Nowy snajper West Hamu z pierwszym trafieniem? Atakujemy AKO 6.88 na Carabao Cup!
W środę czekają nas kolejne spotkania Pucharu Ligi Angielskiej. Ciekawie zapowiada się między innymi rywalizacja dwóch klubów z Premier League, a więc starcie West Hamu z Bournemouth. W poniższym tekście przyjrzę się również bliżej meczowi Colchester – Brentford, a wszystko dopełnię odważnym kuponem z kursem AKO 6.88! Zapraszam zatem do lektury.
Wykorzystaj nasz kod promocyjny LVBET i zgarnij do 2000 PLN w bonusie za dokonanie wpłat na konto!
West Ham – Bournemouth
Rozpoczynam od bardzo ciekawej rywalizacji, która odbyć ma się na Stadionie Olimpijskim w Londynie. West Ham United latem przeszedł mini-rewolucje i w tym sezonie kibice londyńczyków mają oglądać zupełnie inne oblicze Młotów. Opiekunem drużyny został doświadczony już w Premier League Julen Lopetegui, a Hiszpan dostał na start kilku naprawdę ciekawych zawodników. Oczywiście transfery przychodzące mogą robić wrażenie, jednak w gruncie rzeczy w dwóch pierwszych starciach West Hamu gwiazdami byli starzy znajomi. Przeciwko Aston Villi punktów nie udało się uzyskać, jednak ostatnie starcie z Crystal Palace zakończyło się wygraną 2:0 po golach Soucka i Bowena. Tym razem skład londyńczyków powinien ulec zmianom, a szansę gry najpewniej otrzymają rezerwowi, w tym Niclas Fullkrug, o którym jeszcze co nie co opowiem!
Carabao Cup: West Ham – AFC Bournemouth
- West Ham
- AFC Bournemouth
Póki co zachęcam natomiast do zerknięcia na nasze pozostałe typy piłkarskie i przechodzę do drużyny Bournemouth. Ta latem straciła swoją największą gwiazdę, czyli Dominica Solanke, który był gwarancją minimum kilkunastu goli w sezonie. Jak dotychczas strata Anglika nie była może bardzo widoczna, jednak następcy w kadrze zwyczajnie brakuje. Wisienki sezon 2024/25 rozpoczęły od dwóch remisów. Wpierw udało się wyrównać rywalizację z Nottingham i finalnie uzyskać wynik 1:1 na City Ground. Podobnie było w miniony weekend, z tym, że tym razem Bournemouth grał u siebie z Newcastle. Samo spotkanie było szalenie wyrównane i ciekawe, a finalnie ponownie zakończyło się rezultatem 1:1. Nasi bohaterzy nie mają jednak wielkiej głębi składu, a kadra raczej nie należy do najszerszych w Premier League. Nic zatem dziwnego, że Wisienkom nie daje się wielkich szans w starciu z West Hamem.
Kursy na zwycięstwo
2.17
West Ham
3.70
remis
3.15
Bournemouth
|
Zagraj! |
Statystyki:
- West Ham z dorobkiem 3 oczek zajmuje obecnie 9. lokatę w Premier League.
- 10 ostatnich gier Młotów to 4 triumfy, 1 remis i 5 porażek.
- Niclas Fullkrug w poprzednim sezonie strzelił 15 bramek we wszystkich rozgrywkach.
- Nowy napastnik West Hamu rozegrał w Premier League 46 minut i oddał 2 strzały.
- Bournemouth ze zdobyczą 2 punktów plasuje się na 14. pozycji w Premier League.
- 10 niedawnych meczów Wisienek to 3 triumfy, 3 remisy i 4 klęski.
Co gramy?
W ostatnich latach West Ham miał problemy ze sprowadzeniem klasowej “9”, a nie sprawdzili się w tej roli Haller, Scamacca, Yarmolenko, czy Danny Ings. Wszyscy kibice liczą więc na Niclasa Fullkruga, który swoją jakość potwierdził nie tylko w Bundeslidze, ale również w Lidze Mistrzów, czy na Euro 2024. Istnieje spora szansa, że Niemiec zagra dziś od 1. minuty i liczę na jego aktywność w ofensywie. Na pewno na doświadczonego snajpera posyłana będzie spora ilość piłek i wrzutek. Liczę, że Fullkrug wykorzysta swoją okazję i chociaż raz trafi do siatki – kurs na jego gola jest moim zdaniem naprawdę atrakcyjny!
Colchester – Brentford
Przechodzę do nieco krótszej i bardziej treściwej analizy drugiego spotkania. Bukmacherzy nie dają Colchester większych szans na awans do 1/16 finału Carabao Cup i absolutnie nie ma co się dziwić. Jest to drużyna, która na co dzień występuje w League Two, a zatem na 4. poziomie rozgrywkowym w Anglii. Tam radzi sobie przeciętnie, bo po 3 kolejkach ma w dorobku 3 oczka. Colchester w poprzedniej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej mierzył się z Reading i chociaż został w tym starciu zdominowany, to finalnie wyeliminował wyżej notowanego rywala po serii rzutów karnych. Tym razem przed kopciuszkiem jeszcze trudniejsze zadanie, bo w gości przyjedzie reprezentant Premier League!
Ekipa Brentfordu na ten sezon ma jasny cel, którym jest oczywiście spokojne utrzymanie w angielskiej ekstraklasie. W drużynie z Londynu nie zmieniło się zbyt wiele latem i wciąż prowadzona jest ona przez Thomasa Franka, który był przecież kuszony przez Chelsea. W ataku szaleją natomiast Wissa i Mbuemo, a kibice zapominają chyba powoli o Ivanie Toneyu, który zdaniem trenera jest mentalnie w innym miejscu i podobno rozważa ofertę transferu do Arabii Saudyjskiej. Brentford na inaugurację zmagań ligowych pokonał u siebie Crystal Palace 2:1, a ostatnio przegrał z Liverpoolem 0:2, chociaż w meczu na Anfield miał swoje momenty. Uważam, że w środę w składzie Brentford pojawią się zmiany i także w tym przypadku będę celował w bramkę konkretnego piłkarza! Przejdźmy więc do statystyk i typów.
Kursy na zwycięstwo
8.75
Colchester
5.60
remis
1.33
Brentford
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Colchester ma na swoim koncie 3 oczka i zajmuje obecnie 17. lokatę w League Two.
- Gospodarze omawianego meczu w 10 ostatnich starciach zaliczyli 5 wygranych, 2 remisy i 3 klęski.
- Brentford ze zdobyczą 3 punktów zajmują 13. pozycję w Premier League.
- Pszczółki na dystansie 10 niedawnych gier zanotowali 3 zwycięstwa, 4 remisy i 3 porażki.
- Fabio Carvalho w poprzedniej kampanii zdobył w sumie 9 trafień.
- Portugalczyk w okresie przygotowawczym strzelił dla Liverpoolu 2 gole.
Co gramy?
Stawiam na bramkę Fabio Carvalho, który w meczach towarzyskich Liverpoolu wyglądał świetnie i 2-krotnie trafiał do siatki. Portugalczyk został jednak niedługo potem sprzedany do Brentfordu, czego osobiście jako kibic The Reds żałuję. Pomocnik wiosną błyszczał na poziomie Championship i regularnie zdobywał gole dla Hull City. Thomas Frank powinien dać Carvalho szansę gry od początku i uważam, że istnieje spora szansa na jego bramkę w starciu ze zdecydowanie słabszym rywalem! Oczywiście środowy kupon jest z gatunku tych odważnych, jednak kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije – powodzenia!
fot. Every Second Media / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze