Śląsk po maratonie meczów – czy Stal to wykorzysta? Gramy o 213 PLN!

Przed nami ciekawy wieczór z Orlen Basket Ligą, w którym Stal Ostrów Wielkopolski podejmie zmęczony natłokiem spotkań Śląsk Wrocław, a solidnie punktujące u siebie Twarde Pierniki Toruń zmierzą się z ligowym liderem – Trefl Sopot. Oba mecze zapowiadają się interesująco, bo łączą różne momenty formy, presję terminarza i wyraźne różnice jakościowe między zespołami.

Superbet - koszulka do baneru
Superbet - koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

3500 zł tydzień bez ryzyka

200 zł od depozytu + 35 zł darmowy zakład + 20 zł aplikacja + 350 zł w promocji

3755 zł + 350 zł na start w Superbet!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA 350 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Twarde Pierniki Toruń vs Trefl Sopot

Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Twarde Pierniki Toruń konsekwentnie oddalają się od strefy spadkowej i przy obecnym bilansie 3:7 mogą czuć się względnie bezpiecznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy kilku bezpośrednich rywali. Same wyniki nie są może imponujące, ale torunianie potrafią zaskoczyć i momentami prezentują koszykówkę na solidnym poziomie. Dobrym przykładem był mecz z Anwil Włocławek – mimo porażki Twarde Pierniki zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i przez długie fragmenty potrafiły rywalizować z jednym z ligowych faworytów.

Znacznie gorzej wyglądało ostatnie spotkanie z Dziki Warszawa, które zakończyło się wysoką porażką 91:110. Torunianie byli w tym meczu bez większych szans, a ich defensywa kompletnie nie radziła sobie z tempem i agresją rywala. Na domiar złego drużyna została poważnie osłabiona przez nieobecność Noah Thomasson, który z niewiadomych przyczyn nie pojawił się nawet na ławce rezerwowych. Jego brak był aż nadto widoczny, bo Amerykanin jest jednym z kluczowych punktów zespołu, notując w tym sezonie średnio 16,2 punktu oraz 4 asysty na mecz. Mimo tej porażki sytuacja Twardych Pierników pozostaje pod kontrolą. Drużyna regularnie zbiera punkty tam, gdzie powinna, a margines bezpieczeństwa nad strefą spadkową daje chwilę oddechu.

Trefl Sopot w Polsce jest obecnie totalnym dominatorem. Lider Orlen Basket Ligi z bilansem 8:2 kontroluje ligową rzeczywistość i wszystko wskazuje na to, że do końca roku bez większych problemów utrzyma pierwsze miejsce w tabeli – zwłaszcza że na rozkładzie są jeszcze Twarde Pierniki Toruń oraz Czarni Słupsk. Na krajowym podwórku Trefl wygląda dojrzale, stabilnie i bardzo pewnie, wygrywając mecze nawet wtedy, gdy nie prezentuje swojego maksimum.

Nie oznacza to jednak, że w Sopocie wszystko jest idealne. Europa przyniosła bolesną weryfikację. W drugiej rundzie FIBA Europe Cup Trefl rozpoczął zmagania od dwóch porażek, a szczególnie dotkliwy był mecz z Rostock Seawolves, który bezlitośnie obnażył braki sopocian – przede wszystkim w fizyczności. Przegrana 72:97 była zimnym prysznicem, tym bardziej że Rostock zaledwie dwa dni wcześniej rozegrał wyczerpujący mecz wyjazdowy w Bambergu, a mimo to wyglądał na zespół silniejszy, szybszy i bardziej agresywny. Ten wynik pokazał, że choć Trefl dominuje w Polsce, na tle solidnych, fizycznych ekip europejskich wciąż ma obszary wymagające poprawy. Z drugiej strony taki moment brutalnej konfrontacji z rzeczywistością może wyjść drużynie na dobre. Lepiej dostać bolesną lekcję teraz, niż w decydującej fazie sezonu.

Co typuję w tym spotkaniu?

Porażki Trefla w Europie nie powinny w żaden sposób przysłaniać tego, jak dobrze zespół prezentuje się na krajowym podwórku. W Orlen Basket Lidze sopocianie grają intensywnie, szybko podejmują decyzje i od pierwszych minut narzucają bardzo wysokie tempo, z którym większość rywali nie potrafi sobie poradzić. To drużyna poukładana, pewna siebie i konsekwentna w realizacji założeń taktycznych. Twarde Pierniki Toruń potrafią momentami zaskakiwać, jednak w tym spotkaniu trudno dostrzec realne argumenty, które mogłyby pozwolić im na sprawienie niespodzianki. Różnica jakości, formy i głębi składu jest zbyt duża, dlatego typuję zwycięstwo Trefla Sopot. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!

Trefl wygra

Stal Ostrów Wielkopolski vs Śląsk Wrocław

Stal Ostrów Wielkopolski w ostatnich tygodniach była na wyraźnej fali wznoszącej i notowała bardzo solidną serię zwycięstw, która pozwoliła jej odbudować pozycję w tabeli i nastroje wokół zespołu. Niestety, ta passa zakończyła się w poprzedniej kolejce, gdy ostrowianie przegrali na wyjeździe z Zastal Zielona Góra 84:94. Był to mecz, w którym gospodarze po prostu okazali się lepsi – bardziej agresywni, skuteczniejsi i lepiej kontrolujący tempo spotkania. Trudno jednak doszukiwać się w tej porażce większej winy po stronie Stali. Zespół nie zagrał złego meczu, walczył i przez długie fragmenty starał się dotrzymywać kroku rywalowi, ale tym razem to Zielona Góra narzuciła swoje warunki. Takie spotkania po prostu się zdarzają, zwłaszcza na trudnym terenie i przeciwko drużynie, która również złapała wiatr w żagle. W szerszej perspektywie Stal nadal wygląda bardzo solidnie, a duża w tym zasługa trenera Andrzeja Urbana. Szkoleniowiec wykonuje naprawdę dobrą pracę – uporządkował grę zespołu, jasno poukładał role w rotacji i sprawił, że drużyna funkcjonuje jako spójna całość. Nawet mimo przerwanej serii zwycięstw, kierunek obrany przez Stal pozostaje właściwy, a ostatnia porażka nie powinna zachwiać zaufaniem do projektu ani wywołać nerwowych reakcji.

Śląsk Wrocław w ostatnich tygodniach toczy bardzo ciężki bój, głównie z powodu ekstremalnie wymagającego terminarza. W zaledwie 13 dni drużyna rozegrała aż pięć spotkań, z czego trzy w EuroCupie, co oznaczało nie tylko częste mecze, ale też długie, trudne wyjazdy i rywalizację na znacznie wyższym poziomie. Taki maraton odbił się na świeżości zespołu, a problemy zdrowotne tylko pogłębiały trudną sytuację. Kontuzje od dłuższego czasu nie ułatwiają życia wrocławianom, dlatego powrót Yusufa Sanona dopiero w meczu przeciwko Manresie, był bardzo ważnym momentem. Jego obecność znacząco ułatwiła rotację i dała trenerowi więcej opcji w obwodzie, co przy tak intensywnym graniu ma ogromne znaczenie. Mimo zmęczenia i ograniczeń kadrowych Śląsk stara się utrzymywać jakość i organizację gry.

Na krajowym podwórku sytuacja wygląda całkiem solidnie – w Orlen Basket Lidze Śląsk ma bilans 7:3 i pozostaje w ścisłej czołówce, potwierdzając, że w Polsce wciąż jest zespołem bardzo konkurencyjnym. Niestety, w EuroCupie wyniki wyraźnie ucierpiały, choć bilans 4:7 i tak – jak na polski zespół w ostatnich latach – robi wrażenie. Gra na dwóch frontach, przy tak napiętym kalendarzu, to ogromne wyzwanie, a fakt, że Śląsk wciąż potrafi utrzymać przyzwoity poziom, świadczy o sile i charakterze tej drużyny.

Co typuję w tym spotkaniu?

Śląsk Wrocław będzie w tym meczu wyraźnie wymęczony – w bieżącym tygodniu rozegrał już dwa spotkania, a dzisiejsze starcie będzie dla niego trzecim w krótkim odstępie czasu. Przy tak intensywnym graniu trudno utrzymać świeżość, zwłaszcza gdy w grę wchodzą podróże i rywalizacja na wysokim poziomie. Stal Ostrów Wielkopolski ma czym postraszyć: dysponuje solidnym składem, kilkoma zawodnikami potrafiącymi wziąć ciężar gry na siebie i dodatkowo zagra przed własną publicznością. Dlatego typuję handicap +5.5 dla Stali Ostrów Wielkopolski. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!

Stal (+5.5)

FOT: Piotr Kieplin / PressFocus