Okazje kursowe na UFC u jednego z buków? Korzystamy!
Przed tygodniem wróciliśmy na zwycięski szlak w MMA, trafiając na Bellatorze underdoga z kursem 2,30 i powiększając tegoroczny profit ze sportów walki do 336,2 PLN. Tym razem decyduję się na dubel z dwoma faworytami po kursie 2,21 w momencie pisania tekstu… ale u wszystkich inny operatorów w tej akumulacji nie otrzymacie nawet mnożnika na poziomie 2,00! Także korzystamy z tych lekko zawyżonych kursów w STS, póki wartości nie spadają.
Nie masz konta w STS? Rejestracja W STS
Kod promocyjny: 1059PLN
Skuteczność typów MMA w 2019 roku: 15/24
Profit/Strata na kuponach MMA w 2019 roku: +336,2
W weekend mamy dwie ciekawe gale MMA i personalnie bardziej interesuje mnie ta spod marki Bellatora, a konkretnie zestawienie Lovato z Mousasim. Tydzień temu to ta organizacja dała zarobić, ale tym razem nie widziałem nic ciekawego w ofercie. Także wracamy do UFC z dwoma typami.
Zdarzenie: John Lineker vs Rob Font
Typ: John Lineker
Kurs: 1,50
John Lineker wygrał 6 z 8 ostatnich swoich pojedynków, przegrywając tylko z mistrzem, T.J. Dillashawem oraz po decyzji z Cory Sandhagenem. O ile nie muszę pisać, że to pierwsze starcie nie powinno rzutować na analizę sobotniej walki, to wspomnę dlaczego ta druga porażka także w kontekście starcia z Robem Fontem nie rzutuje mi na stawianie faworyta. Jeżeli ktoś jeszcze nie wie i nie wiedział, Cory Sandhagen to młody i ciekawy prospekt w UFC, który spokojnie może zaraz przebić się do czołówki. W mojej opinii o wiele lepszy niż najbliższy rywal Linekera. Poza tym, Brazylijczyk poległ w tym starciu przez niejednogłośnią decyzję… więc równie dobrze, przy odrobinie szczęścia wygrana mogła być po jego stronie.
Co ważniejsze, obaj fighterzy mierzyli się już ze sobą trzy lata temu i wtedy John Lineker wygrał przez jednogłośną decyzję. Nie widzę przeciwwskazań, dlaczego miałby tego nie powtórzyć. Trochę sytuacja podobna do zeszłego tygodnia i walki Horiguchiego z Caldwellem na Bellatorze. Tym bardziej, że obserwując MMA można dostrzec, że rewanże padają zazwyczaj łupem młodszych zawodników. W tym pojedynku takim jest John Lineker mając na karku 29 lat względem 31 Roba Fonta.
Starszy fighter tej rywalizacji przewija ostatnio przegrane z wygranymi. Co prawda poziom konkurencji ma wysoki… ale tak samo jest w przypadku Linekera, który jak wspomniałem na początku – poległ tylko 2 razy na ostatnie 8 pojedynków. No bo trzeba jasno napisać, ze Rob Font nie jest żadnym ogórem, ale Johna Linekera stawiam wyżej i wygrana Brazylijczyka może tylko utwierdzić w przekonaniu, że Sandhagen powinien być brany pod uwagę jako czołówka. Wygrana przybliży Brazylijczyka do walki o tytuł i wierzę, że tak będzie.
EDIT: Niestety, ale nie dojdzie do obstawianej przeze mnie walki :/ Ja już mam zagrany ten dubel, więc pozostaje mi liczyć na Winna i profit na poziomie zaledwie paredziesięciu złotych.
Confirmed John Lineker is out of his fight against Rob Font tomorrow, first reported by @MMAjunkie. His manager, Alex Davis, tells me he was working out last night cutting weight, and suffered a cut over his eyebrow. Went to urgent care and the decision was made to withdraw.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) June 21, 2019
Zdarzenie: Deron Winn vs Eric Spicely
Typ: Deron Winn
Kurs: 1,47
Tym razem schodzimy niżej w kracie walk, bo już do drugiego starcia wieczoru. Tym samym rezultat pierwszego typu poznamy jeszcze przed 23 w sobotę. Deron Winn to debiutant w organizacji UFC, ale nie byle jaki. Amerykanin jest utalentowany i chociaż nie mierzył się jeszcze z poważną konkurencją, to jestem w stanie zaryzykować, że pokaże swój pełny potencjał. Jego wadą w tym zestawieniu jest mniejsze doświadczenie. Dotychczas Deron Winn ma na swoim koncie 5 walk, z czego 4 kończył już w pierwszej rundzie. W ostatnim pojedynku zwyciężył decyzją, co pokazuje, że wytrzymałości też mu nie brakuje. Amerykanin to przede wszystkim zapaśnik i dobrze wiesz, że ta baza zwiastuje nam świetnego zawodnika. Jeżeli do tego dodamy fakt, że trenuje w American Kickboxing Academy z bliskim kolegą, Danielem Cormierem, to łatwo przypuszczać, że słowa o jego potencjale nie są przesadzone. Tym bardziej, że można znaleźć określenia, iż Deron Winn to wręcz protegowany podwójnego mistrza UFC z najwyższych kategorii wagowych.
Jest wiele przesłanek, że Deron Winn jest kolejnym zawodnikiem, który przebojem wedrze się do czołówki UFC. Do czynienia mamy z zapaśnikiem, więc tym bardziej takie głosy zwracają naszą uwagę, patrząc na to, jak sobie radzą na najwyższym poziomie fighterzy z mocną bazą w tej dyscyplinie sportowej. Jeżeli się nie mylę, to z taką konkurencją wygrana Winna w przyszłości nie będzie już do wyrwania po takim kursie.
Co mogę napisać o rywalu mojego faworyta? Zmieniał się dwa razy, aż w końcu organizacja na zastępstwo wzięła Erica Spicely’ego, starego znajomego. Sobotni przeciwnik Winna był już w UFC, ale po trzech porażkach z rzędu przed czasem pożegnał się z organizacją. W tym roku dwukrotnie zwyciężył na mniejszej scenie w regionalnych federacjach, więc te wygrane nie mogą być żadnym wyznacznikiem w kontekście powrotu do UFC. Eric Spicely dostaje kolejną szansę od losu, żeby rywalizować na najwyższym poziomie, ale to nie jego poziom i podejrzewam, że to będzie dla niego ostatnie starcie w tej organizacji.
Łącząc obie pozycje dostajemy kurs 2,21, który pozwala na niemal podwojenie. Jak wspomniałem na wstępie, u żadnego innego bukmachera nie znajdziecie takiej akumulacji na te dwa typy, dlatego pozwalam sobie nazywać te mnożniki okazją… póki ona jeszcze trwa, bo znając życie do czasu starcia wartości mogą pójść w dół. Jeżeli tak się stanie, to nie grajcie już tego kuponu, bo mimo mojego przekonania do propozycji potencjalny zysk nie będzie współmierny do ryzyka.