Salahdine Parnasse czy Wilson Varela – kto wygra Le Classique na XTB KSW 101? Gramy o 203 PLN

Salahdine Parnasse, KSW, ważenie

Organizacja KSW ponownie zawitała do Paryża. Tym razem ich event będzie miał miejsce w Paris La Defense Arenie. W walce wieczoru dojdzie do „Le Classique”. Salahdine Parnasse pochodzący ze stolicy Francji będzie bronił tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej krzyżując rękawice z reprezentantem Marsylii – Wilsonem Varelą. Wcześniej o kolejny triumf powalczy między innymi Artur „King” Szczepaniak.

Chcesz obstawić najbliższe KSW 101? Ofertę znajdziesz m.in. w Sueprbet! Podczas rejestracji wpisz kod promocyjny Superbet i zgarnij freebet w wysokości 35 PLN!

Artur Szczepaniak – Alex Lohore: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (20.12.2024 r.)

Pierwotnie polski zawodnik o pseudonimie „King” w Paryżu miał zmierzyć się z Tymoteuszem Łopaczykiem. Do tego starcia jednak – przynajmniej na razie – nie dojdzie z racji kontuzji „Honey Badgera” trenującego na co dzień w WCA. Jego miejsce zajął doświadczony reprezentant gospodarzy, czyli Alex Lohore. Mimo, że fighter Trójkolorowych nie miał okresu przygotowawczego, tak nie można lekceważyć jego umiejętności.

Najpewniej będzie to wyrównana konfrontacja. Taka, gdzie o zwycięstwie Polaka lub Francuza zadecydują detale. W końcu oto zmierzą się ze sobą 2 uznane marki europejskiego MMA. Obydwaj są przekrojowymi zawodnikami, którzy dysponują więcej niż silnym ciosem. Co prawda Alex Lohore prawie, że 2 razy częściej wygrywał dzięki nokautom niż poddaniom, ale również „potrafi co nieco” w grze parterowej. Do tego udowadniał to tocząc boje w dużych organizacjach na Starym Kontynencie. Ten Francuz jest znany z tego, jak chętnie bije kombinacjami i to kiedy nadarza się wyprowadzić ciosy z nietypowych kątów. Jest najbardziej eksplozywnym na początku konfrontacji.

Natomiast Artur w trakcie kariery dowiódł, że jest solidnym zawodnikiem, ale – co pokazał zwłaszcza czas spędzony w KSW – niewybitnym. Jest tego typu fighterem, który skutecznie przejmuje inicjatywę wykorzystując luki w grze przeciwnika. Tak o to z pewnością tu czym szybciej będzie dążył do obalenia. W końcu dzięki temu zneutralizuje największe zagrożenie, jakie może na niego czekać od Alexa Lohore. Jak pokazały ostatnie pojedynki, „King” jest regularnie przynajmniej podłączany, a nawet nokdaunowany w trakcie pojedynku. Do tego też musi ustabilizować formę, bo na razie miesza przegrane z wygranymi.

Dlatego też stawiając typ dnia na ten pojedynek trzeba mieć na uwadze, że Artur już nie jest w takim „gazie”, jakim był jeszcze wtedy kiedy dopiero wchodził do KSW. Dziś rzeczywiście jest jednym z pretendentów do jeszcze jednej walki o mistrzowski pas, ale… Zanim do tego dojdzie, to musi usystematyzować formę i realizowanie game planu. Mając jednocześnie na uwadze, że wystarczy naprawdę jeden dobrze wycelowany cios takiego specjalisty od stójki jak Alexa Lohore, a to Polak wyląduje na macie okrągłej klatki KSW.

Statystyki:

  • Alex „Da Killa Kid” Lohore odniósł w trakcie kariery już 25 wiktorii tocząc w sumie 35 konfrontacji.
  • Artur Szczepaniak w KSW wypracował wynik 3-2, z czego 2-krotnie wygrywał przez nokauty, a raz poddaniem.
  • Alex Lohore zwyciężał przed czasem w sumie 20 razy, z czego 13-krotnie za sprawą nokautów i 7-krotnie dzięki poddaniom.
  • Artur „King” Szczepaniak stoczył w sumie 14 pojedynków, przy czym odniósł łącznie 11 triumfów.
  • Reprezentujący Francję „Da Killa Kid” przegrywał po 5 razy będąc nokautowanym jak i zostając wypunktowanym.
  • Artur Szczepaniak zwyciężał w sumie 9 razy przed czasem, z czego 6-krotnie nokautując i 3-krotnie poddając oponentów.
  • W ostatnich 5 występach Artur był lepszym 3-krotnie, przy czym przeplatał te wiktorie z przegranymi.

Co obstawiać?

Bukmacherzy uważają, że faworytem tego pojedynku jest Artur Szczepaniak. Kurs na jego zwycięstwo w Superbecie wynosi 1.65. Dla odmiany ewentualne zwycięstwo reprezentanta Trójkolorowych u tego samego operatora otrzymało mnożnik 2.25. Z tym, że na tę dysproporcję znaczący wpływ ma to, że Alex Lohore jest debiutującym w KSW! Nie jest aż tak znany szerszej publiczności, co Artur. Tym samym mniej obstawiających typ MMA na ten pojedynek wskazuje zawodnika gospodarzy na wygranego.

Walka Szczepaniak-Lohore potrwa pełen dystans - NIE
Kurs: 1.32
Graj!

Choć patrząc na ich obecne formy i ostatnie pojedynki, to… Prawie, że niczego nie można wykluczyć. Takim, które się ostało i, które właśnie tu obstawiam, to oznaczenie, że ich pojedynek nie potrwa pełnego dystansu. Oprócz tego, co już zostało wspomniane, trzeba też zauważyć, jak eksplozywnymi są fighterami. Obaj dążą do przejęcia kontroli w klatce i wielokrotnie już pokazywali, że wiedzą, jak to osiągać. Ponadto obaj wyjdą do starcia wiedząc, że efektowne zwycięstwo znacząco zbliży ich do walki o pas.

Salahdine Parnasse – Wilson Varela: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (20.12.2024 r.)

Dzisiejszą galę uświetni fenomenalny main event! Można by się o nim rozpisywać bez liku. W końcu dojdzie do konfrontacji pomiędzy dwoma uznanymi francuskimi markami. Na dziś większą gwiazdą pozostaje panujący champion w 2 kategoriach wagowych. W końcu to właśnie o Salahdinie Parnassie (z resztą nie bez powodu) mówi się, że jest obecnie najwszechstronniejszym francuskim fighterem na świecie!

Środowiskowi specjaliści dyskutując o tym pojedynku wskazują, że to właśnie Parnasse powinien raz jeszcze okazać się lepszym. Dlaczego? Jego głównym atutem jest to, jak doskonale łączy walkę w stójce z zapasami i parterem. Do tego jest cierpliwym zawodnikiem o wysokim fighterskim IQ. Oprócz tego umiejętnie zarządza kondycją, co łączy z kontrolowaniem tempa pojedynku.

Jest to tego rodzaju „gracz”, który wręcz lubi iść w stójkowe wymiany ze strickerem i parterowe „myczki”, kiedy przeciwnikowi bliższy jest ten styl. Duże znaczenie odgrywa też to, że Salahdine Parnasse wychodzi dziś już do „entej” obrony mistrzowskiego pasa, a dla Vareli będzie to nowością. Wilson już zdążył stoczyć – także w KSW – duże pojedynki, jak choćby z Marianem Ziółkowskim. Jednak jeszcze nie miał okazji spróbować swych sił na aż tak wysokim poziomie. Dlatego też w środowisku MMA otwarcie mówi się o tym, że Wilson Varela jest „dopiero” na jak najlepszej drodze do tego, by stać się takowym zawodnikiem, jak Salah.

Prawdą jest to, że udowodnił, że należy mu się walka o tytuł championa. Jednak jest to podobny casus, co swego czasu Roberta Ruchały. Kiedy i reprezentant Trójkolorowych, i Nowego Sącza „wyczyścili” swoje kategorie, wydawało się, że są nie do ruszenia. Jak skończyło się starcie Roberta z Salahdinem Parnassem wszyscy pamiętamy. Przypominając skrótowo: była to brutalna lekcja, jakiej mistrz udzielił pretendentowi. W przypadku dzisiejszej konfrontacji też na to się zanosi.

Co można powiedzieć o stylu Wilsona? Z pewnością to, że jest eksplozywny i nie pozostawiający ani centymetra przeciwnikowi. Do tego „The Prototype” uwielbia wykorzystywać zarazem swoją dynamikę jak i precyzję. Oprócz tego potrafi skutecznie blokować sprowadzeń do parteru. Jednak znacznie częściej – od Salaha – przydarza mu się podążać za instynktem. Nie zawsze trzyma się sztywno narzuconego game planu; jak ma to w zwyczaju obecny podwójny mistrz KSW. Oprócz tego Wilson Varela rzadko dobrze radził sobie kiedy stał plecami do siatki i, do której musiał się cofać.

Natomiast w piątkowy wieczór najpewniej będzie musiał momentami w ten sposób się pojedynkować. Do tego też słabiej – od Parnasse – radzi sobie wtedy, kiedy trzeba wyprowadzić błyskawiczne kontry. Dlatego też obstawiający typy na XTB KSW 101 z kodem promocyjnym Superbetu uważają Varelę za największego underdoga z całej karty walk! Co też nie może dziwić, bo Wilson może upatrywać wygranej praktycznie tylko w szaleńczej szarży.

Statystyki:

  • Wilson „The Prototype” Varela w trakcie kariery odniósł 12 zwycięstw tocząc 17 pojedynków.
  • Salahdine Parnasse triumfował 19-krotnie tocząc w karierze 21 walk. Ulegał po razie decyzją i będąc znokautowanym.
  • Wilson Varela zwyciężał przed czasem w sumie 9 razy, z czego 5-krotnie przez K.O/T.K.O i 4-krotnie poddania.
  • Salahdine Parnasse był lepszym od rywali przed czasem 11-krotnie, z czego 7 razy za sprawą poddawania oponentów.
  • Wilson „The Prototype” Varela przegrywał najczęściej (3 razy) przez decyzje sędziów punktowych.
  • Łącznie 5 z ostatnich 6 konfrontacji Vareli kończyło się najpóźniej w 2. rundach, z czego 4 w jeszcze mniej niż półtorej odsłony.
  • „The Prototype” znajduje się na fali 6 kolejnych triumfów z rzędu. Z kolei Salahdine odbudował się po 2. przegranej.
  • Tylko jedna (z Valeriu Mirceą) z ostatnich 6 konfrontacji Salaha zakończyła się przed rozpoczęciem 4. rundy.
  • Wilson Varela w KSW wypracował rekord 4-1, z czego po 3 wiktorie sięgał dzięki nokautowaniu oponentów.

Co obstawiać?

Jak już zostało wspomniane wyżej, nie tylko bukmacherzy są pewni zwycięstwa Salahdine’a Parnasse’a. To wskazanie dobitnie odzwierciedlają kursy. Przykładowo w Superbecie wycena triumfu panującego mistrza w 2 kategoriach wynosi tylko 1.10. Dla odmiany ewentualna wiktoria Wilsona Vareli zyskała mnożnik o wysokości 7.10! Co decyduje o aż tak wysokich różnicach, a o czym jeszcze nie wspomniałem?

To, że Salah wystąpi przed własną publicznością. Już raz w tym roku udowodnił, że świetnie sobie radzi pojedynkując się u siebie. Natomiast Wilson jako przyjeżdżający z Marsylii w Paryżu jest traktowany przez lokalną publiczność jako tzw. persona non grata. Jest to istotne, bo też może mieć wpływ na to, jak będzie się zachowywać Varela w trakcie walki. W końcu to właśnie on jest znany z tego, że to publiczność napędza go do rozochocenia się w trakcie walki.

Walka Parnasse-Varela potrwa dłużej niż 2.5 rundy - TAK
Kurs: 1.75
Graj!

Także, co takiego obstawiam od siebie względem main eventu gali XTB KSW 101? To, że ich konfrontacja potrwa dłużej niż dwie i pół rundy. Podejmuję się tego wskazania, ponieważ Salah lubi rozpędzać się z odsłony na odsłonę. Potrafi szybciej kończyć rywali jak np. Valeriu Mirceę, ale też Wilson nie miał aż tak krótkiej przerwy jak poprzedni pretendent do pasa kategorii lekkiej. A też Varela nie jest aż tak łatwym do skończenia.

Propozycja kuponu:

fot. Łukasz Sobala/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.