Ovechkin strzeli gola i przybliży się do wymarzonego rekordu w NHL? Gramy o 200 PLN!
Washington mocno zawiodło z Buffalo w wyjazdowym starciu, ale warto tutaj wspomnieć, że zespół ten znakomicie prezentuje się ostatnio na własnej tafli lodowej. Dziś sprawdzą to hokeiści z Vancouver, którzy przeżywają bardzo słaby okres i można już śmiało napisać, że popularne Orki są po prostu w kryzysie. Czy dziś drużyna z Capitals wykorzysta słabość rywali? Zapraszam do przeczytania mojej analizy z tego spotkania! Życzę miłej lektury.
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Washington Capitals-Vancouver Canucks
Gospodarze tego starcia to aktualny lider konferencji wschodniej. W 40 spotkaniach zgromadzili oni 56 punktów. W tych wszystkich pojedynkach zdobyli 148 goli, a stracili 108. Patrząc na tę statystykę, łatwo możemy wywnioskować, że Washington świetnie czuje się w ofensywie, ale ponadto doskonale wie, jak bronić dostępu do własnej bramki. Czy rzeczywiście wniosek ten jest słuszny? Każdy kibic, ekspert czy przypadkowy widz ostatniego starcia ekipy z Capitals zdecydowanie zaprzeczy powyższej opinii. Dlaczego? Washington bardzo słabo wyglądał w meczu z Buffalo i szczerze mówiąc, gdyby nie Lindgren, to ten mecz skończyłby się katastrofą dla dzisiejszych gospodarzy. Amerykański bramkarz uzyskał 88,90% skuteczności swoich interwencji, a myślę, że byłaby większa gdyby nie słaba gra jego kolegów z pola. Raziło szczególnie bardzo słabe rozprowadzania krążka z własnej tercji i częste straty, z których rodziły się zabójcze kontry zawodników z Sabres. Dwie z nich skończyły się bramkami dla rywali, a fanatycy aktualnego lidera rozgrywek kiwali tylko głowami, nie dowierzając, co widzą. Jak wszyscy doskonale wiemy, mimo tak słabego meczu, Washington zdołał go zremisować. Ostatecznie jednak przegrali ten pojedynek po rzutach karnych. Czy dziś zobaczymy odmieniona drużynę z Capitals? Moim zdaniem tak. Po pierwsze grają na własnym lodowisku, a tam ostatnio czują się wybornie. 6 ostatnich pojedynków to 5 zwycięstw Washingtonu i tylko jedna porażka zanotowana po dogrywce z Minnesotą. Po drugie, takie mecze jak z Buffalo zdarzają się każdej ekipie w NHL i myślę, że dziś gospodarze tylko to potwierdzą. Po trzecie, zespół z Capitals walczy nie tylko o mistrza konferencji, ale również cała drużyna wspiera swojego kapitana i lidera w walce o indywidualny rekord strzelonych goli w NHL. Alexowi brakuje jeszcze 22 goli, by zostać samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów i zdetronizować znakomitego hokeistę- Wayne’a Gretzky’ego. Rosjanin ma obecnie 872 strzelone bramki w najlepszej, hokejowej lidze świata! Po czwarte zmierzą się dzisiaj z rywalem, który przechodzi poważny kryzys.
Wystarczy tych argumentów za gospodarzami. Czas zaglądnąć do drugiego obozu.
Vancouver to 8 ekipa konferencji zachodniej. W 39 meczach zdołali wywalczyć 45 punktów. Zdobyli w nich 120 goli, a stracili o sześć więcej. Czy dziś przybliżą się do fazy play-off? Zadanie, to wydaje się być ciężkie, choć Orki już nie raz pokazywały, jak znakomicie potrafią grać w hokeja. Na początku artykułu wspomniałem, że w Vancouver panuje kryzys. Skąd taki wniosek? Otóż ostatnie 10 spotkań, to tylko 3 wygrane gości dzisiejszego starcia oraz 7 porażek. Na wyjazdach wygląda to bardzo podobnie, bowiem 5 ostatnich pojedynków to 1 wygrana i 4 porażki. Co się stało z ekipą, która na samym początku sezonu spisywała się wyśmienicie? Potężną bolączką Vancouver jest na pewno marnowanie wypracowanego prowadzenia i to nie ważne czy jedno, czy dwubramkowego. Orki, w ostatnim czasie wyglądają, jakby mocno brakowało im sił, szczególnie w 3 tercji. Z obozu zespołu z Canucks napływają bardzo pesymistyczne wiadomości o braku sił, koncentracji, a także o braku lidera, który potrafi wskoczyć do walki. Skąd ta słabość? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, tym bardziej że sporo ekspertów sądziło, że powrót po kontuzji Hughesa odmieni oblicze zespołu, ale mecz z Montrealem pokazał, że świetny obrońca, nie zdołał rozwiązać tego problemu, mimo że w starciu tym zaliczył 2 asysty. Orki nadal czekają na powrót do gry ich podstawowego bramkarza- Demko oraz napastnika- Patterssona, choć w Jego przypadku nie chodzi tylko o sprawy zdrowotne.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Nie wiem dlaczego, ale intuicja podpowiada mi tutaj wiele bramek. Sam, nie zagram overa w meczu, a pójdę w stronę Ovechkina, który ściga indywidualny rekord NHL. Rosjanin zagrał fatalnie z Buffalo i ogromnie liczę, że będzie chciał się zrehabilitować przed własną publiką. Koledzy z zespołu mocno wspierają Alexa i zapowiadają, że zrobią wszystko, co w ich mocy by ich kapitan pobił ten rekord. Kiedy strzelać gole jak nie z takim zespołem, jak Orki? Chodzi mi oczywiście nie o jakość rywali. Po pierwsze, przypomina mi się kryzys gości, a po drugie fatalne końcówki spotkań, w których Washington może podkręcić tempo i wykorzystać słabość swojego rywala. Tym razem typuję, że Ovechkin zdobędzie gola w tym meczu. Szansę na pewno są i wierzę, że singiel ten, da nam kolejny, wymarzony profit w NHL.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze