Połączenie damsko-męskie da oczekiwane zyski? AKO 2,25 i singiel 2,36!
Wczorajszy dzień, tak jak wspomniałem w poprzednim moim artykule, przyniósł spory profit na poziomie 230 PLN! Dziś mamy w ofercie sporo spotkań, dlatego zdecydował się opisać dla Was jeszcze dwa spotkania. Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz Kyle`a Edmund i Andyego Murraya w Battle of the Brits oraz spotkanie pokazowe, żeńskie w Stanach Zjednocznych, gdzie Varvara Lepchenko zmierzy się z Grace Min. Zachęcam do komentowania typów!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 1145PLN, aby otrzymać:
1000 PLN od depozytu + 125 PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Kyle Edmund – Andy Murray, 24.06.2020, godz. 18:30
Bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie podczas brytyjskiego turnieju Battle of the Brits. Obaj panowie po przejściach z kontuzjami, obaj tenisiści, na których najbardziej w obecnym czasie liczą Brytyjczycy. Mieszanka rutyny, z niemałym już doświadczeniem zdobytym na światowych kortach. Prawdziwa gratka dla kibiców tenisa, a więc pojedynek Kyle Edmunda z Andym Murrayem.
Kyle Edmund przebojem wdarł się do ścisłej światowej czołówki, w 2018 roku sezon skończył na 14 pozycji, wtedy przytrafiła mu się kontuzja, która nieco wyhamowała jego rozwój. Kyle ma jednak jeszcze sporo grania przed sobą, to zawodnik zaledwie 25-letni. Ten sezon ma już sporo lepszy, legitymuje się bilansem 9-4 i przed wybuchem pandemii zanotował triumf w dużym turnieju w Nowym Jorku, gdzie pokonał m.in. Miomira Kecmanovica czy Andreasa Seppiego. Pewnie żałuje, że okres zawieszenia rozgrywek przypadł akurat na czas, gdy prezentował się dobrze. Sądzę jednak, że Brytyjczyk przepracował dobrze okres bez występów w turniejach i na pewno podtrzyma dobrą dyspozycję. Kyle zdecydowanie najlepiej czuje się na korcie twardym. Posiada świetny serwis, gra ofensywnie, co pomaga mu w grze na korcie szybkim. Ma bardzo dobre warunki fizyczne, przez co jego serwis daje się we znaki rywalom. W dniu wczorajszym wygrał z Jamesem Wardem 6:4 6:1. Widać, że czuje się dobrze.
Przejdźmy do Andyego Murraya, zawodnika, któremu chyba nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. 33- letni Szkot ma na swoim koncie 46 tytułów singlowych na światowych kortach, były numer jeden światowych kortów, bo właśnie 2016 rok skończył na pozycji lidera rozgrywek. Po przebytej kontuzji ciężko wrócić mu na światowy top jednak w miarę upływu czasu systematycznie pnie się ku górze rankingu. Obecnie Murray plasuje się na 122 pozycji w rankingu, co w obliczu jego sporadycznych występów jest niezłym osiągnieciem. Wydaje się, że okres zamrożenia rozgrywek tylko mu pomoże, da mu czas na spokojny trening, który pozwoli wrócić mu do czołówki. W tym roku Andy jeszcze nie występował przed rozgrywkami Battle of the Brits, a więc dodając czas zamrożenia rozgrywek, miał ogrom czasu na spokojny powrót do rywalizacji. W dniu wczorajszym Andy pokazał się już brytyjskiej publiczności, pokonał Liama Broady dość pewnie 6:2 6:2. Wypowiedź Andyego na Twiterze, w której stwierdził, że może nie wygrać tutaj spotkania, poszła więc w zapomnienie. Wydaje się, że mogła być to zasłona dymna dla jego rywali. Jego wczorajszy przeciwnik nie miał wiele do powiedzenia.
Mecze bezpośrednie
Obaj panowie mieli okazje mierzyć się już sześciokrotnie, cztery razy triumfował Andy Murray, w dwóch pojedynkach górą był młodszy – Kyle Edmund.
5.12.2015, faza grupowa, Tie Break Tens – turniej pokazowy, Andy Murray – Kyle Edmund 10:7;
5.12.2015, finał, Tie Break Tens – turniej pokazowy, Andy Murray – Kyle Edmund 7:10;
7.06.2016, ćwierćfinał, ATP Londyn (korty trawiaste), Andy Murray – Kyle Edmund 6:4 3:6 6:1;
7.10.2016, ćwierćfinał, ATP Pekin (korty twarde), Andy Murray – Kyle Edmund 7:6(9) 6:2;
27.06.2018, 1/8 finału, ATP Eastbourne (korty trawiaste), Andy Murray – Kyle Edmund 4:6 4:6;
1.08.2018, 1/16 finału, ATP Waszyngton (korty twarde), Andy Murray – Kyle Edmund 7:6(4) 1:6 6:4.
Co typuję?
Myślę, że obaj panowie stworzą tutaj ciekawy spektakl dla swoich rodaków. Obaj w dniu wczorajszym pewnie wygrali swoje spotkania, będą chcieli pokazać się tu ze swojej najlepszej strony, jak również dać jak najwięcej okazji do oklaskiwania. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być tutaj pojedynek trzysetowy, który zagramy singlem. Dorzucę również do kuponu zwycięstwo seta przez bardziej doświadczonego Szkota.
Typ: +1,5 seta Andy Murray/ 3 sety (ilość setów)
Kurs: 1,67/2,36
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Varvara Lepchenko – Grace Min, 24.06.2020, godz. 19:00
Tym razem bierzemy pod lupę spotkanie pokazowe płci pięknej podczas cyklu spotkań treningowych w Stanach Zjednoczonych. Varvara Lepchenko zmierzy się ze swoją rodaczką, Grace Min.
Zacznijmy od 26-letniej Grace Min. To zawodniczka, która od kilku dobrych sezonów mocno skacze w rankingu, jej forma jest mocno niestabilna. Grace była już nawet na 103 miejscu, na koniec sezonu w roku 2014, by teraz okupować miejsce pod koniec trzeciej setki rankingu, a dokładnie pozycję numer 287. Od sezonu 2017 nieprzerwanie znajduje swoje miejsce w trzeciej setce rywalizacji, nie może wspiąć się wyżej, mimo wielu okazji. Zainteresowani tenisem wiedzą, że Amerykanie mają sporo łatwiej piąć się w rankingu, gdyż turnieje w Stanach Zjednoczonych potrafią odbywać się co tydzień. Grace jednak od dłuższego czasu nie potrafi wspiąć się wyżej, może po prostu nie ma predyspozycji? Na pewno warunki fizyczne nie pomagają, jest niska i krępa, średnio porusza się po korcie. Już od kilku dobrych tygodni występuje w spotkaniach pokazowych w swoim kraju, z mizernym jednak skutkiem. Spośród czternastu rozegranych pojedynków wygrała zaledwie sześć, często mierząc się z rywalkami teoretycznie słabszymi. Porażki z nikomu bliżej nieznanymi Hourigan, Jokić czy Halbauer chluby nie przynoszą.
Varvara Lepchenko zaznała światowego topu w przeciwieństwie do swojej rywalki. 34- letnia Amerykanka aż ośmiokrotnie w swojej karierze kończyła sezon na miejscu w czołowej setce rankingu WTA Tour. Najlepszy jej sezon, to ten w 2012 roku, gdzie uplasowała się na 21 pozycji. To zawodniczka grająca bardzo płasko, dobrze serwująca, co pomaga jej w grze na kortach szybkich, twardych, na których czuje się zdecydowanie najlepiej. Co ciekawe zawodniczka ta zdobyła do tej pory tylko dwa tytuły singlowe, oba jednak na korcie twardym, co dobitnie pokazuje, jaka jest jej ulubiona nawierzchnia. Varvara Lepchenko już od ponad 1,5 miesiąca występuje w spotkaniach pokazowych w swoim kraju. Rozegrała już zawrotną liczbę trzydziestu jeden spotkań, z czego przegrała zaledwie siedem! Bilans musi imponować. Lepchenko daje lekcje swoim młodszym rywalkom. Obecnie jest to 178 rakieta świata, lecz myślę, że ma szansę na zbliżenie się jeszcze do okolic pierwszej setki rankingu WTA Tour. Na pewno swoje najlepsze lata ma już za sobą i na powrót do czołowej trzydziestki próżno liczyć, jednak na pewno wygra jeszcze trochę spotkań w swojej karierze.
Mecze bezpośrednie
Dla obu pań będzie to pierwszy pojedynek między sobą.
Co typuję?
Idę tutaj zdecydowanie w stronę doświadczenia. Varvara Lepchenko ma większą siłę rażenia, gra silniej, bardziej ofensywnie, lepiej serwuje. Praktycznie wydaje się, że wszystkie atuty są dzisiaj po jej stronie. To na pewno ona będzie nadawać tempo gry i jeśli tylko zagra na miarę swoich możliwości nie powinna mieć kłopotów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa podczas serii pojedynków pokazowych w swoim kraju.
Typ: Varvara Lepchenko wygra
Kurs: 1,35
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 1145PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 125 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze