Słaby Real już teraz dogoni potężną Barcelonę? Gramy La Liga po 4. kupon z rzędu i 210 PLN!

11:32, 1 grudnia 2024

Wczorajszy kupon na ligę hiszpańską z kursem 4.43 zazielenił się i to całkiem spokojnie, mimo że same mecze nie zawsze toczyły się po myśli faworytów. Szczególnie zawiodła Barcelona, która po potężnym wejściu w sezon teraz może stracić pozycję lidera. Nie da się także przejść obojętnie obok remisu Alaves, od którego wymagałem o wiele więcej po poprzednim solidnym sezonie. Dowiozło za to Atletico Madryt, które wchodzi na niemożliwe obroty i jest obecny najlepiej grającą w piłkę drużyną w Hiszpanii. Po wczorajszych wynikach ligowa tabela gotowa jest na przetasowania. Czy dzisiejsze drużyny doprowadzą do zmian w układzie sił? W Hiszpanii zapowiadana temperatura to 14 stopni Celsjusza, ale coś czuję, że na boiskach będzie o wiele goręcej. Zapraszam do lektury mojej analizy, która mam nadzieję, że przyniesie 4. z rzędu trafiony kupon!

Villarreal – Girona | 14:00

Moj ulubiony godzinowo slot meczowy w La Liga, a więc godzina 14:00 i tak zwany „mecz do kotleta”. Z jakiegoś powodu te spotkania są pełne emocji, zwrotów akcji i niespodzianek, co potwierdziły wczoraj Barcelona i Las Palmas.

Dzisiaj tę piękną godzinę wypełni pojedynek dwóch rewelacji La Liga – jednej z tego, a drugiej z poprzedniego sezonu. Tą pierwszą jest oczywiście Villareal. Żółta Łódź podwodna w zeszłym tygodniu po raz kolejny udowodniła kilka prawd przewijających się w ich sezonie 2024/25 – nadal niezbyt dobrze bronią, nadal obłędnie atakują i co najważniejsze, nigdy nie można ich uznać za całkowicie zatopionych. Przegrywali dwoma bramkami z Osasuną, żeby ostatecznie zremisować z Pampeluńczykami 2:2. 13 meczów rozegranych, 25 bramek strzelonych i 21 straconych, a w tabeli ligowej 4. miejsce. Na nudę narzekać nie można i całe szczęście, że ten styl przynosi im punkty, przez co nie zanosi się na zmiany.

Taką drużyną jeszcze rok temu była elektryzująca wschodnią część Półwyspu Iberyjskiego Osasuna. Niestety ten sezon jest o wiele mniej okazały. Filozofia „dużo stracić, więcej strzelić” przestaje funkcjonować, kiedy z przodu zaczyna brakować jakości. A niestety bez Dovbyka i Savio zespół z Katalonii traci bardzo dużo. Dodatkowo gra w Lidze Mistrzów również zaczyna dawać im się we znaki. Zmęczenie fizyczne i psychiczne doprowadziło do ich niespodziewanej porażki 1:0 ze Sturmem Graz.

Co obstawiać?

Pójdę bardzo bezpiecznie w over 1.5 gola. Sądzę, że rozochocony Villareal może pokryć tę linię samodzielnie, a kto wie – może w Gironie obudzi się instynkt ofensywny z poprzedniego sezonu. Linia pokryta w jak dotąd każdym meczu Villarealu w tym sezonie, myślę, że możemy zasiąść do obiadku i oglądać gole. Dla bardziej odważnych linia over 2.5 jak najbardziej do spróbowania, jednak dla mnie ten zakład będzie jedynie przystawką przed następnym spotkaniem. Jak overki to tylko w Superbecie – jeżeli nie masz jeszcze konta, koniecznie załóż je z naszym kodem promocyjnym Superbet.

Powyżej 1.5 gola

Kurs: 1.21

Zagraj!

*Kursy z Kursy mogą ulec zmianie – informacje mogą być nieco przedawnione.

Real Madryt – Getafe | 16:15

Doszło do dosyć niespodziewanego obrotu spraw. Mianowicie mamy pierwszy dzień grudnia, a okazuje się, że najlepsza od dawna Barcelona może już teraz stracić całą przewagę wypracowaną nad „będącym w kryzysie” Realem Madryt. Królewscy tracą do Blaugrany 4 punkty, ale mają dwa mecze zaległe, co sprawia, że tak naprawdę mają oni swój los we własnych nogach.

Powstaje pytanie czy rzeczywiście będą potrafili przekuć tę możliwość na prawdziwe punkty. Nie da się ukryć, że drużyna Carlo Ancelottiego nie gra na maksimum swoich możliwości. Czynników jest kilka – brak mózgu drużyny po odejściu Kroosa, brak innowacji w taktyce Carletto, plaga kontuzji czy w końcu Mbappe zaburzający swoją mierną formą płynność gry ofensywnej. Dziś jednak te wszystkie problemy mogą być przez chwilę przypudrowane, bowiem na Santiago Bernabeu przyjeżdża rywal, którego Los Blancos nawet zranieni powinni przejść dosyć gładko.

Mowa oczywiście o ich niedalekich sąsiadach – Getafe. Ekipę Jose Bordalasa dzielą wyłącznie 3 punkty od strefy spadkowej, a powiedzieć, że ich mecze męczą to jak nic nie powiedzieć. Strzelili ex aequo najmniej goli w La Liga – razem z Valladolid mają 10 trafień po 14 meczach. Jednocześnie stracili też najmniejszą ilość bramek w lidze! Takie statystyki przedstawiają to jak wyglądają ich mecze – kopanina z nimi w roli głównej, próba usilnej obrony, a ostatecznie minimalna porażka. Czy przeciwko ślamazarnemu Realowi też uda im się zabić futbol i nie stracić worka bramek?

Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.

Co obstawiać?

Stawiam na gola Mbappe. Myślę, że siedzi w nim niesamowicie sporo sportowej złości po ostatnim meczu przeciwko Liverpoolowi, gdzie nie wyszło mu dosłownie nic. Niewiele mu wychodzi w sumie już od początku sezonu. Zdecydowanie nie jest to wygrywający w pojedynkę najcięższe mecze as w rękawie, marzenie Pereza. Myślę, jednak, że nadal ma on w sobie na tyle jakości, żeby pognębić i podreperować swoje statystyki przeciwko ligowym słabeuszom. O gola Realowi może być tu ciężko, ponieważ tak jak podkreślałem – Getafe potrafi schować się w skorupie jak ślimak. Brak Viniciusa i Rodrygo także nie ułatwi sprawy, więc sporo będzie na barkach Kyliana, który powinien zrehabilitować się po środowym faux pas. Getafe gra ostro, być może jak nie z gry to dostanie kolejną szansę z karnego? Zakład na pewno warty uwagi.