St. Louis z kolejnym zwycięstwem nad Los Angeles Kings w NHL? Gramy o 235 PLN!

Nie najlepiej rozpoczął się dla mnie marzec. Moje typy z popularnej kanadyjki zawodzą. Muszę przyznać, że do pełnego sukcesu brakuje naprawdę mało, ale mimo wszystko jest niedosyt, bowiem nie osiągamy tego, co w tym najważniejsze, czyli zysku. Dziś odejdę troszkę od ostatniego systemu gry i zaproponuję coś, co mam ogromną nadzieję, że w końcu przyniesie nam profit! Pod lupę zabrałem trzy spotkania z najlepszej, hokejowej ligi świata. Jak będzie dziś? Przekonamy się o tym już wkrótce. Miłej lektury.
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Tampa Bay Lightining- Boston Bruins
Gospodarze są ostatnio w niesamowitym gazie. Tampa wygrywa mecz za meczem i dzięki temu wskoczyła już na czwartą pozycję w konferencji wschodniej. Do drugiej Floridy tracą zaledwie trzy oczka i możemy być pewni, że Błyskawice zrobią wszystko by awansować na wicelidera Wschodu. Dziś zmierzą się z Niedźwiadkami i będą zdecydowanymi faworytami tego starcia. Tutaj również wspomnę, o fantastycznej grzej gospodarzy przed własną publicznością! Błyskawice wygrały siedem ostatnich pojedynków na własnej hali, gdzie czują się jak ryba w wodzie.
Boston z kolei sprawił kolejny spory zawód swoim fanom oraz właścicielom. Nie tyczy się to tylko i wyłącznie ostatnich spotkań w NHL, ale ogólnie całego sezonu, w którym Niedźwiadki prezentują się bardzo źle, a wyglądają bardzo słabo w każdym aspekcie drużynowej gry. Z tego też powodu wczoraj zespół opuścił Marchand, czyli żywa legenda tego zespołu. Brad w barwach Bostonu rozegrał 15 sezonów w NHL! Najlepszy Jego sezon to 2018/2019, w którym to Kanadyjczyk strzelił 45 goli i zanotował 78 asyst, co dało mu 123 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej! Właściciele zapowiadają przebudowę zespołu i zaczęli naprawdę z wysokiego C.
Co zagramy w tym starciu:
Jedyna kanadyjka w mojej propozycji. Tym razem nie Point, a Guentzel dostanie szansę na zapunktowanie i przede wszystkim na skuteczne zazielenienie naszego typu. Przedstawiać Go nie będę, wystarczy wspomnieć, że gra z Pointem i Kucherovem. Ta rójka ostatnio rozumie się ze sobą bez słów.
Florida Panthers-Buffalo Sabres
Wicelider wschodu podejmie ostatnią ekipę tej konferencji. Jeśli gospodarze potwierdzą swoją wysoką formę z ostatnich spotkań, a goście za to podtrzymają swoją serię porażek, to ten typ powinien bardzo szybko zostać oznaczony kolorem zielonym. Pantery wygrały ostatnie pięć spotkań w lidze i w każdym z nich strzelały co najmniej trzy gole. Wróć, nie w każdym. Jedynie z Tampą zdobyli dwa gole, które i tak zapewniły im zwycięstwo w derbowym starciu. Dziś swoją szansę debiutu powinien dostać Marchand, którego pozyskano z Bostonu.
Goście z kolei zanotowali już 6 porażek z rzędu i dzisiaj ciężko zobaczyć plusy w ich pojedynku. Buffalo już dawno straciło szansę na awans do play-offów, a szkoda, bo naprawdę w tym zespole widać spory potencjał. Dziś w barwach gości nie zobaczymy już Cozensa, którego sprzedano do Ottawy i z pewnością będzie to bardzo duże osłabienie dla popularnych Szabel.
Co zagramy w tym starciu:
Idę w stronę gospodarzy tego starcia i typuję, że zdobędą co najmniej trzy gole w tym meczu. Godnie z publicznością powinien przywitać się Marchand. Florida marzy o obronie Pucharu Stanleya i ten transfer tylko to potwierdza!
Los Angeles Kings-St. Louis Blues
5 ostatnich spotkań i pięć porażek, to bilans gospodarzy tego starcia! Los Angeles robi wszystko, co może, by nie awansować do fazy play-off. Oczywiście pisze to żartobliwie, choć naprawdę ostatnio tak to wygląda. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mają zaledwie 3 punkty przewagi na dziewiątym Calgary i dziesiątym- St. Louis, czyli dzisiejszym rywalem.
Goście tego pojedynku mają ostatnio niesamowity patent na swojego dzisiejszego przeciwnika, bowiem wygrali oni cztery ostatnie, bezpośrednie starcia! Zespoły te, bardzo często ze sobą grają i naprawdę wszystko, doskonale o sobie wiedzą. St. Louis mocno atakuję awans do fazy play-off, a świetnie potwierdzają to, ostatnie ich wyniki. Wygrali siedem z 10 rozegranych spotkań, a dwie wygrane z nich, to zwycięstwa z Los Angeles Kings.
Co zagramy w tym starciu:
Thomas? Nie tym razem. Swoją drogą dałem ostatnio Jego punkt kanadyjski i niespodziewanie nie zdobył, pierwszy raz od… 12 pojedynków! Dziś typuję na St. Louis, że zdobędą co najmniej dwa gole w tym starciu.
Obrazek w tle: fot. Alamy
(0) Komentarze