Real doskoczy do rozpędzony Barcelony? Gramy La Liga o 201 PLN!
Po wczorajszym efektownym zwycięstwie Barcelony na Królewskich ciąży coraz większy ciężar pogoni. Czy będzie on dla nich motywacją, czy jednak kotwicą u nóg? Dzisiaj poznamy na to odpowiedź. Miłej lektury!
Valencia – Sevilla | 16:15
Valencia podchodzi do tego meczu z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony gospodarze mogą liczyć na zastrzyk pewności po serii czterech kolejnych spotkań bez porażki. Jest to przecież dobra baza, by wrócić na właściwe tory. Martwi natomiast, że w ostatnim spotkaniu niesamowicie namęczyli się w Copa del Rey z trzecioligową Cartageną. Co więcej, statystyki ostatnich tygodni wciąż nie imponują. W dziesięciu ostatnich ligowych meczach zdołali odnieść jedynie dwie wygrane. W efekcie, Mestalla pozostaje miejscem, gdzie presja potrafi przygnieść gospodarzy, a każda strata punktów odbija się szerokim echem. Nic dziwnego, bo kibice oczekują o wiele więcej od takiej marki. Nietoperze potrzebują dzisiaj zwycięstwa jak tlenu, żeby myśleć o środku pola, a nie walce o utrzymanie.
Pozostajemy w temacie kulejących wielkich marek i omawiamy Sevillę. Goście w tym sezonie balansują. Zdarzają się świetne momenty, ale też bolesne wpadki. Drużyna z Andaluzji potrafiła przecież na przestrzeni dwóch meczów raz zgnębić Barcelonę, a raz przegrać na Mallorcę. Ostatnie mecze ligowe pokazują, że Sevilli brakuje stabilności i są mieszanką wybuchową. Cztery zwycięstwa, sześć porażek i 0 remisów pokazuje, że są oni drużyną, która albo zagra wybitnie, albo przetragicznie. Takie wahania pozwalają im uciec dość daleko od strefy spadkowej, ale walka o wyższe cele wymaga jednak pewniejszego gruntu pod nogami.
Co obstawiać?
Postawię na powyżej 1.5 gola. Zakład całkiem asekuracyjny, ale spodobałby mi się dosyć wysoki kurs, jak na charakterystykę obu drużyn. Każda z nich, a w szczególności Sevilli lubi przecież zaatakować, a jednocześnie dysponują defensywami, które w tym sezonie kruszył już praktycznie każdy. Dwa gole, a może i więcej to wręcz mus w to popołudniu. Ten typ pokrywał się w 4/5 ostatnich meczach Sevilli oraz takiej samej ilości spotkań Valencii. Overka znajdziecie oczywiście w Superbet. Jeśli nie macie jeszcze konta u tego bukmachera, możecie założyć je z naszym kodem promocyjnym Superbet.
Po inne analizy na najlepsze mecze tego tygodnia, zapraszamy do zakładki piłka nożna. Przygotowaliśmy także analizy dla fanów innych sportów! Chcesz porównać kursy? Sprawdź listę legalnych polskich bukmacherów.
Real Madryt – Celta Vigo | 21:00
Real Madryt wraca na własny stadion, Santiago Bernabéu i to w momencie, gdy stabilność formy jest kluczowa. Królewscy znaleźli się na etapie sezonu i rozwoju drużyny, gdzie każdy detal zdecyduje o tym czy drużyna uwierzy w siebie. Ostatni mecz zakończył się zwycięstwem, co podbudowało morale, ale zmęczenie sezonem i napięty kalendarz skłaniają do ostrożności. Nie zmazuje to także trzech miernych remisów, które poprzedziły tryumf nad Bilbao. Dodatkowo, w defensywie występują braki kadrowe, które sprawiają, że Xabi Alonso nie może wyklarować stabilnej i zgranej obrony. Przekonamy się co o jego projekcie powie nam to spotkanie.
Celta przyjeżdża do Madrytu raczej w nieciekawych humorach. W ostatnich 5 meczach udało im się wyrwać przecież tylko dwa zwycięstwa. Jeżeli dodamy do tego, że jeden z tych tryumfów przyszedł w rzutach karnych przeciwko czwartoligowemu Sant Andreu, sytuacja zaczyna przedstawiać się naprawdę nieciekawie. Jest to o tyle dziwne, że Celta przecież jeszcze niedawno wygrała 5 spotkań z rzędu! Ta świetna seria, po której nastąpiły chwile posuchy łącznie sprawiły, że obecnie ekipa z Vigo jest 13. w tabeli z 16 punktami na koncie.
Co obstawiać?
Tutaj typuję powyżej 2.5 rzutów rożnych Celty Vigo. Przyjezdni pokazali już nie raz w tym sezonie, że potrafią zagrać całkiem nieźle i mam nadzieję, że dzisiaj otrząsną się z marazmu ostatnich tygodni. W dodatku Real Madryt ma ogromne problemy kadrowe. Wypadł przede wszystkim Dean Huijsen oraz cała plejada bocznych obrońców. Powinno pozwolić to gościom na kilka ciekawych akcji, po których raczej jednak spodziewam się bloków lub obron Thibaut Courtois. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Alamy Stock Photo
