Piast znów pokaże pucharowe oblicze? Gramy dubla na eliminacje LE. Na szali 219 PLN
Po wczorajszej, udanej potyczce Lecha ze Szwedzkim Hammarby, do walki o kolejną rundę eliminacji do Ligi Europy przystąpi dziś Piast. Jego rywalem będzie ekipa TSV Hartberg, a mecz rozpocznie się o godzinie 20:00. Przeanalizuję dziś dla Was to spotkanie, jednak zanim do niego przejdziemy, przyjrzymy się jeszcze rywalizacji IFK Göteborg z FC Kopenhagą. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00. Czy Piast dokona powtórki dobrego meczu z Mińska, czy może pokaże swoją ligową twarz? Przekonamy się o tym już wieczorem. Zapraszam do analizy i życzę miłej lektury.
Załóż konto z kodem promocyjnym ZAGRANIE, aby otrzymać:
2080 PLN od depozytu + 100 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
IFK Göteborg vs FC Kopenhaga
Zespół z Göteborga występuje w eliminacjach do Ligi Europy dzięki zwycięstwu w Pucharze Szwecji na koniec lipca tego roku. IFK wówczas niespodziewanie pokonało genialnie radzące sobie w lidze Malmö 2-1 po dogrywce, dzięki czemu sięgnęło po trofeum. W lidze od dawna jednak klub ten znajduje się poza czołówką, a ostatni raz, kiedy zameldował się w strefie pucharowej, miał miejsce w sezonie 2015, kiedy to został wicemistrzem kraju. W tym roku jest podobnie, bowiem zajmuje na ten moment dwunastą pozycję w lidze z raptem dwoma punktami przewagi nad znajdującym się na barażowym miejscu Helsingborgiem. Drużyna z Göteborga ma ogromne problemy w defensywie, traci bowiem zwykle bardzo dużo bramek i niemal w każdym meczu musi wyciągać piłkę z siatki. Stara się odrabiać to dyspozycją w ofensywie, jednakże często brakuje jej odpowiedniej skuteczności. Niedawno z funkcją trenera tej ekipy rozstał się Poya Asbaghi, a jego miejsce zastąpił Roland Nilsson. Debiut nowego trenera był udany, gdyż IFK pokonało 3-0 na wyjeździe ekipę Falkenbergs. Tym razem zadanie będzie jednak o wiele trudniejsze.
Ekipa ze stolicy Danii nie najlepiej weszła w nowy sezon ligowy. Wicemistrzowie kraju ulegli bowiem na wyjeździe 2-3 dziewiątej ekipie poprzedniego sezonu, czyli Odense. Po fatalnej pierwszej połowie meczu, w której piłkarze Ståle Solbakkena dali sobie strzelić trzy gole, nadeszła całkiem dobra druga część meczu, w której gonili wynik, jednak nie udało się uratować ani jednego punktu. Dwa gole zdobył Kamil Wilczek, który swoim transferem do Kopenhagi wzbudził wiele kontrowersji, ponieważ jeszcze niedawno był bardzo cenionym zawodnikiem lokalnego rywala kopenhaskiego zespołu, Brøndby. Ogólnie rzecz biorąc, odezwały się w tym meczu stare demony Kopenhagi, gdyż pod koniec ubiegłego sezonu również traciła ona sporo bramek i raz za razem gubiła ligowe punkty. W grupie mistrzowskiej zespół ten wygrał zaledwie trzy mecze i zanotował serię sześciu meczów bez zwycięstwa. Jedynie mecze z Manchesterem United oraz Başakşehirem w dokańczanych latem rozgrywkach Europa League stanowiły pokazy solidności defensywy duńskiej ekipy. Dziś przed nią kolejna potyczka w europejskich pucharach.
Co typuję?
Faworytami tego pojedynku będą goście. Göteborg od dawna już nie jest ekipą ze szwedzkiej czołówki i gra w pucharach dzięki zwycięstwu w Svenska Cupen, natomiast Kopenhaga to wicemistrz Danii, który w ubiegłym sezonie Ligi Europy zaszedł do ćwierćfinału tych rozgrywek, gdzie odpadł dopiero po dogrywce z Manchesterem United. Nie zdecyduję się jednak zagrać na zwycięstwo, czy awans gości, a zagram podpórkę, do której dołożę over 1,5 gola. Obie ekipy mają problemy w defensywie, więc sądzę, że bardzo realne jest, iż zobaczymy w tym meczu przynajmniej dwa gole. Większość meczów obu ekip z powodzeniem pokrywało taką linijkę, więc liczę na podobny obrót zdarzeń w dzisiejszym meczu. Taka konfiguracja daje całkiem niezły kurs i z chęcią dodam go do dzisiejszego kuponu.
Typ: X2/over 1,5 (Kopenhaga lub remis i powyżej 1,5 gola w meczu)
Kurs: 1,65
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Piast Gliwice vs TSV Hartberg
Gliwiczanie na krajowym podwórku nie radzą sobie dobrze. Dwie porażki (ze Śląskiem na wyjeździe oraz Pogonią u siebie) oraz bezbramkowy remis z Wartą w Grodzisku to wyniki znacznie poniżej oczekiwań. Podopieczni Waldemara Fornalika znajdują się aktualnie na piętnastym miejscu w lidze, a gdyby nie ujemne punkty Cracovii, to zamykaliby tabelę. Dorobek jednego punktu oraz bilans bramkowy 0-3 po trzech kolejkach ligowych to wynik naprawdę nie do pozazdroszczenia. Jednakże, co by złego nie mówić o ostatniej dyspozycji Piasta, w poprzedniej rundzie eliminacji do Ligi Europy rozegrał on bardzo dobre spotkanie, wygrywając 2-0 z Dynamem Mińsk. Mecz ten był, co prawda wyrównany, ale po strzelonej w dziesiątej minucie bramce (swoją drogą, bardzo ładnej urody uderzeniu z rzutu wolnego autorstwa Patryka Lipskiego), Piast z mniejszym lub większym powodzeniem kontrolował boiskowe wydarzenia i w drugiej połowie dołożył drugiego gola. Dzisiejszy rywal będzie teoretycznie łatwiejszy, ale ostatnia dyspozycja Gliwiczan w Ekstraklasie ma prawo budzić pewne obawy.
Ekipa z Hartberga przebojem wdarła się ostatnio do czołówki austriackich klubów. Jeszcze cztery lata temu występowała ona na trzecim poziomie rozgrywek w Austrii, czyli Regionallidze, jednak w ostatnim czasie poczyniła ogromny progres i dzięki piątemu miejscu w lidze oraz wygranych play-offach o Ligę Europy zagra w eliminacjach do tych rozgrywek. W nowym sezonie ligowym TSV rozegrało tylko jeden mecz, z Rheindorfem Altach, z którym zremisowało 1-1 po wyrównanym pojedynku. Podczas okienka transferowego w klubie pojawiło się kilku nowych piłkarzy, jednak nie są to jakieś potężne wzmocnienia i głośne nazwiska, a w większości zawodnicy niemieszczący się w składzie topowych austriackich klubów, a także młodzi zawodnicy określanymi mianem talentów, sprowadzeni z niższych lig. W ubiegłym sezonie mecze tego zespołu obfitowały w bramki, bowiem grał on odważnie z przodu i zdobywał zwykle sporo bramek, jednakże wiele też jednak tracił. Bilans bramkowy 52-74 po trzydziestu dwóch ligowych meczach mówi tutaj sam za siebie. Pierwszy mecz nowego sezonu to jednak remis 1-1, więc możliwe, że podopieczni Markusa Schoppa poprawili grę w defensywie.
Co typuję?
Będzie to mecz dwóch ekip, których forma stanowi sporą niewiadomą. Z jednej strony mamy Piasta, który w lidze prezentuje się jak dotąd wprost fatalnie, jednakże zagrał naprawdę dobre spotkanie w Mińsku, w którym pokazał swój rzeczywisty potencjał. Z drugiej mamy natomiast bardzo overową i ofensywnie grającą jak dotąd ekipę z Hartberga, której aktualna forma również stanowi zagadkę, a to przez tylko jeden rozegrany mecz nowego sezonu ligowego. Typując idę w stronę underu bramkowego w linii 4,5 oraz podpórki na Piasta. Wierzę, że ekipa trenera Fornalika zagra dziś dobre zawody w defensywie i nie pozwoli rywalom poszaleć w ataku i że do dziewięćdziesiątej minuty będzie utrzymywała przynajmniej remisowy rezultat. Piast to ekipa o naprawdę dużym potencjale i wierzę, że stać ją dziś na awans. W mojej ocenie to Gliwiczanie mają na to większe szanse, dlatego stawiam typ w ich kierunku. Under 4,5 gola to natomiast linia na tyle wysoka, że nie wydaje mi się prawdopodobne, aby została ona przekroczona. Taka kombinacja daje satysfakcjonujący kurs, dlatego zamykam nim mój dzisiejszy kupon.
Typ: 1X/under 4,5 (Piast lub remis i poniżej 4,5 gola w meczu)
Kurs: 1,51
ForBET – 120 PLN bez ryzyka:
- Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym ZAGRANIE
- Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
- Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
- Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 120 PLN
- Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
- Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
- Kurs minimalny kuponu 2,00.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze