Real Betis wykona krok do 1/8 finału Ligi Konferencji? Dubel na czwartek o 221 PLN
![Juanmi Jimenez](https://assets.zagranie.com/2025/02/Juanmi-Jimenez-vs-HJK-1140x760.jpg)
Poza meczem Jagiellonii odbędzie się również siedem innych potyczek w 1/16 finału Ligi Konferencji. Na swój kupon wziąłem dwie z nich i będą to starcia Kopenhagi z Heidenheim oraz Gentu z Realem Betis. Największą niespodzianką wśród obecnych w tej fazie jest ten ostatni zespół, dla którego brak awansu do 1/8 finału jest rozczarowaniem. Jak Los Verdiblancos poradzą sobie na trudnym terenie w Belgii? Sprawdź, co na dzisiaj przygotowałem. Życzę miłej lektury.
Obstawiając dzisiejszy kupon z typami na Ligę Konferencji, możesz skorzystać z potrojenia depozytu, które otrzymasz podczas rejestracji z naszym kodem do BETFAN. Jeśli nie masz jeszcze tam konta, załóż je z naszym kodem ZAGRANIE, wpłać depozyt i odbierz 200% bonusu. Maksymalna wartość bonusowych środków to aż 400 PLN! W ten sposób możesz obstawiać za 600 PLN przy wpłacie zaledwie 200 PLN! Gorąco zachęcam do udziału w akcji, a tymczasem przejdźmy już do dzisiejszego kuponu.
FC Kopenhaga vs 1. FC Heidenheim
Rozpoczniemy od wizyty na Parken, gdzie Kopenhaga o 21:00 podejmie Heidenheim. W fazie ligowej ciut wyżej sklasyfikowana została ekipa z Niemiec, która zajęła 16. miejsce. Zespół ze stolicy Danii natomiast zajął 18. pozycję. Będzie to przy okazji pierwsze bezpośrednie starcie tych zespołów.
Dla Kopenhagi sama konieczność gry w Lidze Konferencji stanowi spore rozczarowanie. W ubiegłej kampanii zespół ten wystąpił bowiem w Lidze Mistrzów – kosztem pokonanego w ostatniej rundzie eliminacji Rakowa Częstochowa – a nawet udało mu się wyjść z grupy, a finalnie pożegnał się z rozgrywkami po porażce z Manchesterem City w 1/8 finału. Teraz jednak zagra w 1/16 finału rozgrywek o dwa szczeble niższych. Faza ligowa w wykonaniu tej drużyny nie była szczególnie udana, ponieważ zdobyła ona zaledwie osiem punktów. Udało się jednak znaleźć w strefie premiowanej grą w barażu o 1/8 finału (odpadnięcie z rozgrywek byłoby bowiem tyleż sensacją, co blamażem), a o miejsce w najlepszej 16-ce rozgrywek podopieczni Jacoba Neestrupa powalczą z niemieckim Heidenheim. Końcówkę rundy jesiennej zespół ten miał bardzo udaną, ponieważ zanotował serię 14 meczów bez porażki, przerwaną dopiero porażką z Rapidem Wiedeń na koniec zmagań w fazie ligowej Conference League. Do ligowych zmagań Kopenhaga jeszcze nie wróciła, więc mecz z Heidenheim będzie dla niej oficjalnym otwarciem 2025 roku.
Heidenheim, które w ubiegłym roku sensacyjnie znalazło się w gronie zespołów, które zagrają w Europie, przeszli przez eliminacje i zameldowali się w Lidze Konferencji. Oczekiwania wobec tych rozgrywek były niewielkie, lecz zespołowi Franka Schmidta udało się zameldować na 16. miejscu w tabeli i przejść do 1/16 finału. Ostatnie tygodnie w wykonaniu tej drużyny to jednak kiepska forma: seria pięciu meczów bez zwycięstwa w tym cztery porażki z rzędu, a patrząc szerzej: zaledwie jedna wygrana na dystansie 15 spotkań. W ligowej tabeli Heidenheim aktualnie znajduje się na miejscu barażowym, a więc jest mocno zagrożone spadkiem. Patrząc przez ten pryzmat, występy w Europie są dla tego klubu dodatkowym obciążeniem dla zawodników, więc bardzo możliwe, że będzie on wolał poświęcić się lidze, a rywalizację z Kopenhagą potraktować ulgowo.
Statystyki
- Kopenhaga przerwała serię 14 oficjalnych meczów bez porażki
- Heidenheim nie wygrało od 5 starć, przegrywając 4 ostatnie
- 7 z 10 ostatnich meczów Kopenhagi o punkty to wyniki BTTS
- 5 z 8 poprzednich starć Heidenheim to rezultaty under 2,5 gola
- Będzie to pierwsza bezpośrednia potyczka tych drużyn
1
1,79
X
3,55
2
4,55
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
W tej rywalizacji faworytami będą gospodarze. Świadczą o tym widoczne wyżej kursy. Osobiście jednak nie zdecyduję się obstawać wygranej Kopenhagi, a to z uwagi na fakt, że jej forma na starcie zmagań w 2025 roku jest sporą niewiadomą. Mimo że Heidenheim jest ostatnio w fatalnej dyspozycji, możliwe, że grając bez większej presji, sprawi niespodziankę i wywiezie z Danii remis, więc obstawiam tutaj podpórkę na Kopenhagę oraz under 3,5 gola. Goście ostatnio notują bardzo niskie wyniki, a ponieważ Kopenhaga też nieczęsto przekracza taki pułap, sądzę, że jest to dobry dodatek do pierwszej części zakładu. Podsumowując: pierwszym typem na moim dzisiejszym kuponie będzie brak porażki gospodarzy oraz najwyżej trzy bramki w meczu.
KAA Gent vs Real Betis Balompie
Równolegle do wyżej omawianego starcia odbędzie się mecz Gentu z Realem Betis. Gospodarze fazę ligową Conference League zakończyli na 17. miejscu, zaś Real Betis uplasował się na 15. pozycji, notując o jeden punkt więcej od rywali. Oba zespoły nie zagrały ze sobą jeszcze ani jednego meczu, więc dziś będą miały okazję zmierzyć się ze sobą po raz pierwszy.
Gent od dłuższego czasu należy do grona czołowych klubów w Belgii, więc jego występy w Lidze Konferencji nie powinny być zaskoczeniem. Zespół ten myślał wprawdzie o bezpośrednim awansie do 1/8 finału, lecz na skutek sensacyjnej porażki z północnoirlandzkim Larne w ostatniej kolejce fazy ligowej musiał zadowolić się 17. miejscem. Dorobek o trzy punkty większy dałby mu bowiem miejsce w pierwszej ósemce. Niedawno zespół ten zanotował serię ligowych remisów, a wcześniej przegrał 1-3 z Royale Union Saint-Gilloise, na skutek czego pożegnano się z trenerem Wouterem Vranckenem, którego zastąpił Danijel Milicevic. Pod wodzą Bośniaka ekipa za zanotowała dwa remisy oraz wygraną z Anderlechtem. Mecz z Betisem będzie jednak zdecydowanie najtrudniejszym z nadchodzących wyzwań dla nowego trenera.
Real Betis do Ligi Konferencji przystąpił jako jeden z głównych faworytów do gry o najwyższe cele i niemalże pewniak do zajęcia miejsca w Top8. O tym, że wcale nie będzie o nie jednak tak łatwo Los Verdiblancos przekonali się już w 1. kolejce, w której to przegrali z Legią Warszawa. W sumie zespół Manuela Pellegriniego zgromadził 10 punktów, które uplasowały go na rozczarowującym 15. miejscu. Betis rywala wylosował sobie dość trudnego, lecz będzie musiał go pokonać, jeśli nie chce zakończyć zmagań w Europie ogromnym rozczarowaniem. O dobry wynik nie musi być jednak łatwo, wszak zespół ten w lidze spisuje się przeciętnie, ugrzązł w środku tabeli i czeka go długa droga, by zapewnić sobie miejsce w europejskich pucharach w sezonie 2025/26. Może to wprawdzie zrobić jeszcze, wygrywając Ligę Konferencji, lecz do tego droga wydaje się jeszcze dłuższa, a jej kolejny etap wiedzie przez Gandawę. Czeka nas tutaj bardzo ciekawe starcie.
Statystyki
- Gent nie przegrał od 5 meczów
- Real Betis wygrał 1 z 6 ostatnich starć
- 4 z 5 ostatnich meczów Gentu to rezultaty poniżej 2,5 gola
- 4 z 5 poprzednich starć Los Verdiblancos to wyniki BTTS i powyżej 2,5 gola
- Drużyny te nie miały jeszcze okazji zagrać ze sobą
1
3,60
X
3,40
2
2,05
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
Zdaniem bukmacherów delikatnymi faworytami tego starcia będą goście. Oba zespoły ostatnio borykają się z problemami i choć na papierze Betis jest zespołem lepszym, to w tym przypadku kompletnie odejdę od gry na strony. Zarówno jedni, jak i drudzy nie stronią od ofensywnej gry, lecz z drugiej strony będą pamiętać atutach rywala, więc obstawiam tutaj over 8,5 rzutu rożnego, spodziewając się sporej ilości ataków i nieco większego akcentu na defensywę. Jedni i drudzy w fazie ligowej generowali sporo tego rodzaju stałych fragmentów: Gent 6,8/mecz zaś Betis 5,5/mecz. Sądzę więc, że w bezpośrednim starciu spokojnie powinny osiągnąć minimum dziewięć. Jeśli podobają Ci się nasze analizy, zaglądaj do naszej zakładki z typami dnia, gdzie znajdziesz codzienne analizy najważniejszych wydarzeń sportowych. Życzę powodzenia na kuponach!
Obrazek w tle: fot. Alamy
(0) Komentarze