Penguins i Avalanche wracają do gry, ale w jakiej formie? NHL AKO 2.29!
Nowy Rok nie okazał się dla nas zielony i do pełni szczęścia zabrakło wygranej Edmonton Oilers, którzy ulegli Islanders po dogrywce. Za nami również “Zimowy Klasyk”, w którym zdecydowanie lepsi okazali się St. Louis Blues. W niedziele ponownie mamy do wyboru do koloru spotkań w National Hockey League i ponownie o przyjaznej porze dla europejskiego widza. My skupimy się dzisiaj na dwóch starciach. Zaczniemy od meczu w Pittsburghu, do którego wybierają się zawodnicy San Jose Sharks, a następnie przejdziemy do spotkania w Colorado, gdzie Avalanche wracają po przerwie i będą mierzyć się z Anaheim Ducks. Zapraszam do głównej części analizy!
Przed przejściem do głównej części tekstu sprawdź, jakie korzyści niesie ze sobą kod promocyjny do Fuksiarza!
Pittsburgh Penguins – San Jose Sharks: typy i kursy bukmacherskie (02.01.2022)
Grudzień był bardzo udany dla “Pingwinów”, które wygrały siedem z ośmiu spotkań. Po ostatnim meczu z New Jersey Devils czekała ich wymuszona przerwa od hokeja i Crosby wraz z kolegami wracają do gry po 12 dniach. Gdy Penguins odpoczywali to swoje mecze normalnie rozgrywali San Jose Sharks, którzy w szalonym starciu pokonali po rzutach karnych Arizonę Coyotes, a następnie po dogrywce okazali się lepsi od Flyers. Przed nami spotkanie dwóch ekip, które w swoich meczach nie rozpieszczają swoich kibiców dużą ilością goli. Gospodarze w 30 meczach osiągnęli średnią 5,3 bramek, co powoduję, że są dopiero na 12. miejscu na wschodzie pod tym względem. Sharks po 32 spotkaniach mogą pochwalić się średnią na poziomie 5,5 goli, ale na zachodzie daję im to dopiero 14. miejsce. Jeśli skupimy się tylko na pierwszych dwudziestu minutach to możemy zauważyć, że Penguins radzą sobie wtedy znakomicie.
Tylko 12 straconych bramek w pierwszych tercjach sprawia, że ekipa z Pittsburgha jest najlepszą drużyną w całej NHL pod względem gry defensywnej. Hokeiści z San Jose na początku spotkań nie są bardzo skuteczni, co pokazują 22 strzelone bramki i 15. miejsce w konferencji zachodniej. We wszystkich siedmiu wygranych meczach gospodarze tego spotkania nie pozwolili swoim rywalom na zdobycie bramki w pierwszej tercji. Ta sztuka udała się dopiero Edmonton Oilers w drugi dzień grudnia. Natomiast w PPG Paints Arena trafienie na początku starcia ostatnio potrafili zdobyć Florida Panthers w połowie listopada. O dobrej defensywie Penguins świadczy między innymi znakomita gra w osłabieniach, w której przewodzą z 91%. Gorzej to wygląda, gdy popatrzymy na rozgrywane przez nich przewagi, ale ich dzisiejszy rywal też w tym aspekcie nie wypada nadzwyczajnie dobrze na ich tle. Jednak Sharks też potrafią bardzo dobrze bronić, grając o jednego zawodnika mniej. Czy czeka nas defensywne spotkanie, w którym zobaczymy mało goli? Bardzo prawdopodobne, ponieważ Penguins w 30 meczach stracili tylko 76 bramek.
Co obstawić?
Jak wspominałem wcześniej początki spotkań w wykonaniu Pittsburgh Penguins są bardzo dobre. Sharks różnie prezentują się w pierwszych tercjach, zdobywając bardzo mało goli. Zarówno jedni jak i drudzy znakomicie radzą sobie z grą w osłabieniach, a przeciętnie w power playach. Od sześciu domowych starć, a siedmiu ogólnie Penguins nie stracili gola w pierwszej tercji. Ze strzelaniem też bywa różnie w początkowej fazie, bo najczęściej Crosby’ego i spółkę stać tylko na jedno trafienie. W tym starciu nasuwa mi się pomysł na brak goli obu ekip w pierwszych dwudziestu minutach i taką propozycją otwieramy nasz kupon.
Colorado Avalanche – Anaheim Ducks: typy i kursy bukmacherskie (02.01.2022)
Po jeszcze dłuższej przerwie wracają hokeiści Colorado Avalanche do grania. Ostatni ich mecz miał miejsce 17 grudnia i wtedy polegli oni na wyjeździe Nashville Predators. Ducks w tym czasie przegrali trzy spotkania z rzędu. Swoją dobrą pozycję w tabeli zawodnicy z Anaheim zawdzięczają w dużej mierze swoim poczynaniom we własnej hali. W delegacjach jednak nie radzą sobie jakoś tragicznie, ale ostatnio bardzo szwankuje ofensywa. Ostatnio w Las Vegas udało się zdobyć tylko jedną bramkę, w St. Louis dwa trafienia w regulaminowym czasie i jedno w dogrywce po rzucie karnym. Patrząc dalej, zero goli w Pittsburghu, jedno trafienie w Columbus, dwa w Buffalo i dopiero z Capitals udało się uzyskać trzy gole, a wcześniej jeszcze z Los Angeles Kings cztery bramki. To pokazuję, że w ostatnich pięciu starciach w ataku nie działo się dobrze dla Ducks. W protokole covidowym znajduję się drugi najlepiej punktujący gracz Trevor Zegras. Colorado Avalanche po przerwie wracają w silnym zestawieniu.
Andre Burakovsky opuszcza pierwszą formację i ląduję w drugiej, bo do gry powrócił Landeskog. Teraz pierwsze dwie formacje w ataku wyglądają naprawdę imponująco. Do tego dochodzi świetny w ataku obrońca Makar, który swoimi rajdami często napędza ataki Avalanche. Dla obu zespołów będzie to drugie spotkanie w tym sezonie. W pierwszym meczu również w Colorado lepsi okazali się “Avs”, wygrywając 5:2. Ducks pod względem gier w power playach plasują się na 5. miejscu, a Avalanche o cztery pozycję niżej. Swojego czasu gospodarze dzisiejszego meczu mieli dość spore problemy z obsadą bramki. Trener nie mógł skorzystać ani z Kuempera, ani z Francouza. Teraz wszystko wraca do normy i obaj bramkarze znaleźli się w kadrze meczowej. W czasie przerwy indywidualnie nad skutecznością mógł popracować Nathan MacKinnon, który ma na swoim koncie tylko trzy trafienia. Napastnik “Avs” oddawał sporo strzałów gdy miał tylko jedno trafienie, ale żaden nie znalazł miejsca w siatce. Wydawało się, że po bramce z Rangersami i Red Wings wszystko wraca do normy, ale następne trzy spotkania ponownie zakończył bez bramki. Dlatego, gdy MacKinnona brakowało z powodu kontuzji to drużyna nie odczuła tego, bo za zdobywanie goli odpowiedzialni są inni. Jednak nie można nie docenić 21 asyst MacKinnona, który po Kadrim jest drugim najlepszym asystentem.
Co obstawić?
“Avs” na powrót czekali dość długo, ale trafiają dzisiaj na Anaheim Ducks, którzy w ostatnim czasie mają swoje problemy i nie mogą odnieść zwycięstwa. Dodatkowo mają marną skuteczność w delegacjach, a wiemy dobrze jaką ofensywą dysponują gospodarze. MacKinnon i spółka mają o 10 bramek więcej od swojego rywala, a w dodatku rozegrali o siedem spotkań mniej, więc dysproporcja skuteczności i spora. W Colorado “Avs” są bardzo groźni i niepokonani od ośmiu meczów, przy czym w każdym dawali prawdziwy popis strzelecki. Myślę, że Avalanche będą chcieli wejść pewnie w styczeń i po tak długiej przerwie od grania głód hokeja jest naprawdę duży. Dlatego decyduję się tutaj na wygraną gospodarzy z Colorado w regulaminowym czasie gry nad Anaheim Ducks i ten mecz zamyka naszego dubla.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze