Rewanż w Patras – czy Legia zatrzyma grecki mur? Gramy o 206 PLN!
W środowy wieczór kibiców koszykówki czekają dwa niezwykle ciekawe mecze na europejskiej scenie. W Eurolidze zmierzą się ze sobą Crvena Zvezda i Panathinaikos, czyli zespoły z górnej części tabeli, które w tym sezonie prezentują wysoką formę, mimo licznych problemów kadrowych. Z kolei w Lidze Mistrzów dojdzie do rewanżu pomiędzy Promitheasem Patras a Legią Warszawa – warszawianie przyjadą do Patras z serią zwycięstw i ogromną chęcią rewanżu.
Crvena Zvezda vs Panathinaikos
Przygotowaliśmy kod promocyjny STS, dzięki któremu możesz zgarnąć atrakcyjne bonusy na start! Crvena Zvezda kontynuuje imponującą passę w Eurolidze – zwycięstwo po raz szósty z rzędu, a ósmy we wszystkich rozgrywkach, tylko potwierdza znakomitą formę zespołu Obradovicia. Serbowie z bilansem 6–2 coraz mocniej zadomawiają się w czołówce tabeli. Ostatni weekend przyniósł jednak niespodziewany zgrzyt – porażka z Spartakiem Subotica w lidze ABA zakończyła długą serię zwycięstw Crveny. Trzeba jednak przyznać, że Obradović nie ma łatwego zadania – lista kontuzjowanych jest długa: Joel Bolomboy, Isaiah Canaan, Tyson Carter, G. D. Graham oraz Jasiel Rivero pozostają poza grą. Niepewny jest także występ Jordana Nwory, który wciąż zmaga się z urazem, choć teoretycznie nie został jeszcze wykluczony z meczu z Panathinaikosem. Mimo to Crvena radzi sobie znakomicie, a szeroka rotacja i trafione transfery sprawiają, że zespół z Belgradu wciąż wygląda na jednego z najpoważniejszych kandydatów do fazy play-off.

Panathinaikos utrzymuje solidny bilans 5–3 w Eurolidze, jednak zespół Ergina Atamana musi mierzyć się z ogromnymi problemami kadrowymi. Największy kłopot to pozycja środkowego – Richaun Holmes zerwał więzadło poboczne przyśrodkowe w prawym kolanie i czeka go co najmniej miesiąc przerwy, natomiast Omer Yurtseven zmaga się z urazem mięśnia przywodziciela i pauzować będzie około trzech tygodni. W praktyce jedynym zdrowym centrem pozostaje Giannis Kouzeloglou. Na tym lista problemów się nie kończy – Panagiotis Kalaitzakis również wypadł z gry z powodu kontuzji łokcia, a Mathias Lessort, mimo że poleci z zespołem do Belgradu, nie zagra i ograniczy się do wspierania kolegów z ławki. Mimo tak osłabionego składu, Panathinaikos wciąż prezentuje się bardzo solidnie, a długa przerwa od meczu ligowego może okazać się atutem – pozwoliła bowiem na regenerację i przygotowanie się do niezwykle trudnego starcia z rozpędzoną Crveną Zvezdą.
Co typuję w tym spotkaniu?
Obie drużyny prezentują się w tym sezonie bardzo solidnie i należą do czołówki Euroligi. Panathinaikos, mimo poważnie ograniczonej rotacji i licznych kontuzji, może być w nieco lepszej sytuacji fizycznej – Grecy mieli aż pięć dni przerwy, by odpocząć i przygotować się do tego starcia. Warto też dodać, że wszystkie ostatnie siedem bezpośrednich pojedynków pomiędzy tymi zespołami padło łupem Panathinaikosu. Typuję handicap +8.5 dla drużyny z Aten. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Promitheas vs Legia Warszawa
Legia Warszawa kontynuuje imponujący początek sezonu – jest jedną z dwóch niepokonanych drużyn w Orlen Basket Lidze (obok Trefla Sopot), mając na koncie komplet zwycięstw po pięciu kolejkach. Co istotne, warszawianie nie budowali bilansu na słabszych rywalach – pokonali między innymi Anwil Włocławek, Start Lublin oraz Czarnych Słupsk, czyli zespoły z górnej półki ligowej. Równie solidnie prezentują się w Lidze Mistrzów FIBA, gdzie po pierwszej serii spotkań mają bilans 1:2. Każdy mecz był wyrównany i pokazał, że Legia potrafi rywalizować z europejskimi markami, a awans z grupy wciąż pozostaje w ich zasięgu. To duży pozytyw, biorąc pod uwagę, jak słabo w ostatnich latach w tych rozgrywkach radziły sobie polskie kluby – King Szczecin (0:6) czy Śląsk Wrocław (1:5). Legia udowadnia, że potrafi łączyć grę na dwóch frontach, zachowując przy tym wysoką jakość i konsekwencję.
Na przeciw Legii stanie Promitheas Patras – zespół, który w poprzednim sezonie zajął 4. miejsce w lidze greckiej, potwierdzając swoją pozycję w krajowej czołówce. Obecne rozgrywki rozpoczęli jednak w nieco mniej imponującym stylu, notując bilans 2:3 w krajowych zmaganiach. W Lidze Mistrzów natomiast spisują się znacznie lepiej – z dorobkiem 2 zwycięstw i 1 porażki wciąż liczą się w walce o czołowe miejsce w grupie. Największym atutem Promitheasu jest szeroka i dobrze zbilansowana kadra, która pozwala im skutecznie rotować składem i utrzymywać wysoką intensywność gry na obu frontach – w lidze greckiej i europejskich pucharach.
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszym starciu obu drużyn Promitheas Patras wygrał z Legią Warszawa 68:64, choć warszawianie przez długi czas stawiali bardzo mocny opór i byli nawet bliscy triumfu. Spotkanie wymknęło im się z rąk dopiero w ostatniej kwarcie. Od tamtej pory sytuacja wygląda jednak inaczej – Legia jest na fali, bo od tego meczu zanotowała cztery kolejne zwycięstwa z rzędu, prezentując coraz lepszą formę. Grecy natomiast przegrali trzy z ostatnich czterech meczów, co wyraźnie pokazuje ich spadek dyspozycji. Typuję handicap +7.5 dla Legii Warszawa. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: BEAUTIFUL SPORTS Pressefotoagentur/Alamy

