Roman Dolidze udanie zrewanżuje się Marvinowi Vettoriemu? Gramy o 319 PLN

Raptem tydzień temu miała miejsce numerowana gala UFC 313, a już dziś kibice dostaną kartę walk również zawierającą masę bliskich pojedynków. W main evencie dojdzie do konfrontacji między topowymi fighterami z wagi średniej. W drodze ku starciu o pas spotkają się Marvin Vettori z Romanem Dolidze. To klasyczne zestawienie strikerami z parterowcem. Zanim dojdzie do „głównego dania” UFC Fight Night 254, w oktagonie Chidi Njokuani podejmie Elizeu Zaleskiego dos Santosa.
Chidi Njokuani – Elizeu Zaleski dos Santos: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (16.03.2025 r.)
Będzie to konfrontacja między dwoma doświadczonymi fighterami światowej sławy. Zarówno Amerykanin jak i Brazylijczyk wejdą dziś do oktagonu będąc po wygraniu ostatnich pojedynków. Odrobinę lepiej poszło reprezentantowi Canarinhos. To on zwyciężył przez nokaut. Z kolei to Chidi odniósł 2 wiktorie w ostatnich startach, co oznacza, że jest na dłuższej „fali” zwycięstw z rzędu. Ich konfrontację charakteryzuje to, że obaj są znani ze swoich umiejętności stójkowych.
Od początku wystawiania kursów względem tego starcia, za faworyta uchodzi Elizeu Zaleski dos Santos. Stoją na tym stanowisku, ponieważ jest wszechstronniejszym zawodnikiem od Chidiego. Znaczenie ma też to, że już nie raz i nie dwa wychodził do walk w UFC będąc w nienajlepszej sytuacji. Po raz pierwszy pod szyldem tej organizacji wystąpił z końcem maja 2015 roku. Brazylijczyka cechuje także to, że jest dynamicznym fighterem, który równie chętnie wchodzi w zwarcia jak i korzysta z dystansu. Znany jest także z tego, że w swych pojedynkach często zmienia pozycje. Dlatego też większość zawodników uważa, że przewidzenie tego, jak Elizeu zachowa się w oktagonie jest tylko pozornie proste.
Przy czym to właśnie Njokuani zdążył się już odbudować w ostatnim czasie. Nie jest już aż tak porozbijany, jak między wrześniem 2022 r. a sierpniem 2023 roku. W końcu to w tamtym okresie przegrywał 2-krotnie zostając nokautowanym. W ten sposób ponosił porażki mierząc się z Gregorym Rodriguesem i Michałem Oleksiejczukiem. Mówiąc o formie Chidiego, należy zauważyć, że coraz bardziej widać jak rośnie. Widać to nie tylko po stylu, w jakim prowadzi pojedynki, ale również z jakim zapasem zwycięża. Po pierwszą wiktorię po 3 ulegnięciach z rzędu triumfował niejednogłośną decyzją. W ostatnim występie sięgnął dużo pewniej po zwycięstwo. Co jeszcze go charakteryzuje? Njokuani ma rozliczne doświadczenie w muay thai i kickboxingu.
Stawiający typ MMA na to starcie powinni zwrócić uwagę na coś jeszcze przed faktycznym obstawianiem typu dnia na tę walkę. Mianowicie to, co daje kolejna wygrana obydwu fighterom. Tak oto Zaleski mógłby rozpocząć przygotowania do bardziej prestiżowych konfrontacji. Z kolei dla Njokuaniego to okazja, by utrzymać się na fali zwycięstw. Ponadto obydwaj są znani z tego, jak chętnie kończą rywali przed czasem. Sympatie fanów zyskali tym, że wolą zadawać ciosy niż za wszelką cenę prowadzić tzw. taktyczne pojedynki.
Statystyki:
- Chidi Njokuani mierzył się 35 razy, a Elizeu Zaleski dos Santos o raz mniej, czyli obaj są doświadczonymi zawodnikami.
- Elizeu Zaleski dos Santos najczęściej (15-krotnie) zwyciężał dzięki nokautowaniu rywali, a 18-krotnie przed czasem.
- U Chidiego najwięcej razy (14) też okazywał się lepszym nokautując oponentów, a 15 razy przed czasem.
- Łącznie 12-krotnie (z czego 7 wygranych) starcia Elizeu Zaleskiego kończyło się decyzjami sędziów punktowych.
- Chidi Njokuani najwięcej razy (5) przegrywał zostając nokautowanym, a łącznie 8-krotnie przed czasem.
- Elizeu Zaleski dos Santos ponosił porażki 8 razy. Przy czym tylko 3-krotnie przed czasem, 2-krotnie zostając poddanym.
- W ostatnich 5 rywalizacjach Chidiego łącznie 3 z nich rozstrzygało się decyzjami arbitrów punktowych.
- W ostatnich 3 startach Elizeu po razie triumfował, przegrywał i remisował. Z kolei Chidi 2 wygranymi odbudował się po 3 ulegnięciach.
- Ostatnia walka Elizeu była pierwszą, która zakończyła serię 7, w których przynajmniej zaczynała się 3. runda.
- Średni czas pojedynku u Njokuaniego wynosi 9 minut i 42 sekundy. Z kolei u Elizeu Zaleskiego już 11:59.
- W ostatnich 4 walkach Chidiego Njokuaniego aż 3 z nich rozstrzygały się po „rozegraniu” pełnego dystansu.
Co obstawiać?
Bukmacherzy uważają, że więcej argumentów można odnaleźć na rzecz zwycięstwa Brazylijczyka. Tak o to np. w LEBULL-u kurs na triumf reprezentanta Canarinhos wynosi 1.49. Dla odmiany ewentualna wiktoria Chidiego „spotkała się” z mnożnikiem 2.70. Różnica jest zasadna, ale pokazująca też, że Njokuani może zaskoczyć rywala. Przy czym należy zaznaczyć, że obydwaj fighterzy nie są aż tak rozpędzeni jak przed laty.
Stawiając typ na tę konfrontację należy też wziąć pod uwagę, na jakim dystansie się zmierzą. Ich najbliższe starcie zostało zakontraktowane na 3 rundy. Podsumowując, uważam że ich style, obecne formy, dotychczasowe rozstrzygnięcia i stawka pojedynku składają się na to, że ich najbliższy pojedynek potrwa dłużej niż półtorej rundy. Dlatego też jest to pierwszy ze stawianych typów, których się dziś podejmuję z kodem promocyjnym LEBULL-a.
Marvin Vettori – Roman Dolidze: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (16.03.2025 r.)
Na jeszcze ciekawszą rywalizację zanosi się w main evencie najbliższej gali UFC. Będzie to klasyczny pojedynek pomiędzy specjalistą od gry parterowej a strikerem. Z tą różnicą, że tu to nie gruziński zawodnik powinien dążyć do czym szybszego przenoszenia konfrontacji na matę. Tej sztuki powinien podejmować się Vettori.
W końcu to Włoch jest znany z tego, że woli nie wdawać się w szaleńcze szarże ze strikerami. Unikać stójkowych wymian powinien z jeszcze jednego powodu. Nawiązuję do faktu, że od 6 starć dosłownie na zmianę zwyciężają i przegrywają. Dla odmiany dla Romana Dolidze ta walka będzie okazją, by utrzymać się na fali wygranych. Do tego starcia przystąpi będąc po odniesieniu 2 kolejnych wiktorii. Mówiąc o tych wyczynach Gruzina należy zaznaczyć coś jeszcze.
Mianowicie to, że wówczas ogrywał bardziej doświadczonych przeciwników jak Anthony’ego Smitha oraz Kevina Hollanda. Jest to istotne, ponieważ dzięki temu udanie odbudował się po tym, jak 2-krotnie przegrywał. Przy czym były to porażki z niebyle kim, bo z samymi absolutnie topowymi fighterami. W końcu okazał się gorszym nie tylko od Marvina Vettoriego, ale również Nassourdine’a Imavova. A przecież to nikt inny jak właśnie Francuz triumfował nad Israelem Adesanyą na początku lutego tego roku.
Będzie to rewanż za walkę sprzed prawie, że dokładnie 2 lat. Na gali UFC 286 zwycięzcą okazał się Włoch. Było to bliskie starcie, ale też nieprzesadnie elektryzujące. Do ponownych zestawień fighterów dochodzi z 2 powodów. Pierwszym jest ten, że poprzednie starcie było widowiskowe, a drugim z racji obecnie zajmowanych lokat w rankingu. Tu dochodzi do później wspomnianego przypadku.
Statystyki:
- Marvin Vettori stoczył już 27 pojedynków, z których 19 kończyło się jego triumfami, a jedna remisem.
- W ich pojedynku sprzed 2 lat lepszym był Włoch, który ostatecznie zwyciężył na kartach: 2 razy 29-28 i 30-27!
- Starszy o 5 lat od Włocha Roman konfrontował się od niego mniej razy, bo 17-krotnie, przy czym 3 razy ulegając.
- Średni czas walki u Marvina Vettoriego wynosi 16 minut i 55 sekund. Z kolei u Romana Dolidze już 11:15.
- W ostatnich 6 występach Vettori na zmianę wygrywa i przegrywa! Dziś wyjdzie do oktagonu po porażce.
- Roman Dolidze najwięcej razy (8) był lepszym nokautując oponentów, a do tego 3-krotnie ich poddając.
- Marvin Vettori triumfował 11-krotnie przed czasem. Najczęściej (9 razy) zmuszając rywali do poddania się.
- Roman Dolidze ulegał w sumie 3-krotnie. Do tej pory ani razu przed czasem, w tym raz Marvinowi Vettoriemu.
- Dokładnie 7 konfrontacji z rzędu, a łącznie aż 13 z 14 ostatnich Vettoriego kończyło się decyzjami sędziów.
- Marvin Vettori przegrywał w sumie 7 razy. Przy czym ani razu przed czasem, a raz niejednogłośnym werdyktem.
- Spośród ostatnich 7 starć Romana Dolidze 4 kończyły się za sprawą nokautów, a 3 z nich przez decyzje sędziów.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że Marvin Vettori powtórzy dziś osiągnięcie sprzed 2 lat. Są tego na tyle pewni, że kurs na wygraną Włocha w np. LEBULL-u wynosi 1.61. Dla odmiany ewentualny triumf Gruzina – u tego samego operatora – otrzymał mnożnik 2.30. Przy czym jest to odmienne zdanie względem środowiskowych (głównie amerykańskich) ekspertów.
Ci z kolei, choćby na łamach Combatpress.com, zwracają uwagę że Dolidze w ostatnim czasie jest pewniejszym swoich umiejętności. Zauważają też, że Gruzin dysponuje jeszcze większą siłą i bardziej metodycznie zaczął prowadzić walki. Ponadto podkreślają, że nie wygląda na to, by Marvin Vettori poprawił którychś z elementów swojego game planu od czasu porażki z Israelem Adesanyą. Przy czym dodają też, że Włoch nadal jest twardym, wytrzymałym fighterem.
Jak to powiedział Matthew Petela zapytany o typ na to starcie: „Mogę kwestionować siłę psychiki Marvina, ale nie jego serca do walki i odporność na ciosy”. Reasumując, zgadzam się ze… środowiskowymi ekspertami. Gruzin powinien wziąć udany rewanż na Włochu, ponieważ – mimo bycia starszym od najbliższego rywala – cały czas się rozwija.
Propozycja kuponu:
fot. Per Haljestam/PressFocus
(0) Komentarze