Pelikany po trzecią wygraną z rzędu? Gramy NBA z kursem 3.30
Wczorajszy uraz Huntera nie pozwolił nam osiągnąć kolejnego trafionego kuponu, przez co nasza seria została zatrzymana. Nie poddajemy się i już dziś walczymy o następny zielony traf. Przed nami osiem spotkań, z których klasycznie wybrałem dwa najciekawsze. O drugiej w nocy wybierzemy się do Nowego Orelanu, gdzie tamtejsze Pelikany podejmą rozpędzone Houston Rockets. Na dokładkę wybierzemy się do Chase Center, gdzie Golden State Warriors będzie gościć Detroit Pistons. Czy Tłoki będą w stanie zatrzymać Curry’ego i spółkę? Zachęcam do zapoznania się z opiniami bukmachera Betclic, gdzie dokładniej możecie przeczytać o wszelkich plusach buka, z którego oferty dziś korzystam. Zapraszam do analizy!
Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!
Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!
Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
New Orleans Pelicans (7-10) vs Houston Rockets (8-9) (niedziela 02:00)
Pelikany w ostatnich dniach sieją postrach na amerykańskich parkietach. Powiem szczerze, że jestem zaskoczony ich zwycięstwem z Milwaukee Bucks. Cały zespół zagrał na 100% swoich możliwości. Pierwsza połowa w wykonaniu NOP to istna demolka Antka i jego kolegów. Przewaga 23 punktów do przerwy wystarczyła, by wygrać całe spotkanie. Fenomenalne zawody rozegrał Lonzo Ball, który zdobył 27 punktów, 3 zbiórki oraz aż 8 asyst. Co ciekawe, nie był on najlepiej punktujący Pelikanów, gdyż jeden punkcik więcej zdobył Brandon Ingram. Dla Lonza to zdecydowanie najlepsze spotkanie w tym sezonie, o czym świadczy aż siedem celnych rzutów na trzynaście oddanych zza łuku. Nie wierzę, że jeszcze powtórzy taki wynik, lecz życzę mu jak najlepiej. New Orleans grali swój basket. Rzucali celnie, wykorzystywali umiejętności Ziona w trumnie, a przede wszystkim byli zespołem. Sam Williamson zdobył aż 7 asyst! Nieziemską robotę w ostatnich dniach robi Steven Adams, który zaliczył aż 20 reboundów! Zdecydowanie powinni częściej próbować prób zza łuku, dzięki czemu potrafią rozciągnąć obronę rywala. W tym wypadku dużo więcej miejsca w trumnie ma Zion, który swoją drogą ostatnio całkiem nieźle przypakował. Czy dziś po raz kolejny zobaczymy zespół Pelikanów z prawdziwego zdarzenia?
Houston Rockets już na dobre pożegnało Jamesa Hardena i cieszy się ze swojego trio WOW (Wood, Oladipo, Wall). Cztery kolejne zwycięstwa sprawiły, że kibice Houston są w siódmym niebie. Rakiety wykorzystują to, co mają i świetnie realizują gameplan. Stephen Silas świetnie potrafi pogodzić każdą swoją gwiazdę, przez co całe trio potrafi zdobyć powyżej dwudziestu punktów. W pojedynku z Portland Trail Blazers, Victor Oladipo zdobył 25 punktów, 7 zbiórek oraz 5 asyst. Christian Wood po meczu mógł się pochwalić double double, dzięki 22 punktom oraz 12 reboundów. John Wall zaliczył najbiedniejszy wynik z całej trójki, lecz i tak może być zadowolony z 20 oczek, 5 zbiórek i 6 asyst. W moich oczach to może być jeden z lepszych trio w całej lidze, a ich koszykarski związek zrobi różnice na parkiecie jeszcze nie raz. Co do Rakiet mam parę zastrzeżeń. Przede wszystkim fatalnie rzucają zza linii trzech punktów. Ich średnia z całego sezonu wynosi niecałe 35%, ale w dużej mierze została nabita przez Jamesa Hardena. W ostatnim pojedynku trafili zaledwie 28% wszystkich rzutów trzypunktowych (13/47), co jest po prostu fatalnym wynikiem. Jeśli poprawia tą statystykę lub skończą rzucać klasyczne klocki, to możemy mieć do czynienia z zespołem walczącym o postseason. Czy dziś poprawią swoją skuteczność zza łuku przeciwko Pelikanom?
Houston może dziś pójść taktyką wszystkich drużyn i rzucać zza łuku na potęgę. New Orleans Pelicans to jeden z gorzej broniących łuk drużyn w tym sezonie. Aż 38% trójek rywali przynosi punkty, co sprawia, że każdy ich rywal świetnie to wykorzystuję. Jestem bardzo ciekaw pojedynku Wooda z Stevenem Adamsem. Młodzian pod każdym względem jest lepszy od starszego przeciwnika, co może mieć dziś duże znaczenie. Center Pelikanów jest bardziej od zadań defensywnych. Nie rzuca zbyt dużo, a jak już mu się zdarza, to nie potrafi przeskoczyć dziesięciu oczek, jak to miało miejsce w pięciu ostatnich spotkaniach. Jestem zdania, że dziś po raz kolejny nie przekroczy tej granicy. Zmęczenie może być równie istotne, tym bardziej, gdy Stan Van Gundy lubi często rotować zespołem. Mój typ na to spotkanie to under 9.5 oczek w wykonaniu Stevena Adamsa.
Mój typ na to spotkanie: Steven Adams poniżej 9.5 punktów
Kurs: 1.70
Golden State Warriors (10-9) vs Detroit Pistons (5-14) (niedziela 04:00)
Jeszcze na początku sezonu większość ekspertów przekreślało realne szanse Golden State na awans do playoffów. Aktualnie ich sytuacja jest stabilna i utrzymują odpowiedni dystans, by zaatakować lokaty dające postseason. W dużej mierze jest to zasługa Stephena Curry’ego, który notuje średnie na poziomie 28 punktów, 5 zbiórek oraz 6 asyst. Świetny tydzień ma za sobą James Wiseman, który potrafił wbić aż 25 punktów Minnesocie oraz 15 oczek naprzeciw Rudy’emu Gobertowi! Pierwszoroczniak rozwija skrzydła, przez co w kolejnych latach może być naprawdę cennym zawodnikiem drużyny Steve’a Kerra. Szkoleniowiec GSW ma jeszcze wiele pracy z niektórymi podopiecznymi. Kelly Oubre Jr to jak na razie jeden z gorszych transferów offseason. Od zawsze Kelly nie błyszczał koszykarskim IQ. Oddawał kiepskie rzuty, miał szalone pomysły na grę, które nie wnosiły niczego dobrego. W Warriors ma przebłyski, które powinny być jego codziennością. Nie rozumiem, jak można rzucać po czterech sekundach akcji, jak nie siedziało mu praktycznie nic wcześniej. Totalna bezmyślność i próba zrobienia z siebie gwiazdy. Na podsumowanie jego fatalnych występów warto przytoczyć słowa jednego z was: „ten blondyn to porażka totalna”. Nie będę się użalać na temat obrony Golden State Warriors, bo nie jest zbyt kolorowo, a w dodatku lubią się często zbędnie podpalać. Czy dziś Warriors pokonają bez problemów Tłoków?
Detroit Pistons w ostatnich dniach poprawili swój nędzny bilans. Nie są już najgorszym zespołem, a w dodatku odprawili z kwitkiem Los Angeles Lakers. Tak, tak, nie pomyliłem się. Tłoki pokonali mistrzów świata różnicą aż piętnastu punktów. Oczywiście można mówić, że nie było Anthony’ego Davisa, lecz to żadne wytłumaczenie dla obrońców tytułu. Rywale Tłoków grali back to back przez co mogli wykorzystać ich zmęczenie, a w szczególności lidera – LeBrona Jamesa. Detroit zagrało świetne spotkanie. Potrafili wykorzystać luki w trumnie, a gdy obrona Lakers zacieśniła się pod koszem, w wyśmienity sposób odpalili trójki. Swój dzień miał Blake Griffin, który zdobył 23 punkty, trafiając połowę swoich prób zza łuku (5/10). Po raz kolejny dobrze zagrał Wayne Ellington (20 punktów, 6/9 za trzy), który nie zatrzymuje się i w każdym ostatnim meczu prezentuje wyśmienitą dyspozycję. Dwayne Casey może być zadowolony z doświadczonego rozgrywającego, który od kilkunastu dni nie schodzi poniżej 15 punktów. Czy dziś będzie podporą zespołu po raz kolejny?
Krótko i na temat. Mój typ leci w kierunku wspomnianego wyżej Wayne’a Ellingtona, który w ostatnich dniach jest w wyśmienitej formie. Większość ekip próbuje zatrzymać Jeramiego Granta, przez co doświadczony Wayne doskonale wie, gdzie ma się znaleźć, by był z niego pożytek. Ellington prezentuje świetną skuteczność, przez co oddaje mało rzutów, ale za to jak bardzo celnych. Golden nie zawsze potrafi zatrzymać rzuty trzypunktowe, a gdy na parkiecie jest Kelly Oubre to ich szanse skutecznej obrony obwodu sprowadza się jedynie do jakości rzutu przeciwnika. Według mnie linia 13.5 punktów jest w zasięgu Wayne’a, który może jedynie po raz kolejny udowodnić swoje koszykarskie umiejętności. Powodzenia!
Mój typ na to spotkanie: Wayne Ellington powyżej 13.5 punktów
Kurs: 1.94
Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:
- 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
- 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
- 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
- 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
- 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze