Połączenie damsko-męskie da oczekiwany zysk? Gramy o 283 PLN!
W dniu dzisiejszym swój wzrok skierujemy do Pragi, w czeskiej stolicy dojdzie do pojedynku finałowego w turnieju WTA, gdzie Rumunka Simona Halep zmierzy się z Belgijką, Elise Mertens. W dniu wczorajszym w tym miejscu rozpoczął się również Challenger dla panów, w pojedynku, któremu będziemy baczniej się przyglądać zmierzą się Elias Ymer i Evgeny Karlovskiy. Co sądzicie o tych spotkaniach? Dajcie znać w komentarzach!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Simona Halep – Elise Mertens, 16.08.2020, godz. 13:30 (godzina może ulec zmianie)
Do pojedynku finałowego turnieju WTA Tour w Pradze dostały się faworytki typowane do zwycięstwa w całych zawodach już przed turniejem, numer jeden z rozstawienia, Rumunka – Simona Halep oraz numer trzy tego turnieju – Belgijka Elise Mertens. Która z nich sięgnie dziś po pierwszy tytuł po wznowieniu rozgrywek o punkty do światowego rankingu? Każdemu śledzącemu choć odrobinę tenisowe żeńskie rozgrywki nie muszę chyba specjalnie przedstawiać Rumunki, Simony Halep. Jest to była liderka światowego zestawienia WTA Tour, która obecnie zajmuje pozycje wiceliderki. Simona Halep ma na swoim koncie aż 20 tytułów singlowych w karierze seniorskiej, w tym dwa najważniejsze podczas Wimbledonu na kortach trawiastych oraz French Open na kortach ziemnych. Simona podczas okresu zamrożenia rozgrywek o punkty nie rozgrywała spotkań. Jednak znając ją na pewno będzie dobrze przygotowana do tego turnieju, choć sama asekuracyjnie na twitterze zasugerowała, że będzie zapewne rozkręcać się z meczu na mecz. To zawodniczka niezwykle ambitna i pracowita. Rumunka poświęciła nawet swoje piersi dla tenisa, bowiem zmniejszyła jej rozmiar, aby lepiej grać i przyniosło to spodziewane rezultaty. Po tym zabiegu zaczęła osiągać swój top. Rumunka to zawodniczka dobrze czująca się na korcie ziemnym, potwierdza to jej triumf w Rolland Garros. To zawodniczka niezwykle regularna i doświadczona, która świetnie czuje się w grze z kontry, co na korcie ziemnym stanowi ogromny atut. Świetnie również porusza się po korcie. Niejako na potwierdzenie swoich słów, w pierwszej rundzie miała ogromne problemy ze Słowenką – Poloną Hercog 6:1 1:6 7:6(3), w drugim spotkaniu również nie obyło się bez problemów z Barborą Krejcikovą – 3:6 7:5 6:2. W ćwierćfinale pewnie ograła naszą lucky loserkę – Magdalenę Fręch 6:2 6:0 oraz w półfinale Irinę Camelię Begu 7:6(2) 6:3. W każdym ze spotkań, poza pojedynkiem z naszą rodaczką Simona miała mniejsze lub większe problemy, a jej spotkania trwały dość długo. Dziś czeka ją chyba najtrudniejsza rywalka jak do tej pory. Elise Mertens z Belgii to obecnie 23 rakieta świata, a była już nawet 12 na koniec sezonu w 2018 roku. Od trzech sezonów nie wypada z czołowej trzydziestki zestawienia, a od czterech lat z czołowej czterdziestki. Długo utrzymuje swój dobry poziom tenisowy. Wygrała do tej pory aż siedem turniejów, triumfowała w Victorii, Atlancie, dwukrotnie w Hobart, Lugano, Rabacie i Dausze. Osiągnęła już tak wiele mimo młodego wieku, to zawodniczka zaledwie mająca na swoim karku 24 lata. Podczas okresu zamrożenia rozgrywek o światowe punkty nie występowała i było to widać podczas pierwszego jej turnieju we włoskim Palermo, gdzie odpadła już po pierwszym spotkaniu z Aliksandrą Sasnovich 4:6 1:6. W czeskiej Pradze jest już dużo lepiej, jest już w finale. Po drodze do niego ograła Jasmine Paolini 7:5 4:6 6:3, Camilę Giorgi 6:4 6:2, będącą w dobrej formie podczas tych zawodów – Eugenie Bouchard 6:4 1:6 6:4 oraz we wczorajszym półfinale Kristynę Pliskovą 7:5 7:6(4). Elise Mertens to zawodniczka doświadczona i ograna. Belgijka gra urozmaicony tenis, potrafi grać ofensywnie, jak również nieco dłużej przytrzymać piłkę w korcie. Dziś możemy być świadkami pasjonującego spotkania.
Mecze bezpośrednie
Obie panie spotykały się jak do tej pory czterokrotnie, bilans jest korzystny dla Simony Halep, która wygrała trzy pojedynki. 8.05.2018, WTA Barcelona 1/16 finału (korty ziemne), Simona Halep – Elise Mertens 6:0 6:3; 4.06.2018, French Open 1/8 finału (korty ziemne), Simona Halep – Elise Mertens 6:2 6:1; 16.02.2019, WTA Doha finał (korty twarde), Simona Halep – Elise Mertens 6:3 4:6 3:6; 27.01.2020, Australian Open 1/8 finału (korty twarde), Simona Halep – Elise Mertens 6:4 6:4.
Co typuję?
Sądzę, że dziś będziemy świadkami pasjonującego pojedynku finałowego. Simona Halep nie jest w swojej najwyższej dyspozycji, dlatego otwiera się droga na nawiązanie równorzędnej walki dla Belgijki, a może nawet jej zwycięstwo? Najbezpieczniejszą opcją wydaje się tu być over gemowy i w tym kierunku również idę.
Typ: over 20,5 gema
Kurs: 1,78
Elias Ymer – Evgeny Karlovskiy, 16.08.2020, godz. 13:30 (godzina może ulec zmianie)
Na swój start doczekały się również męskie rozgrywki, na razie są to challengery, a więc turnieje niższej rangi. Dziś właśnie w takim turnieju w Pradze spotkają się Szwed – Elias Ymer oraz Rosjanin – Evgeny Karlovskiy. Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Szwed i chyba tak jest w rzeczywistości. Rosjanin to zawodnik opierający swoją grę na potężnym serwisie oraz szybkim kończeniu akcji. Nie może być jednak inaczej przy takich warunkach fizycznych, mierzy 191 cm wzrostu, co w przypadku tenisistów jest jednym z lepszych wyników. Słabiej porusza się jednak po korcie, a gdy serwis nie daje poczucia pewności, zaczyna mieć spore kłopoty ze swoją grą, dlatego jego miejsce, w trzeciej setce rankingu ATP. Evgeny Karlovskiy to zawodnik 25-letni, który nigdy jeszcze na koniec sezonu nie był wyżej, niż jest obecnie, jest więc to dla niego najlepszy sezon w karierze, pewnie szkoda dla niego, że przerwany w taki sposób. Rosjanin cały ten czas zamrożenia rozgrywek występował w turniejach pokazowych, najpierw w swoim kraju, gdzie toczył pojedynki z półamatorami, gdzie co ciekawe większość pojedynków przegrał! Po zmianie otoczenia nie było lepiej. W Stanach Zjednoczonych podtrzymywał słabą dyspozycję z okresu pandemii. Evgeny Karlovskiy zdecydowaną większość pojedynków przegrywał. Przez cały okres zamrożenia rozgrywek o światowe punkty spisywał się słabo i dziś nie powinno być inaczej. Tym bardziej, że korty ceglane to zdecydowanie nie jest jego ulubiona nawierzchnia. Szwed, Elias Ymer to obecnie 209 rakieta świata. 24-latek był nadzieja szwedzkiego tenisa na dużo więcej, tym bardziej, że na koniec 2018 roku był już na pograniczu pierwszej setki zestawienia ATP Tour, na pozycji numer 115. Szwed ma już na swoim koncie sześć tytułów singlowych, wszystkie zdobyte w turniejach rangi ATP Challenger Tour. Elias Ymer święcił triumfy w Caltanissecie, Barleccie, Cordenons, Mouilleron Le Captif dwukrotnie oraz w Pune. Szweda na pewno stać na dużo więcej i gdy tylko osiągnie swój najlepszy tenis, pozycja w czołowej setce stanie się faktem. Na razie jednak nie może ustabilizować formy, może zwyżka przyjdzie po wznowieniu rozgrywek? Podczas ich zamrożenia wystąpił w dwóch spotkaniach pokazowych i dwa razy schodził z kortu w roli zwycięzcy, pokonywał Holgera Rune 2:6 6:4 6:3 oraz Christiana Sigsgaarda 7:6(3) 6:3. Elias Ymer to zawodnik mający ciekawy wachlarz zagrań, gra dość ofensywnie i dobrze serwuje, potrafi również zwolnić grę.
Mecze bezpośrednie
Obaj panownie nie mieli jeszcze okazji pojedynkować się na korcie.
Co typuję?
Biorąc pod uwagę beznadziejną formę Rosjanina z okresu pandemii faworyt może być tutaj tylko jeden. Elias Ymer nie powinien mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Typ: Elias Ymer wygra
Kurs: 1,21
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze