Pittsburgh Penguins w tym sezonie mają patent na ekipy z Florydy? NHL z kursem 2.28!
Powoli rozkręca się kolejny emocjonujący sezon w National Hockey League. Początki bywają trudne szczególnie dla faworytów, którzy przeważnie potrzebują kilku spotkań do wejścia na swój najlepszy rytm i poziom. Piątkowej nocy w końcu doczekaliśmy się większej ilości meczów, bo aż dziewięciu. My w dzisiejszej analizie weźmiemy pod lupę dwa spotkania. Wpierw przeniesiemy się do Ottawy, gdzie Senators zainaugurują sezon z będącym po wygranej poprzedniej nocy Toronto Maple Leafs. O tej samej porze dojdzie również do starcia na Florydzie, w której Panthers podejmą pogromców Bay Lightning, czyli ekipę z Pittsburgha. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami!
Ottawa Senators – Toronto Maple Leafs (15.10.2021 r. 1:00)
Przed przejściem do analizy sprawdź kod promocyjny od Betfan-> https://zagranie.com/betfan-kod-promocyjny-bonus-do-3050-pln-na-start-20-do-wygranych/
Od wewnątrz kanadyjskich spotkań swój sezon rozpoczęli Maple Leafs, którzy czwartkowej nocy zainaugurowali granie z Montreal Canadiens. Mecz od początku był bardzo wyrównany i to “Habs” jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą Jonathana Drouina. Trzy minuty później wyrównał Engvall, który zdobył gola na chwilę przed zakończeniem kary dla gracza Canadiens. O końcowym rezultacie zadecydowała szybko zdobyta bramka przez Maple Leafs na początku trzeciej tercji. Finaliści play-off mieli swoje szanse do wyrównania, ale dobra gra w osłabieniach ekipy z Toronto przechyliła szalę zwycięstwa na ich korzyść. Do pojedynku piątkowej nocy Maple Leafs podejdą ponownie bez Austona Matthewsa, który powinien wrócić do gry na czwarty mecz z Rangersami. Gospodarze również do spotkania przystąpią bez ważnego hokeisty w swojej układance. Mowa tutaj o Tkachuku, który w poprzednim sezonie był najlepiej punktującym zawodnikiem Senators. Młody napastnik ciągle nie może dogadać się z klubem w sprawie nowego kontraktu, dlatego zabraknie go w meczu otwarcia. W bramce drużyny z Toronto na pewno zobaczymy Petra Mrazka, którzy poprzednie trzy lata spędził w Carolina Hurricanes. Czech w poprzednim sezonie wyjechał na lód tylko w 12 spotkaniach, broniąc na poziomie 92% i zaliczył trzy czyste konta. Jeśli chodzi o Senators to nie została potwierdzona jeszcze “jedynka” ze względu na Matta Murray’a, który jest po prostu chory i nie wiadomo czy będzie gotów na to spotkanie. W trakcie meczów przedsezonowych obie ekipy mierzyły się ze sobą dwukrotnie i dwukrotnie lepsi okazali się Maple Leafs. Do tamtych spotkań Senators i Maple Leafs również podchodziły bez Tkachuka i Matthewsa, więc stan kadrowy możemy uznać za równy.
Co obstawić?
Początki sezonu są najbardziej niewdzięczne do obstawiania, ponieważ trudno skupić się na statystykach, których po prostu jeszcze nie ma i zaczną one się pojawiać dopiero z biegiem meczów. Jednak teraz przede wszystkim trzeba się skupiać na sprawach kadrowych. W tym przypadku w Maple Leafs brakuję największego działa ofensywnego jakim jest od wielu sezonów Auston Matthews. Senators bez Tkachuka również tracą swoją moc w ataku, jednak nie w takim stopniu jak ma to miejsce w Toronto. Maple Leafs zagrają drugi mecz bez dnia odpoczynku, natomiast Senators dopiero pierwszy raz wyjadą na lód w sezonie 2021/2022. Ja w tym starciu liczę na małą ilość goli, które pokryją nasz under bramkowy.
Odbierz najlepszy bonus powitalny w Betfan!
Florida Panthers – Pittsburgh Penguins (15.10.2021 r. 1:00)
W tej parze również gospodarze rozegrają swój mecz otwierający sezon, natomiast goście są po pierwszym pojedynku, który też odbył się na Florydzie. Penguins pokonali 6:2 obrońców Pucharu Stanleya, zdobywając aż trzy gole do pustej bramki. Wygrana nad Bay Lightning może być o tyle zaskakująca, że “Pingwiny” podchodziły do tego pojedynku bez Crosby’ego, Malkina czy Guentzela. Sprawy w swoje ręce wzięli hokeiści, którzy przez większość kariery w NHL nie odgrywali ważnych ról w swoich drużynach. Piątkowej nocy ponownie zabraknie Crosby’ego i Malkina, ale prawdopodobnie na lód wyjedzie Jake Guentzel, który w poprzedniej kampanii był drugim najlepiej punktującym zawodnikiem Penguins. W bramce Panthers zobaczymy Sergeia Bobrowskiego, który obniżył znacznie loty i w ostatnich dwóch sezonach w meczach z jego udziałem ekipa z Florydy traciła średnio trzy gole. W przypadku Penguins nie mamy potwierdzenia czy ponownie zobaczymy Jarry’ego, czy swoją szansę dostanie DeSmith. Sytuację transferową w ekipie z Pittsburgha opisywałem w poprzedniej analizie przed starciem z Bay Lightning. Jeśli chodzi o “Pantery” to doszło w ich szeregach do kilku wzmocnień. Buffalo na Florydę zamienili Sam Reinhart (25 bramek i 15 asyst) oraz obrońca Brandon Montour. Ponownie szansę zaistnienia dostał Maxim Mamin, który w swojej rodzimej lidze radzi sobie znakomicie jednak poziom National Hockey League dwukrotnie już zdążył go przerosnąć. Za nim przejdziemy do podsumowania warto, abyś zapoznał się z opiniami na temat Betfan, które pomogą Ci zdecydować o tym czy warto założyć konto właśnie u tego bukmachera.
Co obstawić?
Penguins ponownie staną w szranki z ekipą z Florydy i ponownie przez bukmacherów nie są uważani za faworytów tego spotkania. Wszystko dlatego, że kadra będzie przypominać tą z meczu inaugurującego. Jedynym wyjątkiem może być zmiana w bramce i powrót Guentzela, ale to wciąż pozostaję niewiadomą. Moim zdaniem Panthers nie wezmą przykładu z Bay Lightning i postawią dużo trudniejsze warunki Penguins. Liczę na to, że tym razem gracze drugoplanowi z Pittsburgha nie rozstrzygną meczu na swoją korzyść i nawet możliwy powrót drugiego najlepiej punktującego zawodnika w poprzedniej kampanii również nie przyniesie przyjezdnym wygranej. Ja w tym pojedynku decyduję się na wygraną Barkova i spółki w pierwszej tercji lub całym meczu i taki zakład pobieram z Betfan.
Foto. Zhao Hanrong
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze