PSG na ostatniej prostej – przypieczętuje awans do 1/16? Gramy o 214 PLN!
Przed nami decydująca kolejka Ligi Mistrzów, w której Lille zmierzy się z Feyenoordem, a Stuttgart podejmie PSG. Oba starcia mają ogromne znaczenie, ponieważ każda z drużyn wciąż walczy o awans do fazy pucharowej. Czeka nas wieczór pełen emocji, w którym nikt nie może sobie pozwolić na błędy.
Lille vs Feyenoord
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Betfan! Lille radzi sobie bardzo solidnie w tym sezonie, zarówno w Ligue 1, jak i w Lidze Mistrzów. W lidze francuskiej panuje ogromna rywalizacja – mimo że Lille zajmuje „dopiero” 5. miejsce, ich strata do drugiej Marsylii wynosi zaledwie 5 punktów. Są zespołem niezwykle zrównoważonym – po 19 kolejkach stracili tylko 19 bramek, co jest trzecim najlepszym wynikiem w lidze. W ofensywie ich główną siłą jest Jonathan David, który kolejny sezon z rzędu imponuje skutecznością. Kanadyjczyk zdobył już 18 goli we wszystkich rozgrywkach, a tym bardziej boli fakt, że jego kontrakt wygasa w czerwcu i Lille nie zarobi na nim ani centa.
W Lidze Mistrzów Lille spisuje się znakomicie – zajmują 12. miejsce z 13 punktami, co może nie brzmieć imponująco, ale warto podkreślić, że mierzyli się z piekielnie trudnym terminarzem. Pokonali m.in. Real Madryt, Atlético, Bolognę i Sturm Graz, zremisowali z Juventusem, a w ostatniej kolejce ulegli Liverpoolowi. Ta porażka jednak nie oddaje ich występu – od 59. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Mandiego, a mimo to zdołali wyrównać na 1:1, ostatecznie przegrywając jedynie 1:2. Strata tylko dwóch bramek na Anfield to wynik, który robi wrażenie. Lille prezentuje świetną formę mimo przeciwności – mają aż sześciu zawodników kontuzjowanych, a dodatkowo w kolejnym meczu zabraknie pauzujących za kartki André i Mandiego. Mimo to zespół nadal osiąga świetne wyniki, co tylko pokazuje ich siłę i determinację.
Feyenoord cichcem, cichcem, ale jednak imponująco walczy w Lidze Mistrzów, czego efektem jest wysokie 11. miejsce w tabeli. Holendrzy pokazali ogromny charakter, remisując 3:3 na Etihad Stadium z Manchesterem City, a w poprzednim tygodniu rozbili Bayern aż 3:0. Samo zwycięstwo było jednak bardzo szczęśliwe – Bawarczycy prowadzili grę przez cały mecz, oddali aż 30 strzałów, ale fenomenalna dyspozycja Justina Bijlowa przesądziła o wyniku. Feyenoord wykazał się imponującą skutecznością – trzy celne strzały, trzy bramki.
W Eredivisie sytuacja nie wygląda już tak różowo – zajmują 4. miejsce i tracą 5 punktów do trzeciego Utrechtu. Mimo to mają pewną przewagę nad Lille, ponieważ przełożyli swój ligowy mecz i mieli cały tydzień na regenerację oraz przygotowania do kolejnego spotkania w Lidze Mistrzów.
Co typuję w tym spotkaniu?
Zdaniem bukmacherów nieznacznym faworytem tego meczu są gospodarze, ale ja nie lekceważyłbym gości. Obie ekipy, przy odpowiednim układzie wyników, mają realną szansę na wejście do czołowej ósemki, co byłoby ogromnym osiągnięciem i prestiżem. Typuję, że w tym starciu padnie BTTS. Feyenoord będzie wypoczęty po przełożeniu ligowego meczu, natomiast Lille u siebie jest niezwykle mocne – nie przegrało żadnego z ostatnich 10 spotkań przed własną publicznością. Statystyki również przemawiają za golem z obu stron – w ostatnich czterech meczach Lille BTTS pojawił się za każdym razem, a w spotkaniach Feyenoordu trzy razy na cztery. Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy otwarte i emocjonujące starcie.
