Real odskoczy czy Barca doskoczy? Gramy La Liga o 206 PLN!
Zaglądamy do La Liga po raz ostatni przed krótką przerwą. Wczoraj oglądaliśmy mecze drużyn walczących o trzecie miejsce, dzisiaj wskakujemy poziom wyżej, bo grają główni kandydaci do mistrzostwa. W jakich humorach będą pod koniec dnia kibice Realu i Barcelony? Miłej lektury!
Vallecano – Real Madryt | 16:15
Wydawało się, że Rayo już na dobre wróciło na dobre tory z poprzedniego sezonu, ale szybko przyszedł bardzo zimny prysznic. Przegrali oni na wyjeździe z Villarreal wynikiem aż 0:4, co na pewno nie napawa optymizmem ich fanów przed nadchodzącymi kolejkami. Ponadto rozegrali całkiem przeciętny mecz w Lidze Konferencji Europy, w którym przez większą część spotkania wyglądali niezwykle blado na tle przeciętnego w tym sezonie Lecha Poznań. Dopiero w końcówce tego meczu potrafili pokazać pazur i wolę walki, dzięki którym ostatecznie wygrali 3:2 po golu w ostatnich minutach spotkania. Z tym pojedynkiem związany był także dosyć niepoważny wątek pozaboiskowy. Na social mediach Lecha pojawiło się dosyć kuriozalne wideo wyśmiewające warunki panujące w szatni stadionu w Vallecas. Wielu wytknęło Poznaniakom arogancję i brak dobrego smaku, choć nie da się ukryć, że szatnia Rayo nie imponuje. Trzeba wziąć przecież pod uwagę, że dzisiejsi gospodarze coraz bardziej zapuszczają korzenie w pierwszej dywizji hiszpańskiego futbolu. Dzisiaj ten przestarzały obiekt odwiedzi obecny lider Primera Division.
Początek sezonu w wykonaniu Xabiego Alonso sugerował, że Hiszpan już tu i teraz zbudował najlepszy zespół na świecie. Co kolejne mecze pokazują jednak, że dużo jeszcze pracy przed byłym szkoleniowcem Bayeru. Owszem, Real jest maszyną do mielenia zespołów słabych czy nawet średnich, przeciwko którym Kylian Mbappe coraz bardziej śrubuje swoje rekordy strzeleckie. Nie da się jednak ukryć, że kiedy przychodzi starcie z zespołem z wyższej półki, to Królewscy wyglądają nieprzekonująco w ataku, a obronnie plątają im się nogi jak nieopierzonym debiutantom. Problem ten był widoczny również w starciu z Liverpoolem. The Reds mogli wygrać ten mecz nawet 3-4:0, a Los Blancos przed blamażem uratował wyłącznie wybitny Thibaut Courtois. Dzisiaj spotykają się z ekipą kilka kalibrów niżej, ale Vallecano zdecydowanie nie można całkowicie zlekceważyć.
Co obstawiać?
Postawię na powyżej 3.5 rzutów rożnych Vallecano. Wydaje mi się, że nastroje w Vallecas są niesamowicie bojowe, a Realowi zawsze potrafili się postawić. Real natomiast ma swoje problemy defensywne, które w co trudniejszych spotkaniach stara się łatać Thibaut Courtois. Te heroiczne interwencje często kończą się rzutami rożnymi i mam nadzieję, że dzisiaj ujrzymy powtórkę. Vallecano cechuje się na tyle dużą intensywnością, że powinni przejąć kontrolę nad kilkoma momentami spotkania. Rzuty rożne poszczególnych drużyn można postawić w Superbet. Jeśli nie masz tam jeszcze konta, możesz założyć je z naszym kodem promocyjnym Superbet.
Po inne analizy na najlepsze mecze tego tygodnia, zapraszamy do zakładki piłka nożna. Przygotowaliśmy także analizy dla fanów innych sportów! Chcesz porównać kursy? Sprawdź listę legalnych polskich bukmacherów.
Celta Vigo – FC Barcelona | 21:00
Jeśli miałbym wskazać drużynę, która najbardziej kojarzy mi się ze stabilnością, wskazałbym zdecydowanie na Celtę Vigo. Niezależnie od tego jaki mamy sezon oraz na jakim etapie są rozgrywki, oni zawsze będą walczyć dzielnie o środek tabeli, ewentualnie o dostanie się do jej górnej części. Tak jest i teraz. Celta zajmuje 13. miejsce w tabeli, ale do ósmej Sevilli brakuje im zaledwie trzech oczek. Całkiem możliwe, że ten dystans zostanie szybko zredukowany. Podopieczni Claudio Giraldeza bowiem po przeciętnym starcie sezonu wrzucili ostatnio piąty bieg. Wygrali 5 meczów z rzędu, choć oczywiście jeden z nich był wyłącznie formalnością. Grali przecież przeciwko półamatorom w Copa del Rey. Niemniej jednak, dzisiejsi gospodarze ostatni raz przegrali 28 września i zapowiada się, że zrobią wszystko, aby utrzymać tę świetną passę.
Co do Barcelony, to ta drużyna jest niesamowitą zagadką. Ciężko przewidzieć czy ponownie staną się oni najlepszą ekipą w La Liga i absolutnym europejskim topem, czy jednak plan Flicka rozpadnie się jak domek z kart. Nie da się przecież ukryć, że Blaugrana wygląda gorzej niż przed rokiem i coraz więcej można zarzucić byłemu szkoleniowcowi Bayernu. Głównymi przytykami zdecydowanie są zbytnie przywiązanie do pułapki ofsajdowej mimo braku Inigo Martineza oraz zbytnia eksploatacja fizyczna swoich zawodników prowadząca do coraz częstszych kontuzji. Wszystkie te mankamenty było widać podczas meczu z Club Brugge, w którym Duma Katalonii uciekła spod ostrza i ostatecznie zremisowała z Belgami 3:3. Czy dzisiaj zrehabilitują się zawiedzionym kibicom?
Co obstawiać?
Typuję tutaj Obie drużyny strzelą. Celta jest rozpędzona i po prostu nie mogę sobie wyobrazić, żeby nie potrafiła pokonać choć raz bramkarza Barcelony, skoro ostatnimi czasy robi to dosłownie każdy. Z drugiej strony Barca wciąż jest niezwykle groźna w ataku, szczególnie dzięki wracającemu do formy Yamalowi. Liczę na dużo akcji z obu stron i zwroty akcji. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Alamy Stock Photo


