„Portowcy” z historycznym sukcesem na Narodowym? Finał Pucharu Polski i gra o 210 PLN!

Kamil-Grosicki-prowadzacy-pilke-w-spotkaniu-Puszczy-Niepolomice-z-Pogonia-Szczecin

Sympatykom polskiego futbolu majówka kojarzy się głównie z jednym – finałem Pucharu Polski. W tegorocznej kampanii na Stadionie Narodowym w Warszawie spotkają się Pogoń Szczecin i Legia Warszawa. Pojedynek bez wyraźnego faworyta, bowiem obie ekipy w ligowej tabeli dzielą zaledwie trzy punkty. Pogoń staje przed szansą na historyczny, bo premierowy triumf. „Wojskowi” zaś powalczą o to, by już po raz 21. wznieść trofeum za Puchar Tysiąca Drużyn.

baner na zasilacz Legia - Pogoń


Pogoń Szczecin

Choć przez pewien czas wydawało się to wręcz niemożliwe, na cztery kolejki przed końcem Pogoń wciąż ma szanse wskoczyć na ligowe podium. Wszystko to dzięki ustabilizowaniu formy wyjazdowej, która na początku sezonu wręcz wołała o pomstę do nieba. Pogoń rozkręcała się jednak wraz z trwaniem rozgrywek i w ostatnich 10 kolejkach Ekstraklasy jest drugim najlepiej punktującym zespołem.

W ogólnym rozrachunku „Portowcy” wygrali 16 z 30 ligowych spotkań, notując również pięć remisów i dziewięć porażek. Do lidera z Częstochowy Pogoń traci dziewięć punktów, będąc jednak tylko dwa oczka za znajdującą się w słabej formie Jagiellonią Białystok. „Portowcy” imponują przede wszystkim ofensywną grą, dysponując drugim najskuteczniejszym atakiem w Ekstraklasie. Nieco gorzej wygląda to jednak po drugiej stronie boiska, gdzie Pogoń traci średnio ponad gola na spotkanie.

Przez długi czas kulą u nogi „Portowców” była forma poza Szczecinem. Finalnie w Ekstraklasie Pogoń wygrała tylko cztery spotkania, notując również cztery remisy i aż siedem porażek. W ostatnim czasie można jednak zauważyć wyraźny progres, bowiem pięć poprzednich starć w Ekstraklasie to zaledwie jedna porażka i dwie wygrane. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy. Jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!

W Pucharze Polski w delegacjach Pogoń mierzyła się ze Stalą Rzeszów, Odrą Opole i Puszczą Niepołomice. Co ciekawe, „Portowcy” – choć nie w każdym ze wspomnianych spotkań zachwycili – nie stracili choćby jednego gola. Po drodze ekipa ze Szczecina poradziła sobie jeszcze z Piastem Gliwice i Zagłębiem Lubin, finalnie meldując się w finale Pucharu Polski w drugim kolejnym sezonie.

O dość traumatycznych dla kibiców „Portowców” losach zeszłorocznego finału nie ma już sensu przypominać. Pogoń jest aktualnie w dobrej formie, wygrywając cztery z pięciu poprzednich spotkań. W drużynie ze Szczecina wciąż tkwi jednak pierwiastek niejasności. Pogoń we wspomnianych pięciu ostatnich spotkaniach potrafiła aż trzykrotnie zachować czyste konto, tylko po to, by później stracić aż cztery gole w starciu z Puszczą Niepołomice.

Zagranie baner


Legia Warszawa

Kampania 2024/2025 była dla wszystkich związanych z Legią mieszanką pozytywnych i negatywnych emocji. Wiele nietrafionych transferów, zmiany w gabinetach i finalnie niezadowalająca postawa w lidze nakazują określić obecny sezon mianem totalnego rozczarowania. W rzeczywistości jednak „Wojskowi” świetnie zaprezentowali się w Lidze Konferencji Europy, mając również szanse na zwieńczenie sezonu wygranym Pucharem Polski.

W Ekstraklasie Legia nie wygrała nawet połowy meczów ligowych, zwyciężając zaledwie w 14 spotkaniach. Po osiem remisów i porażek sprawiają, że do lidera Legia traci już 12 punktów. Główną nadzieją dla Legii na kwalifikacje do przyszłej edycji europejskich pucharów jest zatem wygrana w Pucharze Polski.

Aby tego dokonać, „Wojskowi” muszą przede wszystkim poprawić postawę w meczach z czołowymi drużynami Ekstraklasy. W obecnym sezonie Legia nie zdołała wygrać ani jednego ligowego meczu z Rakowem Częstochowa, Lechem Poznań, Jagiellonią Białystok czy właśnie Pogonią Szczecin.

Największym problemem Legii w obecnym sezonie jest forma wyjazdowa. W delegacjach podopieczni trenera Feio są wręcz powtarzalnie niepowtarzalni. „Wojskowi” zanotowali po pięć zwycięstw, remisów i porażek. W wyjazdowych spotkaniach Legii padają średnio dwa gole na mecz. W każdej z pięciu poprzednich potyczek na boisku przeciwnika „Wojskowi” przynajmniej raz trafiali do siatki rywala i kreowali sobie wiele sytuacji podbramkowych.

Forma Legii w ostatnim czasie jest wyraźnie na fali wznoszącej. Podopieczni Feio po dwóch kolejnych porażkach zwyciężali trzykrotnie z rzędu, strzelając w tym czasie aż siedem bramek. Choć Legia nie zdołała zachować ani jednego czystego konta, to nie ma wątpliwości, że w końcówce kampanii Goncalo Feio znalazł finalnie sposób na ustabilizowanie gry drużyny.

Na Stadionie Narodowym Legia będzie miała jednak wiele do udowodnienia, bowiem nie wygrała z Pogonią trzech kolejnych spotkań. W poprzednich pięciu potyczkach pomiędzy oboma zespołami „Wojskowi” wygrywali tylko raz, notując również dwa remisy. Dwukrotnie z kompletem punktów mecz kończyła Pogoń, która jutro zrobi wszystko, aby przedłużyć passę bez porażki do czterech spotkań.

Statystyki:

1. W poprzednich 10 spotkaniach pomiędzy Legią a Pogonią padło aż pięć remisów,
2. Pogoń jest najlepiej punktującym zespołem w Ekstraklasie w ostatnich 15 kolejkach,
3. Legia strzeliła 13 goli w czterech spotkaniach Pucharu Polski, tracąc zaledwie dwie bramki,
4. „Portowcy” wygrali tylko cztery z 15 delegacji w obecnej kampanii Ekstraklasy, notując jednak trzy wyjazdowe wygrane w Pucharze Polski.

Co obstawiać?

Choć niewielkim faworytem według bukmacherów są Legioniści, to w rzeczywistości trudno wytypować zwycięzcę piątkowej rywalizacji. Dla obu ekip jest to spotkanie, które zdefiniuje sezon. Pogoń stoi przed szansą na pierwsze w swojej historii trofeum, zaś dla Legii ewentualna wygrana może być ostatnią przepustką do europejskich pucharów. Obie ekipy są w ostatnim czasie w niezłej formie. Pogoń wygrała cztery z pięciu poprzednich meczów, będąc najlepiej punktującą drużyną Ekstraklasy w 15 ostatnich kolejkach. Legia z kolei wygrała trzy poprzednie spotkania, strzelając w nich aż siedem bramek. W spotkaniach z udziałem Pogoni i Legii padają w tym sezonie średnio nieco ponad trzy gole na mecz! Obie drużyny dysponują skutecznymi ofensywami, ale również i dość nieszczelnymi defensywami, które tracą średnio ponad bramkę na spotkanie. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Zatem jeśli również wierzysz, że na Narodowym nie zabraknie bramek, kartek i wielu akcji bramkowych to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Superbet. Zyskaj specjalną ofertę powitalną!

Na Stadionie Narodowym nie spodziewam się zatem zamkniętego finału, bowiem zupełnie nie leży to w naturze obu zespołów. Na bazie powyższej analizy decyduję się na ofertę Superbet. Legia strzeli gola, odda minimum pięć celnych strzałów i otrzyma co najmniej dwie żółte kartki (2.35).

Legia strzeli gola, otrzyma minimum dwie żółte kartki i odda co najmniej pięć celnych strzałów
Propozycja kuponu w Superbet

Fot. Alamy.com

(0) Komentarze