Po 4 dniach Ligi Narodów mamy 7/8 trafionych typów! Gramy o 193 PLN
Biało – czerwone mkną niczym burza przez pierwszy tydzień zmagań w Lidze Narodów! Wczoraj zanotowały jeszcze jedną wygraną bez straty seta. Tym samym po 3 spotkaniach ich bilans wynosi 3 wiktorie, 9 wywalczonych i 0 straconych odsłon. O ile jeszcze takiego zwycięstwa można się było spodziewać w pojedynku z Francuzkami, tak na plus Polki zaskoczyły w starciu z Holenderkami jak i (a w zasadzie przede wszystkim) z Włoszkami! Piorunujący początek sezonu i w większości pewnie wygrywane sety przekładają się na to, że praktycznie trudno ganić nasze zawodniczki. Czy pierwszy tydzień rywalizacji w LN zakończą czwartą wiktorią bez straty seta?
Polska – Japonia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (19.05.2024 r.)
Dzięki temu, że nasze reprezentantki mają już wywalczony awans na igrzyska olimpijskie, to nie muszą szczególnie dbać o osiągane rezultaty w tegorocznej Lidze Narodów. Są już pewne wyjazdu do Paryża, więc najbliższy czas Stefano Lavarini może poświęcić na przygotowanie podopiecznych do optymalnej dyspozycji. I choć ten proces dopiero się rozpoczął, to biało – czerwone już teraz grają jak z nut! Po pierwszych 3. kolejkach mają na koncie same wiktorie i to bez straty seta. Za sprawą tych wyników już teraz plasują się w górnych rejonach stawki.
Czy jest coś, co rzuciło się w oczy na plus we wczorajszym meczu, a w poprzednich nie? Nie sądzę. Polki znów grały dobrze w bloku (zwłaszcza w drugim secie), a także umiejętnie radziły sobie w ataku. Owszem, zdarzały się kilkupunktowe przestoje, ale – tak jak mówiłem wcześniej – to jeszcze nie czas, by nasz zespół był w optymalnej formie. To np. Włoszki muszą się bić o jak najlepszy wynik w Lidze Narodów, aby dostać się na igrzyska. Po raz kolejny selekcjoner rotował składem, dzięki czemu np. w końcowej fazie spotkania oglądaliśmy na parkiecie np. Julitę Piasecką.
Praktycznie pewnym jest to, że dziś kończąc pierwszą turę zmagań również Stefano Lavarini będzie rotował składem. Czy, aż na tyle, aby na parkiecie pojawiły się wszystkie zawodniczki? Aż tego pewien nie jestem. Na pewno nie tak, jak tego, że Polki potrafią wychodzić z opresji. Jeszcze raz okazało się, że kiedy biało – czerwone tracą kilka oczek, to już nie popełniają tak wielu prostych błędów własnych będących wynikiem nerwowości. To, co jeszcze należy wyróżnić in plus odnośnie wczorajszego meczu, to to, że Polki również dobrze prezentowały się na zagrywce. Regularnie odrzucały Holenderki od siatki, licznie utrudniały im rozegranie akcji, a także często zdobywały asy.
W tym miejscu chcę przede wszystkim docenić występ Natalii Mędrzyk, która po dłuższej przerwie spisuje się bardzo udanie. Oprócz niej i Martyny Łukasik z dobrej strony pokazała się również Katarzyna Wenerska jak i Agnieszka Korneluk. Oprócz wysokiej formy w ataku nasze zawodniczki radziły sobie dobrze w obronie. Podbijały wiele piłek również wtedy, kiedy akcja składała się z kilku obron. Co jeszcze można powiedzieć o ich ostatnim spotkaniu? Na pewno to, że Holenderki postraszyły Polki de facto tylko w drugiej odsłonie. To w niej toczyła się wyrównana rywalizacja do samego końca. Ostatecznie Polki wytrzymały presję wyniku i po grze na przewagi zwyciężyły rezultatem 26:24.
W pozostałych partiach były nieosiągalnymi dla rywalek, o czym świadczą triumfy odpowiednio do: 20 i 18 oczek. Dzięki temu, że tak pewnie pokonały brązowe medalistki zeszłorocznych mistrzostw Europy, to zachowały pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów. To, co jeszcze cieszy, co do Polek, to to, że są jedyną reprezentacją, która nie straciła ani jednego seta w pierwszych trzech grach. Dla przykładu drugie Brazylijki straciły już 2 partie. A co można powiedzieć o kadrze Japonii?
Również zaliczyły udany start w tym turnieju. W końcu też mają na koncie 3 zwycięstwa, ale punkt mniej od Polek. Wszystko za sprawą tego, że Turczynki w pierwszej kolejce pokonały dopiero po tie – breaku. Choć właśnie, tu sprawiły niespodziankę, bo jednak większość ekspertów spodziewało się triumfu Turcji. Później było już tylko lepiej. Siatkarki reprezentujące Japonię pokonywały do zera Bułgarki oraz Niemki. Na tle znacznie słabszych (od nich) przeciwniczek udowodniły, że jeśli złapią rytm, to są nie do ogrania. Jeżeli tylko „pozwoli” im się grać, to są nie do ruszenia i w obronie, i pewne siebie w ataku.
Statystyki:
- Polskie siatkarki wygrały 9 z ostatnich 10 domowych meczów oraz 8 z 9 ostatnich w Lidze Narodów.
- Reprezentacja Japonii zanotowała 9 zwycięstw w ostatnich 10 występach.
- Biało – czerwone wygrywały pierwszego seta 6 razy w 7 ostatnich grach w Lidze Narodów.
- Z kolei japońskie siatkarki premierowe odsłony zwyciężały 9 razy w ostatnich 10 występach.
- Kadra Japonii wygrywała drugiego seta na ostatnich 4 wyjazdach, a Polki w 7 z 8 ostatnich starć.
- Polki wygrały trzeciego seta w 8 z 9 ostatnich meczach LN, a Japonia w 6 z 7 ostatnich grach w tym samym turnieju.
- W tylko jednym z 8 ostatnich meczów w LN Polek drużyny zdobyły więcej niż 180 oczek.
Co obstawiać?
Zdaniem bukmacherów faworytem tego spotkania jest reprezentacja Japonii! Kurs na zwycięstwo azjatyckiego zespołu w LVBET wynosi 1.55. Z kolei wartość wiktorii Polek zyskała wycenę 2.5. Z tym, że trzeba pamiętać, że Polki są nakręcone. Potwierdzają to wyniki jak i to, że przed rozpoczęciem tego spotkania są po raz pierwszym na podium w rankingu FIVB! Przed nimi są tylko Turczynki oraz Brazylijki. Dla porównania dodam, że Japonia plasuje się na 8. miejscu. Także, co takiego przemawia na korzyść azjatyckiej drużyny, że to one są faworytkami?
Na takie kursy składa się np. to, że ostatnio japońskie zawodniczki pokonały Polki do zera. Tyle tylko, że miało to miejsce 2 lata temu, podczas Ligi Narodów 2022, a wtedy zupełnie innym zespołem dowodził selekcjoner Lavarini. Reprezentacja Japonii wygrała również w 2021 r., ale wtedy dokonały tego po 5-setowej batalii. A teraz sytuacja jest z goła inna, więc nie zdziwię się, jeżeli i zwyciężą Polki, i zatriumfuje Japonia. Dlatego też względem tego typu dnia wraz z kodem promocyjnym LVBET obstawiam jedynie to, że w tym spotkaniu zostaną rozegrane co najmniej 4 sety do wyłonienia zwycięzcy.
Francja – Turcja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (19.05.2024 r.)
Co do drugiego spotkania z tej analizy, to można pytać wyłącznie o rozmiar zwycięstwa tureckiego zespołu. Będzie to typowe starcie między Dawidem a Goliatem; z tym, że tu nie ma nawet najmniejszych szans na niespodziankę. Aby zwyciężyła europejska drużyna, to musiałoby dojść do wręcz gigantycznej sensacji. Jest to konfrontacja między teamami, gdzie jeden mierzy w najwyższe laury, a drugi pragnie wywalczyć utrzymanie w Lidze Narodów. Jest to rywalizacja z cyklu „tych do rozegrania i zapomnienia”. Jest to przeciwnik, który powinien Turcji posłużyć do odbudowania się przed przygotowaniami do następnego tygodnia zmagań.
Są to teamy znajdujące się na dwóch różnych biegunach siatkarskiego świata. Decydują o tym umiejętności poszczególnych zawodniczek. To w reprezentacji Turcji grają gwiazdy światowego formatu, jak chociażby Ebrar Karakurt. Także, czego się spodziewać po tym meczu? Kolejnej lekcji dla francuskiego zespołu, gdzie będą mogły przed igrzyskami zobaczyć, jak to jest mierzyć się z liderkami rankingu FIVB. Dlatego też drugi siatkarski typ będzie wskazywał, jak wiele różni te teamy w chwili obecnej. I niczego nie zmienia podbudowanie się Francuzek wiktorią nad Bułgarkami, bo pokonały podobnej klasy rywalki; a dziś zagrają z takimi, które są o co najmniej 2 poziomy wyżej.
Statystyki:
- Reprezentacja Turcji wygrała 23 z 25 ostatnich spotkań.
- Tureckie siatkarki wygrywały trzeciego seta 6 razy na 7 ostatnich wyjazdach, a łącznie w 9 z 10 ostatnich gier.
- Zespół Turcji triumfował w pierwszych odsłonach 8 razy w 9 ostatnich starciach w Lidze Narodów.
- Reprezentacja Francji zdobywała więcej niż 57 punktów w 16 z 17 ostatnich domowych meczów, a łącznie w 27 z 29 ostatnich.
- Żeńska kadra Turcji zdobywała więcej niż 75 oczek w 6 z 7 ostatnich wyjazdowych gier i w 7 z 8 ostatnich pojedynków.
Co obstawiać?
Tak jak dowodziłem wyżej: tureckie siatkarki są uznawane za zdecydowane faworytki. Bezwzględnie świadczy o tym kurs na ich zwycięstwo, który w LVBET wynosi raptem 1.01. Z kolei wycena triumfu Francuzek zyskała wartość 16.00. One jak i też powyższe słowa obrazują, z jak jednostronnym spotkaniem powinniśmy mieć do czynienia. Jest to typowe starcie, kiedy to tureckie siatkarki mają się odbudować. Trudno o lepsze okazje niż dziś, bo czołowa drużyna mierzy się z „kopciuszkiem Ligi Narodów”. Dlatego też, reasumując, od siebie obstawiam, że już w pierwszym secie tureckie siatkarki wygrają co najmniej 6-punktową przewagą.
Propozycja kuponu:
fot. Łukasz Laskowski/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze