Rozpoczynamy wojny o finał snookerowych MŚ! Kto przejdzie do historii? Gramy o 251 PLN!
Fot. Xinhua
Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy o początku snookerowych mistrzostw świata, a już dzisiaj rozpoczynamy półfinały, które zapowiadają się niezwykle pasjonująco. Nie zobaczymy w nich O’Sullivana, Trumpa, Robertsona czy Higginsa, ale każdy z półfinalistów ma wiele do udowodnienia i każdy słynie z ogromnej woli walki. O godz. 14:00 swój mecz rozpoczną Stuart Bingham i Mark Selby. Z kolei o godz. 20:00 przy stole w Crucible Theatre staną Kyren Wilson i Shaun Muprhy. Trzech byłych mistrzów świata i półfinalista poprzedniej edycji. Oj będzie się działo! Sprawdź moją zapowiedź i analizę tych spotkań wraz z typami!
Załóż konto z kodem bonusowym: 520PLN, aby otrzymać:
500 PLN bez ryzyka i 20 PLN freebet
Chcesz więcej snookerowych typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Stuart Bingham vs Mark Selby
Harmonogram meczu: czwartek godz. 14:00, piątek godz. 11:00 i 20:00 oraz ewentualna czwarta sesja w sobotę o godz. 15:30.
Konto u bukmachera założone? Jeśli nie, to załóż je z naszym kodem bonusym PZBUK. Dzięki temu zgarniesz atrakcyjne bonusy oraz szeroką ofertą na snookerowe mistrzostwa świata, które w tym roku są niezwykle interesujące! W półfinałach zobaczymy aż trzech byłych mistrzów świata, którzy zrobią wszystko, żeby wrócić na tron oraz jednego pretendenta, który w poprzednim roku wystąpił w finale tych rozgrywek. Zacznijmy od analizy meczu, który rozpocznie się dzisiaj o godz. 14:00.
Przyznam szczerze, że Mark Selby nigdy nie był moim ulubionym snookerzystą. Wolna i zachowawcza gra oraz praktycznie zerowa ekspresja w zachowaniu nie są zbyt dobre dla przeciętnego kibica. W ostatnim czasie zmieniłem jednak podejście do tego wybitnego zawodnika. Selby czterokrotnie grał w finale Mistrzostw Świata i trzy razy wygrywał ten najważniejszy turniej. Przed rokiem również był bardzo blisko, ale wtedy w półfinale na drodze stanął Ronnie O’Sullivan. Podrażniony tym niepowodzeniem Mark, w tym roku gra niemalże idealnie. W trzech pierwszych rundach Selby pokazał, że należy do ścisłej czołówki tego sportu, a obecna forma pozwala sądzić, że sięgnie on po kolejny tytuł. W tym sezonie Mark wygrał już dwa turnieje, ale dwa najważniejsze mecze są dopiero przed nim.
Pierwszym jest potyczka z innym byłym mistrzem świata, którym jest Stuart Bingham. Obaj zawodnicy mierzyli się ze sobą wielokrotnie, a w ostatnim czasie częściej wygrywał właśnie Bingham. Nie przywiązywałbym do tego jednak zbyt dużej wagi. Co prawda Stuart jest graczem, który w dużych turniejach najczęściej dochodzi bardzo wysoko, to jednak z w starciu z tak dobrze dysponowanym rywalem może on mieć spore problemy. Mniej więcej takie same jak w poprzednich rundach z Dingiem i McGillem.
Co obstawiać?
Moim zdaniem Mark Selby jest tutaj zdecydowanym faworytem i odniesie on pewne i zasłużone zwycięstwo. 10:1 z Maflinem, 13:7 z Allenem i 13:3 z Williamsem – te wyniki mówią same za siebie. Mark znajduje się w fenomenalnej dyspozycji i w tym momencie trudno wyobrazić sobie to, że nie sięgnie on po tytuł. Selby wie, jak grać takie spotkania, bo już czterokrotnie docierał do finału. Binghama z całą pewnością nie wolno lekceważyć, ale jego dotychczasowa gra nie jest zbyt przekonująca. Wysokie zwycięstwo z Jonesem wynikało raczej ze słabości rywala, a realną wartość Stuarta zobaczyliśmy w meczach z Mcgillem i Dingiem, kiedy to awans wisiał na włosku.
Na tym etapie gramy w formule best of 33, a to oznacza, że do awansy wymaganych jest 17 wygranych frejmów. Ja stawiam na to, że Selby wygra z handicapem -3.5. Oznacza to, że Bingham może ugrać maksymalnie 13 partii. Taki wynik jest moim zdaniem bardzo prawdopodobny i uważam, że Selby po raz kolejny pokaże swoją ogromną klasę snoookerową.
W tym momencie sprawdź opinie o zakładach bukmacherskich PZBUK!
Chcesz więcej snookerowych typów? Dołącz do grupy Zagranie!
Kyren Wilson vs Shaun Murphy
Harmonogram meczu: czwartek godz. 20:00, piątek godz. 15:30, sobota godz. 11:00 oraz ewentualna czwarta sesja o godz. 20:00.
Przed rozpoczęciem ćwierćfinałów mało kto spodziewał się, że któryś z tych zawodników znajdzie się w półfinale. Los chciał jednak, żeby zagrali w nim obaj i tak w drugim meczu 1/2 finału zmierzą się Wilson i Murphy. Obaj gracze mieli w tym turnieju swoje problemy, ale obaj wyszli z nich w bardzo pewny sposób. Wilson w poprzedniej rundzie odprawił Neila Robertsona, a Murphy poradził sobie z samym Juddem Trumpem. Bukmacherzy w roli delikatnego faworyta stawiają Kyrena, który w tym sezonie dwukrotnie wygrywał rozgrywki snookerowej Ligi Mistrzów. Jego rywal nie dotarł w tym czasie do ani jednego finału, ale dzisiaj nie powinno mieć to żadnego znaczenia.
Murphy poprzednimi rundami udowodnił, że w kluczowych momentach nadal uchodzi za jednego z najlepszych zawodników. Shaun charakteryzuje się wielką kreatywnością w grze, świetnymi długimi wbiciami i chwilowymi spadkami koncentracji. W ostatnich meczach omawiany zawodnik dość często popełniał proste błędy, a na tym etapie nie mogą się one przydarzać. Mistrz Świata z 2005 roku powinien być przygotawany dzisiaj na wszystko i moim zdaniem nie stoi on na straconej pozycji. Ostatnie bezpośrednie starcie tych panów na długim dystansie miało miejsce w lutym zeszłego roku. W finale Welsh Open lepszy okazał się Murphy, a wynik tego meczu to… 9:1! Jestem przekonany, że Wilson wyciągnął wnioski z tego spotkania i dzisiaj pokaże się z dużo lepszej strony. Pseudonim, którym jest wojownik, przecież do czegoś zobowiązuje.
Co obstawiać?
Spodziewam się tutaj długiego i wyrównanego spotkania. Bukmacherzy w roli faworyta stawiają Wilsona, ale ja nie byłbym co do tego taki pewny. Początek meczu z Robertsonem nie był udany, a rywalem Kyrena będzie Shaun Murphy, czyli były Mistrz Świata, który w poprzedniej rundzie wyeliminował samego Judda Trumpa. W trakcie całego sezonu lepiej wyglądał Wilson, ale mówimy tutaj o półfinale najważniejszego turnieju, w którym poprzednia dyspozycja nie ma aż takiego znaczenia. Z tego powodu nie typuję żadnego z zawodników i stawiam na over frejmowy.
Moim zdaniem zobaczymy tutaj co najmniej 30 partii. Obaj snookerzyści odprawili już solidnych graczy, a to oznacza bardzo dobre dyspozycje. Moim zdaniem możliwości obu graczy są bardzo zbliżone, a to przełoży się na długie i wyrównane starcie. Murphy i Wilson znani są z nieustępliwości i walki do końca, a to również sprzyja mojemu typowi. W półfinale MŚ gramy do 17 wygranych partii. Mój typ okaże się skuteczny, jeśli przegrany ugra przynajmniej 13 z nich. Wspomnę tylko tyle, że w poprzednim roku oba półfinały kończyły się wynikami 17:16, a w jednym z nich udział brał Wilson. Oby tym razem było tak samo.
Pamiętaj, że dzisiaj korzystamy z zakładów PZBUK, które obecnie oferują bardzo atrakcyjne bonusy i promocje na start!
Propozycja kuponu:
Chcesz więcej snookerowych typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze