Panowie, nie musicie strzelać! Kupon double na czwartek z Pucharem Króla – gramy o 256 PLN
Na dzisiaj mam dla Was dwie propozycje związane z Pucharem Króla. Na początek udajemy się na spotkanie Athleticu Bilbao z Sevillą, a wieczorem Levante vs Barcelona. Dwa typy i gotowy kupon znajdziecie na końcu analizy.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ
Athletic Bilbao vs Sevilla
Baskowie w obecnym sezonie grają bardzo słabo, czego efektem jest pozycja na dole ligowej tabeli. Puchar Króla może być dla nich ciekawą możliwością, żeby powalczyć o europejskie puchary. Athletic w ostatniej kolejce ligowej pokonał Celtę Vigo na wyjeździe. Warto wspomnieć, że było to pierwsze zwycięstwo tego zespołu w delegacji. Jak na złość dokonali tej sztuki akurat w momencie, gdy postawiliśmy z podpórką na gospodarzy. Po ostatnich wynikach widać, że ekipa z Bilbao wstaje z kolan. Przegrali tylko jedno z poprzednich ośmiu spotkań. Dodatkowo trzeba wspomnieć, że w tym czasie odnieśli cztery zwycięstwa. Wszystko wskazuje na to, że po słabym początku sezonu nie ma już śladu i teraz będą pewnie kroczyć w stronę wyższych miejsc. W poprzedniej rundzie Copa del Rey pewnie rozprawili się z Huescą, wygrywając w dwumeczu 8:0. Taki wynik musi robić wrażenie, ponieważ mówimy tu o rywalu z poziomu La Liga. W dwóch ostatnich spotkaniach tego zespołu padł wynik BTTS. Czy podobnie będzie z Sevillą?
Podopieczni Pablo Machina w ostatniej kolejce zmierzyli się z Atletico Madryt na Estadio Ramon Sanchez Pijuan. Hitowe spotkanie zakończyło się remisem, który rozczarował obie strony. Sevilla zajmuje aktualnie trzecią pozycję w ligowej tabeli, jednak muszą spoglądać za siebie, ponieważ goniący rywale nie mają dużej straty. Ekipa z Andaluzji to druga najskuteczniejsza ofensywa w lidze. Do tej pory zdobyli 31 bramek, więc zasługują na pochwałę. Sevilla ma taką samą passę, jak dzisiejszy rywal, ponieważ również przegrali tylko jedno starcie z ostatnich ośmiu rywalizacji. Jeszcze lepiej wyglądają liczby tego zespołu, gdy spojrzymy tylko na krajowe podwórko. Podopieczni Pablo Machina poprzedni raz schodzili z boiska pokonani 20 października, kiedy to na Camp Nou uznali wyższość Barcelony. Od tego czasu rozegrali 10 spotkań w Hiszpanii, z których sześć razy zremisowali. Siedem ostatnich meczów tego zespołu na krajowym podwórku to wyniki -2,5 gola.
Oba zespoły w obecnej kampanii nie miały okazji się spotkać. Mimo wszystko można zauważyć pewną prawidłowość w rywalizacjach Bilbao z Sevillą. W dziewięciu kolejnych spotkaniach na krajowym podwórku za każdym razem triumfowała drużyna będą gospodarzem. Odpowiednio pięć razy Bilbao i czterokrotnie Sevilla. W trzech poprzednich starciach padł wynik -2,5 gola i nie było BTTS’u. Jeszcze ciekawiej prezentują się liczby sprofilowane pod Basków. Athletic wygrał w ośmiu kolejnych meczach La Liga na własnym boisku z Sevillą. W międzyczasie przegrali z tym rywalem tylko raz u siebie – w Lidze Europy. Fakty są jednak takie, że ekipa z Andaluzji nie zdobyła jeszcze nowego San Mames na krajowym podwórku.
Statystyki:
- Sevilla zremisowała w sześciu z 10 ostatnich starć na krajowym podwórku.
- W siedmiu ostatnich meczach tego zespołu na hiszpańskich boiskach padł wynik -2,5 gola.
- Ekipa z Andaluzji to druga najskuteczniejsza ofensywa w lidze. Do tej pory zdobyli 31 bramek.
- Sevilla przegrała tylko jedno z ostatnich ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Athletic Bilbao tylko raz schodził pokonany w ośmiu poprzednich starciach.
- Podopieczni Pablo Machina poprzedni raz schodzili z boiska pokonani 20 października.
- W dziewięciu kolejnych spotkaniach na krajowym podwórku za każdym razem triumfowała drużyna będą gospodarzem. Odpowiednio pięć razy Bilbao i czterokrotnie Sevilla
- W trzech poprzednich starciach tych drużyn padł wynik -2,5 gola i nie było BTTS’u
- Athletic wygrał w ośmiu kolejnych meczach La Liga na własnym boisku z Sevillą. W międzyczasie przegrali z tym rywalem tylko raz u siebie – w Lidze Europy
- Sevilla nie wygrała na nowym San Mames na krajowym podwórku.
- Athletic Bilbao wygrał dwa mecze domowe od początku sezonu w La Liga.
- Bilbao w poprzedniej rundzie wyeliminowało Huescę po wygranej 8:0 w dwumeczu.
Co obstawiać?
Patrząc na liczby związane z przebudzeniem Athleticu Bilbao oraz doskonałą dyspozycję tego zespołu na przestrzeni ostatnich ośmiu spotkań domowych w La Liga przeciwko Sevilli, idziemy z typem w stronę Basków. Podopieczni Pablo Machina są w dobrej formie, jednak trzeba pamiętać, że będzie to starcie na San Mames. Pachnie tutaj takim remisem, ale obstawiamy podpórkę na gospodarzy i -3,5 gola. Z uwagi na to, że będzie to dwumecz, wątpię, żeby oba zespoły ruszyły na hura do ataku.
Zdarzenie: Athletic Bilbao vs Sevilla
Typ: 1X/-3,5 gola
Kurs: 1.81
Levante vs Barcelona
Drugie spotkanie, które odwiedzimy, również będzie bardzo ciekawe. Oba zespoły zmierzyły się już raz w tym sezonie, a na boisku Levante górą była Barcelona, która wygrała 0:5. Wynik poszedł w świat, jednak nie było to tak jednostronne starcie, jak może się wydawać. Gospodarze mieli doskonałe sytuacje do zdobycia bramki, jednak przegrywali pojedynki z ter Stegenem, wybiciami z linii bramkowej czy po prostu pechem. Dobre potwierdzenie potencjału ofensywnego Levante znajdujemy w statystykach, ponieważ na boiskach La Liga są na trzeciej pozycji pod kątem liczby zdobytych goli. Ostatnie spotkania Barcelony z Levante obfitowały w bramki. Wystarczy wspomnieć, że przed rokiem w Walencji skończyło się rezultatem 5:4 dla gospodarzy.
Bardzo ciekawie prezentują się kursy wystawione przez legalnych bukmacherów w tej rywalizacji. Kurs, że nie zobaczymy wyniku BTTS w tym spotkaniu wynosi aż 2.45. Widać, że wpływ na taki przelicznik miały ostatnie spotkania bezpośrednie i aktualna forma, jednak 1.45 za bramkę obu stron pokazuje nam, iż Levante nie powinno być tutaj chłopcem do bicia.
Barcelona to aktualny lider La Liga. Duma Katalonii miała swoje problemy z grą defensywną, jednak wszystko wskazuje na to, że powoli wracają do normy. W czterech z pięciu poprzednich rywalizacji na krajowym podwórku zachowali czyste konto. W ostatniej kolejce stracili bramkę z Getafe, jednak ostatecznie udało się wygrać na ciężkim terenie 1:2. Blaugrana to aktualnie najskuteczniejsza drużyna w La Liga. Na swoim koncie mają 50 zdobytych bramek, czyli o 19 więcej od Sevilli i 20 od dzisiejszego rywala – Levante. Duma Katalonii traci mniej goli na wyjazdach – 8, przy 12 na swoim boisku. Dodatkowo też mniej strzela, jednak nadal utrzymuje średnią powyżej trzech goli na mecz poza Camp Nou.
Kluczowe pytanie odnośnie tej rywalizacji będzie dotyczyło stopnia, w jakim Barcelona potraktuje to spotkanie. W doniesieniach medialnych można przeczytać, że na boisku pojawi się prawy obrońca – Moussa Wague. W bramce pewne miejsce w Copa del Rey ma Jasper Cillesen. Duma Katalonii wygrywała w czterech kolejnych edycjach Pucharu Króla, jednak ciężko ocenić, czy z pełną mocą przystąpią do pierwszej rywalizacji z Levante, zwłaszcza, że mają w rękawie atut rewanżu na własnym boisku.
Statystyki:
- Siedem poprzednich meczów ligowych Levante to wyniki +2,5 gola.
- Levante w czterech ostatnich rywalizacjach zanotowało wynik overowy +2,5 bramki.
- Levante nie wygrało w czterech poprzednich starciach.
- Barcelona w tym sezonie pokonała Levante w meczu wyjazdowym 0:5.
- Levante ma trzecią najlepszą ofensywę w lidze – 30 strzelonych bramek.
- Barcelona to najskuteczniejsza drużyna La Liga – 50 zdobytych goli.
- Oba zespoły notują średnią powyżej trzech bramek w meczach z ich udziałem.
- Barca po raz ostatni schodziła z boiska pokonana w listopadzie.
- Barca wygrała w trzech ostatnich meczach.
- Duma Katalonii w czterech z pięciu rywalizacji ligowych zachowała czyste konto.
- Barcelona wygrała osiem z dziewięciu poprzednich spotkań z Levante.
- Levante w poprzednim sezonie pokonało Barcelonę na własnym boisku 5:4.
- Duma Katalonii w każdym meczu od 2004 roku trafiała do siatki Levante w meczu wyjazdowym.
- Blaugrana zdobyła dziewięć goli w dwóch ostatnich wizytach na obiekcie Levante.
Co obstawiać?
Faworyt tego spotkania jest oczywisty, jednak muszę przyznać, że bardzo ciekawie prezentuje się kurs na brak wyniku BTTS. Będzie to pucharowa rywalizacja, więc być może oba zespoły przystąpią do tego meczu z pełnym wyrachowaniem. Trzeba pamiętać, że Barca będzie miała również atut rewanżu na swoim boisku. Ostatnie spotkania tych drużyn obfitują w bramki, co uzasadnia taką ofertę bukmachera. Moim zdaniem Levante nie pójdzie tutaj na całość, pamiętajmy, że jest to pucharowe spotkanie, dlatego proponuje typ z kursem 1.61 na -4,5 gola i z podpórką na gości.