Seattle Sounders wkracza do gry! Singiel z kursem 2.05
Zgodnie z przewidywaniami nocne spotkanie turnieju ,,MLS is back” nie zachwyciło. Do przerwy bramek nie było, ale za to po przerwie Gustavo Bou dał wygraną New England Revolution. Tym samym kolejny klub z Polakiem na czele wygrywa inauguracyjne spotkanie. Oczywiście to nie koniec emocji z naszymi rodakami w 1 kolejce, ale tym razem w Disney World Wide Sports Complex zagra mistrz ligi w ostatnim sezonie i to w ich kierunku będą zwrócone nasze oczy. Ponownie zagramy w Betclic i ponownie poszukamy możliwości ogrania bukmachera. Zapraszam na analizę.
Załóż konto z kodem promocyjnym: 550PLN ,aby otrzymać:
Najwyższy zakład bez ryzyka w Polsce!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Seattle Sounders – San Jose Earthquakes
11.07.2020r. 03:00
3 spotkania za nami i można powiedzieć, że żadne ze spotkań nie wyróżniało się niczym specjalnym. Mało sytuacji, mało bramek, wolne tempo, w 2 starciach po 1 golu i tylko na inaugurację Orlando City potrafiło odwrócić losy spotkania. Szału nie ma, na pewno to jest to gorsze oblicze MLS niż mogliśmy tyle lat obserwować i zachwycać się. Liczymy na to, że ten turniej ruszy, ale na razie wydaje się, że trzeba będzie znieść taki widok brzydkich meczów. Pytanie, czy długo jeszcze? Wchodzi do gry obecny mistrz i może tej nocy zaobserwujemy dobre przygotowanie do turnieju, do bardzo trudnych warunków tam panujących. Rywal nieobliczalny, ale też nie jest to żaden hegemon. Tacy jednak w takich turniejach są nieobliczalni, trudni.
Seattle Sounders
Chyba niewielu wierzyło w to, że po tak fatalnej grze mniej więcej do środka sezonu ekipa ta zanotuje fantastyczne serie meczów bez porażki, meczów zwycięskich i nie tylko awansuje do play off, ale tam pokaże, że od lat to jest absolutny top jeśli chodzi o Stany Zjednoczone. Nic im nie robiło to, że w półfinale zmierzyli się z Los Angeles FC, które w sezonie zasadniczym grało tak fenomenalnie, że miało w składzie kapitalnego Carlosa Velę. Odprawili ich, a potem zrobili to samo w finale z Toronto FC. To był kolejny finał z udziałem tych ekip na przestrzeni 3 ostatnich lat, z przerwą 1, bo w sezonie 2018 tytuł zdobyła Atlanta United. Teraz był to rewanż, bo w 2017 wygrało Toronto.
Lutowe i marcowe mecze nie były takie złe w wykonaniu tego klubu. Oni jako mistrz oczywiście startowali w CONCACAF Lidze Mistrzów, ale już na poziomie 1 rundy musieli uznać wyższość rywala z Hondurasu. Odpadli po rzutach karnych. W lidze zaś uzbierali 4 punkty w 2 spotkaniach i tym samym plasowali się w czołówce Konferencji Zachodniej.
Bardzo dobrą formą popisywał się chociażby Jordan Morris, który strzelił 2 gole z Chicago Fire, ale bramkę z Columbus miał też Raul Ruidiaz, jeden z wielkich bohaterów ostatniego sezonu. Reprezentant Peru został najlepszym strzelcem fazy play off z 4 bramkami i 4 asystami. Jordan Morris miał akurat 3 trafienia, a Nicolas Lodeiro, bo o nim również zapomnieć nie można zanotował 2 trafienia i aż 5 asyst. Trio uzupełniające się, współpracujące no i ze świetnymi liczbami. W 4 spotkaniach łącznie 9 bramek i 10 asyst. Teraz wszyscy razem też powinni być bardzo groźni i stanowić o sile tej ekipy.
San Jose Earthquakes
Patrząc na sezon ubiegły to tutaj można powiedzieć, że sytuacja jest totalnie odwrotna. Klub z San Jose świetnie zaczął sezon i plasował się wysoko w tabeli, ale końcówka sezonu zasadniczego wręcz fatalna. Raptem 2 wygrane w 11 ostatnich spotkaniach, reszta to porażki i mając awans na wyciągnięcie ręki zepsuli to i zakończyli sezon na miejscu tuż za strefą play off. Ciężko znaleźć inny zespół, który tak zaprzepaścił okazję na dobry wynik. Earthquakes to dwukrotny mistrz MLS jeszcze z początku XXI wieku. W latach 2001 i 2003 dochodził do finału i go wygrywał. Na tym jednak koniec sukcesów.
Początek sezonu to można powiedzieć kontynuacja słabej gry z początku poprzedniego i bardzo słaba postawa tej ekipy w defensywie. Na przestrzeni raptem 2 kolejek stracili aż 7 bramek i okazali się najsłabszą w gronie wszystkich ekip biorących udział w lidze. Co prawda strzelili 4 gole, no ale zbyt wiele im to nie dało, bo wystarczyło raptem na punkt. Wiele do poprawy przez te 4 miesiące, zobaczymy ile udało się zmienić na lepsze. Patrząc na to, jak te mecze wyglądały do tej pory w tym turnieju szanse na małe straty jest spora, ale i tak to nie jest raczej faworyt tego starcia.
Są tu na pewno rozpoznawalni gracze. Chyba każdy pamięta reprezentanta Gruzji, który nazywał się Valeri Qazaishvili i miał swój epizod w Legii Warszawa. Po pobycie w Polsce zawędrował do USA i wykręca niezłe liczby. W ponad 80 meczach łącznie strzelił 24 gole. Andres Rios, a więc napastnik miał sezon gry w Wiśle Kraków, aczkolwiek było to prawie dekadę temu. W naszej lidze nie zaistniał i strzelił tylko 1 bramkę. Danny Hoesen również ma za sobą ciekawą karierę. Pograł nieco w Ajaxie, PAOK Saloniki. Wiele bramek nie strzelał, ale tu jest podstawowym graczem linii ataku. Oczywiście jest także legenda tego klubu, reprezentant USA, a więc Chris Wondolowski, który przez 9 lat z rzędu kończył sezon mając na koncie ponad 10 bramek w sezonie.
Co typować?
Sounders jest faworytem spotkania, grają jako mistrz i oczywiście od razu typowani są jako faworyt całej imprezy. Nie tylko dlatego nie powinni przegrać. Potrafią bowiem grać z tym rywalem i w lidze nie przegrali aż od 9 kolejnych spotkań. W sezonie ubiegłym wygrali i zremisowali spotkania z San Jose. Rywali na przegranej pozycji stawiać nie będę, ale to jest taki zespół zagadka. Potrafią zagrać fenomenalne spotkanie, ale nagle znikąd mogą zacząć przegrywać seriami. Obraz tego mieliśmy na koniec sezonu. Jak mówiłem przy okazji wcześniejszych spotkań ten mecz może wyglądać bardzo podobnie jak te dotychczasowe. Wolne tempo, coś w rodzaju gierki treningowej. Sytuacji niewiele. Sporą robotę wykonują bramkarze, jak Blake z Philadelphii Union.
Nie wydaje mi się, by nagle obraz gry się zmienił, wszak nie każdy jeszcze grał, nie każdy miał okazję zmierzyć się z panującymi tu warunkami. Tylko raz padło powyżej 2.5 bramek. Myślę, że dopiero gdy turniej się nieco rozkręci, jakościowo będzie to wyglądać lepiej i będą padać gole. Na razie raczej na to nie ma wielkich szans.
Moja propozycja: Seattle Sounders lub remis i poniżej 3.5 bramek
Kurs: 2.05
Cashback – zasady:
- Aby wziąć udział w promocji – zakładacie konto z kodem promocyjnym: 550PLN
- Wpłać depozyt i obstaw swój pierwszy kupon.
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie ze zwrotem w przypadku porażki.
- Obrót ewentualnym zwrotem x6.
- Kurs minimalny 2.00.
- Możecie zagrać pierwszy zakład na nowym koncie nawet do 625 złotych – będzie
objęty cashbackiem.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze