Roland Garros 2022 – typy długoterminowe! Zaczynamy najważniejszy turniej na mączce z AKO o kursie 16.00!
Rozpoczynamy rywalizację na kortach w stolicy światowego tenisa ziemnego, a więc czas na turniej szlemowy w Paryżu – Roland Garros 2022! Od jutra na francuskich kortach zobaczymy po 128. zawodników i zawodniczki, których rywalizację oglądać będziemy przez dwa tygodnie na mączce w najważniejszym turnieju tej części sezonu. Okres mączkowy powoli się kończy, tak więc wszystkie siły tenisistów i tenisistek przeznaczone są właśnie na to wydarzenie. Na rozgrzewkę przed poszczególnymi pojedynkami przygotowałem dla Was kilka propozycji długoterminowych, które w połączeniu dały nam kurs 16.00! Sprawdźcie, co Wam proponujemy!
Roland Garros 2022: typy i kursy bukmacherskie (22.05.2022 r. – 11:00)
WTA
W rywalizacji kobiet sytuacja wydaje się dla bukmacherów bardzo klarowna, a porównując do oferty ATP, to mamy tutaj do czynienia ze zdecydowaną faworytką w postaci Igi Świątek. Liderka światowego rankingu ma trudną drabinkę, ale nie taką, a żeby nie poradziła sobie z którąś z możliwych zawodniczek. Już dzisiaj wspominaliśmy o możliwej wygranej ze strony Polki oraz analizowaliśmy jej możliwą drogę w drabince głównej, gdzie przewidujemy, że to właśnie reprezentantka Polski sięgnie po tegoroczne trofeum. Jednakże za jej plecami będzie się toczyć pasjonująca walka, a szczególnie odnoszę się tutaj do dolnej części drabinki, gdzie swoje miejsce znalazły Ons Jabeur, Maria Sakkari, czy też Cori Gauff. Na naszym kuponie znalazły się trzy panie, z których tylko jedna może trafić na pojedynek z Polką. Byłoby to na poziomie półfinałowym, ale czy do tego dojdzie? Dodatkowo zajrzymy na dolne części rywalizacji, gdzie spotkamy się z jedną z Amerykanek, która moim zdaniem świetnie została wylosowana pod swoje umiejętności na mączce oraz zagramy z najlepszą tenisistką Afryki. Nasz kupon grany będzie w Fortunie, gdzie możecie zarejestrować się z kodem promocyjnym od Zagranie i zagrać moje propozycje!
Pierwszą z zawodniczek, której pozycja zaproponowana przez Fortunę mnie zainteresowała jest Ons Jabeur. Zawodniczka, która obecnie przeżywa swój Prime w karierze i przez ostatnie kilka lat cały czas się rozwija i gra coraz lepszy tenis. W jej przypadku brakuje jedynie doświadczenia w ograniu na dużych turniejach i dalekich fazach w danych wydarzeniach. Jednak powoli się to zmienia, gdyż już jest po wygranej w Madrycie, a to turniej WTA1000 oraz była tydzień później w finale WTA1000 w Rzymie. Moim zdaniem jej dyspozycja jest niesamowicie wysoka, a przeszkodzić może tylko sama sobie, jeżeli ponownie będzie długo wchodziła w spotkania na początku turnieju. Zdarzało się tak już niejednokrotnie, jednakże teraz będzie musiała od początku mocno przycisnąć ze względu na wymagające rywalki. Na kogo może trafić? Pierwszą rywalką jest Magda Linette, która ostatnio nie jest w szczytowej formie, tym bardziej że Polka nie potrafi grać na wysokim poziomie z zawodniczkami z topu i jest to bardziej problem mentalny. Ons powinna zdominować Polkę, ale może nie będzie to zamknięcie w 3. setach. Późniejsza rywalka to prawdopodobnie Martina Trevisan. Włoszka grała cały tydzień w rywalizacji we Francji na turnieju WTA250. Będzie miała więcej w nogach, a sama gra pozostawia ostatnio wiele do życzenia, nawet jeżeli obecnie rywalizuje na swojej ulubionej nawierzchni. Później prawdopodobnie przyjdzie czas na Węgierkę Bondar lub Petre Kvitovą. Myślę, że obecna forma i rodzaj gry zdecydowanie będzie przewagą dla Tunezyjki, która powinna awansować do 1/8 finału. Tam może być bardzo ciekawie. Angelique Kerber lub Emma Raducanu. Myślę, myślę i chyba bym stawiał na Kerber, która wyglądała dobrze w tym tygodniu na kortach we Francji, ale zdecydowanie nie jest przygotowana fizycznie do tak wymagającego turnieju. Emma przyjeżdża bez trenera, a w takim solo występie może sobie nie poradzić ze wszystkimi bodźcami napływającymi w tak dużym turnieju. Tak czy siak, Ons jest tutaj faworytką i spokojnie powinna przejść do kolejnej rundy. Moim typem jest jej obecność w TOP8 turnieju!
Jeżeli przeskoczymy na górną część drabinki, to tam pojawia się osoba Aryny Sabalenki! Zawodniczka, która jest mocno kapryśna, ale powiem szczerze, że powoli zaczynam jej ponownie wierzyć w to, jak prezentuje się na korcie. Coraz pewniejsza na własnym podaniu i budowaniu akcji przy serwisie. Siłowa gra sprawia sporo problemów rywalkom, a widać, że mocno przez tą częścią sezonu pracowała nad poruszaniem się po kortach ziemnych, gdyż nie traci balansu przy poruszaniu się i może sporo namieszać w tym turnieju. Analizując drabinkę stwierdzam, że jej awans do minimum 1/8 finału. Zaczyna od pojedynku z zawodniczką gospodarzy, Paquet. Idealny mecz na otwarcie. Reprezentantka Francji nie powinna w żaden sposób przeszkodzić Arynie i dać jej szybki awans. Później spotkanie z Brengle/Buzarnescu. Podobna sytuacja i ponownie szansa na rozegranie się w turnieju. Pierwsza poważna przeprawa to gra z Putincevą. Reprezentantka Kazachstanu potrafi mocno napsuć krwi, ale raczej na kortach twardych. Saba przy takim rozstawieniu wystarczy, że pokona te rywalki i nasz zakład już będzie rozliczony na plus. Oby tylko nie przeszkodziła jej sfera mentalna, ale ryzykujemy!
Ponownie zjeżdżamy na dół drabinki i moim zdaniem najtrudniejsze zadanie, jakie stawiam na nasz kupon. Chodzi o postać Cori Gauff, która dwa pierwsze mecze powinna przejść bez straty seta, ale schody zaczną się dalej, prawdopodobnie w postaci Garbine Muguruzy. Jednak będąc szczerym, w tym turnieju Garbine może odpaść w każdej rundzie, patrząc na jej obecną dyspozycję. Jest strasznie nieregularna i to determinuje mnie do tego, aby zaufać zawodniczce z USA, która na naszym kuponie musi awansować do 4. rundy! Amerykanka gra bardzo dobrze na mączce i w tym roku musi cieszyć się z losowania, gdyż moim zdaniem znalazła się w najłatwiejszej ćwiartce. Dla mnie Coco powinna pojawić się w półfinale. Jednakże my na kuponie zatrzymamy się jedynie na TOP16. Tutaj nie ma co się rozpisywać. Cori musi pokonać: Marino, Li/van Uytvanck oraz wspomnianą Muguruzę lub inną zawodniczkę z tej części drabinki, gdyż Mugu może polecieć z każdą. Amerykanka, przytrzymując tempo swojej gry i nie będzie popełniać głupich błędów, to dla mnie jest faworytką.
ATP
Jeżeli chodzi o turniej w wykonaniu panów, to jest on bardziej wyrównany, jeżeli chodzi o kontekst domniemanego zwycięzcy. Największym faworytem do wygrania tego wydarzenia jest obrońca tytułu, a więc Novak Djokovic, który jest w bardzo dobrej formie i wydaje się, że patrząc na konspekt doświadczenia oraz teraźniejszej dyspozycji, to faktycznie będzie mógł ponownie podnieść puchar za najlepszego zawodnika francuskich kortów. Z pewnością po piętach deptać będą mu Carlos Alcaraz, Stefanos Tsitsipas, Alexander Zverev, Casper Ruud, Jannik Sinner oraz Andrey Rublev (jeżeli mówimy o młodej gwardii). Największym rywalem powinien być Rafa Nadal, jednakże jego ostatnie wyznania odnoście kwestii zdrowotnych zdecydowanie nie napawają optymizmem przed tym turniejem. Z całym uwielbieniem do tego zawodnika, ciężko będzie mu się przebić przez w pełni dysponowanych rywali. Do naszego kuponu dodajemy dwie propozycję z Fortuny, które znajdziecie jedynie u tego bukmachera, a rejestrując się z kodem ZAGRANIE, czekają na Was bonusy na start!
Pierwsza moją propozycją jest znalezienie zielonego typu u osoby górala z Włoch, a więc Jannika Sinnera. Zawodnik, który coraz pewniej mentalnie wygląda na dużych kortach, ale jeszcze nie jest w pełni nakręcony na wygrywanie. Jannik trafił do dolnej części drabinki, gdzie moim zdaniem jest jednym z głównych faworytów do awansu do najlepszej 16. paryskiego wydarzenia. Musi cieszyć się z losowania, gdyż 1. runda to spotkanie z kwalifikantem nie pierwszej młodości, Fratangelo. Zawodnik z USA to nie specyficzny gracz na mąkę, tak więc wydaje się być idealnym kandydatem na przetarcie do kolejnej runy, gdzie spotka się z będącym bez formy Carballesem Beana lub Otte. Z oboma zawodnikami powinien sobie poradzić, gdyż jakby patrzeć na obecną formę w porównaniu do Włocha, to są oni o dwa kroki z tyłu. W 1/16 finału prawdopodobnie spotka się z Niklazem Basilashvilim. Tutaj nieobliczalny Gruzin także nie powinien przeszkodzić Włochowi i dać mu przepustkę do rywalizacji z Andreyem Rublevem.
Droga usłana różami do finału dla Pana Stefanosa Tsitsipasa. Jeżeli Grek tego nie wykorzysta, to będzie on ponownie jednym z największych przegranych turnieju szlemowego. W poprzednim roku już bardzo stracił w swojej pewności siebie, gdyż był o set od wygranego finału z Novakiem Djokoviciem, ale Serb zaliczył pełen comeback, a Grek z piłki na piłkę grał coraz gorzej. Wydaje mi się, że jego ostatnie występy i potwierdzenie formy na ziemnych kortach powinna znaleźć odzwierciedlenie także w tych dwóch tygodniach rywalizacji. Stefanos dostał najlepszą drabinkę z zawodników branych pod uwagę, jako faworytów. Stawiam, że Tsitsipas osiągnię minimum ćwierćfinał w tym roku, a nawet powinien zagościć w finale ze swojej strony drabinki. 1. runda to pojedynek z kontuzjowanym nie dawno Musettim. Włocha dużo kosztowały spotkania ATP1000 na mączce, gdzie pozostawił wiele sił w Monte-Carlo, a później w hiszpańskich turniejach, które ukończył kreczem w starciu z Alexandrem Zverevem. Prawdopodobnie chodziło o problemy z udem, które jeżeli to prawda, może ponownie pojawiać się w meczach na dłuższym dystansie. Dodatkowo, Grek jeszcze nigdy nie przegrał z Lorenzo i teraz powinno być podobnie. Później starcie z kimś Pouille/Kolar. Dla mnie to 3. sety w 2. godziny i kolejna runda możliwe, że z Danielem Evansem. Kolejna dominacja i krok do przodu. Tutaj pewnie ktoś z dwójki de Minaur/Shapovalov. Moim zdaniem mecz ponownie na trzy sety na korzyść Greka i to powinno być na tyle. Witamy Stafanosa w najlepszej 8. turnieju!
Moja propozycja długoterminowa na Roland Garros 2022:
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze