym, że w sobotę wyprzedził zespołowego partnera i jeden bolid Ferrari, a w piątek był szybszym od obu czerwonych bolidów.
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Grand Prix Austrii – zapowiedź
W tym sezonie na podium stawało już 7 kierowców z 5 różnych zespołów. Wśród najlepszej trójki widzieliśmy maszyny takich zespołów jak: Red Bulla, Astona Martina, Alpine, Mercedesa oraz Ferrari. Kto dziś ma największe szanse na znalezienie się w TOP3 po rywalizacji w Grand Prix Austrii? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że zwyciężyć po prostu musi Max Verstappen. Holenderski mistrz świata jest bezkonkurencyjnym w każdych warunkach. Od początku weekendu rządzi i dzieli na torze w Austrii. Dowodami potwierdzającymi me słowa są informacje, że wygrywał zarówno: piątkowe kwalifikacje, sobotni Shootout do Sprintu, a także sam Sprint.
Dodatkowo w każdej z tych sesji zdobywał olbrzymią przewagę. Dlatego też tak naprawdę, jeśli warunki atmosferyczne nie pokrzyżują mu szyków, to reszcie stawki tak naprawdę zostanie walka o drugie i trzecie miejsce na podium. Naturalne jest, że kiedy patrzy się w klasyfikację generalną, to trzeba by typować, że Sergio Perez zajmie nawet drugie miejsce. Przecież właśnie je zajął w sobotnim Sprincie. Dlaczego więc odradzam obstawianie tego zdarzenia? Ano dlatego, że meksykański kierowca w piątkowej czasówce zajął dopiero 15. miejsce. A już w trakcie poprzedniego Grand Prix przekonaliśmy się, że nie jest w stanie odrabiać pozycji z taką łatwością, jak chociażby Max Verstappen.
Dlatego też mimo, że kierowcy Red Bulla przewodzą w stawce, a dzieli ich tylko 69 oczek, tak nie sądzę, by „Checo” był w stanie zbliżyć się do podium. Tak więc kto, jak nie on? I tu pojawia się kłopot ze wskazaniem. Dlaczego? Jest tak, bo poniżej oczekiwań spisują się kierowcy Astona Martina i Mercedesa. Do tego Ferrari i McLaren prezentują rozchwiany poziom. A jak dołożymy do tego, że istnieje – prowizoryczna, ale jednak – szansa na opad deszczu, to stanowi najlepszą zapowiedź, jak ciekawy wyścig może się nam trafić do oglądania. Dlatego też z przyjemnością wykorzystuję kod promocyjny STS do postawienia singla związanego z tym wyścigiem. A jak wcześniej szło mi typowanie zdarzeń związanych z Formułą 1? Przekonasz się zaglądając do zakładki – TYPY: Formuła 1.
Grand Prix Austrii – statystyki:
- Łącznie 3 kierowców zwyciężało na Red Bull Ringu 3-krotnie. Tej sztuki dokonywali: Alain Prost, Jo Siffert oraz Max Verstappen.
- Jeżeli holenderski mistrz świata zwycięży i tym razem, wówczas będzie najbardziej utytułowanym zawodnikiem w Grand Prix Austrii.
- Max Verstappen na podium Grand Prix Austrii gościł w sumie 7-krotnie. W sumie 4-krotnie odwiedzał najwyższy stopień, ale raz w ramach rozgrywania Grand Prix Styrii.
- Red Bull Racing wygrywał we wszystkich dotychczasowych wyścigach bieżącego sezonu, z czego aż 6 z nich padało łupem obecnego mistrza świata.
- W tej chwili Max Verstappen jest na równi z Ayrtonem Senną, kiedy patrzy się na liczbę zwycięstw w karierze. Wyrównał wynik Brazylijczyka w 171 starcie.
- Bolid Red Bulla Racing stawał na pole position w sumie 7-krotnie na 8 możliwych okazji. Verstappen osiągał najlepszy czas aż 5-krotnie.
- Max Verstappen ani razu w tym sezonie nie był niżej, aniżeli na drugim miejscu w trakcie danego wyścigu.
- Już prawie rok minął od ostatniego zwycięstwa Ferrari. Dokonali tego właśnie w trakcie Grand Prix Austrii, ale 10 lipca 2022 roku.
- Zespół Scuderii Ferrari jest o jedno podium od 800-tego miejsca w pierwszej trójce w historii swych startów w Formule 1.
Grand Prix Austrii – charakterystyka toru
Jest to tor, na którym odległość od pierwszego pola startowego do pierwszego zakrętu po starcie wynosi 335 metrów. Do tego kierowcy będą mieli do wykorzystania aż 3 strefy DRS. Są one rozlokowane między zakrętami odpowiednio: 1 i 3, 3 i 4 oraz 10 i 1. Najdłuższa prosta wynosi 0,93 kilometra, a maksymalne przewyższenie wynosi 63,4 metra. Do tego kierunek jazdy odbywa się zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Dodatkowo warto wiedzieć, że w sumie kierowcy mają do pokonania na każdym okrążeniu 10 zakrętów, z których aż 7 jest prawych. Długość pojedynczego „kółka” wynosi 4,318 kilometra. Jako, że wyścig jest zaplanowany na 71 okrążeń, to oznacza, że zawodnicy pokonają dystans 306,452 kilometra; z których zdecydowaną większość pokonuje się z mocno wciśniętym pedałem gazu. Jednak nie to jest najważniejsze. Za takowe uchodzą limity toru rozlokowane w zakrętach 9 i 10. Wybitnie przekonywaliśmy się o tym w trakcie piątkowych jak i sobotnich sesji. Nawiązuję do tego, jak często poszczególne czasy okrążeń były kasowane z racji wyjechania poza tor.
Myśląc o Grand Prix Austrii warto pamiętać także o tym, że Pirelli zawsze przywozi tu najbardziej miękkie mieszanki. Dlatego też zapewne mało kto zdecyduje się na jeden pit – stop. Co prawda jest to wykonalne, ale ryzykowne. W końcu nawierzchnia toru długo nie była wymieniana; a to przekłada się na to, że z jednej strony „oferuje” kierowcom dobrą przyczepność, a z drugiej zwiększa zużycie ogumienia. Dodatkowo zawodnikom trudno jest je utrzymać w optymalnej temperaturze. Dzieje się tak, albowiem z uwagi na krótkie proste i wymagające zakręty bardzo łatwo jest je przegrzać. Dlatego też tak ważne będzie to, jak kto będzie radzić sobie z hamowaniem oraz kto będzie dysponował jaką trakcją na wyjściach z poszczególnych zakrętów.
Formuła 1: Grand Prix Austrii
- MAX VERSTAPPEN
- LEWIS HAMILTON
- CARLOS SAINZ
- CHARLES LECLERC
- FERNANDO ALONSO
Grand Prix Austrii – typ
Dane statystyczne z ostatnich 5 wyścigów pokazują nam, że prawdopodobieństwo wyjazdu Safety Car na tor wynosi 60%. Jest tak, bowiem z racji specyfikacji toru często dochodzi tu do wyprzedzeń, które niejednokrotnie kończą się kolizjami, a nawet wyjazdami kierowców w żwir. Kiedy bolidy zakopują się w nim, to przeważnie już na stałe, bowiem pułapki żwirowe są długie i szerokie. Jednak tym razem nie postawię środków na ten typ. Dlaczego?
Ano z racji z tego, że wyjazd samochodu bezpieczeństwa uzyskał mniejszą wartość od zdarzenia, którego się podejmuję. Nie ukrywam, że jestem pewien, że zwycięży Max Verstappen. Jednak nie stawiam na to, że po prostu wygra, bowiem wycena tego zdarzenia jest jeszcze niższa, aniżeli na pojawienie się na Red Bull Ringu Safety Car. Jednak, co konkretnie mam na myśli? Ano to, że zwycięzca zamelduje się na mecie z przewagą co najmniej 15 sekund. Uważam, że holenderski mistrz świata może tego, jak najbardziej dokonać. Dlaczego? Dysponuje rewelacyjnym, wręcz olśniewającym tempem. Ani w poszczególnych czasówkach, ani w Sprincie nikt się do niego nawet nie zbliżył. Z łatwością w sobotnie popołudnie osiągnął kilkusekundową przewagę; a przecież tamtejsza sesja liczyła sobie raptem 24 okrążenia.
W niedzielę kierowcy przejadą w sumie ich 71… Tak jak wskazywałem wyżej, możliwe że w trakcie wyścigu zacznie padać deszcz, lecz na czas przygotowywania materiału, tj. 1 lipca prawdopodobieństwo tego zdarzenia wynosi 25%. Dlatego też uważam, że Verstappen po raz kolejny z dużym luzem zwycięży. Stety lub nie, ale na ten czas nie ma konkurenta, który mógłby mu jakkolwiek zagrozić w bezpośredniej rywalizacji. Jednak zanim przedstawię swój kupon, to podpowiem, że nasze typy na Formułę 1 są jednymi z tych, które należą do TYPY: Dnia, które również są warte sprawdzenia.
Propozycja kuponu:
fot. ANP/PressFocus
Zakład bez ryzyka do 100 zł ze zwrotem na konto główne + 600 zł od trzech depozytów + 60 zł zadania
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze