Sevilla złapie kontakt z Realem Madryt? Gramy AKO 2.65!
W Hiszpanii wracamy z dużymi emocjami już na początku roku. La Liga nie próżnowała i od początku roku serwuje nam interesujące starcia. Tym razem przeanalizuję dwa spotkania, czyli Cadiz – Sevilla oraz Villarreal – Levante. Zarówno po pierwszym, jak i drugim starciu możemy spodziewać się kilku goli. Za wyjątkiem Cadiz każda z pozostałych ekip serwuje nam regularnie dobre do oglądania show.
Cadiz vs Sevilla
Poniedziałkową analizę rozpoczniemy od starcia Cadiz – Sevilla. Na boisku zobaczymy dwie ekipy, które prezentują zgoła inne style gry. Gospodarze często zamykają się w swoim polu karnym i liczą na zabójcze kontrataki. Goście za to lubią prowadzić grę, dobrze się czują z piłką przy nodze i przede wszystkim potrafią przełamać szczelnie zamurowane defensywy. Na pewno będzie to ciekawe widowisko, bo zespół z Andaluzji wielokrotnie w ostatnim czasie pokazywał, że należy się z nim teraz liczyć w kwestii walki o mistrzostwo kraju. Na pięć ostatnich starć w lidze mają aż cztery zwycięstwa oraz jedną porażkę. Punkty stracili w starciu z Realem Madryt, a więc śmiało można uznać, że nie był to blamaż, a po prostu coś, co można było przewidzieć. Gołym okiem widać, że Sevilla z sezonu na sezon robi duży progres i jest to ekipa, którą w rozgrywkach spod szyldu 2021/2022 dobrze się ogląda – przynajmniej, gdy mówimy o krajowym podwórku, bo w europejskich pucharach tak dobrze jej już nie szło.
Cadiz nie gra może oszałamiającej piłki, ale na pewno bardzo skuteczną, jak na swoje możliwości. W pięciu ostatnich starciach zanotowało dwie wygrane, tyle samo remisów i jedną porażkę. Gospodarze poniedziałkowej rywalizacji postawili się ostatnio Realowi Madryt, remisując z nim na wyjeździe 0:0. Do tego podzielili się też punktami z Granadą i ograli Albacete oraz Villa de Fortuna w Copa Del Rey. Trudno oczekiwać od tej ekipy ofensywnej gry, bo widać, że dobrze działa u niej defensywa i wychodzenie do szybkich oraz zabójczych kontrataków. Na tym też powinni się skupić w poniedziałkowym starciu. Takie spotkanie dobrze będzie więc obstawić z kodem promocyjnym do BETFAN, bo dzięki temu możesz zagrać bez ryzyka i nie martwisz się wtedy o wynik całego starcia.
Co typuję?
W każdym z pięciu ostatnich spotkań pomiędzy tymi ekipami górą była Sevilla. Drużyna z Andaluzji regularnie punktowała rywali, nawet grając na wyjeździe. Co więcej, w każdym z tych starć zwyciężyła strzelając co najmniej dwa gole, a trzy razy były to aż trzy bramki. Cadiz nie potrafi się dostosować pod styl gry Sevilli i trudno oczekiwać, żeby tym razem miało być inaczej. Szczególnie, gdy tercet Mir, Lamela i Ocampos jest w dobrej formie. Co prawda drugiego z nich nie zobaczymy w tym starciu ze względu na kontuzję barku, ale to nie zmienia tego, że i tak to Cadiz ma większe braki kadrowe, dlatego stawiamy tutaj na zwycięstwo Sevilli.
Villarreal – Levante: typy, kursy i zapowiedź meczu (03.01.2022)
Drugim starciem, jakie wziąłem na tapet, będzie rywalizacja Villarrealu z Levante. Żółta Łódź Podwodna jest bardzo mocnym faworytem w tym starciu. Głównie ze względu na fakt, że wreszcie zaczęła grać na miarę swoich możliwości. Pięć ostatnich spotkań to same zwycięstwa, które w dodatku były dość okazałe. Wygrana 2:0 z Vallecano, 3:1 z Sociedad, czy 5:2 z Alaves to coś, co na pewno kibicom tej drużyny może się bardzo podobać. Do tego jeszcze gospodarze dzisiejszego starcia dołożyli zwycięstwo z Atalantą w Lidze Mistrzów, które dało im awans do 1/8 finału tych prestiżowych rozgrywek.
Levante z kolei notuje wpadkę za wpadką. Zaczęło się od remisu z Osasuną 0:0, a później przyszła porażka z Espanyolem 3:4, Alcoyano po rzutach karnych i Valencią 3:4. Odpadnięcie z Copa Del Rey na tym etapie rozgrywek to jedno, ale warto podkreślić, że w samej lidze jest to ekipa, która nie radzi sobie wcale najlepiej. Nic więc dziwnego, że niewiele osób uważa, że może sobie poradzić w tym starciu z Żółtą Łodzią Podwodną. Sytuacja w tabeli obu ekip jest zgoła inna. Villarreal znajduje się obecnie na 10. miejscu w tabeli i do TOP 6 traci zaledwie pięć punktów, mając jednocześnie jedno spotkanie mniej na koncie. Walka o europejskie puchary w przypadku tej ekipy jest więc jak najbardziej możliwa. Z kolei Levante ma zaledwie osiem oczek po 18 spotkaniach i jest zdecydowanie najgorszą ekipą w lidze. Do bezpiecznej lokaty traci już osiem punktów. Trudno spodziewać się, żeby miało obronić się przed spadkiem.
Co typuję?
Patrząc na wyniki obu ekip w ostatnim czasie to bardzo mocnym faworytem są gospodarze. Przy typach na La Ligę ważne jednak są także bezpośrednie mecze, a w tych sytuacja nie jest wcale tak jednostronna. W pięciu ostatnich starciach pomiędzy tymi ekipami, które odbyły się w 2020 i 2021 roku Levante aż dwa razy wygrało, a raz padł remis. Warto jednak podkreślić, że jedno zwycięstwo było w Copa Del Rey i to dopiero po dogrywce. Można jednak spodziewać się, że tym razem zobaczymy kilka bramek, więc stawiamy tutaj na +2.5 gola.
Obrazek w tle: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze