Powrót do klubowej piłki i pościgi za liderami w Championship i Liga Portugal. Gramy o 305 PLN!
Po dość udanym pod względem trafności typów czasie reprezentacyjnym przyszła pora na powrót do klubowej piłki. Zaczynamy od zmagań na zapleczu Premier League oraz w najwyższej klasie rozgrywkowej w Portugalii. W obu przypadkach mecze o wysoką stawkę bowiem Sheffield United i Benfica zagrają o złapanie liderów. „Szablom” wystarczy zaledwie remis, zaś „Orły” muszą zgarnąć komplet punktów. Czy faworyci dopną swego? Zapraszam na analizę!
Sheffield United
Podopieczni Chrisa Wildera są na dobrej drodze do awansu. Przed Sheffield United jednak wciąż wiele niebezpiecznych zakrętów. Choć „Szable” nad czwartym w tabeli Sunderlandem mają aż 11 punktów przewagi, to niewykluczone, że zmierzą się z nim w barażach. Taki scenariusz jest możliwy, gdy Sheffield wypadnie z topowej dwójki na rzecz Burnley, które zgromadziło dotychczas zaledwie punkt mniej.
Choć na papierze Sheffield United byłoby rzecz jasna faworytami w barażach, to historia Championship niejednokrotnie pokazywała, że zespoły, które otarły się o bezpośredni awans, nie zawsze zdołają udowodnić swoją wyższość w barażach. Dlatego też Sheffield zrobi z pewnością wszystko, aby awans do Premier League wywalczyć bezpośrednio. Póki co wszystko idzie w dobrym kierunku.
„Szable” wygrały 25 z 38 dotychczasowych meczów, notując również siedem remisów i sześć porażek. 80 zdobytych punktów pozwala Sheffield United na zasiadanie na fotelu lidera, ulegając prowadzącemu Leeds tylko bilansem bramkowym. Choć podopieczni Wildera są w tym sezonie bardzo regularni, to w poprzednich pięciu spotkaniach dwukrotnie powinęła im się noga. Ekipa z Sheffield wygrywała trzykrotnie, odnosząc jednak również po jednej porażce i remisie.
Ogromną siłą Sheffield United jest w tym sezonie forma na własnym obiekcie. W 19 takich spotkaniach „Szable” wygrywały aż w 13 przypadkach, notując również po trzy remisy i porażki. Poprzednie pięć starć przed własnymi kibicami to trzy zwycięstwa i po jednym remisie i porażce. We wspomnianych 19 spotkaniach Sheffield strzeliło 27 bramek, tracąc zaledwie 14. Podopieczni Wildera są drugim najlepiej punktującym zespołem na własnym obiekcie w Championship.
Coventry
Po bardzo udanych dwóch poprzednich kampaniach mało kto wierzył, że Coventry ponownie zdoła powalczyć o awans do Premier League. Niedowiarkowi ponownie są jednak w szoku, bowiem goście piątkowego starcia znajdują się w strefie barażowej. Coventry po dość mozolnym starcie sezonu stało się powtarzalne, wygrywając sześć z siedmiu poprzednich kolejek.
W ogólnym rozrachunku Coventry wygrało w tym sezonie 17 meczów, odnosząc również osiem remisów i aż 13 porażek. Spośród zespołów w pierwszej dziesiątce goście dzisiejszego meczu mają trzeci najsłabszy bilans bramkowy, strzelając o dwie bramki więcej od Sheffield, tracąc jednak aż o 20 więcej!
Coventry dość przyzwoicie radzi sobie w tym sezonie w delegacjach. 23 zdobyte punkty w 19 spotkaniach nie są wynikiem imponującym, ale szóstym najlepszym spośród wszystkich zespołów w Championship. Coventry wygrało sześć delegacji, notując również pięć remisów i osiem porażek. W poprzednich pięciu starciach na boiskach rywali zespół Franka Lamparda odniósł cztery zwycięstwa i jedną porażkę. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy. Jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Wyprawa na Bramall Lane będzie jednak jednym z najtrudniejszych starć wyjazdowych w obecnej kampanii. Coventry źle czuje się na boisku Sheffield United, nie wygrywając tam aż od sześciu spotkań, przegrywając w tym czasie czterokrotnie.
Statystyki:
1. Sheffield United wygrało trzy z pięciu poprzednich meczów na Bramall Lane,
2. Coventry ma za sobą cztery zwycięstwa i porażkę w pięciu poprzednich delegacjach,
3. Sheffield wygrało cztery z sześciu poprzednich domowych meczów z Coventry,
4. Coventry przegrało osiem z 19 delegacji, posiadając ujemny bilans bramkowy.
Co obstawiać?
Cele Sheffield United oraz Coventry są dość podobne. Oba zespoły chcą w przyszłym sezonie zagrać w Premier League. „Szablom” – biorąc pod uwagę ich imponującą kampanię i średnią punktową ponad dwóch oczek na mecz – zależy jednak na bezpośredniej promocji. Podopieczni Wildera mają ku temu argumenty, wygrywając 25 z 38 meczów w Championship, w tym 13 z 19 na własnym obiekcie. Sheffield jest drugą w lidze najlepiej punktującą ekipą przed własnymi trybunami, wygrywając trzy z pięciu poprzednich takich meczów. Coventry z kolei w delegacji czuje się przyzwoicie, przegrywając jednak aż osiem z 19 starć wyjazdowych w obecnej kampanii. Ponadto zespół Franka Lamparda słabo w poprzednich latach czuł się na boisku Sheffield, przegrywając aż czterokrotnie w sześciu poprzednich potyczkach. Na Bramall Lane spodziewam się dość wyrównanego starcia, w którym górą – być może rzutem na taśmę – będą jednak gospodarze. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Zatem jeśli również wierzysz, że Sheffield United będzie górą, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Admiralbet i zyskać specjalną ofertę powitalną! Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Admiralbet – Sheffield United wygra (2.11).
Gil Vicente
Walka o utrzymanie wciąż zagląda w oczy piłkarzom Gil Vicente. Zaledwie pięć zwycięstw, osiem remisów i aż 12 porażek sprawiły, że po 25 rozegranych kolejkach gospodarze piątkowego starcia mają tyle samo punktów, co znajdujące się w strefie zagrożenia AFS.
Trudno jednak, aby było inaczej, skoro na zwycięstwo Gil Vicente czeka już od ośmiu spotkań! Co gorsza, w tym czasie gospodarze meczu z Benfica zdołali wywalczyć zaledwie jeden remis! Największym problemem w ostatnim czasie jest dla Gil Vicente kwestia ofensywy. Zespół zdołał strzelić tylko dwa gole w ciągu ostatnich ośmiu spotkań, w sześciu przypadkach ani razu nie pokonując bramkarza rywali.
Szczególnym pocieszeniem dla Gil Vicente nie jest również forma domowa. Na 12 takich spotkań gospodarze wygrywali zaledwie co trzeci mecz, notując również po cztery remisy i porażki. Aktualnie Gil Vicente ma za sobą serię trzech kolejnych domowych porażek, którą poprzedziło po jednym zwycięstwem i remisem.
Pocieszeniem przed starciem z Benficą nie jest również historia. Gil Vicente przegrało siedem kolejnych domowych meczów z „Orłami”, tracąc aż sześciokrotnie minimum dwa gole w meczu.
Benfica
„Orły” z kolei po dość chwiejnym starcie sezonu wyraźnie wyregulowały celowniki. Benfica wygrała siedem kolejnych meczów w Liga Portugal, w międzyczasie grając również naprawdę wyrównane boje w Lidze Mistrzów z AS Monaco czy Barceloną. Uogólniając, spośród 12 ostatnich meczów Benfiki we wszystkich rozgrywkach „Orły” wygrywały aż dziewięciokrotnie!
Dobra forma znajduje przełożenie na pozycję ligową. Benfica do lidera traci już tylko trzy punkty, dysponując jednak gorszym bilansem bramkowym. „Orły” wygrały 19 ligowych spotkań, notując również dwa remisy i cztery porażki. Wicelider z Lizbony dysponuje najszczelniejszą (obok Porto) defensywą w całej lidze, tracąc tylko 20 bramek. Nieźle wygląda to w ostatnim czasie również w ofensywie, gdzie Benfica ma już strzelonych 59 goli.
Do pewnego czasu problemem „Orłów” była ligowa forma wyjazdowa. W ostatnim czasie Benfica zanotowała jednak trzy kolejne zwycięstwa w delegacjach, poprawiając finalnie całościowy bilans. Spośród 12 rozegranych dotychczas meczów wyjazdowych zespół z Lizbony wygrywał siedmiokrotnie, notując również dwa remisy i trzy porażki. Wspomniane trzy kolejne zwycięstwa wyjazdowe Benfiki to dwa przypadki, gdzie goście trafiali do bramki rywali aż trzykrotnie.
Statystyki:
1. Benfica ma za sobą serię siedmiu kolejnych zwycięstw w Liga Portugal, w sześciu z nich strzelała minimum dwa gole,
2. Gil Vicente nie wygrało od ośmiu kolejek, siedmiokrotnie w tym czasie przegrywając,
3. Benfica wygrała sześć kolejnych wyjazdowych meczów z Gil Vicente, pięciokrotnie strzelając rywalowi co najmniej dwa gole,
4. Gil Vicente przegrało cztery kolejne domowe spotkania, strzelając w nich tylko jednego gola i tracąc sześć.
Co obstawiać?
W piątkowym starciu w Liga Portugal faworyt może być tylko jeden. Notowań Gil Vicente nie poprawia nie tylko obecna forma, ale również i historia. Gospodarze dzisiejszego meczu czekają na zwycięstwo już od ośmiu kolejek, przegrywając w tym czasie siedmiokrotnie i strzelając tylko dwa gole! Przed własnymi kibicami Gil Vicente ma aktualnie serię czterech kolejnych porażek z jednym zdobytym golem. Na to wszystko do zagrożonego relegacją zespołu, przyjeżdża Benfica, która ma za sobą serię siedmiu kolejnych ligowych zwycięstw. W sześciu z tych spotkań ekipa z Lizbony strzeliła co najmniej dwa gole. Ponadto „Orły” wygrały trzy kolejne delegacje, wygrywając w szerszym ujęciu dziewięć z 12 poprzednich pojedynków we wszystkich rozgrywkach. Benfica świetnie czuje się w bezpośrednich meczach na boisku Gil Vicente, wygrywając sześć ostatnich takich potyczek i w pięciu z nim strzelając minimum dwa gole. Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Admiralbet – Benfica strzeli co najmniej dwie bramki (1.64).
Fot. Alamy.com
(0) Komentarze