Norweżki udanie zaczną marsz po medal IO? Gramy o 173 PLN
Na dzień przed oficjalną ceremonią otwarcia najbliższych igrzysk olimpijskich dojdzie do kilku meczów piłkarek ręcznych. Na potrzeby dzisiejszej analizy wybrałem 2 spotkania, w których faworytki są najmniej oczywiste. W końcu przykładowo triumf Francuzek, czy Niemek nie podlega dyskusji. W przypadku ich gier można bardziej rozmyślać nad tym, ile goli przewagi zanotują. Natomiast od siebie zdecydowałem się wybrać do zapowiedzi i typowania starcia Hiszpanii z Brazylią, a także reprezentacji Szwecji z Norwegią. W przypadku tych spotkań rola faworytek przypadła La Furii Roja i Norweżkom.
Hiszpania – Brazylia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.07.2024 r.)
Oprócz spotkania z Francuzkami to tak naprawdę dla La Furii Roji dzisiejsze starcie będzie najtrudniejszym testem. Dlatego też można powiedzieć, że zaczynają turniej z wysokiego poziomu, choć jeszcze nie najwyższego „C”. Bukmacherzy są przekonani, co do tego, że powinny być w stanie potwierdzić przypuszczenia środowiskowych analityków. Dlaczego? Decyduje o tym i jakość poszczególnych zawodniczek jak i historia ich ostatnich bezpośrednich starć. Choć też nie mogą lekceważyć rywalek, bo tylko na to czyhają Brazylijki.
Hiszpańska reprezentacja do tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu przystępuje będąc nakręconymi 3 kolejnymi zwycięstwami. Po przegranej jedną bramką z Holenderkami, później ograły zawodniczki Angoli i 2-krotnie rozbijały kadrę Korei Południowej. Ich ostatnie konfrontacje miały miejsce blisko 2 tygodnie temu. W nich potwierdziły, że potrafią wytrzymać presję związaną z pełnieniem roli faworytek. Choć właśnie, nie jest ona aż tak wyraźnie zaznaczona przez bukmacherów jak w przypadku drugiego z opisywanych tu meczów. Jednak zanim więcej uwagi zostanie poświęconych drugiemu typowi dnia, czy w zasadzie typowi piłki ręcznej, to zaznaczę, że Hiszpanki były w stanie ograć Brazylijki w fazie grupowej na zeszłorocznych mistrzostwach świata.
Co do ich występów na ostatniej dużej imprezie międzynarodowej, to trzeba zaznaczyć, że głównej części MŚ nie przeszły ani Hiszpanki, ani Brazylijki. Z 4. grupy awansowały wtedy Holenderki i Czeszki. Natomiast szczypiornistki Canarinhos uplasowały się tuż za naszymi południowymi sąsiadkami. Z kolei drużyna La Furii Roja zajęła jeszcze o oczko niższą lokatę. Właśnie na tamtych zawodach w grudniu zeszłego roku Hiszpanki pokonały Brazylijki wynikiem 27:25. Tym samym była to już ich 4. wygrana z rzędu w bezpośrednich starciach z Canarinhos.
Statystyki:
- Hiszpańska reprezentacja piłkarek ręcznych wygrywała 7 razy w 8 ostatnich spotkaniach.
- Reprezentantki Brazylii zdobywały więcej niż 24 gole w aż 14 z ich ostatnich 16 konfrontacji.
- Hiszpańskie szczypiornistki rzucały w sumie więcej niż 48 bramek 19 razy w ostatnich 21 meczach.
- W 12 z ostatnich 14 spotkań hiszpańskich piłkarek ręcznych reprezentacje zdobywały mniej niż 54 trafienia.
- Hiszpańskie piłkarki ręczne zwyciężały 8 razy w premierowych odsłonach i to za każdym razem 2 lub więcej golami.
- Brazylijskie szczypiornistki wygrały 3 z 5 ostatnich meczów przy tym w każdej grze notowały 20 lub więcej trafień.
- Hiszpańskie piłkarki ręczne w 5 ostatnich spotkaniach rzucały więcej niż 21 bramek i tylko raz (z Koreą Południową) straciły mniej niż 20 goli.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, co do kolejnej wygranej Hiszpanek nad Brazylijkami. Kurs na to zdarzenie w BETFAN-ie wynosi 1.80. Dla odmiany brazylijska wiktoria zyskała wycenę o wysokości 2.53. Choć od siebie podejmę się nieco innego typu względem tego spotkania. W końcu dopiero zaczynają grać na igrzyskach olimpijskich, więc forma drużyn jeszcze stanowi drobną zagadkę.
Dlatego też owszem, wygrana Hiszpanii jest bardziej prawdopodobna, ale nie będzie niczym nadzwyczajnym triumf Brazylijek. W końcu duże imprezy szczypiorniaka mają to do siebie, że w pierwszych seriach gier dochodzi do zaskakujących wyników. Z tego też względu – obok wykorzystania kodu promocyjnego BETFAN-a, to od siebie obstawiam, że te drużyny rzucą dziś w sumie więcej niż 48 bramek.
Norwegia – Szwecja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.07.2024 r.)
Bukmacherzy są także przekonani, co do tego, że w tym spotkaniu faworyt do zwycięstwa jest jeszcze wyraźniejszy niż w przypadku hiszpańsko – brazylijskiej konfrontacji. Są zdania, że w skandynawskim pojedynku górą powinny być Norweżki. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze są one dużo bardziej utytułowane od Szwedek.
Na potrzeby przykładu wystarczy zaznaczyć, że w ubiegłorocznych mistrzostwach świata Norweżki wywalczyły srebrne medale. Nie były w stanie pokonać Francuzek, które odebrały tytuł najlepszej drużyny globu właśnie ówczesnym rywalkom z wielkiego finału! Tym samym, jak zauważono na flashscore.pl: „obecnym mistrzyniom olimpijskim z Tokio udał się rewanż za przegrany finał sprzed 2 lat”. Dla porównania dodam, że dla odmiany Szwedzki rywalizowały o brązowe krążki. Nie były w stanie tego dokonać ulegając jednym trafieniem (27:28) duńskiej reprezentacji.
Oprócz tych wydarzeń dla kursów bukmacherskich istotnymi są wyniki z ich ostatnich 5 spotkań. Dość powiedzieć, że w tych pojedynkach norweska reprezentacja okazywała się lepszą od szwedzkiej drużyny aż 4-krotnie! Poza tym, jedyny z 5 ich ostatnich meczów, który nie zakończył się wygraną Norwegii, skończył się… remisem! W 2021 roku na mistrzostwach świata obie nacje wypracowały dokładnie po 30 goli. Rok później Norweżki wróciły na szlak zwycięstw nad Szwedkami rzucając o 2 bramki więcej. Co jeszcze jest istotne przed podjęciem się typu względem tego meczu?
Z pewnością to, że tylko w ich ostatnim starciu z 5 nie były w stanie przekroczyć bariery rzuconych 54 bramek w trakcie meczu. Wówczas Norweżki pokonały Szwedki wynikiem 27:25, co oznacza, że reprezentacje wypracowały dokładnie 52 trafienia. Jest to ważne, bo to pokazuje, że kiedy grają przeciwko sobie, to oba zespoły rzucają całą masę bramek. Dzięki temu można spodziewać się kolejnego meczu pełnego emocji, w którym nikt nie powinien narzekać na to, jak często piłka trafia do siatki po jednej i drugiej stronie.
Statystyki:
- Szwedzkie piłkarki ręczne zdobywały więcej niż 24 bramki w aż 14 ostatnich spotkaniach.
- Tylko raz w ostatnich 7 konfrontacjach w premierowych odsłonach Norweżek drużyny notowały razem mniej niż 29 trafień.
- Szwedzkie szczypiornistki wygrywały pierwsze połowy 7 razy w 8 ostatnich grach notując co najmniej 2-bramkowe przewagi.
- Norweżki mają za sobą 4 wygrane w 5 ostatnich spotkaniach notując przy tym serię: W – W – P – W – W.
- W 7 z ostatnich 8 meczów Szwedek reprezentacje zdobywały za każdym razem więcej niż 57 goli.
- Reprezentacja Szwecji w piłce ręcznej triumfowała 3 razy w 5 ostatnich grach uzyskując: P – W – P – W – W.
- Norweska drużyna pokonywała zespół Szwecji 4 razy w 5 ostatnich ich bezpośrednich grach i raz z nimi remisując po 30.
- Szwedzkie szczypiornistki rzucały w 4 z ostatnich 5 rywalizacji więcej niż 34 bramki. Mniej (25) zdobyły tylko grając z Węgierkami.
- W ich 5 ostatnich bezpośrednich konfrontacjach tylko raz jedna (Szwecja) reprezentacja rzuciła mniej (19) niż 20 goli w meczu.
Co obstawiać?
Choć obie nacje mogły zakończyć ostatnie mistrzostwa świata na pudle, tak finalnie były w stanie dokonać tego tylko Norweżki. Jak wspominałem wyżej, jest to jeden z powodów, z racji których to one są stawiane w roli faworytek.
Kurs na zwycięstwo srebrnych medalistek ostatniego mundialu szczypiornistek wynosi tylko 1.25. Dla odmiany wycena ewentualnej wygranej szwedzkiej nacji zyskała wysokość o wartości aż 4.95. Z kolei obstawienie zwycięstwa Norwegii lub remisu zostało wycenione na raptem 1.14. Jakiego rozstrzygnięcia się spodziewam i, które jednocześnie zostaje dobrane do kuponu?
Ano to, które oznacza, że Norweżki zatriumfują nad Szwedkami osiągając co najmniej 3-bramkową przewagę. Za tym wskazaniem przemawia jeszcze fakt, że lepiej w ostatnim czasie radzą sobie Norweżki. Kiedy one pokonywały inną uznaną światową markę w szczypiorniaku kobiet, tj. Danię (i to raz aż 9 bramkami); tak Szwedzki nie były w stanie uporać się z Holenderkami. W meczu towarzyskim uległy „Pomarańczowym” 29:30.
Ten fakt jest to o tyle istotny, że holenderskie piłkarki ręczne nie należą do ścisłego światowego TOP-u tak, jak choćby Dunki. Dlatego też ich ostatnie starcia pokazały, że kiedy jedne są rozpędzone i gotowe do tzw. dużego grania, tak drugie ciągle szukają optymalnej dyspozycji.
Propozycja kuponu:
fot. Ane Frosaker/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze