Panthers przedłużą złą serię Golden Knights? Gramy NHL AKO 2.35!
Za oceanem wszystko powoli zaczyna nabierać kształtów, jeśli chodzi o drużyny, które wystąpią w fazie play-off. W dywizji Pacyfiku sprawy mają się najciekawiej, ponieważ tam o miejsce w najlepszej czwórce walczy kilka zespołów. Jeszcze w dywizji centralnej nie wszystko stracili Dallas Stars, mający najmniej rozegranych meczów w stawce. W dzisiejszej analizie przeniesiemy się na dwa starcia zachodu ze wschodem. Zaczniemy od meczu Las Vegas Golden Knights z Florida Panthers, następnie przejdziemy do spotkania Edmonton Oilers z Buffalo Sabres. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na mecze w Las Vegas oraz Edmonton.
Las Vegas Golden Knights – Florida Panthers: typy i kursy bukmacherskie (18.03.2022)
Sprawę awansu do play-off znacznie na ten moment utrudnili sobie gracze Golden Knights, którzy co prawda zajmują ostatnie miejsce dające udział w dalszej części sezonu, ale jest ono znacznie zagrożone przez Vancouver Canucks. Zarówno hokeiści z Las Vegas tak, jak i ci z Vancouver nadchodzącej nocy rozegrają swoje mecze. Aktualnie Canucks tracą do Golden Knights jeden punkt, ale mają jedno spotkanie rozegranie mniej. Ostatni okres nie był dobry dla graczy z Las Vegas, którzy przegrali pięć meczów z rzędu w tym ulegając dużo słabszym Flyers i Sabres. Nadchodzącej nocy poprzeczka idzie bardzo, ale to bardzo wysoko, ponieważ Panthers są obecnymi liderami swojej konferencji oraz dywizji. W tym sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą raz w bezpośrednim starciu na Florydzie. Wtedy lepsi znacznie okazali się gospodarze, którzy wygrali 4:1. Obecnie Golden Knights muszą mierzyć się z przeciwnościami takimi, jak kontuzje. Pod znakiem zapytania stoi występ Pacioretty’ego, który opuścił dwa wcześniejsze spotkania z Blue Jackets oraz Jets.
Dopiero zbliża się termin powrotu Marka Stone do gry, pauzującego już 15 meczów z powodu urazu pleców. Po odejściu Marca-Andre Fleury’ego jego naturalnym zastępcą miał być Robin Lehner, ale on również zmaga się obecnie z kontuzją i nie mogliśmy oglądać go w bramce Golden Knights od czterech meczów z rzędu. Dlatego dostępu do bramki gospodarzy będzie strzegł Laurent Brossoit, który w tym sezonie zdążył rozegrać 24 spotkania, czyli najwięcej w swojej dotychczasowej karierze. Jednak jego statystyki nie zachwycają, ponieważ jego procent skutecznych obron spadł poniżej 90, a średnia ilość goli wpuszczanych na mecz wynosi prawie trzy. Piątkowej nocy czeka go trudne wyzwanie, bo będzie musiał stawić czoło najlepszej ofensywie w całej NHL. Panthers w 60 meczach zdobyli 248 goli i z dużym zapasem wyprzedzają pod tym względem wszystkie inne zespoły. Czy Brossit będzie w stanie powstrzymać ofensywę Panthers i przełamać serię porażek Las Vegas Golden Knights?
Co obstawić?
Hokeiści z Florydy mogą uprzykrzyć lekko życie Golden Knights, którzy po prostu potrzebują wygranych, bo za ich plecami czają się Vancouver Canucks. W przypadku wygranej Panthers będą drugą ekipą po Colorado Avalanche, który dobije do granicy 90 punktów. Myślę, że tutaj do powiedzenia więcej będzie miał znakomity atak Florida Panthers i to oni w ostatecznym rozrachunku sięgną po zwycięstwo w tej rywalizacji, a Golden Knights będą musieli szukać w następnych meczach punktów i przełamania fatalnej passy. Przyszłość hokeistów z Las Vegas nie leży tylko w ich rękach, więc w przypadku przegranej będą musieli oglądać się za Canucks i ich wynikami.
Edmonton Oilers – Buffalo Sabres: typy i kursy bukmacherskie (18.03.2022)
Przenosimy się do Edmonton, gdzie tak samo jak w Las Vegas wciąż muszą walczyć o to, aby znaleźć się w najlepszej czwórce w dywizji Pacyfiku. Jednak w porównaniu do Golden Knights gracze Oilers mają zapas dwóch meczów do rozegrania. Teraz trafia im się przeciwnik z niższej półki, z którym to jednak potrafili przegrać w tym sezonie. W listopadowym spotkaniu w Buffalo lepsi o jednego gola okazali się gospodarze. Sabres w ostatnim starciu, rozgrywanym na zewnątrz bardzo dobrze wypadli z Toronto Maple Leafs, których pokonali 5:2, mimo że dwukrotnie przegrywali. Dubletem w tamtym meczu popisali się Krebs i Hinostroza. Wiadomo, że gdy kontuzjowany jest Campbell to obsada bramki Maple Leafs nie jest najmocniejsza.
Tak samo jest z obsadą bramki w Edmonton, mimo że żaden golkiper nie jest kontuzjowany to tam po prostu nie ma komu dobrze bronić. Potwierdzony na ten mecz jest już Mike Smith, czyli bramkarz radzący sobie gorzej od radzącego sobie słabo Koskinena. Smith broni na poziomie 89% oraz kapituluje średnio 3,57 razy na spotkanie. Także dla fanów Oilers nie jest to dobra wiadomość mecz starciem z Sabres. Może to oznaczać, że McDavid oraz Draisaitl będą musieli wykazać się zabójczą skutecznością, żeby nadrabiać stracone gole. Z pomocą mogą im przyjść przewagi, bo w nich Sabres nie czują się najlepiej, a w liczebnej przewadze Oilers potrafią grać, co udowadnia 24,7% skuteczności w tym aspekcie. Jednak w drugą stronę możemy napisać to samo, bo Oilers w osłabieniach bronią jeszcze gorzej od swojego rywala, a ich gra w przewagach wynosi 19%, więc potrafią oni postraszyć. Największym mankamentem graczy z Buffalo jest ich postawa na bulikach. Pod tym względem są najgorszą drużyną w całej lidze, a wiadomo, że wygrany bulik przez zawodnika z twojej drużyny pozwala utrzymać się przy krążku w strefie ataku, albo wyjść z opresji z własnej tercji.
Co obstawić?
W tym spotkaniu liczę na popis ofensywny i niemoc bramkarzy. Kurs na powyżej cztery gole jest dość niski, ale na szczęście przychodzi nam zakład o golu w każdej tercji. Ja na koniec analizy pobieram właśnie ten zakład, który zamknie nasz kupon. Pamiętajcie, że tylko Fortuna posiada w swojej ofercie taki zakład. Jeśli nie masz jeszcze konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka minut.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze