Panie Pettersson jak nie z Ducks to z kim? Gramy NHL AKO 3.12!
Słyszymy się po świętach na finiszu fazy zasadniczej w National Hockey League. Karty już są niemal rozdane, ale po poprzedniej nocy zmienił nam się układ sił i to teraz Pittsburgh Penguins stają przed szansą, aby znaleźć się w gronie ekip, które zagrają dalej. Crosby i spółka zmierzą się środowej nocy z Chicago Blackhawks przed własną publicznością i my wybierzemy się tam z naszą analizą. Zajrzymy również do Anaheim na rywalizację Ducks z Vancouver Canucks i damy drugą szansę pewnemu zawodnikowi. Serdecznie zapraszam do sprawdzenia treści analizy i do zapoznania się z końcowymi przemyśleniami na dwa starcia.
Pittsburgh Penguins – Chicago Blackhawks: typy i kursy bukmacherskie (12.04.2023)
Gospodarze tego starcia mimo dobrej ostatnio formy cały czas musieli oglądać plecy dwóch zespołów, co oznaczało dla Penguins brak play-off. Role odwróciły się po wydarzeniach z minionej nocy. Florida Panthers i New York Islanders rozgrywali swoje spotkania, a Penguins mieli czas na odpoczynek przed rywalizacją z Chicago Blackhawks. Hokeiści z Florydy stracili dwa punkty, bo przegrali po dogrywce z Toronto Maple Leafs, a nowojorczycy wrócili z Waszyngtonu bez punktów. Oznacza to, że teraz wszystko jest w rękach hokeistów z Pensylwanii, którzy do zdobycia będą mieli jeszcze sześć punktów i jeśli ta sztuka im się uda, to na pewno zobaczymy ich w dalszej fazie sezonu. Koniec końców może się okazać też, że ani Panthers, ani Islanders nie zobaczymy w play-offach, bo jeśli Buffalo Sabres zgarną komplet punktów w swoich trzech ostatnich meczach, to oni bez względu na wszystko również załapią się dalej. Blackhawks są najgorszą ekipą w Konferencji Zachodniej i w Dywizji Centralnej, więc Penguins nie powinni mieć z nimi żadnego problemu i są uznawani za murowanego faworyta, który nie ma możliwości się pomylić. Gospodarze do tej rywalizacji podchodzą po dwóch wygranych z rzędu, natomiast goście nie mogą znaleźć recepty na rywali od trzech meczów. Jeśli spojrzymy sobie na bezpośrednie rywalizacje, to nie doszukamy się tam wielu spotkań między tymi ekipami, bo nadchodzące starcie będzie dopiero drugim w tym sezonie. Pierwszy mecz odbył się w wietrznym mieście i tam górą byli Penguins, którzy zdobyli o dwa trafienia więcej od przeciwnika. Przed przejściem do statystyk obowiązkowo sprawdź kod promocyjny w BETFAN!
Statystyki:
- Pittsburgh Penguins nie przegrali od dwóch meczów z rzędu
- Chicago Blackhawks nie wygrali od trzech meczów z rzędu
- Wygrana gospodarzy pozwoli im zająć miejsce dające prawo gry w play-off
Co obstawić?
Jeżeli nie zobaczymy w tym roku Pittsburgh Penguins w play-offach, to mało, który kibic im to będzie potrafił wybaczyć. Dlaczego? Środowej nocy podejmują u siebie jeden z najgorszych zespołów w całej lidze, a na zakończenie sezonu zasadniczego podejmą drugi najgorszy zespół, czyli Columbus Blue Jackets. Lepszego terminarza nikt nie mógł sobie w Pittsburghu wymarzyć, więc sześć punktów dla ekipy Crosby’ego jest tutaj przymusowe, a dodatkowo to na 100% zapewni im udział w play-off i passa występów z rzędu będzie podtrzymana. Inny wynik niż wygrana w regulaminowym czasie gry będzie zaskoczeniem, na które nie mogą sobie Penguins pozwolić. Dlatego proponuje tutaj ich wygraną nad Chicago Blackhawks.
Anaheim Ducks – Vancouver Canucks: typy i kursy bukmacherskie (12.04.2023)
Miniona noc nie była udana dla hokeistów Canucks, którzy z Los Angeles wrócili bez punktów i bez ani jednej zdobytej bramki. Jednak środowej nocy goście tej rywalizacji dostaną szansę do rehabilitacji, ponieważ nie ma gorszej ekipy w defensywie niż Ducks, którzy stracili już grubo ponad 300 bramek. Wśród zawodników, którzy będą chcieli wykorzystać fakt słabej postawy w obronie gospodarzy jest Elias Pettersson, który zawiódł nas w starciu z Kings i nie zaliczył nawet jednego punktu do klasyfikacji kanadyjskiej, którego brakuje mu, żeby dołączyć do grona hokeistów z trzycyfrowym dorobkiem. Szwed rozgrywa już swój sezon życia, ale nic nie stoi mu na przeszkodzie, aby obecną kampanię mógł zapamiętać do końca życie i wpisać się do historii ligi. Canucks zostały dwa mecze do zakończenia fazy zasadniczej, czyli Pettersson będzie miał jeszcze dwie okazję do tego, żeby dopić do magicznej bariery 100 punktów. Jednak, to nie jest jego jedyny cel, bo brakuje mu zaledwie dwóch trafień do tego, aby dołączyć do klubu graczy, którzy zdobyli przynajmniej 40 trafień w fazie zasadniczej. Ducks są kompletnie bez formy, bo nie potrafią wygrać od 11 spotkań, choć ostatnie dwa starcia były dla nich bardziej udane, ponieważ zgarnęli po punkcie remisując w regulaminowym czasie gry. Dla Canucks kwiecień nie jest udany, ale jeszcze nie wszystko stracony, żeby zakończyć sezon w dużo lepszym stylu. Skorzystaj z bonusów w BETFAN!
Statystyki:
- Elias Pettersson potrzebuje jednego punktu do trzycyfrowego dorobku w klasyfikacji kanadyjskiej
- Szwed potrzebuje dwóch trafień do tego, aby mieć na swoim koncie 40 zdobytych goli w fazie zasadniczej
- Anaheim Ducks do tej pory stracili 330 bramek
- Pettersson zdobywał przynajmniej jeden punkt w trzech bezpośrednich starciach przeciwko Ducks
- Najlepiej punktujący gracz Canucks zdobywał gola w dwóch z trzech meczach przeciwko Ducks
Co obstawić?
Po bardzo nieudanej nocy przeciwnik do rehabilitacji jest idealny, bo nie ma słabszej drużyny w defensywie niż Anaheim Ducks. Jest to szansa dla całej drużyny, żeby dobrze zakończyć sezon, choć do rozegrania zostanie jeszcze jedno spotkanie, a dla Petterssona jest to kolejna szansa, żeby zapisać się w historii ligi. Punkt gracza Canucks jest w tej rywalizacji obowiązkowy i pewnie środowej nocy dobije do grona zawodników z trzycyfrowym wynikiem, ale ja idę o krok dalej i typuje, że uda mu się zbliżyć do granicy 40 trafień w fazie zasadniczej i proponuje zakład na to, że Pettersson zdobędzie gola przeciwko Ducks.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze