Polskie akcenty na poniedziałkowym kuponie double z Serie A – gramy o 289 PLN
W poniedziałek udajemy się na boiska Serie A, gdzie czekają nas dwa spotkania. Pierwsze już o 15:00, które z pewnością zwróci uwagę polskich kibiców – Genoa vs Milan, czyli derby Krzysztofa Piątka, bez udziału Polaka. Następnie wieczorem Juventus vs Chievo.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ
Genoa vs Milan
Ostatnie dni na linii Genoa – Mediolan były gorące i obfitowały w codzienne doniesienia na temat transferu Krzysztofa Piątka. Były to czołowe wydarzenie zarówno w Polsce, jak i we Włoszech. Sam piłkarzy mógłby zadebiutować w nowych barwach, gdyby nie przedłużające się negocjacje, których ostatnia tura ma odbyć się we wtorek, a także zawieszenie za żółte kartki. Aktualna drużyna reprezentanta Polski ma na swoim koncie 20 wywalczonych punktów od początku sezonu. Co ciekawe, z tego dorobku aż 16 zgromadzili przed własną publicznością. Atut swojego stadionu może być decydujący, a pamiętajmy, że Milan w ostatnim czasie gra poniżej oczekiwań. Pierwsze starcie między tymi drużynami zakończyło się wynikiem 2:1 dla Rossonerich. Rossoblu z pewnością postarają się o rewanż, a statystyki meczów bezpośrednich wcale nie skazują ich na porażkę. Genoa wygrała w trzech z czterech ostatnich rywalizacji z Milanem na własnym boisku. W poprzedniej kampanii doznali porażki, jednak wcześniej zanotowali trzy wygrane i do tego z czystym kontem.
Oba zespoły prezentują się podobnie w ofensywie, ponieważ Milan do tej pory zdobył 26 bramek, co jest najgorszym wynikiem ze wszystkich drużyn czołówki Serie A. Gonzalo Higuain narzekał na brak pomocy i liczbę kreowanych sytuacji, gdyż nie mógł w pełni pokazać swoich umiejętności. Genoa ma jednego gola strzelonego mniej, ale trzeba przyznać, że spora w tym zasługa Krzysztofa Piątka. Reprezentant Polski zdobył aż 13 bramek od początku rozgrywek Serie A, więc jego dorobek stanowi ponad 50% łącznej sumy trafień Rossoblu. Genoa nie przegrała w czterech poprzednich spotkaniach na własnym boisku. W tym czasie zanotowali trzy wyniki remisowe i jedno zwycięstwo. Co ciekawe, piłkarze z Genui tylko raz w obecnej kampanii nie zdobyli gola na swoim boisku – przeciwko Fiorentinie w ostatniej kolejce.
Statystyki:
- W pierwszym meczu tych drużyn Rossoneri wyszli zwycięską ręką, wygrywając przed własną publicznością 2:1.
- Genoa wygrała trzy z czterech ostatnich spotkań domowych z Milanem, a do tego zachowali czyste konto podczas tych zwycięstw.
- Milan zdobył zaledwie jednego gola podczas czterech poprzednich starć wyjazdowych z Genoą.
- Milan w czterech z pięciu ostatnich spotkań ligowych nie zdobył gola.
- Rossoneri w trzech ostatnich spotkaniach wyjazdowych nie zdobyli gola w regulaminowym czasie gry.
- Genoa jest niepokonana w czterech ostatnich meczach ligowych u siebie.
- Genoa od początku sezonu przegrała tylko dwa spotkania domowe.
- Cztery ostatnie mecze tych drużyn na obiekcie Genoi to wyniki bez BTTS’u.
- Krzysztof Piątek ma na swoim koncie 13 trafień od początku sezonu. Lepszy od niego jest tylko Cristiano Ronaldo – 14.
- Rossoblu zgromadzili 16 z 20 punktów w tym sezonie Serie A przed własną publicznością.
- Genoa tylko raz nie zdobyła gola w obecnej kampanii na własnym boisku.
Co obstawiać?
Myślę, że w tym przypadku ciekawie prezentuje się typ z wynikiem BTTS. Co prawda gospodarze nie będą mieli atutu w postaci Krzysztofa Piątka, jednak myślę, że tanio skóry nie sprzedadzą. Genoa do tej pory nie zdobyła bramki tylko raz od początku sezonu przed własną publicznością. Co prawda Milan w pięciu z ostatnich sześciu rywalizacji nie znalazł drogi do siatki przeciwników, jednak dyspozycja defensywna Rossoblu nie powala na kolana. Typujemy bramkę z obu stron po bardzo ciekawym kursie.
Zdarzenie: Genoa vs Milan
Typ: BTTS
Kurs: 1.78
Juventus vs Chievo
Na drugie spotkanie przenosimy się do Turynu, gdzie Juventus zmierzy się z Chievo. Poniedziałki z kuponem na Serie A nie są zbyt częstym zjawiskiem, jednak trzeba przyznać, że całkiem ciekawe propozycje otrzymaliśmy od ligi włoskiej. Wszystko za sprawą meczu o Superpuchar Włoch, w którym Stara Dama pokonała Milan 1:0. Spotkanie odbyło się w…Arabii Saudyjskiej. Juventus w tym sezonie jest do bólu wyrachowanym zespołem. Podopieczni Masimiliano Allegriego stracili tylko jednego gola w sześciu poprzednich pojedynkach na własnym boisku. Klasyczne podejście dla tego trenera, czyli najpierw defensywa, a z przodu coś wpadnie. W tym sezonie bardzo często obstawiam wygrane Juve i -3,5 gola. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju powtarzalność, jednak kursy bukmacherów zaczynają się zmniejszać. Na początku otrzymywaliśmy przeliczniki wyraźnie ponad 2.00, a teraz? Zobaczycie sami na końcu artykułu.
Co ciekawe, w pierwszym meczu między tymi drużynami zobaczyliśmy aż pięć trafień. Było to jednocześnie spotkanie, w którym Ronaldo zadebiutował na boiskach Serie A. Juventus wygrał 2:3 w Weronie, ale na liście strzelców znalazł się również Mariusz Stępiński. Chievo w trzech z czterech ostatnich rywalizacji na Allianz Stadium nie zdobyło gola. Poprzedni raz trafili do siatki Starej Damy w Turynie w 2015 roku. Jednocześnie ta bramka dała jedyny remis na przestrzeni sześciu ostatnich pojedynków tych drużyn w stolicy Piemontu.
Aktualna sytuacja Chievo nie jest godna pozazdroszczenia, jednak ta drużyna znajduje się w orbicie zainteresowań polskich kibiców. Wszystko za sprawą występów Pawła Jaroszyńskiego oraz Mariusza Stępińskiego. Obecnie plasują się na ostatniej pozycji w tabeli. Dodatkowo trzeba wspomnieć, że na starcie rozgrywek odjęto im trzy punkty decyzją związku. Na półmetku rozgrywek ekipa z Werony ma na swoim koncie osiem oczek. Do tej pory zanotowali tylko jedno zwycięstwo, a z takim osiągnięciem bardzo ciężko będzie im walczyć o utrzymanie. Mogą się za to pochwalić aż ośmioma remisami i 10 porażkami. Chievo zdobywa bardzo mało bramek, ponieważ aktualnie mają na swoim koncie 14 trafień. Gorsze w tym aspekcie jest tylko Frosinone. Tej drużyny nie można również pochwalić za grę w defensywie, ponieważ 35 razy wyciągali piłkę z siatki. Tylko dwa zespoły zanotowały gorszy wynik na tym etapie sezonu. Mimo słabej pozycji w tabeli trzeba wspomnieć, że Chievo miało całkiem udany grudzień. Rozegrali w nim sześć spotkań ligowych, doznając tylko jednej porażki. Do tego trzeba wspomnieć, że odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a także potrafili zremisować z Interem czy Lazio.
Statystyki:
- Juve straciło tylko jedną bramkę w sześciu ostatnich meczach domowych.
- Stara Dama zachowała pięć razy czyste konto w sześciu ostatnich starciach na Allianz Stadium.
- Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wynikiem 2:3.
- Chievo zajmuje aktualnie ostatnią pozycję w ligowej tabeli.
- Ekipa z Werony ma na swoim koncie 14 zdobytych bramek w 19 spotkaniach – drugi najgorszy wynik w lidze.
- Chievo straciło aż 35 goli od początku sezonu na boiskach Serie A.
- Juventus wygrał w trzech kolejnych spotkaniach.
- Stara Dama po raz ostatni wygrała na własnym boisku z wynikiem +3,5 gola na początku listopada z Cagliari.
- Juve wygrało w pięciu z sześciu rywalizacji domowych z Chievo.
- Chievo zremisowało w 8 z 19 rozegranych spotkań na boiskach Serie A.
- Juventus zdobywał przynajmniej dwa gole w sześciu ostatnich starciach z tym przeciwnikiem.
- Chievo wygrało tylko jedno spotkanie w obecnej kampanii na boiskach Serie A.
- Chievo nie zdobyło gola w trzech z czterech poprzednich delegacji.
- Juventus po raz ostatni zdobył więcej niż trzy gole w rywalizacji z Chievo w 2003 roku, kiedy wygrali 4:3.
- Chievo nie wygrało żadnego spotkania wyjazdowego w tym sezonie.
Co obstawiać?
W tym meczu typuję, że Juventus zejdzie z boiska w roli zwycięzcy. Do tego dokładam -3,5 gola. Wiem, że Chievo nie jest mocną drużyną w kontekście defensywy, jednak Juventus w żadnym spotkaniu domowym obecnej kampanii nie zdobył więcej niż trzech bramek. Po cichu będę tutaj liczył na czyste konto w wykonaniu gospodarzy, ponieważ każde trafienie gości mocno skomplikuje proponowany przeze mnie typ. Do tej pory Stara Dama nie zawiodła mnie podczas typowania 1/-3,5 gola, więc mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.