VfB Stuttgart vs PSG
VfB Stuttgart mimo utraty kilku kluczowych zawodników radzi sobie fenomenalnie i utrzymuje tendencję wzrostową. Oczywiście zeszłoroczny wynik jest niemożliwy do powtórzenia, ale miejsce w TOP 4 byłoby ogromnym sukcesem, zwłaszcza przy tak mocnej Bundeslidze, jaką mamy w tym sezonie. Obecnie zajmują 4. miejsce z bilansem bramkowym 36:28, co idealnie oddaje ich styl – ofensywnie nastawiona drużyna, która lubi strzelać, ale przez to często odsłania się w obronie.
Ostatnie tygodnie były dla nich niezwykle udane – rozgromili Freiburg aż 4:0, pokonali RB Lipsk i odnieśli kolejne zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Ogromnym wzmocnieniem jest także powrót Deniza Undava, który jest główną siłą ofensywną zespołu. Dopiero w ostatnim tygodniu fenomenalne w tym sezonie Mainz zatrzymało ich, wygrywając 2:0. Dzisiejsze starcie w Lidze Mistrzów jest dla Stuttgartu meczem „być albo nie być” – zajmują obecnie 24. miejsce, czyli ostatnie dające awans do 1/16 finału. Stawka jest ogromna, a ich forma sugeruje, że są w stanie powalczyć o dalszy awans.
Paris Saint-Germain nie próżnuje w zimowym okienku transferowym i właśnie sfinalizowało hitowy transfer Khvichy Kvaratskhelii z Napoli za 70 milionów euro. Gruzin już zadebiutował w barwach paryżan, notując asystę. Luis Enrique konsekwentnie przeprowadza czystki i reorganizację składu – mówi się o możliwym odejściu Milana Škriniara do Turcji, podczas gdy inni zawodnicy są perfekcyjnie wkomponowywani w zespół przez hiszpańskiego szkoleniowca.
Świetnie spisuje się João Neves, sprowadzony latem z Benfiki, który stał się sercem drużyny. Przed nim wyrasta przyszła gwiazda francuskiego futbolu – Bradley Barcola. Młody Francuz znakomicie „zastępuje” Kyliana Mbappé i ma już na koncie 11 ligowych goli. PSG jako jedyna drużyna w Ligue 1 pozostaje niepokonana i ma za sobą triumf w Superpucharze Francji. Wisienką na torcie było prestiżowe zwycięstwo 4:2 nad Manchesterem City – mecz szczególnie ważny ze względu na rywalizację katarskich właścicieli PSG z emirackimi właścicielami City.
Obecnie paryżanie są niepokonani od 12 spotkań, a kluczowi zawodnicy wrócili po kontuzjach. Luis Enrique otrzymał przedłużenie kontraktu, a wszystko wydaje się układać idealnie. Aby jednak myśleć o dalszej grze w Europie, PSG musi co najmniej zremisować w dzisiejszym meczu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejszy mecz jest niezwykle ważny dla obu stron. Optymalnym wynikiem dla obu ekip byłby remis, ale trudno oczekiwać, że którakolwiek z drużyn odpuści – każda będzie walczyć o swoje. Dlatego spodziewam się otwartego spotkania i typuję powyżej 2 goli. Stuttgart jest gwarantem emocji – w ostatnich czterech meczach z udziałem tej drużyny padły aż 13 bramki, natomiast w spotkaniach PSG w tym samym okresie zobaczyliśmy 17 goli. Paryżanie będą dodatkowo niesieni prestiżowym zwycięstwem 4:2 nad Manchesterem City, co na pewno doda im pewności siebie. Jedynym problemem dla PSG będzie brak Khvichy Kvaratskhelii, który nie zagra w tym starciu. Stuttgart natomiast straci kluczowego obrońcę, gdyż Anthony Rouault pauzuje za kartki. Te absencje tylko podkręcą intensywność rywalizacji i mogą wpłynąć na większą liczbę sytuacji bramkowych. Życzę powodzenia i zachęcam również do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze