Polska pokona Włochy? Liam Kirk z premierowym trafieniem? AKO 3.29 i singiel 2.65 na MŚ!
Po dniu przerwy wracamy do hokeja na lodzie i dzisiaj czeka Biało-Czerwonych pierwszy prawdziwy sprawdzian. Włosi, którzy przygotowują się pod kątem domowych Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku, nie imponują formą w Rumunii i Polacy postarają się wykorzystać słabszą postawę jednego z faworytów do awansu. Czy zawodnicy Roberta Kalabera sięgną po ważne zwycięstwo? Omówiłem wszystkie 3 mecze, zapraszam do lektury!
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Polska vs Włochy (30.04.2025)
Na samym początku zachęcam Cię do skorzystania z kodu promocyjnego w TOTALBET! Co tutaj dużo kryć, Biało-Czerwoni nie najlepiej spisali się w starciu z Japonią. Przede wszystkim zabrakło skuteczności pod bramką przeciwnika. Pojawiła się przecież 4-krotna okazja do zdobycia gola w PP, ale żadna z kar nałożonych na rywali nie została wykorzystana. Jest to przecież ważny element hokejowego rzemiosła i dobre wykorzystanie osłabienia jest przydatne szczególnie w starciach z mocniejszymi reprezentacjami.
Mistrzostwa Świata Dywizja 1A: Polska vs Włochy
- Polska
- Włochy
Można pochwalić podopiecznych Roberta Kalabera za defensywę. Mniej błędów przydarzyło się formacji obronnej, niż to było na starcie turnieju. Przeciwnicy nie stworzyli sobie wielu szans na pokonanie Tomasa Fucika, a goalkeeper Mistrza Polski był pewnym punktem Biało-Czerwonych. Słowacki trener będzie miał ból głowy, na kogo postawić w dzisiejszym meczu, wszak i John Murray stanął na wysokości zadania w spotkaniu z Rumunią.
Potrzebne jest przebudzenie liderów w ofensywie. Dominik Paś i Alan Łyszczarczyk biorą ciężar gry na swoje barki. Patryk Krężołek wykorzystuje świetnie dograne krążki przez kolegów. Gdzie jest jednak kapitan Krystian Dziubiński, czy nasza nadzieja Krzysztof Maciaś? Widać, że słabszy sezon Unii Oświęcim ma też wpływ na gorszą dyspozycję popularnego Dziubka. Czy dzisiaj nadejdzie moment na przełamanie tego doświadczonego napastnika?
Włosi niejako utknęli na zapleczu Elity. Był to przecież zespół, który niedawno meldował się w gronie najlepszych ekip globu, ale coś się zacięło i cel na te Mistrzostwa Świata jest jasny- czołowa dwójka. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie odbędą się w kraju pizzy, gdzie spodziewany jest przypływ czołowych hokeistów z NHL i jako gospodarze Italia nie chce się skompromitować.
Dlatego też postanowiono zatrudnić fachowca, który zdobywał w przeszłości tytuły mistrzowskie. Fiński szkoleniowiec Jukka Jalonen zaskoczył swoją decyzją, wszak jeszcze niedawno prowadził Suomi i sięgnął po złoto w 2022 roku. Widać, że potrzebuje wyzwań i presja jest ogromna, aby zbudować jakościową drużynę.
We włoskiej drużynie nie oglądamy zbyt wielu rodzimych zawodników. Większość urodziła się i wychowywała poza granicami kraju i jest tutaj spory potencjał. Szkoda, że kontuzji doznał napastnik ZSC Zurich Alessandro Segafredo, bo jest to nadzieja tamtejszego hokeja.
Italia kiepsko spisywała się do tej pory w obronie, szczególnie w spotkaniu z Ukrainą. Leży przede wszystkim wyprowadzenie krążka ze swojej strefy obronnej i Polacy muszą przygotować się na forecheckingi, aby jak najszybciej odebrać gumę i doprowadzić do klarownych sytuacji z bramkarzem Davide Fadani. Jak w tę środę spiszą się Włochy? Po przeczytaniu tekstu zajrzyj do innych typów dnia!
Co obstawiać?
Bukmacherzy w roli faworyta stawiają na Włochów, jestem jednak zdania, że Polska lepiej prezentuje się w defensywie od swoich rywali. Uważam, że Biało-Czerwoni mają spore szanse, aby pokonać przeciwnika i zdecydowałem się na 2 gole naszej reprezentacji. Ta sztuka udała się w obu spotkaniach towarzyskich z Italią w ramach przygotowania do Mistrzostw Świata Dywizji 1a.
Tak jak wspomniałem wyżej, Ukraina była w stanie zdominować Włochów i mocno pracowała na bandach, aby stworzyć sobie sytuacje bramkowe. Trener Robert Kalaber z pewnością przekazał swoje uwagi i warto te próbować strzałów z dystansu, wszak bramkarze Davide Fadani i Damian Clara to słabe punkty przeciwnika.
Polska preferuje defensywny styl gry i o dziwo lepiej prezentuje się w starciach z mocniejszymi rywalami, bo ma okazje na kontrataki. Liczę na szybkich Alana Łyszczarczyka i Kamila Sadłochę, którzy mogą zrobić różnicę na tafli w Rumunii.
Wielka Brytania vs Japonia (30.04.2025)
Czas na pierwsze spotkanie dzisiejszego dnia, gdzie Wielka Brytania podejmie Japonię. Brytyjczycy do tej pory nie zachwycili na Mistrzostwach Świata. Jasne, pojawiały się zwycięstwa, ale wymęczone po rzutach karnych z Ukrainą i po dogrywce z Rumunią. Była kontrowersja 2 dni temu, ponieważ przed akcją bramkową został nieprzepisowo zatrzymywany hokeista gospodarzy, ale sędziowie kazali grać dalej. To rozwścieczyło kibiców outsidera i nie ma co się ku temu dziwić, ponieważ chwilę później Wielka Brytania strzeliła decydującego gola.
Lekarstwem na całe zło ma być Liam Kirk. Najlepszy napastnik Wyspiarzy wziął udział we wczorajszym treningu i jest to ogromne wzmocnienie faworytów. Widać, że brakowało tego błysku w ofensywie w drużynie prowadzonej przez szkockiego menadżera Petera Russella. Liam to jeden z moich ulubionych graczy w hokeju na lodzie i śledzę jego losy od najmłodszych lat. Właśnie cieszył się ze zdobytego tytułu mistrzowskiego w DEL z Niedźwiedziami Polarnymi w Berlinie. Niezwykle groźny w PP, gdzie ustawia się na pozycję one-timera, ale potrafi też odpowiednio dograć krążek do kolegów. Jak zaprezentuje się w swoim debiucie w turnieju w Rumunii?
Japonia jest osłabiona brakiem kilku kluczowych graczy, ale i tak dzielnie spisała się w starciu z Polską. Oczywiście nacja ta nie walczy o awans do Elity, wręcz przeciwnie celuje w utrzymanie się na zapleczu i decydujące starcie nadejdzie za chwilę. Będzie to konfrontacja z Rumunią. Zanim to się stanie, to warto wyrwać, chociaż 1 punkt faworytom, bo gospodarze turnieju tej sztuki dokonali właśnie z Wyspiarzami.
Brakuje u Azjatów szybkości. Zawodnicy z tego kontynentu znani są z tego, że wszędzie jest ich pełno na tafli i nie wygląda to najlepiej, szczególnie w Japończyków. Można zaryzykować tezę, że nację tę nie będziemy oglądać w przyszłym roku na Mistrzostwach Świata Dywizji 1A, ale czas pokaże. Silną bronią outsidera jest PP i tutaj w obu spotkaniach zarówno z Polską, jak i z Włochami udało się strzelić gola w przewadze. Czy ta sztuka powiedzie się również z Wyspiarzami? Inne typy na hokej na Ciebie czekają!
Co obstawiać?
Wreszcie doczekałem się Liama Kirka i jestem zdania, że jego obecność na tafli kompletnie odmieni ofensywę Wielkiej Brytanii. Do tej pory nieźle wyglądało to w spotkaniu z Ukrainą, ale w meczu z Rumunią nie było większego pomysłu na finalizowanie akcji. Stawiam na 3 trafienia faworytów i na premierowego gola napastnika Niedźwiedzi Polarnych z Berlina. Poprosiłem o wystawienie zakładów na Kirka i można też skusić się na bramkę i asystę gwiazdora WB.
Obie ekipy mierzyły się we wrześniu poprzedniego roku w ramach kwalifikacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich i tam Wielka Brytania strzeliła 3 gole Japonii i autorem jednego z trafień był Liam Kirk. Outsider nie przekonuje i jest to najsłabsza nacja na turnieju w Rumunii. Mocno wierzę w faworytów.
Ukraina vs Rumunia (30.04.2025)
Ostatni mecz dzisiejszego dnia omówię krótko, wszak rozpisałem się na temat dwóch pozostałych rywalizacji. Ukraina podejmie Rumunię i trzeba przyznać, że beniaminek bardzo dobrze radzi sobie na tym turnieju. Spodziewałem się, że nacja ta może zaskoczyć i pisałem o tym podczas tekstu wstępnego o Mistrzostwach Świata Dywizji 1A.
Pomimo wojny nasi wschodni sąsiedzi ciągle się rozwijają i przede wszystkim grają zespołowo. Nie ma tutaj wielkich gwiazd. Naturalnie są liderzy, jak Andrei Deniskin, którego znamy z polskich tafli, ale warto zwrócić uwagę też na Daniła Trakhta, który w mojej opinii jest najlepiej wyszkolonym hokeistą Ukrainy. Zamiana w bramce dała pozytywny rezultat, bo doświadczony Bogdan Dyachenko stanął na wysokości zadania. Czy beniaminek po zdobytych punktach w spotkaniach z faworytami sięgnie tym razem po komplet?
Rumunia może być oburzona decyzjami sędziowskimi w starciu z Wielką Brytanią i szczególnie akcja w dogrywce powinna zostać zweryfikowana. Trudno, taki jest sport i pojawią się błędy sędziowskie. W tym przypadku nie zadziałała reguła, że ściany pomagają gospodarzom i outsider będzie musiał powalczyć o utrzymanie na zapleczu w kolejnych spotkaniach. Najważniejsze starcie odbędzie się za chwilę z Japonią. W reprezentacji Rumunii trudno znaleźć rodzimych zawodników i wielu hokeistów to Węgrzy, a nawet naturalizowany Kanadyjczyk pojawił się w kadrze gospodarzy. Czy tym razem szczęście dopisze outsiderom?
Co obstawiać?
Pierwszy raz Ukraina będzie występować na tym turnieju w roli faworyta i spodziewam się wyrównanego starcia. Rumunia pokazuje solidną postawę u siebie i mam nadzieję, że postarają się zagrać nieco ofensywniej. Zdecydowałem się na typ, który mówi o tym, że w spotkaniu ujrzymy minimum 5 goli razem z ewentualną dogrywką i rzutami karnymi. Wynik 2:2 już nas urządza.
Nie powinien być to spacerek dla beniaminka i podrażnieni gospodarze postarają się pokusić o niespodziankę. Obie ekipy mierzyły się ze sobą w tym roku dwukrotnie i oglądaliśmy wynik 3:2 dla Rumunii i 3:1 dla Ukrainy. Jak będzie tym razem?
fot. Sipa US / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze