Pain zaskoczy Mouz? Gramy kupon z kursem 3.76!
Rozpoczynamy drugą fazę turnieju PGL Cluj-Napoca, w której zobaczymy osiem najlepszych drużyn poprzedniej fazy. Dziś zobaczymy cztery starcia z których wyłonimy półfinalistów. Czy Niko w końcu pokona Xantaresa?
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Faze – Saw
Faze podczas tego turnieju wygrało wszystkie trzy spotkania i przegrali zaledwie jedną mapę. Co ciekawe, wszyscy ich rywale ostatecznie znaleźli się w dalszej fazie. Z samym Saw mierzyli się na początku turnieju i pokonali ich wynikiem 2:0, ale mieli pewne problemy na mapie Nuke. Druga mapa nie pozostawiła jednak złudzeń i wygrali ją 13:2. Zagrali również bardzo dobre spotkania na Mouz i Etenral Fire. W meczu przeciwko tureckiej formacji przegrali jedyną dotychczas mapę podczas tego turnieju i był to Anubis zakończony wynikiem 13:10 dla rywali. Jest to mapa, z której słynie Eternal Fire, więc tak bliski wynik jest bardzo imponujący. W najlepszej ósemce turnieju jest dwóch graczy Faze, a na samym szczycie znajduje się Frozen, który wygląda coraz lepiej po odejściu Ropza. Faze podczas tego turnieju gra wybitnie w obronie, bo wygrali 65% możliwych rund, zdobywając przy tym 65% możliwych zabójstw. Strona atakująca jest zdecydowanie do przełamania, bo mimo wygrania 56% możliwych rund, zdobyli zaledwie 43% możliwych zabójstw otwierających. Faze jest drużyną wybitną pod względem gry na scenie, więc tym bardziej będzie ciężko komukolwiek zaskoczyć tą formację w takiej formie.
Saw zaskoczyła wszystkich podczas tego turnieju z wielu powodów. W trakcie turnieju ogłosili dwie zmiany w składzie bezpośrednio po turnieju PGL. Pierwsze dwa spotkania, to dobrze zagrana mapa Nuke, ale na pozostałych nie potrafili nawiązać walki zarówno z Faze jak i Astralis. Na poprzednim turnieju zaprezntowali się fatalnie, więc nawet bliska mapa była już dużym osiagnięciem dla zespołu, który i tak dokona dwóch zmian po turnieju, niezależnie od wyniku. Potem jednak wygrali trzy spotkania z rzędu przeciwko Flyquest, Complexity i co najciekawsze 3DMAX. Portugalczycy zaprezntowali się naprawdę bardzo solidnie w tych spotkaniach i zdecydowanie zasłużyli na każde z tych zwycięstw. Mecz z 3DMAX był jednak dość absurdalny pod względem ilości błędów. Maka nie potrafił trafić prostych strzałów, a Graviti grał jak jeździec bez głowy. Dochodziło tam do nietrafionych granatów, odpuszczania pozycji czy po prostu słabej dyspozycji indywidualnej graczy. Saw wygrało to spotkanie 2:0, po dwóch bardzo zaciętych mapach, ale rywal grał zdecydoawnie poniżej swojego poziomu. Ciężko też ocenić Saw, bo wygrali na bardzo słabe ekipy i 3DMAX, które z nieznanego powodu zagrało potencjalnie najgorszy mecz w tym sezonie.
Przewidywane mapy:
Saw ban Mirage
Faze ban Train
Saw pick Nuke
Faze pick Ancient
Saw ban Inferno
Faze ban Anubis
Dust 2 was left over
Typ: Faze handicap map (-1.5). Faze na scenie to inny poziom i myślę, że pokażą to w starciu z Saw. Portugalczycy muszą pójść w mapę Nuke, jeżeli chcą na cokolwiek liczyć i Faze się do tego po prostu przygotuje. Myślę, że Karrigan i spółka gładko poradzą sobie z takim rywalem.
Kupon gramy z bukmacherem Totalebt, który ma bardzo ciekawą ofertę na zakłady z różnych dyscyplin, zarówno sportu jak i esportu. Sprawdź kod promocyjny totalbet i przekonaj się sam.
Astralis – Mongolz
Wczoraj pisałem tekst o Astralis, w którym mówiłem o ich niezłej dyspozycji na tym turnieju, ale mecz z Heroic pokazał coś zupełnie innego. Astralis zagrało w mojej opinii najgorszy mecz potencjalnie od kilku lat. Naprawdę nie pamiętam sytuacji, żeby ta drużyna była tak mierna, przeciwko drużynie, która nie należy jeszcze do ścisłej światowej czołówki. Ciężko opisać nawet to spotkanie słowami, bo był to po prostu pogrom. Astralis zdobyło łącznie 5 rund, a podsumowanie tego spotkania niech będzie fakt, że Device zrobił 9 zabójstw i 29 śmierci. Jeżeli zagrają tak samo z Mongolz jak wczoraj z Heroic, to nie ugrają nawet 10 rund w tym spotkaniu, niezależnie od dyspozycji Mongolz. Zakładając jednak scenariusz, w którym będą grali podobnie jak podczas tego turnieju, to muszą się wystrzegać prostych błędów. Podczas pierwszej fazy uchodziły im pewne kwestie na sucho, przeciwko słabszym zespołom. W przypadku Mongolz trzeba być perfekcyjnym i boje się, że tego będzie brakować Astralis.
Mongolz jest jedną z ekip, które już przed turniejem można było typować w gronie faworytów. Potwierdzili to w fazie grupowej, chociaż mieli przy tym pewne problemy. Zagrali bardzo bliskie spotkanie na Pain, a Wildcard wygrało mnóstwo rund na teoretycznie dużo lepszego rywala. Ostatecznie jednak Mongolz wychodziło zwycięsko z tych stać, bo tak jak wspominałem wyżej, trzeba na nich grać po prostu perfekcyjnie. Największym atutem Mongolz w tym starciu mogą być sytuacje 4 na 5, które wykorzystują podczas tego turnieju na poziomie 36%. Astralis natomiast nie wykorzystuje w pełni sytuacji, kiedy to oni zdobędą pierwsze zabójstwo. Wygrali na tym turnieju zaledwie 70% takich sytuacji, co jest dopiero dziewiątym rezultatem i jedynie Saw jest gorsze pod tym względem, z grupy ciągle grających w tym turnieju drużyn. Mongolz ma świetne umiejętności indywidualne, a do tego Senzu zaczyna wracać do swojej optymalnej dyspozycji. Są coraz lepszą drużyną i obecnie znajdują się na trzeciej pozycji w rankingu Valve.
Przewidywane mapy:
Astralis ban Anubis
Mongolz ban Train
Astralis pick Inferno
Mongolz pick Mirage
Astralis ban Dust 2
Mongolz ban Nuke
Ancient was left over
Typ: Mongolz wygra mecz. Zdecydowanie lepsza ekipa, która powinna udowodnić swoją wartość w meczu z takim rywalem. Astralis ma lepsze i gorsze momenty, ale przeciwko mocnym przeciwnikom, raczej nie dają sobie rady. Mongolz to potencjalnie najcięższy rywal w całym turnieju obok Faze i wydaje mi się, że obecne Astralis nie będzie nawet blisko pokonania tej drużyny.
Analizy z esportu znajdziesz w zakładce typy na esport. Analizy z innych dyscyplin znajdziesz w zakładce typy dnia.
Pain – Mouz
W tym spotkaniu chciałbym się skupić na graczu, które może zadecydować o przebiegu tego spotkania. Dav1deus jest świetny w tym sezonie, a w tym spotkaniu może mieć najlepsze warunki do zagrania świetnego spotkania. Mouz popełnia błędy i nie jest jeszcze tak solidne pod dowództwem Brollana. Pain natomiast gra świetnie pod względem taktycznym, co może być kluczowe w takim spotkaniu. To co jednak jest w mojej opinii kluczowe, to potencjalne mapy. Spodziewam się, że obie ekipy nie będą raczej kombinować z mapami i zagrają to co dla nich najlepsze. Mirage i Nuke wydają się być najlepszymi wyborami dla Mouz i Pain, a tutaj właśnie świetnie spisuje się Dav1deus. W tym roku na tych właśnie mapach osiągnął rating 1.24 i 0.83 zabójstw na rundę. Mówimy więc o bardzo dobrych statystykach, a to nie koniec dobrych wiadomości dla tego gracza. Mouz podczas tego turnieju wygrało jedynie 2 mapy, podczas których rywal zdobył poniżej 8 rund. Pain nie jest faworytem tego spotkania, ale w mojej opinii zdecydowanie mogą to wygrać. Spodziewam się zaciętego spotkania, bo mapy wyglądają nieźle dla obu drużyn.
Przewidywane mapy:
Pain ban Ancient
Mouz ban Anubis
Pain pick Mirage
Mouz pick Nuke
Pain ban Inferno
Mouz ban Train
Dust 2 was left over
Typ: Dav1deus powyżej 32.5 zabójstw (1. i 2. mapa). Jeżeli jedna z drużyn nie zdominuje drugiej, to ta linia jest po prostu świetna. Dav1deus w tym sezonie wypełniał tę linię 8 na 12 razy i tak naprawdę nie wypełniał jej w specyficznym warunkach. Nie wypełnił jej trzykrotnie, kiedy Pain przegrało 2:0 i raz na Astralis. Spodziewam się dobrej gry Pain i wygrania mapy, a warto dodać, że Mouz potrafiło już oddawać nie tylko rundy, ale i mapy podczas tego turnieju.
Fot. Abaca Press / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze