Spirit przerwie serię zwycięstw Vitality? Gramy esport z kursem 2.34!
Przed nami spotkania półfinałowe turnieju Blast Rivals, w których zobaczymy absolutnie topowe ekipy. Spirit postara się zatrzymać serię zwycięstw Vitality, a Mouz postara się zrewanżowa ekipie Falcons za IEM Melbourne.
Falcons – Mouz
Falocns wygląda obecnie jak drużyna, która prędzej czy później przerwie serię zwycięstw Vitality. Podczas finału IEM Melbourne byli bardzo blisko pokonania drużyny Zywoo, ale nie potrafili sfinalizować spotkania, mimo tego, że mieli przewagę 12:6 na ostatniej mapie. Podczas tego turnieju poradzili sobie dość pewnie z ekipą Faze, chociaż na drugiej mapie mieli sporo problemów, który zażegnali tak naprawdę, dzięki błędom ich rywali. W spotkaniu na Spirit pokazali wszystko co mogli, po przegraniu mapy Mirage, którą sami zresztą wygrali, odbudowali się na dwóch kolejnych i domknęli spotkanie wynikiem 2:1. Presja nie zjada tej formacji, mają mnóstwo talentu, a przecież ciągle jest sporo przestrzeni do poprawy tej gry. Falcons jest bardzo groźne już teraz i widać, że jest różnica nie tylko w jakości indywidualnej samych graczy, ale także mentalności. Widzimy jak chociażby męczy się w ostatnim czasie Mongolz w fazach pucharowych, czy jak męczyło się młodziutkie Mouz. Tutaj mamy doświadczonych graczy, którzy swoje już wygrali, ale ciągle chcą wygrywać więcej. M0nesy w formie to najlepszy snajper świata, ale potrzebuje jeszcze więcej komfortu w swojej grze. Z każdym meczem czuje się coraz pewniej i jeżeli zaadaptuje się w pełni do taktyki i stylu Falcons, to powinien wejść na jeszcze wyższy poziom.
Mouz wygrało wynikiem 2:0 z ekipą Faze i bez większych problemów awansowali dalej. Pierwsza mapa była bardzo problematyczna, bo początkowo mieli ogromną przewagę, oddali potem mnóstwo rund Faze, a skończyło się clutchem Xertiona i wynikiem 13:11. Druga mapa to była absolutna dominacja Mouz i wygrana 13:2, więc nawet jakby doszło do trzeciej mapy, to Faze prawdopodobnie nic by nie mogło zrobić. Brolan zagrał bardzo słabe spotkanie, ale ostatecznie nie miało to żadnego znaczenia, bo jego koledzy byli w świetnej dyspozycji. Jimpphat zagrał swoją najlepszą mapę w karierze w tym starciu i zdobył na Mirage rating 2.92, co jest absurdalnie dobrym wynikiem. Mouz jest dobrze zorganizowane i bardzo groźne dla każdej drużyny na tym czy innym turnieju. Rodzi się jednak pytanie, czy ich pozycja nie osłabnie po tym jak do gry wróciło Spirit, czy po tym jak M0nesy dołączył do Falcons. Ten mecz będzie sprawdzianem, który pokaże, gdzie tak naprawdę jest obecnie Mouz. Do tej pory przegrywali w głównej mierze na Vitality, ale jeżeli Spirit oraz Falcons wejdą na jeszcze wyższy poziom, to Mouz może mieć spory kłopot w walce o trofea.
Przewidywane mapy:
Falcons ban Anubis
Mouz ban Inferno
Falcons wybiera Dust 2
Mouz wybiera Ancient
Falcons ban Train
Mouz ban Mirage
Nuke pozostaje
Typ: Falcons wygra mecz. Powinno to być bardzo zacięte spotkanie, ale na ten moment uważam, że drużyna Niko jest po prostu lepsza. Mouz gra solidnie, ale ostatecznie gwiazdy takie jak Niko i M0nesy powinny zadecydować o końcowym rezultacie.
Turniej Blast Rivals przynosi kolejne ciekawe spotkania, a jeżeli jesteś nimi zainteresowany to teksty z tego wydarzenia znajdziesz w zakładce typy na esport. W zakładce typy dnia możesz znaleźć tekst, analizy i zapowiedzi spotkań oraz wydarzeń z innych dyscyplin.
Vitality – Spirit
Vitality udało się wygrać z Wildcard i Mouz podczas tego turnieju, ale w tym drugim spotkaniu mieli trochę problemów. Przegrali pierwszą mapę i wydawało się, że to może być ten dzień, kiedy Mouz w końcu pokona ekipę Zywoo. Ostatecznie Vitality w miarę pewnie wygrało dwie następne mapy, a ekipa Brolana może czuć lekki niedosyt. Mouz wygrało wszystkie rundy pistoletowe na dwóch ostatnich mapach, a mimo tego nie potrafili zdobyć więcej niż dziewięciu rund na żadnej z nich. Vitality tak jak wspomina się ciągle, jest bardzo mocne i ewidentnie to najlepsza drużyna świata. Mecz z Mouz potwierdził jednak moje przewidywania co do ich dyspozycji podczas tego turnieju. Ekipa Zywoo nie jest w najlepszej możliwej dyspozycji podczas Blast Rivals i myślę, że ktoś to może wykorzystać. Nie jest to też tak prestiżowy turniej, więc jeżeli gdzieś Vitality ma przegrać, to myślę, że może to się odbyć właśnie tu. Taktycznie Vitality momentami wygląda chwiejnie, przynajmniej w porównaniu do tego co widzieliśmy na poprzednich turniejach. Dobrze dysponowany rywal z czołówki, może po prostu wykorzystać błędy Vitality zdecydowanie bardziej.
Spirit gładko poradziło sobie z ekipą Wildcard, która po prostu nie była nawet bliska ich poziomu. Stanislaw ponownie zagrał absolutnie fatalny mecz, a gracze Spirit na mapie Dust 2 nie grali nawet zbyt poważnie. Wyglądało to bardziej jak forma treningu, bo specjalnie nawet nie kombinowali, tylko szukali pojedynków z rywalem w bardzo słabej formie. W pierwszym meczu na tym turnieju ulegli ekipie Falcons, ale było to bardzo bliskie spotkanie i zasadniczo mogło pójść w obie strony. Donk i Sh1ro są w bardzo dobrej formie i jeżeli dostaną chociaż trochę wsparcia, to Spirit jest w stanie pokonać każdego. Spirit w tym sezonie rozegrało 6 map przeciwko Vitality, ale wygrali zaledwie jedną. W zeszłym sezonie wygrali 2 z 3 rozegranych wtedy spotkań, więc nie był to wcale ich najcięższy rywal. Dodanie Ropza zmieniło tą ekipę, ale dalej większość graczy pozostała ta sama. Donk w formie to zagrożenie, niezależnie od formy zespołu, bo ten chłopak po prostu potrafi zmieniać oblicze spotkań. Vitality jest w tym turnieju do pokonania i Spirit jest jedną z drużyn, które realnie ma szansę przerwać tą serię zwycięstw.
Przewidywane mapy:
Spirit ban Inferno
Vitality ban Ancient
Spirit wybiera Anubis
Vitality wybiera Train
Spirit ban Nuke
Vitality ban Dust 2
Mirage pozostaje
Typ: Spirit handicap map (+1.5). Vitality ewidentnie jest do pokonania w tym turnieju, a Spirit ma ku temu spore szanse. Wygranie jednej mapy Spirit po takim kursie, wydaje się być dość realne.
Kupon gramy z bukmacherem Admiralbet, który ma bardzo dobre promocje dla nowych graczy. Sprawdź kod promocyjny admiralbet i przekonaj się sam.
Fot. Sipa US / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze