Początek decydujących faz w Madrycie! Tenis z kursem 2.35 w grze!
Dzisiaj w całości przenosimy się na korty w Madrycie i budujemy kupon z oferty STS. Tysiączniki zmierzają ku końcowi i coraz bliżej nam do Roland Garrosa. Popołudnie poświecimy na zmagania panów, którzy walczą o ćwierćfinał w grze pojedynczej, ale zajrzymy także na mecz deblowy. Czy w końcu nie zabraknie jednego meczu do zwycięstwa na kuponie? Sprawdźcie, co na dzisiaj przygotowałem! Dodatkowo zapraszam Was do rejestracji w STS, gdzie czekają na Was ciekawe kody promocyjne z naszego bezpośredniego linku!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Alexander Zverev – Daniel Evans
06.05.2021 r. – 19:00
To spotkanie wydaje się być idealnym na przełamanie się Niemca przed ważniejszym turniejem. Alexander mało wyciągnął wniosków z poprzedniego sezonu na mączce i widać, że dalej jego technika zachęca o korty twarde. Mimo to uważam, że na kortach w Madrycie ma atrybuty do osiągnięcia minimum kolejnej rundy. Mocny serwis i w końcu mniejsza ilość popełnianych błędów na drugim serwisie. Szybkie korty w Hiszpanii są dobrym miejscem na sprawdzenie jego umiejętności na cegle w tym roku. Miał on dosyć solidnego rywala w swoim pierwszym meczu, gdzie mierzył się z Nishikorim. Kei powoli wraca na wysoki poziom i z pewnością stanowi dla każdego rywala solidne zagrożenie. Niemiec okazał się jednak dla niego za mocny, w czym zdecydowanie pomógł mu pierwszy serwis. Tak jak rola wymian nie była po jego stronie, to zdecydowanie dobrze spisywał się w momencie, kiedy przejmował inicjatywę. Dobrze wyglądał także element odbioru drugiego serwisu, gdzie zyskiwał sporo punktów. Dobrze się ustawiał do returnów, co dawało mu przewagę w momencie powrotnego wrzucania piłek do gry. Brakuje mi u niego jeszcze pewnego rodzaju pewności w poruszaniu się po kortach ceglanych. Sądzę, że ten turniej może być dla niego pewnego rodzaju przełamaniem, co powinien udowodnić, a jego celem powinien być awans o jedną rundę do przodu, gdzie prawdopodobnie spotka się z Rafaelem Nadalem, a to byłoby spotkanie, które ze pewnością powinno mu przysłużyć w trakcie przygotowań do FO, biorąc je pod analizę i całościowe przeredagowanie gry.
Najpierw jednak powinien się uporać z dzisiejszym przeciwnikiem, którym będzie Daniel Evans. Brytyjczyk wygląda na wykończonego po bardzo trudnych zmaganiach w Monako. Widać, że nie jest do końca wypoczęty, a jego gra nie jest już tak intensywna, jak było to w spotkaniach w Monte Carlo. Dalej jest w bardzo dobrej dyspozycji defensywnej, ale ofensywa jest z dala od tego, co potrafi reprezentant Wielkiej Brytanii. Osobiście uważam, że po raz kolejny jego sztab źle rozkłada jego siły na sezon. Tak samo było przed Australian Open, gdzie miał udział turniej w Melbourne, do którego przyłożył się całkowicie i zmierzył się w kilku bardzo wyczerpujących pojedynkach. Taki sam scenariusz był w Monako i teraz są efekty, tak mocnego maratonu fizycznego. Dzisiaj powinien zostać przegoniony przez Niemca w defensywie, a sam nie zagrozić przeciwnikowi w sferze ofensywnej, która jest mocno spowolniona i ograniczona do crossów oraz wysokich zagrać forehandowych, przy bardzo małej ilości budowania sobie sytuacyjnych piłek.
Co obstawiać?
To spotkanie powinno paść łupem Niemca i bez dodatkowych słów stawiam na jego wygraną. Jest o wiele świeższy na tym turnieju, a gra Evansa pozostawia wiele do życzenia, głównie w aspektach ofensywnych. Przy takim braku dynamiki u Brytyjczyka, Zverev nie powinien mieć problemu w przejęciu inicjatywy w spotkaniu i zamknąć mecz w dwóch setach. Gramy na win Zvereva z delikatnym handicapem gemowym. Dodatkowo zachęcam do skorzystania z bonusów, jakie proponuje STS, przy założeniu konta!
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Matteo Berrettini – Federico Delbonis
06.05.2021 r. – 17:30
Ciężko uwierzyć w to, co stało się w pojedynku Argentyńczyka z Hiszpanem, Carreno-Busta. Miał już praktycznie przegrany mecz, jednak wtedy Pablo wyciągnął do niego pomocną dłoń i mocno zostawał ze swoją optymalną grą. Delbonis poczuł wiatr w żaglach i bezlitośnie wykorzystywał brak wystarczającej koncentracji Hiszpana, który nie mógł uwierzyć w to co się stało i przegrał 6 gemów pod rząd. Delbonis w drugiej rundzie zmierzył się z kolejnym Hiszpanem i ponownie zaliczył lekki Rollercoaster. Możliwość na przełamania było co niemiara. Zawodnicy skupiali się głównie na grze defensywnej, co nie powinna zdarzyć się z dzisiejszym rywalem. Delbonis często sięga po stary styl gry na mączce, który opiera się na rozrzucaniu przeciwnika po korcie, chwilowym przyspieszaniu akcji, ale w wymianach liczenie na podpalenie się rywala i posyłanie dosyć wysokich piłek na dalekie od siatki winnery. Będzie miał ciężko z taką techniką gry, gdyż jego rywal, ze swoimi atrybutami wzrostowymi i siłowymi, powinien szybko przyzwyczaić się do gry reprezentanta Argentyny.
Matteo przeszedł bez straty seta mecz na szczycie, jeżeli chodzi o starcia reprezentantów tego samego kraju. Mierzył się on z Fabio Fogninim, czyli zawodnikiem, który jest trzecim najwyżej sklasyfikowanym Włochem w rankingu ATP. Bardzo pewnie przeszedł od swojego rywala, gdzie w meczu pokazał pełną kontrolę i umiejętność prowadzenia gry na całym dystansie. Co zadowala, to fakt, że reprezentant Włoch wraca do swojej optymalnej formy, a był to dopiero jego trzeci turniej w tym roku. Po fatalnym występie w Monte Carlo, gdzie stanowczo nie czuł się jeszcze na poziomie turniejowym, bardzo dobrze rozegrał się w Belgradzie, gdzie w ostateczności odniósł pierwszy triumf na mączce w tym roku. Widać, że poczuł krew i dalej postara się walczył o najwyższe cele. Moim jedynym zmartwieniem jest fakt, czy nie będzie chciał oszczędzać sił na Rzym, gdzie brałby przed własną publicznością. Liczę jednak, że stanie na wysokości zadania i awansuje do kolejnej rundy.
Co obstawiać?
Ten mecz powinien podlegać pod dyktando Włocha. Nie powinien on dawać się tak odrzucać, jak Busta. Berrettini ma ciekawą drabinkę, co może skutecznie wykorzystać i powalczyć o solidną zdobycz punktową przed Roland Garrosem. Oby wszystko poszło po myśli i Metteo przeszedł dalej. Gramy na win Berrettiniego. Ten zakład, jak i cały kupon, gramy z oferty STS, gdzie zachęcam zajrzeć!
Max Purcell/Luke Saville – Nikola Mektic/Mate Pavic
06.05.2021 r. – 11:00
Cóż dużo tutaj pisać. Jedno z najlepiej spisujących się obecnie zestawień deblowych, czyli pochodzący z Chorwacji zawodnicy Mektic/Pavic są na drodze do solidnego umocnienia się jako liderzy rankingi ATP Race i powoli zabierają się za liderowanie w głównym rankingu ATP. Są to zawodnicy, którzy idealnie się spasowali w swoich umiejętnościach, mimo że współpracują ze sobą dopiero od tego roku. Z meczu na mecz widać, że są w stanie pokonać każde zestawienie deblowe, gdyż dysponują przewagą w niemal każdym aspekcie gry. Niesamowicie się uzupełniają i widać, że są bardzo mądrze prowadzeni. Każdy ma ustalone zadania, za które są odpowiedzialni. Serwis i większy zasięg ramion, to zdecydowanie większy atut Pavicia, który dzięki swoim czynnikom wzrostowym jest w stanie przeważać w tych elementach gry. Do tego Mektic, który jest dynamiczniejszy i częściej odpowiada za gonitwy za piłkami oraz przewidywaniem gry na siatce. Chorwaci bardzo dobrze się ze sobą dogadują i jak do tej pory w swoich występach mają tylko trzy porażki na koncie, grając w 8. turniejach, z czego aż 5 wygrali. Cztery na kortach twardych, a jeden triumf w Monte Carlo na mączce.
Ich przeciwnikami są zawodnicy o dłuższym stażu gry ze sobą, ale o krótszej grze w ogóle w karierze. Australijska para nie osiąga większych sukcesów, mimo że byli czarnym koniem jednego z turniejów Australian Open. Poza tym osiągnięciem, z czego zostali najbardziej zapamiętani, nie wyróżniali się niczym szczególnym. Ich gra bardziej prosperuje na hardach, a cegła jest dla nich mniej przyjazna. W pierwszej rundzie niespodziewanie pokonali parę Peers/Venus. Przyzwoita gra, ale wywalczone tylko jedno przełamanie na przestrzeni całego spotkania, co z pewnością nie będzie miało miejsca w dzisiejszym pojedynku. Bardzo możliwe, że zostaną poddani mocnej grze defensywnej, gdyż Chorwaci lubią napierać na swoich rywali, tym bardziej na tak szybkiej nawierzchni i mocno zbliżonej prędkościowo do hardów. Czy młodzi Australijczycy są w stanie im zagrozić?
Co obstawiać?
Ten mecz powinien rozegrać się pod dyktandem pary chorwackiej. Bez dwóch zdań stawiam na ich zwycięstwo i liczę, że nie zajmie im dużo czasu zaaklimatyzowanie się na kortach w Madrycie, gdyż będzie to ich pierwszy pojedynek na tym turnieju. Gramy na win pary Mektic/Pavic!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zapraszam także do skorzystania z naszych opinii na temat STS, czyli bukmachera, u którego przygotowałem dzisiejszy kupon!
fot. CHRISTOPHE SAIDI/SIPA
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze