Sobotni wieczór z NBA i start o 21:30 – gramy o 525 PLN!
Po piłkarskiej sobocie pełnej wrażeń i świetnych meczów, nadchodzi NBA. A dzisiejsza noc (a raczej wieczór) startuje już o 21:30 od pojedynku Philadelphii 76ers z Oklahomą City Thunder. Ja mam dla Was kupon na trzy inne spotkania. Jakie? O tym poniżej.
Odbierz bonusy powitalne przygotowane specjalnie dla czytelników Zagranie i wykorzystaj je do obstawiania NBA!
Kod rejestracyjny: 1250
Skuteczność typów Zagranie na NBA w styczniu: 13/28
Profit/Strata Zagranie na NBA w styczniu: -432 PLN
Zdarzenie: handicap w meczu Atlanta Hawks – Boston Celtics +7.5/-7.5
Typ: Atlanta Hawks +7.5
Kurs: 1.95
Nie wiem, czy znajdziesz w tym sezonie NBA bardziej frustrującą drużynę niż Boston Celtics. Kibicowanie temu zespołowi w fazie zasadniczej nie jest łatwe. Mając tak szeroki skład, Celtics powinni rozjeżdżać rywala za rywalem, ale jakoś nadal nie mogą znaleźć tożsamości i przegrywają mecze, które powinni wygrać z łatwością. Im trudniejszy rywal, tym lepiej.
Spójrzmy chociażby na spotkanie z Toronto Raptors. I to był ten team na miarę awansu do Finałów NBA. Podopieczni Brada Stevensa potrafią się zmotywować na potyczki z przeciwnikami na swoim poziomie, ale zdarzają się też niezrozumiałe porażki i nawet nie muszę daleko sięgać pamięcią.
Kiedy już myśleliśmy, że gracze Celtics złapali już rytm po czterech wygranych z rzędu, przyszły trzy kolejne porażki. I to z kim: Miami Heat, Orlando Magic i Brooklyn Nets. Nic nie ujmując tym drużynom, jednak do takiej sytuacji nie powinno dojść.
Powrót do Bostonu to dwa kolejne zwycięstwa Kyriego Irvinga i jego kumpli. Nie były to jakieś szczególnie pewne triumfy i wszystko rozstrzygało się w końcówkach.
Wydawać by się mogło, że spotkanie w Atlancie to nic innego jak pewne zwycięstwo. Błąd. Atlanta Hawks od przeszło miesiąca nie przypomina samej siebie.
Hawks mają za sobą świetny występ przeciwko Oklahomie City Thunder. Jak świetny? Tak, że rzucili 142 punkty najlepszej obronie w lidze, mając 45 punktów w samej drugiej i czwartej kwarcie. Spodziewałbyś się tego? Ja nigdy w życiu.
I gdyby był to jednorazowy wybryk, mógłbym to uznać za przypadek. Ale nie, jest to kontynuacja pewnego trendu. Jastrzębie były górą w ośmiu z 15 ostatnich pojedynków. Jeszcze lepiej to wygląda, jeżeli przeanalizujemy batalie tylko w Philips Arena – siedem poprzednich starć domowych to pięć wygranych Hawks, w tym pokonanie takich drużyn jak wspomnieni Thunder, Denver Nuggets czy Miami Heat.
Dla kontrastu Celtics z siedmiu ostatnich meczów wyjazdowych, przegrali sześć. Dodajmy do tego jeszcze czynnik zmęczenia, bo dla dzisiejszych gości będzie to piąty występ w ciągu ośmiu dni. Wiem, że po stronie gospodarzy pod znakiem zapytania stoją występy Trae Younga i Johna Collinsa, jednak myślę, że obaj pojawią się na parkiecie. Z nimi czy bez, nie możemy zlekceważyć tego, co się dzieje w ostatnich tygodniach. Atlanta Hawks nie są już takim chłopcem do bicia, jak to było jeszcze na starcie rozgrywek. Pokrycie handicapu przed własną publicznością to moim zdaniem mało oczywista, lecz bardzo ciekawa opcja na tę potyczkę.
Zdarzenie: liczba punktów w meczu Toronto Raptors – Memphis Grizzlies poniżej/powyżej 206.5
Typ: powyżej
Kurs: 1.70
Toronto Raptors kontynuują serię meczów na własnym parkiecie, gdzie do tej pory przegrali tylko cztery razy. Pojedynek z Memphis Grizzlies, który poprzedniej nocy ulegli 116-122 Boston Celtics, wygląda jak oczywisty handicap w stronę gospodarzy. A w NBA to, co oczywiste, jest zazwyczaj jakaś pułapką.
Zamiast obstawiać wysoką wygraną gospodarzy, poszedłem w inną stronę. A konkretnie w liczbę punktów. Przewiduję, że zobaczymy ofensywny pojedynek w Air Canada Centre.
Moją uwagę zwróciła niska linia wystawiona przez bukmacherów w porównaniu do tego, co się dzieje ostatnio w obu zespołach.
Raptors nie mają żadnego problemu ze zdobywaniem punktów, ale ich obrona też nie jest jakaś kapitalna, przez co w dziewięciu poprzednich meczach tylko w jednym stracili mniej niż 206.5 punktów. A było to… 205 oczek, czyli bardzo, bardzo blisko.
Na korzyść ofensywy Dinozaurów działa powrót Kawhia Leonarda. Jak dobry jest Leonard w tym sezonie? Oj, bardzo. Sposób, w jaki dominował w pojedynku z Celtics, sprawił, że zacząłem wątpić, czy to aby na pewno Giannis Antetokounmpo jest najlepszym graczem w Konferencji Wschodniej.
Memphis Grizzlies są w dupie. Po dobrym początku sezonu zostało już tylko wspomnienie i bilans Grizzlies od początku grudnia to marne 4-17. Posypała się obrona i nagle Niedźwiadki nie są w stanie wygrywać spotkań, szczególnie wyjazdowych. Jeden triumf w 11 poprzednich meczach poza Memphis to żart. Rywalizacja z Toronto Raptors niewiele może tutaj zmienić, jednak goście muszą grać na 100%. Już teraz spadli na 14. miejsce na Zachodzie i zaraz pociąg z napisem ,,playoffy” odjedzie ze stacji ,,Memphis Główny”.
Od 9 grudnia Grizzlies mają 13. obronę, ale 19. licząc jedynie mecze wyjazdowe. Wygrywanie defensywą przestało być możliwe i jedynym sposobem, aby wywieźć zwycięstwo z hali rywala, stało się pójście na wymianę ciosów. Nie oczekuję jednak, że goście rzucą nagle 120 punktów. Wystarczy, że gospodarze zanotują około 110 oczek, przyjezdni dorzucą coś w okolicach 100 i proszę – mamy trafiony typ.
Jedyny pojedynek Raptors i Grizzlies w tych rozgrywkach to łącznie 236 punktów.
Zdarzenie: liczba punktów Kemby Walker i Devina Bookera w meczu Charlotte Hornets – Phoenix Suns poniżej/powyżej 48.5
Typ: powyżej
Kurs: 1.80
Na ten mecz wybrałem typ, którego – o ile mnie pamięć nie myli – nie wrzucałem jeszcze na swoje kupony na Zagranie. Oby ten pierwszy raz był udany.
Devin Booker i Kemba Walker to dwóch najlepszych zawodników w swoich drużynach. Niektórzy by powiedzieli, że to oni jako jedyni ubarwiają życie smutnym kibicom Phoenix Suns i Charlotte Hornets. Bo życie fana tych klubów nie jest na pewno łatwe.
Suns są na szarym końcu Konferencji Zachodniej, a Hornets są niby na ósmym miejscu na Wschodzie, ale z większą liczbą porażek niż zwycięstw. Ktoś musi ciągnąć te wózki i obstawiam, że o 23:00 będziemy świadkami pojedynku dwóch świetnych strzelców.
Booker wrócił po trzech meczach w przerwy. W starciu z Indianą Pacers był trochę zardzewiały, ale już przeciwko Toronto Raptors pokazał, dlaczego uważany jest za jeden z największych talentów w lidze, kończąc z 30 punktami i ośmioma asystami na koncie. Suns byli o krok od rozegrania dogrywki w Toronto, ale wtedy Pascal Siakam trafił game winnera.
Kemba po słabszym okresie wraca w końcu do siebie i w trzech kolejnych spotkaniach zdobył 31, 33 i 23 punkty. Walker nie zraża się pudłami i w tych trzech meczach oddał średnio 24 rzuty, czyli mniej więcej 30% wszystkich prób Szerszeni. Ofensywa Hornets jest w pełni oparta na ich rozgrywającym i to na nim spoczywa ciężar kreowania ataku.
Dzisiejsze starcie będzie już drugim pomiędzy obiema drużynami w tym sezonie. Pierwsze zakończyło się wygraną Charlotte. Walker zdobył 29, a Booker tylko siedem punktów. Uspokajam – wszystko przez kontuzję, bo lider Phoenix Suns przebywał na parkiecie jedynie 12 minut. Przy dłuższym czasie gry nie powinniśmy się martwić o jego występ.
Śmierdzi mi tu 30-punktowym popisem co najmniej jednego z dwójki Walker – Booker. A jeśli zrobią to obaj, to jeszcze lepiej dla nas.
Trzy typy i 525 PLN do wygrania. Czekam na Wasze propozycje. Powodzenia!