Powtórka sprzed 16 lat? Urugwajczycy pod ścianą i z nowym trenerem! Gramy o 203 PLN!
Urugwaj po raz ostatni nie wystąpił na Mistrzostwach Świata w 2006 roku. Od tego czasu szkoleniowcem tej reprezentacji był Oscar Tabarez, który awansował na 3 Mundiale z rzędu i zawsze wychodził na nich z grupy. Ta piękna historia dobiegła końca minionej jesieni, kiedy to pogrążony w kryzysie Urugwaj przegrał z Boliwią 0:3. Dziś debiut w roli nowego szkoleniowca zaliczy prawie 30 lat młodszy Diego Alonso, a rywalem będzie zespół Paragwaju. Czy Cavani i spółka przedłużą swoje szanse na awans? Powiemy sobie też o spotkaniu będącego w trudnej sytuacji Chile z pewną awansu Argentyną. Zapraszam do lektury.
Chile – Argentyna
Zaczynamy od wizyty na Estadio Zorros del Desierto, gdzie reprezentacja Chile zagra niezwykle ważne spotkanie z pewnymi awansu Argentyńczykami. Jeszcze zeszłego września, sytuacja punktowa podopiecznych trenera Lasarte była bardzo trudna, a naród powoli oswajał się z myślą, że ich reprezentacja może nie awansować na Mundial po raz drugi z rzędu. Październikowe i listopadowe mecze okazały się jednak bardzo udane i ponownie wlały nadzieję na końcowy sukces. Chile wygrało bowiem 3 z 4 poprzednich starć w eliminacjach, a na porażkę z Ekwadorem bardzo duży wpływ miała czerwona kartka Arturo Vidala. Mimo to, trzeba przyznać, że podczas jesiennych zmagań, zespół ten zaprezentował się naprawdę solidnie i co bardzo ważne, zachował 3 czyste konta przeciwko solidnym przeciwnikom.
Argentyńczycy jako druga reprezentacja z Ameryki Południowej, zapewnili już sobie awans na Mundial. Jak dotąd Albieleste nie doznali porażki i w tabeli ustępują miejsca jedynie Brazylii. W dotychczasowych sukcesach reprezentacji ogromny udział ma duet napastników Messi – Martinez. Obaj zdobyli do spółki 11 trafień i wydaje się, że ich współpraca może przynieść Argentynie sukces w Katarze, o którym tak marzą fani reprezentacji dowodzonej przez Lionela Scaloniego. Trzeba jednak zaznaczyć, że podczas rywalizacji z Chile najpewniej nie zobaczymy napastnika PSG. Pewny awans sprawia, że szkoleniowiec Argentyńczyków będzie chciał skorzystać z okazji i przetestować kilku młodszych, mniej znanych zawodników, tym samym dając szansę odpoczynku największym gwiazdom. Jak bardzo ten fakt przełoży się na wynik meczu?
Statystyki:
- Chile zajmuje 6. miejsce w tabeli, ma na koncie 16 punktów.
- Alexis Sanchez i spółka wygrali 3 z 4 poprzednich starć w eliminacjach.
- Piłkarze trenera Lasarte przegrali 3 z 11 ostatnich potyczek u siebie.
- 13 z 15 ubiegłych meczów Chile kończyło się underem 3,5 goli.
- Argentyńczycy plasują się na 2. miejscu w grupie, mają w dorobku 29 oczek.
- Albiceleste wygrali 3 z 5 ostatnich potyczek.
- Dzisiejsi goście zwyciężyli 6 z 10 minionych gier w delegacji.
- Argentyna notowała under 3,5 bramek w 6 poprzednich meczach.
- 3 ubiegłe starcia bezpośrednie kończyły się remisami i underami 3,5 trafień.
Podsumowanie:
W moim odczuciu spore znaczenie w kontekście tego meczu będzie miał fakt, iż Argentyna ma już pewny awans i może pozwolić sobie na pewne rotacje, czy eksperymenty ze składem. Co innego w przypadku Chile, które musi dziś zdobyć punkty, by utrzymać się w grze o awans na Mundial. Zespół ten prezentował się naprawdę obiecująco podczas jesiennych spotkań i grał bardzo dobrze w defensywie. W dodatku reprezentacja Chile zawsze była niewygodnym rywalem dla Albiceleste – 3 poprzednie potyczki tych ekip kończyły się remisami. W moim mniemaniu także tym razem gospodarze wywalczą minimum 1 punkt, a w meczu nie zobaczymy więcej niż 3 bramek!
Paragwaj – Urugwaj
Przechodzimy do drugiego spotkania, w którym przedostatni w stawce zespół Paragwaju zagra z reprezentacją Urugwaju. Zacznijmy od gospodarzy, którzy na obecny moment mają już tylko teoretyczne szanse na awans. Paragwajczycy dotychczas prezentowali się bardzo kiepsko i wygrali tylko 2 z 14 rozegranych meczów. O ile na wiosnę drużynie tej udawało się jeszcze zdobywać punkty i sprawiać problemy faworytom, o tyle 5 poprzednich potyczek to 3 porażki i bilans bramek 0:7. Najbardziej dotkliwą, a zarazem wstydliwą porażką była ta z Boliwią, która wygrała u siebie aż 4:0. Paragwajczycy nie mają w swoich szeregach gwiazd światowej, czy nawet europejskiej piłki i już przed startem eliminacji wiadomo było, że o awans na turniej będzie piekielnie trudno. Mało kto spodziewał się jednak tak beznadziejnej postawy podopiecznych trenera Schelotto…
Spotkanie z Paragwajczykami powinno być bardzo dobrą okazją do przełamania dla Urugwaju. Nie tak dawno świat obiegła szokująca wręcz informacja o zwolnieniu Oscara Tabareza. Szkoleniowiec ten jest żywą legendą urugwajskiej piłki, bowiem trenował zespół narodowy przez 15 lat, podczas których poprowadził kadrę w ponad 180 spotkaniach! Kiepskie wyniki w eliminacjach sprawiły, że federacja nie miała innego wyjścia i w miejsce doświadczonego trenera postawiła na znacznie młodszego Diego Alonso. Jestem niezmiernie ciekaw, czy reprezentacja pod wodzą nowego trenera odzyska formę i zacznie grać na miarę oczekiwań. Obecnie Urugwaj zajmuje 7. pozycję w grupie i nie wygrał od 5 meczów. Mało tego! Suarez i spółka strzelili w nich łącznie 1 gola, a przecież potencjał ofensywny w tym zespole jest naprawdę spory. Czy „nowa miotła” sprawi, że Urugwajczycy zaliczą dziś swoje 1 zwycięstwo od ponad 4 miesięcy?
Statystyki:
- Paragwaj zajmuje 9. pozycję w grupie, ma na koncie 13 oczek.
- Dzisiejsi gospodarze nie wygrali od 5 spotkań (2 remisy i 3 porażki).
- Podopieczni trenera Schelotto tracili gola w 8 z 9 poprzednich potyczek u siebie.
- Urugwaj jest na 7. miejscu w tabeli, dotychczas uzbierał 16 punktów.
- Suarez i spółka przegrali 4 minione mecze eliminacyjne.
- Piłkarze trenera Alonso zdobywali gola w 3 z 5 ostatnich starć wyjazdowych.
- Urugwaj wygrał 3 z 4 poprzednich meczów z Paragwajem.
Podsumowanie:
Uważam, że postać nowego trenera zadziała mobilizująco na zespół Urugwaju, który przecież dysponuje sporą jakością w ataku. Do dyspozycji Alonso będą dziś Cavani i Suarez, a więc siła rażenia gości będzie naprawdę spora. Paragwajczycy w ostatnich meczach prezentowali się beznadziejnie, nie strzelili bramki w 5 poprzednich spotkaniach, za to stracili ich aż 7. W moim mniemaniu warto pokusić się o zagranie typu na minimum 1 trafienie gości. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze