Podopieczne Stefano Lavariniego odbudują się pokonując Japonki? Gramy o 225 PLN

W sobotę zostaną rozegrane następne spotkania w Lidze Narodów kobiet. Ponownie o 12:20 do gry przystąpią Polki. Z tym, że tym razem podopiecznym Stefano Lavariniego przyjdzie zmierzyć się z reprezentantkami Japonii. Później, tj. o 19:00 rozpocznie się rywalizacja między Turczynkami a Włoszkami. Patrząc na możliwości każdego z tych teamów, to trudno wskazać, która z tych gier zapowiada się na bardziej zaciętą. W końcu oto dojdzie do hitowych potyczek.
Japonia – Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.07.2025 r.)
Będzie to rywalizacja między reprezentacjami, które przed piątkowymi spotkaniami plasowały się odpowiednio na czwartej i trzeciej lokacie. O oczko wyżej klasyfikowane były nasze siatkarki, gdyż zarówno rozegrały i przegrały o spotkanie mniej od tej azjatyckiej kadry. Przy czym to najbliższe rywalki podopiecznych Stefano Lavariniego straciły 8 partii, czyli o odsłonę mniej od naszych reprezentantek. Poza tym to nasza kadra wygrywała ostatnie 2 konfrontacje z Japonią.
Azjatyckie siatkarki przystąpią do tej potyczki będąc po dniu przerwy. Nastąpił on po tym, jak bez trudu pokonały Koreę Południową. Triumfując 3:0 nad nimi odniosły już trzecie takie zwycięstwo z rzędu. Wcześniej takim rezultatem uporały się kolejno z Francuzkami i Czeszkami. Tym samym udanie odbudowały się po przegranych potyczkach z Chinkami i Włoszkami. Dzięki tym rezultatom oraz zaprezentowaną kulturą gry Japonki udowodniły, że bez problemu radzą sobie z niżej notowanymi. Wówczas bez trudu narzucają presję na zagrywce, w ataku, a i przyjęcie utrzymują na wysokim poziomie. Wtedy też znacznie rzadziej popełniają błędy własne.
Z kolei biało – czerwone przystąpią do rywalizacji po 24 godzinach przerwy. Dzień wcześniej pojedynkowały się z reprezentantkami Canarinhos. Była to dla nich znacznie bardziej wymagająca gra, niż ostatnia Japonek. Należy tak uznać, choćby z tego powodu, że zakończyła się po rozegraniu 4 setów, które też były bardziej zaciętymi partiami. Przy czym była to przegrana rywalizacja przez biało – czerwone. Naszym zawodniczkom tym razem udało się zdobyć tylko jednego – 3. seta. Przy czym trzeba też zaznaczyć, że wczoraj popełniły wyjątkowo sporo błędów własnych. Z pewnością stać je na lepsze, tj. dokładniejsze granie niż przeciw Canarinhos.
Stawiający siatkarski typ z kodem promocyjnym STS-u na to spotkanie powinni też zwrócić uwagę na to, że będzie to bój między sąsiadami z tabeli. Po pierwszych 10. kolejkach zarówno Polki jak i Japonki uzbierały po dokładnie 24 punkty. Podobieństwem jest także to, że przegrały po dokładnie 2 razy oraz to, że zdobyły po 27 setów. Przy czym różni je to, że podopieczne Stefano Lavariniego straciły dotychczas 12 odsłon, czyli o 4 partie więcej niż ich najbliższe rywalki.
Statystyki:
- Reprezentacja Japonii przystąpi do tego spotkania będąc na fali 3 wygranych (wynikami po 3:0) z rzędu.
- Polskie zawodniczki wygrywały 6-krotnie w poprzednich 7 starciach mających miejsce w Lidze Narodów.
- Japońskie siatkarki odniosły już 9 zwycięstw w ostatnich 11 występach, z czego po 8 sięgnęły w VNL.
- Podopieczne Stefano Lavariniego triumfowały w 3. setach w każdym z ostatnich 5 meczów Ligi Narodów.
- Ta azjatycka drużyna okazywała się lepszą w 3. partiach 12-krotnie w poprzednich 13 startach w VNL.
- Biało – czerwone zdobywały o minimum 3 punkty więcej od rywalek 6-krotnie w ostatnich 7 grach.
- Spośród ostatnich 9 wiktorii aż 8 drużyna Japonii odniosła rozgrywając tylko 3 sety. Tylko Tajki ograły po tie – breaku.
- Tylko raz – spośród ich ostatnich 7 meczów – zdarzyło się, by w spotkaniu tych ekip rozegrano tie – breaka.
- W tylko jednej z poprzednich 14 konfrontacji biało – czerwonych zespoły zdobyły więcej niż 194 oczka.
- W ich ostatnich 5 bezpośrednich starciach zawsze w premierowym secie teamy zdobywały więcej niż 44 punkty.
- Japońskie siatkarki zdobywały więcej niż 21 oczek w 1. partiach w poprzednich 5 grach z Polską w VNL.
Co obstawiać?
Bukmacherzy uważają, że więcej argumentów przemawia na rzecz zwycięstwa Polek. Kurs na wygraną biało – czerwonych w STS-ie wynosi 1.80. Z kolei ewentualna wiktoria azjatyckiej drużyny „spotkała się” z mnożnikiem 2.00. Różnica nie jest duża, ale wyraźna. Słusznie?
Można tak uznać na podstawie jeszcze jednego powodu. W ostatnim czasie biało – czerwone raz po raz znajdowały sposób na ogranie Japonek. W końcu to właśnie ten zespół ograły w zeszłym roku w turnieju VNL (3:0) oraz na igrzyskach olimpijskich w Paryżu (3:1). Z kolei ta azjatycka kadra po raz ostatni była lepsza od naszych siatkarek w czerwcu… 2022 roku. Podsumowując, sądzę, że najgorsze w 3. tygodniu zmagań w VNL jest już za Polkami. Wczoraj zagrały mizernie, dosłownie jak nie one.
Jednak przyzwyczaiły nas, tj. swych fanów do tego, że za czasów Stefano Lavariniego po nienajlepszym występie raz dwa się odbudowują i potrafią pokonywać także podobnie silne drużyny. W dodatku nie ma przypadku w tym, że (i jak) biało – czerwone wygrywały w ostatnich 2 spotkaniach granych przeciwko Japonkom. Mimo, że przyjdzie im powalczyć z gospodarzem 3. turnieju obecnej VNL.
Turcja – Włochy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.07.2025 r.)
To również będzie spotkanie praktycznie na szczycie tegorocznej Ligi Narodów! Jest tak, ponieważ oto dojdzie do rywalizacji między drużynami klasyfikowanymi w pierwszej piątce tych rozgrywek. Z jednej strony należy docenić, że Turczynki poniosły dotychczas raptem jedną porażkę. Jednak z drugiej trzeba zauważyć, iż drużyna Italii pozostaje jedyną niepokonaną po pierwszych 10. kolejkach! Obecne liderki mają nad najbliższymi rywalkami 6 oczek przewagi.
Turczynki przystąpią do tego spotkania będąc po wczorajszym mierzeniu się z Czeszkami. Do tamtego występu przystępowały będąc po jednej wiktorii, tj. nad „Pomarańczowymi” (3:0). Wydawało się, że nie powinny mieć trudności z pokonaniem kolejnego rywala. Tymczasem zdobyły raptem jednego seta! O tym, jak niecodzienne było to spotkanie dobitnie świadczy to, że w zwycięskiej odsłonie Turczynki triumfowały tracąc raptem… 4 punkty! Ponadto, okazały się lepsze dopiero w 3. partii. Przy czym trzeba zauważyć, że na parkiecie pojawiła się i Melissa Vargas i Ebrar Karakurt, czyli czołowe zawodniczki. Zdobyły po 15 oczek, lecz przy mizernej skuteczności w ofensywie, tj. wynoszącej kolejno 13 i 17%.
Będzie to przedostatnia batalia w 3. turnieju tegorocznej Ligi Narodów. Dlatego też Włoszkom coraz bardziej zależy na tym, aby utrzymać się na pierwszym miejscu. W końcu dzięki temu trafią na teoretycznie najsłabsze przeciwniczki na starcie finałowych zmagań. Zadanie mają o tyle „łatwe”, że praktycznie tylko dziś są narażone na stratę punktów. Obecny tydzień zmagań zakończą pojedynkowaniem się ze znacznie niżej notowanym teamem, tj. z Holandią. Dzięki temu wszystko mają w swoich rękach. Dlatego też wręcz należy się spodziewać, że ich trener wystawi na dziś pierwszy skład, który spróbuje zagrać na jak najwyższym poziomie.
Obstawiający typ dnia na ten mecz przed wyborem konkretnego oznaczenia powinni zwrócić uwagę na więcej niż aktualną formę i sytuację tych ekip. Istotne jest też to, jak wyglądały ostatnie rywalizacje między tymi zespołami. W ich poprzednich 4 bataliach za każdym razem lepszymi okazały się siatkarki broniące barw Italii. Przy czym ostatnim razem triumfowały nad Turczynkami dopiero po rozegraniu tie – breaka. Poprzednie 2 mecze zwyciężały do zera!
Statystyki:
- Reprezentacja Włoch zwyciężała w poprzednich 24 spotkaniach, z czego 18 rozegrała w Lidze Narodów.
- Tureckie zawodniczki były górą w 2. odsłonach 6-krotnie w ostatnich 7 meczach w VNL. Uległy tylko Czeszkom.
- Włoskie siatkarki okazywały się lepszymi w 3. setach 15-krotnie w ostatnich 16 grach oraz w poprzednich 8 w VNL.
- Team Turcji zdobywał więcej niż 74 oczka 8-krotnie w ostatnich 9 grach przeciw Włoszkom w VNL.
- Żeńska drużyna Italii wygrywała premierowe odsłony 17 razy w poprzednich 18 występach w VNL.
- Turczynki sięgały po wiktorie w 1. partiach 6-krotnie w ostatnich 7 potyczkach z Włoszkami w VNL.
- Reprezentacja Włoch wygrywała z przewagą przynajmniej 12 punktów 17 razy w ostatnich 18 startach.
- Drużyna Italii zwyciężała z przewagą minimum 2 setów 7 razy w poprzednich 8 grach w Lidze Narodów.
- Dokładnie raz w ciągu ich poprzednich 12 bezpośrednich rywalizacji zespoły rozegrały tie – breaka.
- Raptem raz w ich ostatnich 7 bezpośrednich meczach w Lidze Narodów drużyny zdobyły więcej niż 171 punktów.
- Włoski team zdobył więcej niż 81 oczek raptem raz w poprzednich 7 spotkaniach z Turcją w Lidze Narodów.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że z kolejnej wiktorii będą cieszyć się Włoszki. Są tego tak pewni, że np. kurs na to zdarzenie w STS-ie wynosi raptem 1.35. Z kolei ewentualne zwycięstwo Turczynek otrzymało mnożnik 3.00. Różnica jest znacząca, ale wystawiona jak najbardziej zasadnie.
Oto występujące w roli gospodarza będą poszukiwać ustabilizowania formy. Natomiast żeński team Italii mknie rozpędzony przez kolejne spotkania w tegorocznej edycji Ligi Narodów. „Przyjezdne” raz po raz prezentują wysoką formę dosłownie rozbijając kolejne przeciwniczki. Natomiast Turczynki, co pokazały, choćby w meczu z Czeszkami, stale zmagają się z problemami. Wczoraj dosłownie musiały się namęczyć, aby udanie skończyć atak. Ich kibiców niepokoi to, że te bolączki dotyczą też czołowych zawodniczek jak Vargas, czy Karakurt. Jednak pomimo tych trudności cały czas są w stanie nie przegrywać do zera.
Dziś także powinny wywalczyć choć seta. Tym bardziej, że podobnie jak podopieczne Stefano Lavariniego, nie zwykły grać tak słabo (jak wczoraj) 2 spotkań z rzędu. Poza tym cały czas jeszcze mogą awansować, co pozwoliłoby zapewnić lepsze rozstawienie na starcie turnieju finałowego. Podsumowując, sądzę, że obie kadry mają o co grać, przez co nie odstawiają ręki w ani jednej akcji. Dlatego też najpewniej rozegrają 4. seta.
Propozycja kuponu:
fot. Rouelle Umali/PressFocus
(0) Komentarze