Nudy w Dallas, grad bramek w Nashville? Gramy NHL play-off AKO 2.24!
Wczoraj zgodnie z planem odbyła się rywalizacja w Los Angeles pomiędzy Kings a Oilers. Na nasze nieszczęście gorzej poszło na Florydzie, gdzie Lightning przegrali z Maple Leafs i to hokeiści z Toronto ponownie prowadzą w serii. Nadeszła sobota, więc nie trzeba zarywać nocy, aby móc obejrzeć zmagania w play-off, bo dwa spotkania odbędą się o przyjaznych godzinach dla europejskich kibiców. My z pary dzisiejszych meczów wybierzemy się do Nashville na starcie Predators z Colorado Avalanche. Następnie przeniesiemy się do Dallas na mecz Stars z Calgary Flames i tam zakończymy nasz weekendowy kupon. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z analizą i końcowymi predykcjami na wybrane spotkania.
Nashville Predators – Colorado Avalanche (stan serii 0-2): typy i kursy bukmacherskie (07.05.2022)
Została nam jedna jedyna para, w której rywalizacja może się zakończyć już na czterech spotkaniach. W pierwszym meczu w Colorado oglądaliśmy pokaz siły MacKinnona i spółki, którzy po pierwszej tercji prowadzili już pięcioma bramkami. Drugie starcie było już bardziej wyrównane, ponieważ o końcowym rezultacie musiała rozstrzygnąć dogrywka, w której lepsi byli Avs. Hokeiści z Colorado oddali w dwóch meczach play-off 96 strzałów na bramkę Predators, co jest kosmicznym wynikiem i widać, która ekipa jest zdecydowanym faworytem. Jusse Saros, czyli podstawowy golkiper zespołu z Nashville wciąż zmaga się z kontuzją i opuści również trzecie spotkanie. Na głęboką wodę został rzucony Connor Ingram, który pierwszy mecz zaczął na ławce, ale po 15 minutach pojawił się na lodzie zastępując Davida Ritticha. Drugie spotkanie zaczął już od pierwszego wznowienia i na pewno zasłużył na pochwały mimo przegranej, bo zdołał obronić aż 51 prób Avalanche. Gracze z Colorado dwukrotnie w fazie zasadniczej zjawiali się w Nashville i dwa razy nie potrafili tam wygrać. W grudniu przegrali wysoko, a w styczniu ulegli Predators po dogrywce. Znakomicie w tę rywalizację weszli MacKinnon oraz Makar. Napastnik Avalanche włączył tryb play-off i ma na swoim koncie już trzy trafienia. Ofensywnie usposobiony obrońca, jakim jest Makar ma na swoim koncie już dwie bramki oraz dwie asysty. Właśnie ta dwójka przesądziła o tym, że Avs mogli cieszyć się z drugiej wygranej, ponieważ MacKinnon otworzył wynik spotkania, a Makar zdobył gola w dogrywce.
Co obstawić?
W tym starciu szukamy prostoty, którą jest ostateczna wygrana Colorado Avalanche nad Nashville Predators na ich terenie. Nawet na wyjeździe Avs powinni dominować przeciwnika i tylko ponownie znakomita postawa Ingrama może ich uchronić przed porażką. W sezonie zasadniczym nie udało wygrać się na terenie rywala, ale play-off to całkiem inna para kaloszy i Avalanche będą chcieli zakończyć rywalizację tak szybko, jak tylko się da, bo każdy dodatkowy mecz nie będzie sprzymierzeńcem nikogo, a wiadomo, że cała reszta stawki nie zakończy swoich zmagań tylko na czterech meczach. Predators muszą ponownie szukać swojej szansy w kosmicznym meczu bramkarza, ale nikt nie jest w stanie zapewnić tego, że Ingram ponownie zabłyśnie. Dlatego myślę, że Avs powinni po dzisiejszym spotkaniu zanotować trzecią wygraną. My idziemy w stronę końcowego zwycięstwa, tak na wszelki wypadek, gdyby Ingram powtórzył swój wyczyn z poprzedniego starcia i trudno byłoby go pokonać.
Dallas Stars – Calgary Flames (stan serii 1-1): typy i kursy bukmacherskie (08.05.2022)
Jednak stało się i Dallas Stars potrafili postawić się Calgary Flames na ich terenie, urywając wygraną. Wszystko wskazuję na to, że w tej parze będziemy oglądać najmniej goli, ponieważ po dwóch meczach uzbierało się ich zaledwie trzy, a reszta par trzyma naprawdę wysokie średnie goli w play-off. Gdy popatrzymy na przebieg pierwszego i drugiego starcia to były one niemal identyczne. Zmieniły się tylko dwie rzeczy, czyli ilość goli, bo padły aż dwa i wygrany, którym okazali się Stars. Flames tylko raz w sezonie zasadniczym mieli okazję mierzyć się z Dallas Stars na ich terenie i tamto starcie padło ich łupem. Po dwóch spotkaniach wiemy, że najlepszymi statystykami mogą pochwalić się bramkarze. Zarówno Markstrom jak i Oettinger mają po jednym czystym koncie i średnią wpuszczonych goli na poziomie 0,50. Więcej pracy w dwóch meczach miał golkiper Stars, co przełożyło się na 98% skutecznych obron w jego wykonaniu. Niżą średnią na poziomie 95% ma Markstrom, ale też mniej razy był zmuszany do interwencji. Stars wciąż nie potrafili wykorzystać gry w przewadze przeciwko Flames i w tym aspekcie wciąż są oni niepokonani. Hokeistom z Calgary ta sztuka udała się tylko raz, ale tamta bramka w przewadze zadecydowała o pierwszej wygranej.
Co obstawić?
Trzecie spotkanie będzie identyczne, jak poprzednie dwa? Na to liczę. Dzisiaj korzystamy z oferty Fortuny i jeżeli jeszcze nie masz tam konta to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka minut. Myślę, że nawet po zmianie gospodarza nic się nie zmieni i zobaczymy ciasne starcie, w którym goli będzie jak na lekarstwo. Dlatego proponuję tutaj zakład na to, że żaden zawodnik nie trafi nadchodzącej nocy dwa razy do siatki przeciwnika. W pierwszym meczu była jedna bramka, w drugim dwie to w trzecim poprosimy nie wychodzić za tę skalę.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze