Norris, Verstappen, a może ktoś z grupy pościgowej – kto wygra w Katalonii? Gramy o 209 PLN

Grand-Prix-Hiszpanii-Formula-1-F1-GP-Katalonii-Lando-Norris-Max-Verstappen-Lewis-Hamilton

Formuła 1 wróciła na legendarny tor w Katalonii, gdzie zostanie rozegrana następna runda mistrzostw świata w tym sezonie. Tym razem przyjdzie im się ścigać w miejscu, które najdobitniej pokaże, który zespół dysponuje najlepszym bolidem. W końcu to na tym torze przez laty prowadzono testy przedsezonowe. Dlaczego? Ano z racji tego, że to właśnie tu można sprawdzić bolidy pod każdym kątem technicznym. Po piątkowych treningach i sobotnich kwalifikacjach wiadomym jest tylko to, że Red Bull, Ferrari i McLareny tradycyjnie są bardzo blisko siebie.

Baner Betfan

Grand Prix Hiszpanii – zapowiedź

Dla Carlosa Sainza – przynajmniej z tego, co wiadomo na ten moment odnośnie do jego kariery – będzie to ostatni wyścig przed własną publicznością. Jednak nie będzie jedynym Hiszpanem, który wystąpi przed własną publicznością. Drugim i zarazem ostatnim będzie Fernando Alonso, który będzie się już pojedynkował po raz 21. w Grand Prix Hiszpanii! Kierowca Astona Martina w kwalifikacjach zajął 11. pozycję, a Sainz uplasował się na 6. lokacie. Dlatego też dużo większe szanse na zwycięstwo w Barcelonie dziś popołudniu (z tej pary) ma Carlos, choć nie jest jedynym faworytem do wygranej.

Kierowca Ferrari jest jednym z kandydatów do odniesienia wiktorii. Potwierdził oczekiwania kibiców w sobotnich kwalifikacjach. W trzeciej części czasówki uplasował się we środku stawki, co daje mu w miarę dobrą okazję do ataku. Jednak oprócz niego spore szanse na triumf w dziś rozgrywanym wyścigu mają jeszcze: Lando Norris, Max Verstappen, Lewis Hamilton, George Russell i Charles Leclerc. Każdy z wyróżnionych tu kierowców uplasował się przed hiszpańskim kierowcą Ferrari. Najlepiej poszło zawodnikowi reprezentującemu barwy McLarena. Lando Norris uplasował się na pole position notując zawrotne 0.020 przewagi nad 3-krotnym holenderskim mistrzem świata.

Odnośnie do sobotnich kwalifikacji, to trzeba zaznaczyć, że po piątkowych treningach nikt nie mógł być pewnym wywalczenia pole position. Zarówno fani, środowiskowi eksperci jak i bukmacherzy sądzili, że największe szanse na ruszenie z pierwszego pola ma albo Max Verstappen, albo ktoś z grupy kierowców McLarena, Mercedesa i Ferrari. Tak też się stało, ale będąc już po nich trzeba zaznaczyć, że i tu nastąpił podział. Wygląda on tak, że z przodu jest Lando Norris i Max Verstappen, a do nich starają się „dobić” kierowcy reprezentujący barwy Mercedesa i Ferrari. Jak potoczy się rywalizacja na szczycie? Martwiące – z perspektywy kibica Red Bulla – jest to, że holenderski 3-krotny mistrz świata uskarża się na brak tempa na prostych. Jako, że kilka ich znajduje się na torze w Katalonii, to Max będzie musiał naprawdę się bardzo mocno nagimnastykować, aby zagrozić Lando Norrisowi.

Historia wyścigów o bycie najlepszym w Hiszpanii przemawia za tym, że Max nie powinien być w stanie wygrać. W końcu tylko 3-krotnie w historii ścigania na tym torze złożyło się tak, że triumfator kwalifikacji nie odniósł wiktorii w samym Grand Prix! Dlatego też podejmując się typu Formuły 1 na ten wyścig, trzeba wziąć pod uwagę więcej niż sam wynik z sobotniej czasówki. Tym bardziej, że zarówno Lando Norris jak i Max Verstappen znajdują się w TOP-owej, a być może nawet już teraz szczytowej formie. O triumfie jednego z nich zadecydują też takie detale jak np. forma dnia.

Grand Prix Hiszpanii – statystyki:

  • Lewis Hamilton wraz z Michaelem Schumacherem najczęściej (6 razy) wygrywał w Grand Prix Hiszpanii.
  • Spośród aktywnych kierowców w tym wyścigu najlepszymi okazywali się jeszcze Fernando Alonso (2006, 2013) i Max Verstappen (2016, 2022, 2023).
  • Holenderski mistrz świata odniósł w Katalonii pierwsze zwycięstwo w karierze i może dziś skompletować hat tricka triumfów.
  • Najczęściej najlepszymi w Hiszpanii okazywało się Ferrari (mając w sumie 12 wygranych od 1951 roku).
  • Verstappen przewodził w stawce mistrzostw świata przez rekordowe 48 wyścigów – od GP Hiszpanii w 2022 do chwili obecnej.
  • Max Verstappen ma za sobą 6 zwycięstw w pierwszych 9 wyścigach w tym sezonie.
  • Ferrari jest jedynym zespołem, którego obaj kierowcy świętowali wiktorie w tym sezonie – Sainz w Melbourne i Leclerc w Monako.
  • Lewis Hamilton nie wygrał wyścigu już od 54 Grand Prix, a ostatni triumf odniósł w 2021 roku!
  • Verstappen odniósł ostatnio już 60. wygraną w Grand Prix, więc zajmuje 3. miejsce na liście wszechczasów!
  • Holenderski 3-krotny mistrz świata stawał w tym sezonie na podium już 7 razy – najczęściej z całej stawki kierowców.
  • Zespół Red Bulla triumfował w sumie już w 37 z 42 ostatnich rund mistrzostw świata, w tym w 21 z 22 w zeszłym roku.

Grand Prix Hiszpanii – pierwszy typ

Z racji wyników osiągniętych w sobotniej czasówce, to bukmacherzy są przekonani o tym, że i Max Verstappen, i Lando Norris powinni znaleźć się w TOP3 na zakończenie ścigania. Spore szanse na dokonanie tej sztuki przypisuje się również Lewisowi Hamiltonowi. Co do kierowcy Mercedesa, to miałbym wątpliwości, by podjąć się tego wskazania. Wszystko z racji tego, że nie jest to jedyny kierowca ze stawki goniącej pierwszą dwójkę, który pragnie dogonić odjeżdżających.

Carlos Sainz wywalczy miejsce w TOP6 w GP Hiszpanii: TAK
Kurs: 1.32
Graj!

W końcu za plecami ma ciągle groźnego partnera zespołowego, czyli George’a Russella, który w ostatnim czasie radzi sobie lepiej od Lewisa. Do tego dochodzi jeszcze ciągle straszący duet Ferrari. Dlatego też w przypadku tego Grand Prix wybieram inny typ F1 niż któryś ze związanych z występem 7-krotnego mistrza świata. Mianowicie, obstawiam, że Carlos Sainz znajdzie się na jednym z 6 pierwszych miejsc w domowym wyścigu; na co w BETFAN-ie jest kurs o wysokości 1.32.

grupa zagranie.com

Grand Prix Hiszpanii – charakterystyka toru

Jest to jeden z najbardziej zróżnicowanych torów. Jest to miejsca, gdzie tak naprawdę bardzo dobrze można przetestować bolid pod każdym możliwym kątem. Mamy tu solidną prostą, liczne szybkie zakręty, a także zmiany poziomów wysokości położenia toru. Do tego spore znaczenie ma tu optymalne dogrzanie opon, aby te kleiły się do asfaltu.

W innym przypadku można błyskawicznie wylądować w żwirze. Z resztą, o tym na ile jest to istotne przekonał się Oscar Piastri w trzeciej części wczorajszej czasówki. Odnośnie do ogumienia, to trzeba też zaznaczyć, że Pirelli zazwyczaj dostarcza tu najtwardsze z dostępnych mieszanek; tak by opony były w stanie wytrzymać trudy Grand Prix. To, co jeszcze należy wiedzieć to to, że kierowcy będą dziś rywalizować na torze, w którym jeden z zakrętów został zmieniony już trzeci raz w przeciągu 3 lat! Dokonano tego zabiegu, aby poszukać możliwości na jeszcze częstsze wyprzedzanie się kierowców np. Formuły 1.

Efektem tych zmian było to, że w 2023 roku dochodziło do tak częstego wyprzedzania, że zawodnicy narzekali, że nie są w stanie się bronić. Stąd też pojawiła się potrzeba jeszcze jednej korekty, której test nastąpi już dziś. Istotne znaczenie, kiedy patrzy się na tor w Katalonii ma też to, że najwięcej dzieje się zazwyczaj na końcu prostej startowej. Wówczas z długiej prostej kierowcy mocno hamują, aby utrzymać się w szykanie.

Grand Prix Hiszpanii – drugi typ

Drugie z oznaczeń będzie wiązało się z większym ryzykiem względem pierwszego. Tak więc, co takiego dobrałem do kuponu z kodem promocyjnym BETFAN? Ano to, że na torze w trakcie Grand Prix pojawi się samochód bezpieczeństwa. Wartość tego zdarzenia w BETFAN-ie wynosi 1.80. Dlaczego, więc jest to ryzykowniejsze wskazanie względem pierwszego? Dlatego, że w tylko 2 z 5 ostatnich Grand Prix dochodziło do pełnej neutralizacji. Do tego dochodzi też fakt, że w 2023 r. oglądaliśmy nader spokojny wyścig, kiedy to żółta flaga nie została ani razu wywieszona.

Samochód bezpieczeństwa pojawi się na torze: TAK
Kurs: 1.80
Graj!

Dlaczego teraz powinno być inaczej? Obstawiam tak z racji tego, że kilku kierowców będzie próbowało nadrabiać pozycje, co zapowiada nam sporo walki. A jednak im jej więcej, tym częściej dochodzi do ryzyka przerwania ścigania się poprzez jazdę za tzw. najwolniejszym samochodem na przedzie stawki zwanym Safety Car. A w dodatku tor w Katalonii jest o tyle zwodniczy, że wystarczy raptem jedno złe skręcenie kierowcą i już ląduje się w żwirze i utyka na dłużej.

Propozycja kuponu:

Betfan-Grand-Prix-Hiszpania-Carlos-Sainz-Safety-Car

fot. Pro Shots Photo Agency/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze