Polska bez liderów, Litwa bez litości? Szykuje się ciężki wieczór! Gramy o 208 PLN!

Reprezentacja Polski zmierzy się dziś z Litwą w przedostatniej kolejce eliminacji do EuroBasketu 2025. Biało-Czerwoni, choć mają już zapewniony awans jako współgospodarze turnieju, staną przed trudnym wyzwaniem, mierząc się z faworyzowanymi Litwinami walczącymi o pierwsze miejsce w grupie. Zapraszam do lektury!
Polska vs Litwa
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Betfan! Reprezentacja Polski przygotowuje się do ostatnich meczów kwalifikacyjnych do Mistrzostw Europy 2025. Choć jako współgospodarze turnieju mają już zapewniony udział w EuroBaskecie, spotkania z Litwą i Macedonią Północną stanowią istotny element przygotowań oraz okazję do przetestowania różnych wariantów taktycznych.
Niestety, trener Igor Milicić musiał dokonać zmian w składzie z powodu problemów zdrowotnych kluczowych zawodników. Aleksander Balcerowski z Unicaja Malaga oraz Przemysław Żołnierewicz z King Szczecin nie będą mogli wystąpić w nadchodzących meczach. W ich miejsce powołani zostali Mikołaj Witliński z Trefla Sopot i Michał Kolenda z Legii Warszawa. Dodatkowo kapitan drużyny Mateusz Ponitka przechodzi rehabilitację po operacji kolana i jego udział w meczach jest wykluczony. Michał Sokołowski, po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stopy, niedawno wrócił do gry w swoim włoskim klubie i jego forma będzie monitorowana.
Trener Milicić, mimo tych przeciwności, pozostaje optymistycznie nastawiony. Podkreśla, że takie sytuacje otwierają drzwi dla innych zawodników, którzy mogą udowodnić swoją wartość dla drużyny narodowej. Zarówno Mikołaj Witliński, jak i Michał Kolenda mieli już okazję współpracować z obecnym sztabem szkoleniowym, co powinno ułatwić im adaptację do systemu gry. Ponadto szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzymali młodzi zawodnicy z polskiej ekstraklasy, tacy jak Kuba Piśla, Jakub Szumert, Daniel Gołębiowski i Mateusz Szlachetka.
Warto również wspomnieć o naturalizowanym Amerykaninie, Luke’u Petrasku, który znalazł się w składzie na nadchodzące mecze. Zgodnie z przepisami, w spotkaniu może wystąpić tylko jeden naturalizowany zawodnik, stąd brak w kadrze doświadczonego A.J. Slaughtera.
Reprezentacja Litwy to zespół o bogatej historii i licznych sukcesach na arenie międzynarodowej. W październiku 2024 roku stanowisko głównego trenera objął Rimas Kurtinaitis, zastępując Kazysa Maksvytisa. Kurtinaitis to postać niezwykle doświadczona, zarówno jako zawodnik, jak i trener. Jako zawodnik zdobył złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 roku z reprezentacją ZSRR oraz dwukrotnie brązowy medal z Litwą w 1992 i 1996 roku. Po zakończeniu kariery zawodniczej pełnił funkcję ministra sportu Litwy, a także prowadził takie kluby jak Lietuvos Rytas Wilno czy Chimki Moskwa. Jego bogate doświadczenie ma na celu wzmocnienie litewskiej drużyny narodowej i przywrócenie jej do czołówki europejskiej koszykówki.
W składzie na nadchodzący mecz z Polską znaleźli się doświadczeni zawodnicy, tacy jak Mindaugas Kuzminskas i Eimantas Bendžius. Kuzminskas, obecnie reprezentujący barwy AEK Ateny, ma za sobą udany sezon i wnosi do drużyny cenne doświadczenie międzynarodowe. Bendžius, grający w Dinamo Sassari, jest znany ze swoich umiejętności strzeleckich i wszechstronności na boisku. Obaj zawodnicy mają kluczowe znaczenie dla ofensywy litewskiego zespołu. Warto zauważyć, że w obecnym składzie brakuje kilku czołowych litewskich koszykarzy, takich jak Jonas Valančiūnas i Domantas Sabonis, którzy występują w NBA, a także zawodników Euroligi, m.in. Rokasa Jokubaitisa. Mimo to litewska drużyna pozostaje silnym i konkurencyjnym zespołem, zdolnym do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Litwa ma już zapewniony awans do EuroBasketu, legitymując się bilansem 3-1, z dwoma zwycięstwami nad Macedonią Północną i jednym nad Polską. W pierwszym spotkaniu kwalifikacyjnym, rozegranym w Wilnie, Litwini pokonali Polaków 83:64, a najwięcej punktów zdobyli wówczas Osvaldas Olisevičius (20) i Rokas Giedraitis (13). Obaj jednak nie znaleźli się w obecnym składzie na mecz rewanżowy.
Co typuję w tym spotkaniu?
Zdaniem bukmacherów to Litwa jest zdecydowanym faworytem dzisiejszego meczu, i trudno się z tym nie zgodzić. Sam również uważam, że nasi rywale są drużyną lepszą, dlatego typuję ich zwycięstwo z handicapem -5.5 punktu. Litwini wprawdzie nie mają w składzie zawodników Żalgirisu Kowno, ale nasza sytuacja kadrowa wygląda jeszcze gorzej. Polska zagra w mocno osłabionym składzie – zabraknie trzech dotychczasowych liderów: Jeremy’ego Sochana, Mateusza Ponitki i Aleksandra Balcerowskiego. To oni stanowili o jakiejkolwiek sile naszego zespołu, a Ponitka w dwumeczu z Estonią rzucił łącznie 50 punktów i jest przede wszystkim kapitanem drużyny. Ich zastąpienie nie jest łatwe, tym bardziej że w polskich klubach niechętnie stawia się na krajowych graczy. Przykłady Startu Lublin czy Trefla Sopot, które wolą płacić duże kary za grę obcokrajowcami, pokazują, jak wygląda sytuacja rodzimej koszykówki.
Bilans meczów z Litwą mamy wręcz tragiczny – 2 zwycięstwa i 9 porażek w starciach o punkty. Do tego dochodzą wyniki z tych eliminacji: przegraliśmy u siebie aż 25 punktami z Macedonią Północną, a w pierwszym meczu z Litwinami – 19 punktami. Dziś Litwa ma dodatkową motywację, bo wciąż walczy o pierwsze miejsce w grupie. My natomiast gramy jedynie o prestiż, bo awans mamy zapewniony jako współgospodarze EuroBasketu. Na koniec zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych koszykarskich propozycji na Zagranie.
FOT: Zuma Press / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze