Polki z szóstym triumfem w Lidze Narodów? Gramy o 231 PLN

Polska - Korea Południowa, zagrywka, Polka, VNL 2024, Liga Narodów

Po dniu przerwy biało – czerwone wracają do gry. Pojedynkiem z Koreą Południową rozpoczynają trzydniowy cykl, który zaczyna się od najmniejszej przeszkody. W przypadku dzisiejszej konfrontacji jest tak, że powinny dosłownie wybić z głów siatkówkę oponentkom. Wszystko z racji tego, że azjatycki zespół jest co najmniej o klasę, jak nie dwie, słabszym od podopiecznych Stefano Lavariniego. Do takich wniosków można dojść też przyglądając się ostatnim wynikom między tymi zespołami. Jednak zanim nasze siatkarki zjawią się na parkiecie, to przyjrzymy się pojedynkowi Canarinhos z „Pomarańczowymi”.

Korea Południowa – Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (30.05.2024 r.)

Są to drużyny, które dosłownie znajdują się na dwóch różnych biegunach tegorocznej Ligi Narodów. Kiedy azjatycki team walczy o utrzymanie i dosłownie minimalnie wyprzedza Bułgarki, tak biało – czerwone znajdują się w górnej części stawki. Już pierwszy tydzień zmagań pokazał, która reprezentacja będzie się biła o laury, a dla której rozpoczęła się następna edycja z cyklu: „Utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej”.

Jak na razie Koreanki były w stanie tylko sensacyjnie zaskoczyć Tajki. Natomiast Polki rozbijają kolejne przeciwniczki grając przy tym jak z nut. Jednak, tak by mówić tu już o ich bieżącej sytuacji, a nie pierwszym tygodniu rywalizacji, to czas wspomnieć o ich występach w drugiej części tego turnieju. Biało – czerwone rozpoczęły zmagania od pojedynkowania się we wtorek z Serbkami, a Koreanki wczoraj zmierzyły się z drugą z najsłabszych ekip w Lidze Narodów, czyli Bułgarkami. Jaki był efekt tych spotkań?

Taki, że Polki wygrały po 4-setowej batalii, a Koreanki przegrały po tie – breaku z Bułgarkami. Co prawda nasz zespół pokonywał zespół nie będący ani w optymalnej formie, ani optymalnym składzie. Jednak trzeba docenić to, jak dobrze im poszło. Oprócz pierwszego straconego seta, tak w pozostałych grały prawie, że tak, jak przystało na liderki tegorocznej Ligi Narodów. Z kolei Koreanki wczoraj zaliczyły szarpany występ. Po dwóch setach mieliśmy wynik 1:1. W trzeciej partii Koreanki przełamały – po grze na przewagi – Bułgarki i kiedy wydawało się, że już się rozpędziły i ułożyły sobie mecz, to nagle przegrały w czwartej partii zdobywając tylko 4 oczka.

Tie – break był kolejną bardzo zaciętą partią. Triumfowały w niej Bułgarki, które utrzymywały 2-punktową przewagę wyniku 8:10. Dzięki temu wynikowi ostatni zespół bez punktów w końcu dopisał sobie pierwsze oczka. Co prawda nie zmieniło to położenia Bułgarek w tabeli. Nadal zajmują w niej ostatnią pozycję. Zmieniło się tylko to, że do przedostatnich Francuzek tracą już tylko punkt. Natomiast Polki – obok Brazylijek – są niepokonane w tegorocznej Lidze Narodów! Różnica między tymi reprezentacjami jest taka, że biało – czerwone triumfowały wyłącznie za 3 oczka i dzięki temu wyprzedzają o punkt zawodniczki Canarinhos. Dziś sytuacja nie powinna się zmienić.

Tak naprawdę bardziej można pytać o to, jaką różnicą punktową tego dokonają. Drugim tego typu pytaniem jest to, na ile eksperymentalny skład wystawi do gry Stefano Lavarini. W końcu rotacje są aż nader oczywiste. Jest tak dlatego, że Polki rozpoczną dziś 3-dniowy maraton grania. A jakby tego było mało, to z meczu na mecz poziom sportowy przeciwniczek będzie tylko rósł. W końcu w piątek zmierzą się z Niemkami, a w sobotę z reprezentacją Stanów Zjednoczonych.

Statystyki:

  • Koreanki przegrywały 4 ostatnie mecze przeciwko Polkom, a łącznie ulegały 24 razy w ostatnich 25 występach w Lidze Narodów.
  • Biało – czerwone mają za sobą zwycięstwa w pierwszych setach w  4 ostatnich grach „wyjazdowych”.
  • Koreanki przegrywały premierowe odsłony 20 razy w ostatnich 21 grach w Lidze Narodów.
  • Reprezentacja Polski triumfowały w pierwszych setach 4 razy w starciach „wyjazdowych” oraz łącznie 6 razy w Lidze Narodów.
  • Koreanki przegrywały w trzecich odsłonach w 4 ostatnich konfrontacjach przeciwko Polkom.
  • Żeńska kadra Polski wygrywała trzecie odsłony w 10 z 11 ostatnich występach w Lidze Narodów.
  • Reprezentacja Korei Południowej ulegała w drugich odsłonach 16 razy w 17 ostatnich grach w LN.
  • W tylko jednym z 31 ostatnich spotkań Polek drużyny zdobywały mniej niż 128 punktów.
  • Koreanki zdobywały więcej niż 50 oczek w 7 ostatnich „domowych” starciach, a także w 7 z 8 ostatnich łącznie.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są więcej niż pewni tego, że Polki powinny odnieść kolejne przekonywujące zwycięstwo. Dziś jest to ten rodzaj spotkania, które należy zagrać, aby się odbyło. Dobitnie świadczą o tym kursy na to, komu przypisuje się większe szanse na zwycięstwo. W tym miejscu nawiązuję do tego, że wycena triumfu Polek w BETFAN-ie wynosi 1.01. Z kolei wygrana Koreanek zyskała wycenę 14.00.

Polska zdobędzie mniej niż 76 punktów: TAK
Kurs: 1.45
Graj!

Nawet triumf z przewagą co najmniej 2 setów otrzymał minimalną wartość, bo raptem 1.04; a że trzech już tylko 1.30. Dlatego też od siebie obstawiam (wraz z kodem promocyjnym BETFAN-a), że nasze reprezentantki w całym meczu zdobędą dokładnie tylko 75 punktów. Tym samym, odnośnie do tego typu dnia, zamkną mecz w 3 odsłonach i zostaje zapytać tylko o to, z jaką różnicą punktową w poszczególnych partiach.

Zagranie baner

Brazylia – Holandia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (30.05.2024 r.)

W drugim i zarazem wcześniej rozgrywanym spotkaniu także wyłaniają się wyraźne faworytki. Co prawda siatkarki Canarinhos zmierzą się z „Pomarańczowymi”, więc silniejszym zespołem od Koreanek. Jednak nadal, każdy inny wynik niż ich wysokie zwycięstwo będzie stanowiło sporą niespodziankę. Prawdą jest, że Brazylijki przystąpią do tej konfrontacji po wyczerpującej pięciosetowej batalii.

Tyle tylko, że: miały dzień przerwy, a do tego wówczas pojedynkowały się z reprezentacją Japonii. Choć ranking FIVB aż tak dokładnie tego nie oddaje, tak na dziś wygląda na to, że azjatycki zespół znajduje się w wyższej formie od dzisiejszych przeciwniczek Brazylijek. Do tego to one miały dzień przerwy od rywalizowania, a „Pomarańczowe” mają w nogach trudny, wyczerpujący bój z Chinkami. Choć uległy do jednego, tak trzeba zaznaczyć, że w drugim i trzecim secie były w stanie wywalczyć po 23 oczka. W czwartej zdobyły 21 punktów, co pokazuje, jak bliskie było to starcie.

Canarinhos są tym bardziej faworyzowane, że znajdują się w identycznej sytuacji, co np. turecka drużyna. Mianowicie, już w pierwszym tygodniu grały zespołem wypełnionym gwiazdami po brzegi. Tymczasem na ten tydzień rywalizacji dołączyła jeszcze do nich środkowa Thaisa Menezes, która pozostawała w treningu. O sytuacji „Pomarańczowych” pisałem już wcześniej przy poprzednich siatkarskich typach, więc teraz dodam tylko, że znajdują się w sytuacji dużo mniej kolorowej od żeńskiej reprezentacji Brazylii. Co jeszcze należy mieć na uwadze przed podjęciem się typowania względem ich dzisiejszej konfrontacji?

Z pewnością także historię ich ostatnich pojedynków. Ta również przemawia na korzyść Canarinhos. W końcu od 2006 roku te nacje mierzyły się 18-krotnie. Brazylijskie siatkarki tylko raz dały się zaskoczyć i to przed paroma laty. Na potrzeby porównania dodam, że w ostatnich 5 występach przeciwko Holenderkom triumfowały nawet bez straty seta! Dlatego też nie może dziwić, że wiceliderki tegorocznej Ligi Narodów są stawiane w roli tak dużych faworytek, jak wskazują na to kursy bukmacherskie.

Statystyki:

  • Reprezentacja Holandii wygrałaby 26 z 28 ostatnich występów, kiedy doliczy się im więcej niż 2 sety do końcowego wyniku.
  • Brazylijki triumfowały w 6 ostatnich domowych grach w Lidze Narodów i w 5 pierwszych w tym sezonie.
  • Żeński zespół „Pomarańczowych” przegrywał do zera w 5 ostatnich spotkaniach przeciwko Canarinhos.
  • Od 2006 r. te zespoły grały przeciwko sobie 18 razy. Holenderki wygrały tylko raz w… 2019 roku.
  • W 6 ostatnich starciach Brazylijki zaliczyły 5 wiktorii z rzędu, a bilans „Pomarańczowych” wynosi: P – W – P – P – W – W.

Co obstawiać?

Tak jak już zdążyłem wspomnieć ani bilans ich poprzednich spotkań, ani obecna forma, ani składy pod względem jakościowym nie przemawiają za „Pomarańczowymi”. Reasumując wszystkie aspekty, nie może dziwić, że kurs na zwycięstwo Brazylijek wynosi tylko 1.15. Podobnie, jak to, że wartość triumfu Holenderek zyskała wartość na poziomie 5.40.

Dokładny wynik w meczu Brazylia - Holandia - 3:0 - TAK
Kurs: 1.81
Graj!

Ba, nawet wycena zwycięstwa przez Canarinhos i premierowej partii, i całego meczu jest niewielka, ponieważ wynosi raptem 1.36. Tak więc, co takiego obstawiam od siebie względem tej rywalizacji? Ano to, że one – w odróżnieniu od Chinek – nie dadzą się zaskoczyć. Tym samym siatkarki Canarinhos wrócą na tor wygranych i za 3 punkty, i do zera.

Propozycja kuponu:

fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze