Pchnięcie kulą i bieg na 400 metrów, czyli czas na ME. Propozycja kuponu z kursem 2.27
Doczekaliśmy się! Wystartowały mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce, które w tym roku zostaną rozegrane w Monachium. O medale europejskiego czempionatu lekkoatleci powalczą w ramach mistrzostw europejskich, które obejmują jeszcze m.in. zawody kolarskie, wioślarskie i jeszcze kilka innych. Jednak w tym tekście bliżej przyjrzę się dwóm typom związanym z pierwszym dniem lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Zawody ledwo ruszyły, a już dziś mamy pierwsze medalowe szanse. Za chwilę opowiem o tym więcej i przedstawię swoje typy, a na razie dodam, że kupon stawiam w STS-ie.
OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO
Akcja specjalna: 200 zł
Mistrzostwa Europy w Monachium 2022, czyli czas na tygodniowe święto lekkiej atletyki
Po mistrzostwach świata w Oregonie przyszedł czas na drugie najważniejsze zawody lekkoatletyczne w tym sezonie. Zmagania lekkoatletów będą się rozstrzygać między 15 a 21 sierpnia. Mamy wiele szans medalowych, choć przypomnijmy, że na starcie nie zobaczymy z powodów zdrowotnych np. Marii Andrejczyk, Anity Włodarczyk. Przypomnę jeszcze, że z poprzednich zawodów tej rangi biało – czerwoni przywieźli aż 12 krążków. O powtórzenie wyniku będzie trudno, aczkolwiek nasi lekkoatleci nie raz przekonywali nas już o tym, że dla nich niemożliwe nie istnieje!
Dlatego też śmiało można mówić, że czeka nas lekkoatletyczna uczta. Pierwszy dzień zmagań zaczęliśmy od eliminacji w pchnięciu kulą mężczyzn, a także od rywalizacji dziesięcioboistów. W obu tych konkurencjach mamy swoich przedstawicieli. Na starcie o poranku zobaczyliśmy Konrada Bukowieckiego, Michała Haratyka, Jakuba Szyszkowskiego, a w biegu na 100 metrów w dziesięcioboju na starcie widzieliśmy naszego znakomitego Pawła Wiesiołka. Mógłbym teraz wymienić jeszcze kilkanaście nazwisk, lecz już patrzymy w kierunku sesji popołudniowej.
Wszystko za sprawą tego, że możemy spodziewać się… szans medalowych! Wszystko za sprawą tego, że pierwszego dnia mistrzostw Europy zostaną rozegrane finały w pchnięciu kulą kobiet i mężczyzn. Od siebie przyjrzę się rywalizacji panów, a także biegu eliminacyjnego na 400 metrów kobiet. W drugiej z wymienionych konkurencji swoje umiejętności zaprezentuje Iga Baumgart-Witan. Jednak nim więcej opowiem o swoich typach, dodam jeszcze, że jako, że gram z STS-em, to polecam Ci zarejestrować się u nich, korzystając z naszego kodu promocyjnego do tego bukmachera. W końcu, jak już grać, to warto mieć świetny BONUS na start, nieprawdaż?
Eliminacje w biegu na 400 metrów na mistrzostwach Europy w Monachium
Jest to jedna z tych konkurencji, w których od lat jesteśmy nie tylko europejską, ale i światową potęgą. Więcej pozytywnych emocji dostarczały nam na przestrzeni lat tzw. Aniołki Matusińskiego i sądzę, że nie inaczej będzie i tym razem. Wszakże na starcie ujrzymy tak doświadczoną zawodniczkę, jak Igę Baumgart-Witan. Powiedzieć o niej po prostu, że jest utytułowaną biegaczką, to jakby nie powiedzieć nic. Dlatego też za chwilę przedstawię statystyczne porównanie również w nawiązaniu do tego, z kim pobiegnie w eliminacjach.
Dzięki temu będę mógł przekonać Cię do tego, dlaczego powinniśmy być spokojni o jej awans do finału. Tak naprawdę tylko totalna katastrofa mogłaby sprawić, że Polka biegnąca o godzinie 19:35 nie awansowałaby do finału tak prestiżowej imprezy jak mistrzostwa Europy. Jednak nim to, to czas na dodanie jeszcze, że lekkoatletyczne typy możesz śledzić w typach dniach, dzięki czemu w każdej chwili możesz sprawdzić jak nam idzie ich typowanie.
Iga Baumgart-Witan vs Alice Mangione: typ, kurs bukmacherski i zapowiedź rywalizacji (15.08.2022 r.)
Dużo bardziej doświadczoną i utytułowaną zawodniczką jest Polka. Za chwilę będę bardziej je porównywać, ale na razie chcę wytłumaczyć, dlaczego to Iga jest faworytką wedle wskazań bukmacherskich. Bukmacher STS przygotował w tej parze wycenę na poziomie 1.62 na Baumgart-Witan a aż 2.13 na Włoszkę. Możesz powiedzieć, że to bliski kurs i tu się możemy zgodzić, lecz prawdą też jest to, że to Polka powinna z dużym luzem zakwalifikować się przed Włoszką do finału. Mimo, że Iga rozpędza się z biegu na bieg, to patrząc, że powoli kończymy sezon lekkoatletyczny, a także Iga chce coś udowodnić sobie i fanom po Eugene, możemy spodziewać się wiele dobrego. Tym bardziej, że w porównaniu do niej stawka nie jest tak mocna, jak na mistrzostwach świata w Oregonie. Poza tym Polka regularnie biega szybciej w tym sezonie od Włoszki, ale o tym więcej już za moment.
Statystyki warte uwagi przed biegiem eliminacyjnym na 400 metrów Igi Baumgart-Witan w walce z Alice Mangione:
- Włoszka najlepszy wynik w tym sezonie osiągnęła w Genewie w czerwcu biegnąc na czas 51.47 s., a Iga w Chorzowie również w czerwcu biegnąc na rezultat 51.33 s.
- Ostatni czas, jaki Włoszka uzyskała, to wynik w Oregonie, który wyniósł 52.72 s, a Iga Baumgart-Witan aż na mistrzostwach Polski w Suwałkach, kiedy to pobiegła na 52.78 s.
- W tym sezonie lekkoatletycznym Włoszka biega częściej od Igi, gdyż biega i indywidualnie, i w sztafecie, a Polka głównie startuje w rywalizacjach sztafetowych.
- Włoszka z każdym kolejnym startem w tym sezonie biega wolniej, a Polka zaczyna się rozkręcać ze startu na start.
- Aż o 8 lat starszą jest Polka, która ma 33 lata, co pokazuje, że jest o wiele bardziej doświadczoną i wiedzącą, jak rozkładać siły w biegu.
- Polka jest groźna na całym dystansie, a Włoszka imponuje przede wszystkim tzw. szybkim finiszem.
- Włoszka występuje regularnie jeszcze na dystansie 200 metrów i na tym dystansie czuje się najlepiej, a Polka od lat biega wyłącznie na dystansie 400 metrów.
- Porównując ich osiągnięcia, to Włoszka jest mistrzynią drużynowych mistrzostw Europy, srebrną medalistką Europy do lat 20, a także była w ósemce najlepszych na świecie. Z kolei Iga ma na koncie olimpijskie złoto, srebrny medal igrzysk, srebrne mistrzostwo świata i mistrzostwo Europy.
Mój typ związany z biegiem eliminacyjnym i rywalizacją Igi Baumgart-Witan z Alice Mangione
Patrząc na powyższe składowe sądzę, że zatriumfuje Polka. O jej awans jestem spokojny, lecz jako, że to eliminacje, odradzam pójście w typ, kto w nich zwycięży. Wszakże chodzi wyłącznie o to, by awansować, a patrząc na to, jakie nazwiska jeszcze staną na starcie, sądzę że Polka wywalczy awans, a Włoszka może spotkać się z sytuacją podobną jak w Oregonie, czyli że minimalnie zabraknie, by znaleźć się w finale. Dlatego też ode mnie wędruje wskazanie na to, że to Iga Baumgart-Witan zwycięży w tej parze, a kurs 1.62 jest przekonywujący, by zagrać jako pierwsze i zarazem bardziej ryzykowne zaznaczenie na dzisiejszym kuponie w STS-ie.
Finał pchnięcia kulą na mistrzostwach Europy w Monachium 2022
Już o godzinie 20:53 ma rozpocząć się finał konkursu rzutu kulą mężczyzn. W tych zawodach zobaczymy dwóch Polaków, czyli Konrada Bukowieckiego i Michała Haratyka. Lepiej poszło drugiemu z nich, choć obaj wywalczyli awans do finału dopiero po ostatnich próbach. Po swoich rzutach Konrad wyjaśniał, że ponownie nie dopuszczono jego kuli do zawodów, przez co był zmuszony do korzystania z kuli Michała Haratyka, która jest większa o 5 milimetrów.
Oznacza to, że Konrad ponownie rzuca nie swoim narzędziem, przez co musi dostosować się do warunków, a Michał spokojnie realizuje swe następne cele. Jako, że niepewne jest to, na co stać Konrada Bukowieckiego, tym razem będę typować, jak pójdzie Michałowi Haratykowi. Patrząc na wyniki z tego sezonu, zdecydowałem się nie zaznaczać, które miejsce może zdobyć, tylko z kim zwycięży w parze. Jest to bezpieczniejsze wskazanie od tego, które wiąże się z pierwszym z przedstawionych dziś typów.
Najlepszym rezultatem Michała Haratyka było pchnięcie na odległość 20,86 metrów, a Konrada Bukowieckiego 20,96 metrów. Oznacza to, że Polacy wywalczyli dwa pierwsze miejsca w grupie B, co przełożyło się na sięgniecie kolejno po trzecie i czwarte miejsce w porównaniu do pchających kulą również w grupie A. Start finału zaplanowano na godzinę 20:53, a teraz zaplanowałem, by przedstawić statystyki pary, którą będę porównywać w związku z drugim typem na pierwszy dzień zmagań lekkoatletów na mistrzostwach Europy w Monachium. Na razie zapowiem tyle, że ponownie przyjrzę się konfrontacji polsko – włoskiej.
Michał Haratyk vs Leonardo Fabbri: typ, kurs bukmacherski i zapowiedź rywalizacji (15.08.2022 r.)
Michał Haratyk jest o wiele bardziej doświadczonym kulomiotem, a także o wiele bardziej utytułowanym. Od lat należy do światowej czołówki, a Włoch dopiero, co do niej „puka”. Jeszcze przed mistrzostwami Europy to nazwisko Michała było ustawiane w rzędzie tych, którzy mogą, tudzież powinni znaleźć się na podium monachijskich zawodów. Czy tak się stanie? Wiele na to wskazuje, mimo bardzo średnich porannych eliminacji. Jednak mimo tego i tak był w swojej próbie lepszy od Włoch, który zajął dopiero czwarte miejsce w grupie B. Za chwilę w statystykach udowodnię, że to Polak jest zdecydowanym faworytem, więc już z góry zaznaczam, że jest to wskazanie bardzo bezpieczne. Warto je dobierać wtedy, kiedy tak jak ja, podbija się kupon, by mieć co najmniej podwojenie wartości stawianego kuponu.
Statystyki warte uwagi przed finałem pchnięcia kulą mężczyzn i rywalizacją Michała Haratyka z Leonardo Fabbrim:
- W porannych eliminacjach przed mistrzostwami Europy Haratyk osiągnął wynik 20.85 a Fabbri 20.27.
- Polak za każdym razem w tym sezonie pchał kulą ponad 20 metrów, a dwa razy nawet powyżej 21 m., z kolei Włoch zaledwie 5 razy, z czego aż w 4 ostatnich zawodach osiągał wynik powyżej 20 metrów.
- Najlepszy wynik Michał osiągnął w trakcie mistrzostw Polski w Suwałkach, kiedy to pchnął kulę na odległość 21.17 metrów, a Leonardo w Goteborgu, kiedy to pchnął nią na dystans 20 metrów i 63 centymetrów.
- Na przestrzeni sezonu częściej wyżej plasował się Polak, a odnośnie do dużych imprez lekkoatletycznych należy zwrócić uwagę na mistrzostwa świata w Oregonie. Tam Polak był ósmy, a Włoch dwunasty.
- O jeden start więcej ma Włoch, który występował dwunastokrotnie na tzw. otwartych stadionach w 2022 roku.
- Polak jest o 5 lat starszy od swego rywala i od lat należy do światowej czołówki, a Włoch dopiero próbuje się do niej dostać.
- Wiąże się to z tym, że Polak jest również o wiele bardziej utytułowany, gdyż jest mistrzem Europy i w hali i na stadionie, drużynowym mistrzem Europy i był w najlepszej ósemce mistrzostw świata. Z kolei Włoch na razie był srebrnym medalistą ME do lat 23, dwukrotnie mistrzem kraju w hali i na stadionie.
Mój typ związany z rywalizacją w pchnięciu kulą Michała Haratyka z Leonardo Fabbrim
Zdecydowanym faworytem w tej konfrontacji jest Michał i sądzę, że spokojnie zwycięży, a nawet jest w stanie zdobyć medal. Nie można wykluczyć, że będziemy mogli cieszyć się nawet z dwóch krążków. Jednak mówiąc wyłącznie o tej parze, to moje zdanie podziela bukmacher, jakim jest STS, który przygotował kurs na to zdarzenie na poziomie 1.40 do aż 2.68 ze wskazaniem na Michała. Wybieram typ na Polaka, dzięki czemu uzyskuję kupon o wartości 2.38. W sam raz, by spokojnie zacząć typowanie lekkoatletycznych mistrzostw Europy, które w tym roku są rozgrywane w Monachium.
Propozycja kuponu:
Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze