Puchar Świata w Sapporo: typy i zapowiedź | 22.01.2023
Puchar Świata w Sapporo: typy na skoki narciarskie. Za nami już dwa konkursy na Okurayamie w Japonii. Nadspodziewanie dobrze radził sobie w nich Ryoyu Kobayashi oraz Stefan Kraft, którzy rozdzielili na nieco dłużej trio Granerud, Kubacki, Lanisek. A jak będzie tym razem, w ostatnich zawodach w Sapporo? Na niedzielę przygotowałem dwie kolejne pary i jeżeli chciałbyś poznać moje typy na skoki, to serdecznie zapraszam do lektury!
Piotr Żyła vs Jan Hoerl
Na samym początku zdradzę, że w roli głównej dzisiejszej analizy będą Polacy. W pierwszej parze zestawiłem ze sobą Piotra Żyłę i austriackiego skoczka – Jana Hoerla. Który z zawodników powinien zająć wyższe miejsce w niedzielnym konkursie?
Reprezentant Polski po świetnym początku sezonu nieco spuścił z tonu w ostatnich tygodniach. Aktualnie, w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata plasuje się cały czas w ścisłej czołówce, a konkretnie jest na 5. miejscu, z dorobkiem 596 punktów na swoim koncie. Tak naprawdę 36-latek tylko w 2 z 14 konkursów w tym sezonie nie znalazł się w pierwszej dziesiątce. Miało to miejsce w Zakopanem, gdzie nie awansował do 2. serii zawodów (spory wpływ na ten wynik miał wiatr), a także w piątkowych zawodach w Sapporo, gdzie zakończył skakanie na 14. lokacie. W sobotni poranek natomiast Żyła spisał się dość solidnie, kończąc konkurs na 9. miejscu, po skokach na odległość 130 i 134 metrów. A jak pokaże się w ostatnich zawodach na Okurayamie?
Hoerl pomimo ostatniej tendencji zwyżkowej ma drobne problemy z ustabilizowaniem formy. Początek sezonu w jego wykonaniu był bardzo przeciętny, ale z każdym kolejnym konkursem było tylko lepiej. W ostatnim czasie Austriak spisywał się naprawdę dobrze – 5. miejsce w Ga-Pa, 9. w Innsbrucku, 5. w Bischofshofen i Zakopanem. Wydawać by się mogło, że wskoczył na wyższy poziom, bowiem zaczął seryjnie zajmować miejsca w czołówce. W Japonii jednak już tak dobrze mu nie idzie – być może skocznia w Sapporo nie jest jego ulubioną, bowiem w pierwszym konkursie na Okurayamie zajął 11. pozycję, natomiast w sobotnim nie zakwalifikował się do 2. serii, zajmując odległe 39. miejsce. W generalce Hoerl plasuje się na 10. miejscu z dorobkiem 324 punktów. Czy będzie w stanie powalczyć z naszym rodakiem i wyprzedzić go w ostatnim konkursie w Japonii?
Co obstawiać?
Co zatem obstawiać w parze Żyła – Hoerl? Kursy bukmacherskie na to, kto okaże się lepszy w tej parze są stosunkowo wyrównane, z lekkim wskazaniem Polaka. Biorąc pod uwagę tylko konkursy w Sapporo, to wydaje się że polski skoczek powinien znaleźć się wyżej. Hoerl bowiem ma spore problemy z wybiciem na Okurayamie przez co trudno mu walczyć o najwyższe lokaty, a ostatnio nawet o awans do serii finałowej. Żyła jeżeli nie trafi na fatalne warunki, powinien oddać dwa równe skoki i po raz kolejny uplasować się przynajmniej w pierwszej dziesiątce. Uwzględniając więc ostatnie zawody, a także miejsce w rankingu i doświadczenie obu skoczków, zdecyduję się na wygraną Żyły. Natomiast jeżeli nie posiadasz jeszcze konta u bukmachera, a chciałbys obstawić skoki, to warto rozważyć opcję STS-u. Bukmacher ten posiada rozbudowaną ofertę na skoki narciarskie, ale i wiele więcej. Dodatkowo zakładając konto z linku https://zagranie.com/goto/sts/ oraz wpisując podczas rejestracji kod promocyjnym STS możesz liczyć na dobrze przygotowaną ofertę powitalną, w skład której wchodzi między innymi zakład bez ryzyka do 100 PLN. Oznacza to, że jeżeli Twój premierowy kupon okaże się przegrany, to możesz liczyć na zwrot stawki.
Kamil Stoch vs Andreas Wellinger
W drugiej parze również znalazł się polski skoczek – Kamil Stoch, a także wracający do dobrej dyspozycji Niemiec – Andreas Wellinger. Kto ma większe szanse na lepszą pozycję w tej parze? Poniżej postaram się to wyjaśnić.
Stoch w ostatnim czasie radzi sobie naprawdę dobrze. Praktycznie nie ma już śladu po kiepskiej dyspozycji z początku sezonu, kiedy to Polak plasował się w drugiej dziesiątce konkursów lub miał nawet problem z awansem do drugiej serii. Aktualnie skacze naprawdę równo, co oczywiście przekłada się na dobre rezultaty. Tak naprawdę od początku Turnieju Czterech Skoczni nie wypada on z czołowej dziesiątki zawodów. W Japonii oczywiście to kontynuuje – Stoch zajął na Okurayamie 4. i 8. miejsce, dzięki czemu cały czas pnie się w górę w klasyfikacji generalnej. Aktualnie jest na 7. pozycji z dorobkiem 383 punktów. A jak spisze się w ostatnim konkursie w Sapporo?
W przypadku Wellingera jest bardzo podobnie w tym sezonie. Fatalnie wręcz rozpoczął skakanie w Wiśle czy Titisee-Neustadt, gdzie albo plasował się pod koniec trzeciej dziesiątki, albo w ogóle nie wchodził do 2. serii konkursów. Jednak im dalej w sezon, tym jego skoki są pewniejsze, co oczywiście zaczęło owocować nieco lepszymi wynikami. Nie są one aż tak dobre, jak w przypadku Stocha, ale ewidentnie widać poprawę – szczególnie w ostatnich konkursach w Japonii, gdzie Niemiec zajął 8. i 7. miejsce. W klasyfikacji generalnej plasuje się natomiast na 13. pozycji z dorobkiem 312 punktów. Czy również w niedzielnym konkursie znajdzie się w czołowej dziesiątce?
Co obstawiać?
A na kogo w takim razie postawić w parze Stoch – Wellinger? Kursy – tak jak w przypadku poprzedniej pary – są bardzo zbliżone, ze wskazaniem na polskiego skoczka. W piątek na Okurayamie dużo lepszy był Stoch, natomiast w sobotę to Niemiec okazał się lepszy, wygrywając z Polakiem o 0.6 punktu. Myślę jednak, że w niedzielę znowu nasz reprezentant powinien poradzić sobie w tej parze, bowiem skacze naprawdę równo i znajduje się w lepszej formie niż jego bezpośredni rywal. Dodatkowo Kamil Stoch jest wyżej w rankingu, a także lubi skocznie w Sapporo, której jest w końcu rekordzistą. Myślę więc, że Stoch będzie lepszy od Wellingera.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze