Odmłodzona Bogini utrzyma pozycję lidera? Gramy Serie A z kursem 2,32
W niedzielę odbędzie się aż sześć starć, rozgrywanych w ramach 8. kolejki włoskiej Serie A. Do niniejszej analizy wziąłem dwa mecze: Sassuolo – Salernitana oraz potyczkę dotychczasowego lidera: Atalanty, która podejmie Fiorentinę. Czy ekipa Giana Piero Gasperiniego przedłuży serię udanych występów i po raz kolejny wywalczy trzy punkty? Serdecznie zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
Sassuolo – Salernitana: typy, kursy i zapowiedź meczu (02.10.2022)
Na początek przyjrzymy się pojedynkowi Sassuolo – Salernitana, który odbędzie się o godzinie 15:30 na Mapei Stadium w Reggio Emilii. W ubiegłym sezonie w starciu tych drużyn na tym stadionie padł wynik 1-0 dla Sassuolo, zaś w rewanżu w Salerno był remis 2-2.
Neroverdi, którzy jeszcze niedawno byli jedną z ekip aspirujących do krajowej czołówki, teraz wyraźnie popadli w przeciętność. Przed rozpoczęciem ubiegłej kampanii Sassuolo zmieniło trenera: wykonujący świetną pracę w tym klubie Roberto De Zerbi odszedł do Szachtara Donieck, zaś zespół z Reggio Emilii objął po nim Alessio Dionisi, który jednak nie był w stanie nawiązać do wyników swojego poprzednika i zakończył zmagania ligowe na 11. miejscu. Spory wpływ na taki stan rzeczy miał nieustanny odpływ utalentowanych zawodników, którego Sassuolo doświadczyło także tego lata, więc mimo regresu nie zdecydowano się rozstać z trenerem Dionisim i dalej jest on głównym szkoleniowcem klubu. Choć w założeniu Neroverdi mają grać futbol otwarty i ofensywny, to w ostatnim czasie do takiej filozofii brakuje wykonawców, więc w ostatnich tygodniach prezentuje on nieco bardziej pasywną postawę. W nadchodzącym starciu zespół ten powinien jednak zagrać odważniej, ponieważ jego celem będą trzy punkty. Dziś Sassuolo zajmuje 11. pozycję w ligowej tabeli, a ewentualna porażka przybliżyłaby go do strefy spadkowej, więc należy spodziewać się, że podopieczni trenera Dionisiego wyjdą na murawę z chęcią zanotowania drugiego zwycięstwa z kolei.
Losy Salernitany z ostatnich kilkunastu miesięcy nadają się jako scenariusz do dobrego piłkarskiego filmu. Ubiegłoroczny beniaminek Serie A przez większość czasu szorował o dno ligowej tabeli, groziło mu nawet wydalenie z rozgrywek, lecz pod koniec sezonu dokonał on niesamowitego zrywu, dzięki któremu uzyskał utrzymanie, choć i tak nie obyło się bez pomocy innego zespołu w ostatniej kolejce, ponieważ w meczu wieńczącym zmagania Koniki Morskie przegrały 0-4 i musiały liczyć na szczęśliwy splot wydarzeń w pozostałych spotkaniach. Koniec końców ekipa Davide Nicoli dokonała cudu i dalej jest we włoskiej elicie. Początek nowego sezonu ma już nieco lepszy niż poprzedni, bo po siedmiu kolejkach zajmuje ona 13. miejsce, jednak przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko trzy punkty, więc dalej musi ona unikać wpadek. Za taką można uznać jak choćby mecz z ubiegłej kolejki, mianowicie domową porażkę 1-2 z Lecce, które jest tegorocznym beniaminkiem. Salernitana stara się grać bardzo aktywnie i odważnie, lecz ma spore problemy defensywne, które sprawiają, że często traci ona gole. Potwierdza to bilans 10-8 po siedmiu rozegranych starciach.
Statystyki
- Sassuolo przerwało passę 4 meczów bez zwycięstwa
- Salernitana nie wygrała żadnego z ostatnich 4 starć
- 3 z 5 ostatnich pojedynków Sassuolo to wyniki under 2,5
- Każdy z 4 poprzednich starć Salernitany kończył się rezultatem BTTS
- Sassuolo nie przegrało z Salernitaną o 5 meczów
- 3 z 5 ostatnich starć bezpośrednich to wyniki BTTS
Co obstawiać?
Porównując oba zespoły, można wywnioskować, że to Sassuolo wydaje się być ekipą lepszą. Dodatkowy czynnik, który sprawia, że prawdopodobieństwo zwycięstwa Neroverdich jest większe, to fakt, że mecz ten będzie odbywał się na ich obiekcie. Szanse na wygraną jednego lub drugiego zespołu obrazują widoczne nieco wyżej kursy na typy 1X2. Osobiście uważam jednak, że oba zespoły są w tym sezonie lekko nieprzewidywalne, więc granie na strony wydaje mi się zbyt ryzykowne. Obstawiam zatem BTTS, czyli typ na gole z obu stron. Sassuolo z pewnością będzie chciało wygrać ten mecz, więc jestem zdania, że zagra w swoim starym, ofensywnym stylu, zaś goście, którzy również prezentują odważny futbol, prawdopodobnie pójdą z Neroverdimi na wymianę ciosów. Wobec tego liczę na ciekawe, miłe dla oka widowisko okraszone bramkami po obu stronach. Dziś gramy w TOTALbet. Jeżeli nie masz jeszcze konta u tego bukmachera, załóż je z naszym kodem promocyjnym i odbierz zakład bez ryzyka do 200 PLN!
Atalanta BC vs ACF Fiorentina
Drugim branym dziś przeze mnie na tapet spotkaniem będzie potyczka Atalanty z Fiorentiną, która odbędzie się o godzinie 18:00 na Gewiss Stadium w Bergamo. W ubiegłym sezonie drużyny te rozegrały ze sobą trzy starcia: jeden w Coppa Italia i dwa w Serie A. W każdym z nich górą była Fiorentina, a ostatnio zwyciężyła ona 1-0.
Atalanta, która w ubiegłym sezonie po raz pierwszy od pięciu lat nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów, od początku bieżącej kampanii imponuje formą i po siedmiu seriach gier przewodzi ligowej tabeli. Aktualny styl Bogini jest wręcz nie do poznania, ponieważ prezentuje się ona świetnie w defensywie i to na tym opiera swoje poczynania. La Dea w siedmiu starciach w Serie A straciła zaledwie trzy bramki, co doskonale potwierdza udaną postawę podopiecznych Giana Piero Gasperiniego pod własną bramką. W ostatnim meczu przed przerwą na Ligę Narodów Atalanta pokonała 1-0 Romę po trafieniu 18-letniego Giorgio Scalviniego, dla którego była to druga bramka w Serie A. Latem w klubie doszło do sporego przetasowania, a trener Gasperini odważniej stawia na młodzież. Jak na razie przynosi to kapitalne efekty i bardzo możliwe, że przebudowana Atalanta w najbliższych latach znów będzie straszyć ligowych potentatów.
Drużyna ze stolicy Toskanii w ubiegłym sezonie osiągnęła upragniony powrót do europejskich pucharów po pięciu sezonach przerwy. Jak na razie jednak łączenie gry na krajowym podwórku ze zmaganiami w rozgrywkach organizowanych przez UEFA nie wychodzi Violi zbyt dobrze, bo od 18 sierpnia zespół ten zanotował serię gier bez zwycięstwa, którą przerwał dopiero miesiąc później, przy okazji ostatniego meczu ligowego z Hellasem Verona, wygranego 2-0. Podopieczni Vincenzo Italiano mają spore problemy z defensywą, choć bywają także mecze, w których nie są w stanie stworzyć sobie zbyt wielu sytuacji bramkowych. Prawdziwym blamażem okazał się przegrany niedawno mecz w Lidze Europy z Başakşehirem 0-3. Przerwa na mecze reprezentacji mogła stanowić jednak okazję do poprawy mechanizmów taktycznych i odpoczynku niektórych graczy, więc możliwe, że Fiorentina wróci do regularnego punktowania.
Statystyki
- Atalanta nie przegrała żadnego z 7 rozegranych w tym sezonie meczów Serie A
- Fiorentina przerwała ostatnio serię 8 meczów bez wygranej
- 6 na 7 poprzednich starć ekipy z Bergamo to wyniki poniżej 2,5 gola
- W każdym z 10 ostatnich meczów z udziałem Fiorentiny padał under 3,5
- Viola wygrała 3 ostatnie mecze z Atalantą
- 3 z 4 poprzednich starć bezpośrednich to wyniki BTTS
Co obstawiać?
Według bukmacherów, którzy wystawili kursy na ten mecz, nieco większe szanse na wygraną mają gospodarze. Atalanta ostatnio jest w świetnej formie, więc jej wygrana faktycznie jest najbardziej prawdopodobna. Obstawiając ten mecz, zdecyduję się jednak na podpórkę, do której dołożę bezpieczny under 4,5 gola, który wydaje się lepszym wariantem aniżeli „czysta jedynka”. Jedni i drudzy w ostatnim czasie nie przekraczają takiej linii, wiec padnięcie aż pięciu goli w dzisiejszym pojedynku jest mało realne. Kurs, który na taki typ wystawił TOTALbet dobrze spełnia rolę dopełnienia naszego dzisiejszego dubla. Załóż konto u wspomnianego operatora z naszym kodem i odbierz wysoki bonus na start. Sprawdź również inne typy na Serie A oraz pozostałe czołowe europejskie ligi.
Obrazek w tle: fot. AllShotLive/SIPA USA/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze