Real i Atletico zdobędą punkty i zapewnią trzeci z rzędu zielony kupon? Gramy La Liga o 213 PLN!
Po spotkaniach Pucharu Króla z udziałem madryckich zespołów – jednym bardziej i jednym niezbyt szalonym, wracamy do La Liga. Przyglądam się obu spotkaniom z udziałem stołecznych klubów, licząc na kolejne zwroty akcji w najciekawszym wyścigu po mistrzostwo od lat. Zapraszam do zapoznania się z moją analizą i wynikłym z niej kuponem double.
Betis – Real Madryt | 18:30
Real Betis walczy dzielnie o miejsca gwarantujące grę w europejskich pucharach. Nic dziwnego, bo całkiem nieźle idzie im w Lidze Konferencji, w której po dosyć jednostronnym meczu z Gent awansowali do 1/8 finału. W tej fazie czeka już na nich Vitoria Guimaraes. Awans na lokatę numer 6 jest całkiem prawdopodobny, bo okupujące ją Rayo Vallecano przegrało dwa ostatnie mecze. Betis natomiast jest w dosyć mieszanej formie. Ostatnie 5 meczów La Liga to 3 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka. Na najciekawszą postać zespołu bardzo szybko wyrasta niedawno wypożyczony Antony. Brazylijczyk był w fizycznej Premier League pośmiewiskiem i człowiekiem-memem, natomiast stawiająca na technikę liga hiszpańska o wiele lepiej trafiła w jego gusta. Co ciekawe, miał on nie wystąpić w tym spotkaniu z powodu czerwonej kartki, która jednak została anulowana przez Komitet Sędziowski. Czy zaprezentuje on odrobinę brazylijskiej magii przeciwko Realowi Madryt?
Królewscy mają za sobą dosyć udane półtora tygodnia. Najpierw zdeklasowali Manchester City i niskim kosztem fizycznym awansowali do 1/8 Ligi Mistrzów. Następnie nie dali zbyt wielu szans Gironie, którą wypunktowali ze spokojem 2:0 na własnym stadionie. Kibiców Los Blancos cieszyć może doskonała forma defensywna, która przełożyła się na tylko 2 strzały (0 celnych) ekipy z Katalonii w drugiej połowie meczu. Na sam koniec wygrali 1:0 wyjazdowy mecz półfinału Copa del Rey przeciwko będącemu w niezłej formie Realowi Sociedad. W tym ostatnim meczu na plus należy odnotować świetny występ zespołu, mimo braku w składzie Kyliana Mbappe (ból po usunięciu zęba) oraz w końcu odpoczywającego Federico Valverde. Królewscy mimo tragicznego początku sezonu nadal liczą się w grze o wszystkie trofea, do tego meczu będą więc podchodzić w bardzo dobrym humorze.
Co obstawiać?
Z racji, że mój drugi typ będzie ryzykowniejszy, tutaj zagram bezpieczne poniżej 4.5 gola. Betis na własnym stadionie prezentuje defensywne mistrzostwo i stracili oni do tej pory tylko 14 goli w 12 meczach na Estadio Benito Villamarin. Myślę, że Real Madryt może mieć problemy z przebiciem głową tej obrony, tym bardziej że ze składu wypadł doskonale regulujący grę Dani Ceballos. Jednocześnie obrona Królewskich po powrocie Antonio Rudigera niemalże niemożliwe do przejścia, przez co w obu z ostatnich dwóch meczów zachowali oni czyste konta. Sądzę, że nie będzie to najciekawszy mecz weekendu, a raczej pragmatyczna próba zdobycia punktów przez obie ze stron.
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Atletico Madryt – Athletic Bilbao | 21:00
Mamy dopiero końcówkę lutego, a poznaliśmy chyba najlepszy mecz roku. Chodzi oczywiście o starcie Barcelony z Atletico Madryt w półfinale Pucharu Króla. Wynik 4:4, zwroty akcji, błędy obrony i gole zmienników. Mówiąc krótko, było tam wszystko. Mecz ten był także doskonałą reklamą Superprzewagi oferowanej przez Superbet. Przez to, że w określonych momentach meczu oba z zespołów prowadziły co najmniej dwoma bramkami, a sam mecz skończył się remisem, każdy kto obstawił w dowolny sposób rynek 1X2 cieszył się z wygranej! Jeśli nie masz jeszcze konta u tego buka, załóż je za pomocą kodu promocyjnego Superbet i ciesz się bonusami na start!
Ten mecz potwierdził, że drużyna Simeone jest w tym sezonie jedną z najsilniejszych ekip pod względem mentalnym i nawet jeśli dają się zgnieść nawet przez dłuższe fragmenty spotkań, ostatecznie udaje im w kluczowych momentach pokazać pełnię umiejętności. Zawsze grają do końca, co potwierdza fakt, że w tym sezonie aż 8 razy zdobywali komplet punktów w wyniku gola zdobytego w doliczonym czasie gry! Ciężko jest wskazać pojedynczego bohatera, bo Cholo Simeone stawia na kolektyw, ale docenić trzeba coraz lepiej wpasowującego się w koncepcję swojego rodaka Juliana Alvareza. Były zawodnik City strzela, asystuje i przoduje w statystyce skoków pressingowych. Jego pokaźna kwota za transfer z każdym meczem okazuje się coraz większą promocją.
Los Colchoneros nie będą mieli czasu na odpoczynek po wtorkowym thrillerze, bo już dziś czeka ich kolejne starcie na szczycie. Na Metropolitano przyjeżdża bowiem rewelacyjne w tym sezonie Athletic Bilbao. Podopieczni Valverde celowniki mają doskonale nastawione, bowiem w ostatnim meczu wygrali aż 7:1 z Valladolid, będącym czerwoną latarnią ligi. Coraz bardziej pewna staje się okoliczność, że to właśnie Baskowie awansują do Ligi Mistrzów. Mają oni 4 punkty przewagi nad znajdującym się na 5. miejscu Villarreal. Nie przegrali od 6 meczów w La Liga, choć można dostrzec wpadki w postaci remisów z Espanyolem czy Leganes.
Co obstawiać?
Postawię na Obie drużyny strzelą. Uważam, że pomimo tego, że zobaczymy dziś na boisku najlepszą i trzecią najlepszą defensywę w lidze, to możemy się spodziewać trafienia z obu stron. W ostatnich meczach Atletico jest bardzo skupione na akcjach ofensywnych, jednocześnie często zapominając o szykach defensywnych. Ostatnie 5 meczów to 14 bramek strzelonych, ale jednocześnie 3 mecze bez czystego konta. Podobnie wygląda to w przypadku Bilbao, które za sprawą braci Williams i Oihana Sanceta skupia się na pokazaniu swojej siły w trzeciej tercji. Mecz arcyważny – Atletico gra o pozostanie w walce o mistrzostwo, a Bilbao chce zacementować swoją pozycję w top 4. Nie sądzę więc, aby którakolwiek drużyna zadowoliła się remisem. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Cesar Ortiz Gonzalez / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze